[quote author=famka link=topic=46.msg1634571#msg1634571 date=1357211611]
Norquina, w Górze pensjonat kosztuje 600 zł, zapraszam do obejrzenia 🙂
famka stoisz w tej stajni w Górze??
[/quote]
dokładnie tak już ponad rok 🙂
Jakby co to podpytałam o Luzaka.Znajoma zadowolona,czysto,hala,pastwiska,cena bardzo w porządku.Generalnie poleca...
Moja znajoma tam stoi i podobno jest bardzo fajnie...mogę ją podpytać.
[quote author=emptyline link=topic=46.msg1634509#msg1634509 date=1357208192]
Filemonek, też już pytałam, ale nikt nie odpowiedział. 🙂 Jeśli zaś chodzi o dojazd to PKS i L-ki.
[/quote]
jest tutaj ktoś kto stacjonuje w Szumawie?? Jak z padokowaniem? Czystością? Podłoże? Atmosfera?
Ja w Szumawie byłam dość dawno temu, ale nie sądzę by tam się jakoś specjalnie zmieniło. Padoki raczej nieduże. W boksach z tego co pamiętam gnój wywalany rzadko. Pamiętam że kilka lat temu spokojnie można było przybliżyć warunki do Postera (tylko cena zupełnie inna bo wtedy tam było 800zł, a w szumawie 1250zł). Zdecydowanie w tej kategorii cenowej można znaleźć dużo lepszych stajni. 🙂
Witajcie, może ktoś powiedzieć coś wiążącego na temat warunków w Green Grass, szczególnie chodzi mi o wypuszczanie koni (na jak długo) i dostęp do siana np. na padokach
Dziękuję wszystkim za pomoc i opinie :kwiatek: , na chwilę obecną decyzja zapadła ,że do końca lutego zostajemy w obecnej stajni. Od marca zapewne zmienimy lokum.
Marianna, ja tam parę razy byłam (do znajomej oglądać treningi), ale to było już trochę czasu temu, sporo mogło się zmienić. Coś konkretnego Cię interesujesz czy pytasz o wrażenia ogólnie?
Właściwie wszystko mnie interesuje. Wiem, że jest hala 60x30 i karuzela (zadaszona?). Nie wiem jak z padokami i placem zewnętrznym do jazdy. Słyszałam, że podłoże średnie. Jak z dojazdem do lasu? O opiece słyszałam pozytywne opinie. Generalnie nie byłam tam jeszcze, zbieram wywiad narazie🙂
Hala jest namiotowa, ale bardzo duża i solidna. Podłoża nie jakieś turbo rewelacja, ale takie, po których można spokojnie i bez wyrzutów sumienia jeździć. Karuzeli nie pamiętam, nie zwróciłam uwagi, chyba faktycznie coś pod dachem było. Padoków kilka, ale bywałam dość dawno, mogło się coś zmienić. Las jest tuż za winklem, nie ma problemu z wyjazdem na pewno 🙂
Ogólnie stajnia sprawiała pozytywne wrażenie, w boksach czysto, konie zadbane i dobrze odżywione.
Sporym minusem dla mnie była jednak sama stajnia - dość ciemna i niestety bardzo bardzo duszna. Na korytarzu pod sufitem były porozwieszane wentylatory, ale to niewiele dawało, był spory zaduch i dość gorąco (a to musiał być gdzieś koniec września / początek października). Skwarek by w czymś takim wysiadł w try miga, chociaż żeby nie było, konie na miejscu dawały sobie radę, ani mokre, ani robiące bokami. Tak jak pisałam teraz może to wyglądać zupełnie inaczej, ale polecam się wyczulić na sprawdzenie.
Stajnia bardzo blisko Warszawy, warunki ok i wszystko zadbane, no i wtedy cena też była bardzo niska, 800 czy 900 zł.
Marianna pytaj Agaty-Kubuś ona tam stała/stoi z koniem
Byłyśmy dziś w Luzaku w Prażmowie. Jestem strasznie pozytywnie nastawiona. Stajnia z ogromnym korytarzem, przestronna, ładna, socjal cudny. Wszystko zrobione z głową, na fajnym poziomie. Właściciele wydają się być bardzo rozsądni i sympatyczni.
ciekawe, ze własnie zimą tak wiele koni zmienia stajnię...zwykle takie rotacje robiły sie w cieplejszych porach roku
Kurcze, za 2 miesiące stuknie mi rok w tej samej stajni - zaraz pobiję swój rekord 😉!
Co nie?! Sprawdziłam, rekord to jednak rok i 6 miesięcy, więc jeszcze 🙁
Ja stoję ponad rok w tej samej.
Ja najdłużej stałam w Liderze (kierunek Łomianki), a potem (rok z kawałkiem) w Słupnie. Mam nadzieję, że teraz już nigdzie nie będę wędrować, wystraszyłaby mnie jedynie jakaś giga-podwyżka.
Dzionka a w Liderówce? Nie rozumiem czemu na: "zmieniam stajnię" moi znajomi reagują: "znowu?" lub co gorsza w ten sposób: 😂 Mam konia prawie 2 lata, stajnię zmieniłam dwukrotnie, co nie jest szałem 😉
Cintra, w Liderówce stałam chwilę, chyba 3 miesiące - trafił mnie tam kryzys jeździecko-ogólnożyciowy, prawie wcale nie wsiadałam i zaraz wywiozłam konia "na urlop". Ja myślałam, że ty więcej podróżowałaś szczerze mówiąc 🙂
My ze Skarym, poza pol roczna przerwa, stoimy w Koniku od 2006 roku 🙂 Tym bardziej strasznie mi ciezko sie przenosic..mam nadzieje, ze jednak na jesien juz uda nam sie wrocic z powrotem.
ja w jednej stajni stoję już prawie 6 lat 🤣
Cintra, a teraz gdzie stoisz? 😉
Mi tez juz 6 minelo wlasnie w jednej stajni... o rany...
zen, ojej, a gdzie się przenosicie? Niezły staż, wow!
[quote author=haruś link=topic=46.msg1637892#msg1637892 date=1357415862]
ja w jednej stajni stoję już prawie 6 lat 🤣
[/quote]
należysz do Rady Starszych więc
mi 4 rok stuknie w maju
Ja też byłam w prażmowie i mi się nie podoba... Konie stoją na czymś czego zdaję się powinno się wsypywać więcej niż woreczek, hala była zamarznięta i byłam świadkiem rozmowy pensjonariuszy, że trzeba posolić - właściciel twierdził, że jak jest twardo w narożnikach, to nie należy tam jeździć. 🤔wirek: Jak zajrzałam do boksu i zobaczyłam coś, co miało być sianem to się za głowę złapałam... Wszystko ok, ale nie za taką kasę... 🙂
Z tego co wiem, to raczej niewielu pensjonariuszy tam pozostało... Więc trochę słabo jak na początek działalności, no ale może się ogarną i coś fajnego z tego będzie 🙂
Ja w jednej stajni już 6,5 roku i się nigdzie nie wybieram 🙂
Koniczka, chyba po prostu trzeba znaleźć "swoje miejsce", potem już się nie chce wędrować 🙂
emptyline, i nie tknęła Cię ilość dostępnych boksów?
famka
Myszka
abrakadabraś
śpiąca-królewna
eleagnus
Norquina
Marianna
bjooork
emptyline
Dzionka
Dramka
zen
haruś
ElaPe
Niuniowa
Koniczka
Burza