Fundacja Centaurus w ogniu .

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 stycznia 2013 16:16
Kurczak Ok, nikt Ci nie broni. Załóż wątek o kontrowersjach związanych akurat z tą fundacją i tam się wypowiadaj, nie ma problemu.
Tylko widzisz tutaj temat jest o pożarze, o nieszczęściu jakie spotkało fundacje, nie o zastrzeżeniach w temacie jej działalności.



Zakładac nie trzeba, bo wątek już istnieje Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus

Swoją droga sporo się w nim udzielałaś w tym wątku 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
05 stycznia 2013 16:19
To fakt masz racje, na szczęście dla mnie osobiście temat został wyjaśniony.  😉 co widac w drugiej części wątku.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 stycznia 2013 16:34
Zabeczka, ja rozumiem Twoje rozgoryczenie i to jak bronisz fundacji, w końcu Twoją przyjaciółką jest p Ewa Mastyk. Myślę, że powinnaś wyluzować, dobre imię fundacji obroni się samo. Co z resztą widać po ilości osób zaangażowanych w pomoc.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
05 stycznia 2013 16:37
Ale po co mam zakładać nowy wątek? Ten jest tylko od achów i ochów?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
05 stycznia 2013 16:39
JARA Nie wiem o jakim rozgoryczeniu mówisz.  Ja myślę że są odpowiednie organy które rozliczają i rozliczą fundację. I tam także można zgałszać swoje spostrzeżenia i niejasności. przecież nikt nikomu nie broni.
Tylko tak jak wcześniej pisałam-  Mnie smuci podejście niektórych osób do tematu samego  pożaru.

Kurczak oczywiście->  och jak strasznie palił się pałac, ach jakie nieszczęście.

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
05 stycznia 2013 16:47
zabeczka17, nie -> och, biedna fundacja, ach jaka uczciwa, a tu takie nieszczęście.

Przestańcie w końcu pisać o tym jak to inni się cieszą z tego pożaru, jaką mają satysfakcję itd. bo nie dość, że nikt tak nie pisał, to było już podkreślone nie raz, że nawet osoby będące mocno nieufne w stosunku do Centarusa nikomu nie życzą takiej tragedii. Jak zwykle jojczenie, że re-volta to same chamy bez serc.
[quote author=Dworcika link=topic=90276.msg1637145#msg1637145 date=1357345706]
1%... przecież to już za chwilę. Pożar, w tej całej katastrofie, wybrał sobie jednak dobry moment. Całe szczęście, bo co by było, gdyby się spaliło po rozliczeniu?

[/quote]

Ty z konia spadłaś? Gdzie ja tu napisałam, że sami sobie tę "chałupę" (bo przecież nie pałac...) podpalili? Bo ja tu raczej widzę odpowiedź skierowaną do Zorilli (owszem, przewiduję, że wiele osób złapię się na ckliwą historię i odda im ten % nie znając fundacji, słysząc o niej pierwszy raz) i takie popularne stwierdzenie, które w skrócie brzmi "szczęście w nieszczęściu". Szczęście, że, "jak już miał być" (i tu mam na myśli LOS), to był teraz, akurat na chwilę przed tym 1%, a nie zaraz po. Zawsze to dodatkowe pieniądze na ratowanie "rudery", nie?

Piszę "chałupa" i "rudera", bo określenie "pałac" strasznie Was gryzie i denerwuje. Z drugiej strony jak określać budynek, który oficjalnie jest właśnie pałacem? Co z tego, że jego stan jest marny. Mamy w lasach masę zrujnowanych bunkrów - budynków, multum przeróżnych zniszczonych młynów - budynków, pełno opustoszałych willi - budynków, dużo historycznych i zniszczonych dworków - budynków. No i pałace. Zniszczone, zaniedbane pałace. Ten też jest pałacem czy Wam się to podoba czy nie. Nie ma się co obruszać na takie nazewnictwo, bo o Wersalach i potencjalnych złotych klamkach to tu tylko obrońcy Centaurusa wspominają.
Schroniska czesciowo dotowane sa z gmin, czy fundacje tez?
FC zbiera teraz na siano, slome, leki... zastanawia mnie, ze ktos sobie bierze na glowe 200 koni (tyle podobno jest w "palacyku"😉 i kilkadziesiat psow, nie majac zabezpieczenia.. tzn wiem jak zarabiaja i na czym polega zbieranie kasy w fundacji, ale przy takiej ilosci mozna sie przeliczyc i  szybko  upasc na dno... co wtedy z konmi? 
Pisza, ze dzienny koszt wyzywienia, to 2 tys., co daje rocznie prawie 800 tys, plus leki, kasa na zakup koni, pensje, kasa na nieruchomosci, itp.  To spora kasa, jesli chodzi o darowizny, ale ogromna, jak sie jej nie ma...
Czy fundacja publikuje gdzies swoje roczne rozliczenia? Bo, ze bilansu  i sprawozdania nie sklada, to juz gdzies wyczytalam (nie sprawdzalam)
oczywiście że publikuje. Oglądałam parę dni temu, zaraz znajdę link 😉

kilkadziesiat psow,


psów jest tylko kilka, chyba 6



z fejsa

"Aldona Wąsowska Byliśmy tam dzisiaj. Pytałam na grupie, czy potrzebna jest pomoc fizyczna, uzyskałam zapewnienie, że tak. Niestety, okazało się że pojechaliśmy na darmo Nie potrzebują pomocy, może za tydzień... Rzekomo dlatego, że jest policja i coś sprawdza. Nie zauważyłam ani żadnego policjanta, ani policyjnego samochodu. Nie zauważyłam też nikogo, kto by coś robił (nie mogę wypowiadać się za to, co w środku pałacyku, bo nie wchodziłam tam). Było mnóstwo koni, ale nikt się nimi nie zajmował (być może nie było takiej potrzeby, nie wiem, nie znam się). Konie stoją w błocie, co pewnie jest normalne o tej porze roku, ale stoją też w odchodach, co chyba normalne nie jest. Widziałam 2 psiaki, w tym jednego w kojcu, niewidomego. Ma dobrą budę. Ma też poraniony pyszczek, być może przez kraty kojca, o które się ociera, ale wydaje mi się, że to coś innego Nie spodziewałam się raczej niczego konkretnego, ale wydawało mi się, że zastanę jakiś ruch, ludzi coś robiących, cokolwiek. Mam baaardzo mieszane uczucia..."

Czyli jednak można wchodzić na teren, więc kto chce pojechać to myślę, że na pewno go wpuszczą.

A że nikogo nie wpuszczali, to może dlatego że jednak była ta policja, choć osoba z postu powyżej pisze, że nikogo nie widziała, ani radiowozów.
Sorki, na ich stronie faktycznie napisane jest "paredziesiąt innych zwierząt" a nie psow, ale nie zmienia faktu, ze paredziesiat mord do wykarmienia...
Esef 😉
proszę, strona ministerstwa, wystarczy skorzystać z wyszukiwarki a magicznie znajdziemy te wszystkie sprawozdania których to centaurus nie składa. Korzystanie z google nie boli :/
http://sprawozdaniaopp.mpips.gov.pl/Search
Cariotka   płomienna pasja
05 stycznia 2013 18:15
a. nikt nie kazał brać im tyle koni
b. po co pakowali się w taki pałacyk?

dopóki polskie prawo się nie zmieni dopóty będziemy mieć takie fundacje jakie mamy. czyli ratujmy wszystkie konie z rzeźni! trzymajmy je gdzie popadnie, byle nie poszły na talerz!
ja już wolałabym moje konie widzieć na talerzu niż w niektórych stajniach fundacji.
pomagać każdy może komu chce. ale jak ktoś nie ma pomysłu na ratowanie zwierząt/ konie widział na obrazku to sam jest sobie winien.
Esef, dzieki (napisalam, ze nie sprawdzalam, tylko wyczytalam)
Kurde, dziewczyny, zakladam fundacje ... (tzn. mam juz kilka lat, ale czasu bylo brak na zajecie sie tym biznesem 😉 )
Haha, megane, to się tylko tak wydaje. Zaraz się zacznie, ludzie zobaczą że fundacja obraca rocznie kilkoma milionami zł i będzie jak z szczedrzykowicami i hasłem "PAŁAC". Słowo "milion" też na ludzi dziwnie działa... A wykonać proste kalkulacje to już nie każdy potrafi i nie każdemu się chce.
Milion, to milion, ale szesc to juz w ogole 😉
Patrze na wyniki finansowe i powiem, ze i tak z tego nic nie wiem... tzn. znam sie na finansach, bylam 10 lat dyr finansowym w firmie z kapitalem zagranicznym, robilam rozne cuda dla "grupy" i wiem jak ukryc w tabelkach kase... - ale chcialam zobaczyc jakiego rzedu sa to pieniadze...
Widze, ze dobrze sobie radza... spore maja koszty obce  😉
szkoda tylko, ze znow sa niescislosci... zbieraja na slome, siano, karme choc to akurat nie spłonęło, czy nie lepiej napisac, ze zbieraja na dach i remont instalacji elektrycznej? Przeciez to normalne, ze aby o cos dbac, trzeba gdzies zyc...
Facella   Dawna re-volto wróć!
05 stycznia 2013 19:07
Cariotka, jeśli chodzi o konie, to Centaurus o nie dba i na pewno mają się tam lepiej niż u poprzednich właścicieli niż w rzeźni  🙄
zabezpieczenie jakieś pewnie mieli, ale koszty po pożarze mogą okazać się bardzo wysokie... i nie dziwię im się, że proszą o słomę i siano, tego nigdy za wiele i chcą mieć dodatkowe zabezpieczenie nie w formie kasy na koncie. zapasy pewnie mają, ale być może ze względu na koszty remontu nie będą mogli ich uzupełniać w takim stopniu, jakim chcą. BYĆ MOŻE, nic nie jest przesądzone, ale najwyraźniej chcą mieć taką formę zabezpieczenia - zatem myślą, próbują się przygotować na ewentualne problemy których może być sporo.
to są tylko moje durne spekulacje i nie warto ich brać na serio, chcę tylko powiedzieć, że skoro chcą się tak jeszcze dodatkowo zabezpieczyć, to dla mnie to jest mądra decyzja.

Dworcika, przepraszam. to chyba ta wszechobecna na re-volcie ironia nie pozwoliła mi zrozumieć Twojej wypowiedzi w tonie "szczęście w nieszczęściu". przykro mi, jeśli Cię w jakikolwiek sposób uraziłam  😡

nadal twierdzę, że to nie jest czas na odkopywanie brudów, nie powinno się kopać leżącego. i nie twierdzę też, że FC jest krystalicznie czysta i nieskazitelna. nawet jeśli swoje za uszami mają, to pomagają zwierzętom jak mogą, stała się tragedia i teraz pomoc przyda się im. jeśli komuś to nie pasuje, to niech nie wysyła ani grosza, źdźbła słomy i nie pomaga fizycznie. ale z czystej grzeczności wypadałoby nie wyciągać brudów. nie teraz.
Trzeba pisac o wszystkim i o dobrych i zlych stronach prowadzenia dzialalnosci, wlasnie po to, aby czytelnik mial wybor, czy wplacic pieniadze na uczciwa, czy nieuczciwa fundacje... po politykach tez plujemy  a wybory sa po to, aby  zgodnie z wlasna wola zaglosowac.
megane, to żeś trzasnęła porównanie 😀
Cariotka   płomienna pasja
05 stycznia 2013 19:31
ale politycy chcąc nie chcąc mają coś do mojego życia.
a fc na szczęście nic nie ma.
ale zawsze znajdą się jakieś plusy i minusy.
Esef ... No co?    😎
Ja juz dokonalam wyboru... nie wplacam fundacjom, ale jak ktos np. na forum potrzebuje, to cos wplace, jak we wsi pies budy nie ma, to zorganizuje, kon cierpi - pomagam, organizuje wsrod bliskich zbiorke  dla jakiejs biednej rodziny np. na swieta,  a swoj % wplacam na domy dziecka... niewiele, ale tez nie mam sama za wiele... ale wazne, ze cos staram sie w tym kierunku robic.

Cariotka, ale jedni i drudzy dysponuja naszymi pieniedzmi...  jednym place z musu... a tym drugim wolalabym dla przyjemnosci i oby mnie  w jajo nie robili
najlepiej siedzieć w cieplutkim domku i pisać jak to wszyscy są źli, Ci co pomagają i Ci co nie pomagają ( bo przecież ten co pomaga powinien chodzić w worku i umartwiać się co wieczór) 🙂 wszyscy co coś robią są źli a Ci co nie robią nic tylko zajmują się pisaniem głupot robią tak 'wiele dla świata' 🙂
Pozdrawiam  :kwiatek: i życzę dalszego doszukiwania się oszustw Fundacji Centaurus 🙂

edit.a nie rozumiem jeszcze jednego. nie chcesz? nie pomagaj, nie wpłacaj pieniędzy, kto Ci każe? Ale nie komentuj głupio 🙂
...
Ja mam o centaurusie (jeśli chodzi o opiekę nad końmi) jak najlepsze zdanie i to nie z opowieści re-voltowych tylko z własnego i najbliższych znajomych doświadczenia.
...
   jestem tego samego zdania, mam adoptowaną Kobyłkę i stały kontakt z fundacją, kiedy potrzebowałam pomocy farmakologicznej nie było nawet chwili zawahania...nie jest prawdą , że 'ratują wszystko co popadnie bez zwracania uwagi w jakich warunkach koń będzie żył' ŻART! miałam sytuację w której razem z fundacją stwierdziliśmy że jednemu z koni któremu chciałam pomóc oni nie byli w stanie zapewnić godnego życia...
Cierp1enie,  u  nas po pozarze tez przez kupe czasu nic nie mozna bylo robic bo policja itd  (np straz,  ubezpieczalnia) prowadzila dochodzenie. nie byli caly czas, radiowozy nie staly, ale  nie mozna bylo, bo czekalismy -np kilka dni az przyjada. a uwijali sie bardzo bo prosilismy, bo to stajnia byla i widzieli ze trzeba szybko zeby szybko teren uprzatnac bo bylo niebezpiecznie , a  dzieci mialy "zaraz" przyjechac, zrobic boksy  bo konie na lace  marzly, bo innych spraw i tak nie mieli, itd. penie z budynkiem nadpalonym, do tego nie niezbednym do zycia moga sie tak nie spieszyc (choc i tak narazie krotki czas mina).
wiec-moze byc tak, ze mimo checi nic robic nie mozna. szczegolnie jesli do danych robot potrzebne sa pozwolenia (np na budowe - bo odbudowa to tez budowa).

tak w temacie robot, nie wnikajac w temat 'przekretow"
*przepraszam za brak pl  i duzych znakow, literowki -pisze z mini tableta,ktorego nie znam
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
05 stycznia 2013 23:16
szukam_szczescia, chcesz pomagać - pomagaj, ale nie komentuj głupio 😀
Niektórzy chyba zapominają, że to jest forum i można dyskutować czy się kogoś lubi czy nie  😉
Tak samo do wypowiedzi mają prawo zwolennicy jak i przeciwnicy.
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 stycznia 2013 11:44
Kurczak, to samo - nie chcesz pomagać, to nie, ale nie komentuj głupio.
ludzie, wy tak serio?  🙄
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 stycznia 2013 11:49
Facella, a Ty czytałaś w ogóle tą wypowiedź, do której się odniosłam czy tak tylko sobie to napisałaś?

Cierp1enie, otóż to! To jest forum i jest właśnie od tego, żeby na nim dyskutować, każdy ma do tego prawo, a jeżeli komuś się to nie podoba, to przecież nie musi do tego wątku zaglądać.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 stycznia 2013 11:49
W wątku o pożarze o nieszczęściu rozliczać FC z jej działalności, no faktycznie  bardzo na miejscu.

Jak sie komuś chata jara albo dzieje aż takie nieszczęście to ja nie piszę - ten koleś miał szemrane interesy, po co kupował dom na wsi mógł w bloku, na pewno postawił ten dom na przekrętach,  prawdopodobnie chce wytargać kasę na remont i  kiedyś oszukał mnie bo zamiast 5 kg owsa sprzedał mi 4kg itp itd- (piszę tutaj przykładowo)  Bo akurat to nie jest w tej chwili ważne.
Nie mówię aby każdy współczuł lub pomagał.Każdy ma  prawo do swoich decyzji swojego  zdania , kontrowersji i tego aby mówić o nich głośno.
Ale kopać leżącego  tutaj w tym wątku w momencie kiedy próbuje się ogarnąć z nieszczęścia?  Wybacz, wolałabym wymownie przemilczeć.
Przykład? Tara która zaciągnęła kredyty a później przez swoją gospodarność jej zwierzęta omal nie znalazły się na bruku.I gdyby nie fantastyczni ludzie oraz ich pomoc to kto wie jakby to się skończyło.  I można by pisać i mówić im w twarz ze sa tacy owacy, pierdacy,- ale sytuacja była bardzo poważna i  jeśli ja nie pomagam to chociaż w takich sytuacjach gdzie dzieje się nieszczęście nie szkodzę.
Każdy ma swoje sympatie i antypatie... i to jest normalne. Ale dlaczego rozliczać innych w momencie kiedy nie tak łatwo się bronic?
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 stycznia 2013 11:53
zabeczka, szkoda nerwów, nie przetłumaczysz.

Kurczak, chyba nie rozumiesz ironicznego tonu mojej wypowiedzi... tak bronisz prawa do napisania, co kto chce, wyrażenia zdania bez względu na to, czy to kopanie leżącego, niczym niepoparte oskarżenia czy nawet fakty potwierdzone dowodami albo pieśni pochwalne. a teraz naskakujesz na szukam_szczescia za "głupie komentowanie". przeczysz sama sobie (-:
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 stycznia 2013 11:54
nie wkręcaj mi nerwów  😉 bo ja piszę całkowicie spokojnie i bez krzyków 🙂 Mnie na forum serio mało co denerwuje ale  na pewno wiele smuci.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się