Kącik Rekreanta

Nie, na tym filmie chyba nie ma ani słowa o pysku. Jadę w energicznie, bo sama się staram tak jechać, a pogadankę o nosie miałam przed nakręceniem filmu i ćwiczyam to ustawienie w stój, stępie i kłusie.

Lukasowa, dzięki 🙂
wątek zamknięty
mnie też się podoba tempo... jakby było szybciej, to koń by leciał... 😉
wątek zamknięty
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
01 lutego 2009 17:00
na filmie nie ma sie do czego przyczepic co do kierunku pracy, mi sie podoba i tempo i rytm i porady dochodzące z dołu 😉
wątek zamknięty
Ech, nie zrozumiałyście mnie jednak  🤣 Koń tutaj idzie dobrze, bo mu nadaje takie tempo. Ale chodziło mi o samą teorię p. trener. Lepiej ilustruje to film Nirv, ale muszę mieć jej zgodę na wstawienie tego filmu. Oprócz tego filmu mam jeszcze jakieś dwa tylko z kłusa, więc nie wszystko jest wyłapane, a koń momentami naprawdę nie uruchamiał zadu, a ja bez 'zadniej energii" miałam mu grzebać w pysku. Nie wiem jak to wytłumaczyć  😀 😀

aha, i jeszcze jedno- to grzebanie ręką było tą częścią treningu, która mi się podobała. Ogólnie porady z dołu i ćwiczenia, tak jak pisałam, uważam za bardzo cenne. Szczególnie te o zewnętrznej wodzy, o której zapominam jak się skupiam na innych rzeczach, a p. trener duuży nacisk na to kładła.
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
01 lutego 2009 17:06
byc moze rzecz jest w tym:  jakby było szybciej, to koń by leciał... i wbrew pozorom wlasnie kiedy wg ciebie szedl za wolno to dopiero lepiej pracowal (a co najmniej - nie pracował zle).
nie bez kozery mowi sie jedz wolniej niż ci sie wydaje, ze jest za wolno.

anyway - to tylko dywagacje  😀
wątek zamknięty
Caroline, być może  🙂 Osoba, z którą jeżdżę od jakiegoś czasu każe mi jeździć bardziej energicznie (ale w podobnym ustawieniu jak na filmie), może dlatego spora część tego treningu wydawało mi się w zbyt małym zaangażowaniu zadu. Poza tym koń naprawdę kiepsko reagował na łydkę, a tego nienawidzę  😤
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 lutego 2009 17:09
Dzionka, a ja wiem o co chodzi i rozumiem Twoj tok myslenia. fakt- na filmiku jest ladny obrazek,tempo i rytm akuratne.

ale odnosnie tego,co jest dla ciebie niejasne- prawdopodobnie chodzi Ci o to,ze konie do reki trzeba 'dojechac' - ustabilizowac wlasnie energiczne,ale rowne tempo, rytm i kontakt i wlasciwie jak wszystko 'jest juz na swoim miejscu' kon  sam dazy do reki,opiera na wedzidle,a wiec suma sumarum ustawia. ja to przynajmniej tak widze. o to chodzi?
wątek zamknięty
Dzionka - tak jeszcze raz oglądam filmik i tempo bardziej podoba mi się w pierwszej połowie...
poza tym - tempo a zaangażowanie zadu to dwie różne rzeczy 😉
wątek zamknięty
Szafirowa, alleluja! 😅 O to mi właśnie chodzi!! Dzionek sam przychodzi do ręki o ile idzie od zadu, a tutaj miał miejscami zad w ogóle nieaktywny, a ja miałam mu drgać wędzidłem w mordce, żeby został w ustawieniu, nie było mowy o dojechaniu go od zadu. W ogóle to, że idzie aktywnie to mój wybór, bo nie było o tym słowa w kłusach.

Anaa, mi też się lepsza wydaje pierwsza część (do 20 sekundy szczególnie, potem tracimy rytm) plus moment od ok. 32 do 40 sekundy- taki jego zad mi się podoba  🙂 Jak ktoś nas nagra w lepszy dzień, to na pewno wrzucę dla porównania.
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 lutego 2009 17:29
jej... ja tez chce filmik! w zyciu mnie nikt na koniu nie nagral 🙁 a zdjecia klamia 😉


wątek zamknięty
Mogę cię nagrać jak mnie kiedyś zaprosisz, aparat mam dobry, czasu dużo...  😀
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
01 lutego 2009 17:35
Dzionka, ja też wiem o co Ci chdozi, tym bardziej, że my też na treningach bardziej energicznie 😉 ale jak to 'energicznie' zamkniesz na zewnętrznej, to zaangażujesz zad 😉

Mój Kucyk mnie dzisiaj wkurzył. Chcę go z Siwą na padok wywalić, to nie, jaśnie pan nie wejdzie, bo straszna WODA jest akurat tuż przy wejściu na padok. Więc go ciągnę, cmokam, proszę, a ten debilek po prostu zrobił sobie w tył zwrot i "papa, pańcia", galopem do stajni. Wbiegł do boksu, ok, idziemy jeszcze raz. Tym razem wzięłam bata, idę, raz drugi smyrnęłam po zadzie, a ten co? Nawrotka i heja! Próbowałam coś zrobić, ale w adidasach po śniegu ciężko się utrzymać, więc zafundował mi skiring, w końcu go puściłam. Zła jak cholera poszłam po niego 3 raz, uwiąz w gębe i koniec zabawy. Oczywiście jeszcze raz próbowałm wrócić do stajni, i teraz przyznam się, może nie było to zbyt mądre i wychowawcze, ale szarpnęłam kilka razy delikatnie za uwiąz- o proszę, konik stoi, lekko zdziwiony. I stałam z nim tak długo, aż nie wszedł na ten padok, chyba z pół godziny 🤔wirek: Nie wspomnę o tym, że całe mokre buty miałam, bo wlazłam do wody, żeby temu kretynkowi pokazać, że to nie gryzie 🤔wirek: normalnie coś mi się zdaje, że potrzebna mu lekcja kultury :/
wątek zamknięty
Lov - jak widać efekty, to właśnie było całkiem wychowawcze ;-P
wątek zamknięty
lostak   raagaguję tylko na Domi
01 lutego 2009 17:49
Szafirowa, alleluja! 😅 O to mi właśnie chodzi!! Dzionek sam przychodzi do ręki o ile idzie od zadu, a tutaj miał miejscami zad w ogóle nieaktywny, a ja miałam mu drgać wędzidłem w mordce, żeby został w ustawieniu, nie było mowy o dojechaniu go od zadu. W ogóle to, że idzie aktywnie to mój wybór, bo nie było o tym słowa w kłusach.



dzionek, zeby mogl pracowac od zadu musi byc postawiony na zew wodzy, stabilny, i co wazne rozluzniony. szybkie tempo nic tu nie da.  nie dojedziesz od zadu tak dlugiego konia.  mysle ze maria probowala cie troche uaktywnic na koniu, to znaczy uniezaleznic twoje pomoce. ladnie siedzisz, ale jestes bierna, jedziesz na koniu a nie pracujesz z koniem.  ale nie martw sie, to kwestia doswiadczenia.  powiem wiecej, im bardziej bedziesz go pchala do przodu, tym wieksze trudnosci bedziesz miala.  cialo jezdzca podaza za koniem nie przed nim.  on ma cie niesc, a ty podazasz za nim. podstawa jest rozluznienie. a tego mu brakuje, jak przestalas trzymac rowno lapki zaczal ci uciekac.

lov dobrze napisala, kon musi byc zamkniety na pomocach wew lydka i zew wodza.  to podstawa.  a jesli nie wychodzi, to twoje myslenie o pracy zadu, jest raczej zludzeniem.

a potem, jak juz jest starszy, wew mozesz nie uzywac, a kon nadal pozostaje wpisany w kolo


(a tak na marginesie... maria daje doskonale podstawy jazdy, wiem z autopsji :cool🙂
wątek zamknięty
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
01 lutego 2009 18:02
jej... ja tez chce filmik! w zyciu mnie nikt na koniu nie nagral 🙁 a zdjecia klamia 😉





Możemy Cię nagrać (wow, może się wreszcie spotkamy), bo dziecko (Tleniony) specjalnie z myślą o moich skokowych wypocinach treningowych kupiło sobie zabawkę (kamera). I filmuje wszystko, co się da/chce być sfilmowane. 🙂
wątek zamknięty
Lostak dzięki za komentarz  🙂 Na prawo on mi się ładnie opiera na zewnętrznej i staram się tego pilnować, gorzej zawsze na lewo... Ale p. Maria mnie na to uczuliła i pokazała fajne ćwiczenie na to prowadzenie na lewo- jedzie się na szerokich rękach i trzyma właśnie większy kontakt na prawej ręce a lewą (wewnętrzną) robi się różne dziwne manewry, tak żeby tylko zewnętrzna była stałym oparciem, żeby koń jej zaufał i nie szukał oparcia na wew. Co do tego, że p. Maria dobrze uczy, to nie mam żadnych wątpliwości, widziałam jakie inne dziewczyny robiły postępy a i ja sporo zrozumiałam.
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 lutego 2009 18:24
Dzionka, to jest pomysl 😉

Lanka_Cathar o jaaa! toz to juz bedzie szczyt rozpusty 😉 oczywiscie Was to zapraszam serdecznie od... no wlasnie,od waszego slubu chyba 😉 niedobrzy!

wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
01 lutego 2009 18:30
lostak, pokaż trochę tego Twojego gniadoszka, bo go uwielbiam, a tak mało zdjęć 😉
wątek zamknięty
Dzionka
proponuję, abyś następnym razem wyjaśniła swoje wątpliwości z trenerką, bo inaczej to jest wyrzucanie kasy w błoto. Płacisz za trening, nie zgadzasz się z zasadnicza treścią wypowiedzi, a dopiero po wyjaśnieniach mądrzejszych stwierdzasz, że jednak miała rację.  🙂
wątek zamknięty
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
01 lutego 2009 18:34

Lanka_Cathar o jaaa! toz to juz bedzie szczyt rozpusty 😉 oczywiscie Was to zapraszam serdecznie od... no wlasnie,od waszego slubu chyba 😉 niedobrzy!



Noooo, tak jakoś już 2,5 roku. Czas najwyższy i pretekst jest. 🙂
wątek zamknięty
Yyy, ale ja nigdzie nie napisałam, że w tej kwestii, o której napisałam na samym początku, zgadzam się z panią trener. Nadal uważam, że ustawianie głowy konia bez jego pchania się zadem nie służy w moim przypadku niczemu. Sprostowania dotyczyły tego, że TYLKO ta kwestia mi nie pasuje, a resztę treningu uważam za b. wartościową  🙂

Uzyskałam pozwolenie, więc wstawiam- to samo ćwiczenie, które u mnie widać na wcześniejszym filmiku przy moim wymaganiu ruchu na przód w wykonaniu innej pary. Wg mnie spionowanie głowy temu koniowi nie było priorytetem akurat  🙂

wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 lutego 2009 18:58
Dzionka, 'pchanie zadem' nie jest akurat tym,od czego bym zaczela. raczej kontakt i wygiecie. ale generalnie sie zgadzam
wątek zamknięty
Ja tu raczej myślałam na rytmem i właśnie oparciem na wodzy.
wątek zamknięty
Jak Raven jeździła to cieszyłam paszczę jakiego mam pięknego konia  😉

Raven jeszcze raz wielkie dziękuje za przesympatyczny początek weekendu i tonę zdjęć 🙂
Na razie tyle wrzucam z naszego podjazdywania bo nie bardzo mam czas na więcej.


wątek zamknięty
Burza tak trochę off, ale-jednak wzielyscie to siodelko? Bo p.Kostrzewa się do mnie nie odezwał jak obiecał  🙄
wątek zamknięty
To jest 17 cali koleżanki, za małe na mnie mimo wszystko ale pożyczyłam żeby w ogóle zobaczyć co i jak.
A tak to drugie kupiła moja koleżanka a potem może trafi w moje ręce  😉
wątek zamknięty
Burza - ale się uroczy Pioruniasty pcha zadzikiem    😜

Dzionka - "na żywo", tzn filmikowo jeszcze bardziej mi się podoba niż na zdjęciach!

Padam, Młody mnie dzisiaj ładnie wyciorał, biegać mu się chce, robić nie za bardzo 😉 Ale kondycji nabiera, już nie schodzi po pół godzinie mokry jak ściera. Kobyłka coraz lepiej,zaczyna się równoważyć, jutro popracujemy więcej na drągach i kawaletti.

A mój Rambosz-Bambosz cudownie  😍 Wprowadzamy w życie zalecenia trenerskie, łatwo nie jest pożegnać stare nawyki i zmienić sposób pracy, ale idzie do przodu i już czuję efekty 🙂
wątek zamknięty
Dzionka - ja bym się tak nie broniła przed kontaktem. Na filmiku go za wiele nie ma, a miejscami pojawia się pół-luźna wodza wstająca razem z ręką. Choćbyś nie wiem jak rozbujała zad, koń się nie skróci, jeśli ta energia od zadu nie napotka czegoś na swojej drodze (kontaktu, półparady). Dzionek, z uwagi na budowę szyi, nie jest koniem, który będzie chętnie i łatwo przyjmował zaokrąglenie i wypuszczenie szyi z kłębu w dół (mam też takiego samego typa - bardzo mocna, piękna, ale całkowicie prosta szyja). Dlatego już teraz zacznij o to prosić, niech się porozciąga, nabuduje sobie potrzebne mięśnie. Zrobicie prawidłowe żucie z ręki? To jest podstawowa rzecz, którą powinien umieć młody koń.
Ustawienie owszem, ma wychodzić od zadu strony, ale to nie znaczy, że przodu nie tykamy. Ręka powinna rozmawiać, rozluźniać, działać błyskawicznie i zostawiać konia samego - ale nie może jej nie być.
OT, bo się nam zrobi wątek interpretacyjny.

Szafirowa - a ja mam kamerę w stajni ze sobą co drugi dzień, param-pam-pam. Notabene powinnam nagrać na nią Twojego siwusa dziś podczas drogi ze stajni do karuzeli. Nie wiem, może to jest syndrom układania konia przez jedną osobę, ale było malowniczo, łącznie w pięknym dębem tuż przed karuzelą i wparadowaniem do środka prawie że na tylnych nogach  😀iabeł: Jak to miło, że mogę takie wesołe zwierzaki wcisnąć facetowi do wyprowadzania  🤣

Burza, piorunujące 🙂 konisko, fotogeniczny to on jest 🙂

Poza tym weekend w stajni, w sobotę była genialna pogoda, a próbkę pogody załączam poniżej. Kucyk po programie intensywnym na karuzeli i wygalopowaniu na hali poszanował swoją pancię i zaliczyliśmy naprawdę fajną jazdę w różowym ubranku 😡

wątek zamknięty
Gosic bardzo mi miło, miałam sporego pietra wstawiając tu ten filmik wszystkim oddając siebie i konia na pożarcie  😀 Fajnie, że konie ci progresują. Jakie ćwiczenia na drążkach robisz? Mi ostatnio trener podpowiedział fajne na skracanie i wydłużanie kroku- wąskie drążki na krótkiej przekątnej i szerokie drążki na dużej przekątnej- fajnie się konina musi nagimnastykować, polecam  🙂

quanta ja jestem mało obcykana i dopiero uczę się z nim poprawnego kontaktu, więc tak tak... widzę te braki niestety. Ciężko wszystko na raz zgrać, ale walczymy i pokrętnie, ale w dobrą stronę mam nadzieję  😉 A twój gniady jest zjawiskowy! On ma super osadzoną szyjkę, tak wysoko i dumnie  🙂 Skoro macie z szafirową kamerę, to gdzie są jakieś filmy z waszych jazd, coo?
wątek zamknięty
Dzionka, o którym gniadym z moich mówisz? 😉 Bo o tej prostej szyi miałam na myśli tego (to nie jest Kucyk):


Budowa konia bardzo dużo daje. Jeśli koń ma okrągłą i długą szyję z reguły błyskawicznie akceptuje jej ustawienie i chętnie w nim zostaje. Z prostą szyją jest trudniej - ale od czegoś jest w końcu jazda, żeby pomóc koniowi w wypracowaniu pewnych rzeczy. Kuc, kiedy do mnie przyszedł, miał nie pracujący grzbiet z długą, fatalnie umięśnioną (nie umięśnioną wcale) nerką. Pierwszym pomysłem na pracę było zbudowanie mu mięśni na grzbiecie, po to, żeby zaczął nim pracować i pchać go do góry, na co przy braku naturalnie mocnej tej partii ciała nie miał siły.

Na kamerę nagrywam trenerkę na młodziakach do późniejszego obejrzenia, zawody, konie świrujące na padokach, takie tam. Moje jazdy ogląda na bieżąco trenerka, a z uwagi na zakaz rozpowszechniania pornografii zamierzam, żeby póki co tak zostało 😁
A Szafirową chętnie skręcę, tylko pozostaje ustalenie jakichś sensownych koordynatów czasowych (heh).
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.