Haflingery

Rasa koni typowo górska.Patrząć na pochodzenie tyrolskie(nie mylić broń Boże z konserwą 😉) Warte zainteresowanie ze względu na uzytkowość?
Bo uroda rzecz względna.Jednemu będzie się podobała ta konopiasta grzywa i ogon drugiemu nie.Kiedyś próbowano je rozpowszechnić w Polsce w okresie mody na konia ekonomicznego.A czy dziś przebija hoaflinger swoją wartością użytkową hucuła czy konika polskiego?Czy zdecydowanie nie wart uwagi.Chętnie zapoznam się z uwagami praktyków 😉.Dzięki z góry za wszystkie uwagi w tym temacie dotyczące haflingera.
caroline   siwek złotogrzywek :)
13 stycznia 2009 13:22
Bo uroda rzecz względna.Jednemu będzie się podobała ta konopiasta grzywa i ogon drugiemu nie.

mnie sie podobają 😉

i dobra hodowla 😉
www.haflingery.phorum.pl  forum o haflingerach ,może tam więcej informacji uzyskasz.....
Haflingery - moje marzenie od dawna jako że małe, wytrzymałe i ta maść!! ach🙂 ale do czynienia bezpośrednio jeszcze niestety nie miałam🙁 natomiast słyszałam że z powodzeniem wykorzystywane są do westu - nie wiem czy mają jakąś szczególną budowę (zbliżoną proporcjonalnie do quarterów) czy chodzi o charakter, ale ponoć spokojnie mogą służyć za nieco tańszy odpowiednik quartera😉

EDIT - hodowla fajna ale styl jazdy.. ciekawy 🤔





znowu EDIT:P caroline - miałaś widzę do czynienia z Haflingerem - jaki charakter? wredny mały koń z kompleksem mniejszości (jak słyszałam o szetlandach np.) czy raczej pewny, spokojny misiek bardzej w stronę hucuła? nie mówię o charakterze bo wiadomo każdy koń inny, ale tak w obejściu - w którą raczej stronę?
Znajoma kilka miesięcy temu nabyła wałaszka tej rasy, młodziutkiego, aktualnie ma chyba niecałe 3 lata.

Muszę powiedzieć, że jestem trochę zaskoczona. Myślałam, że to z charakteru bardziej misie - pysie i generalnie bardzo milusie koniki. A ten młodziak z jednej strony jest odważny, a z drugiej to rozrabiaka i kombinator. Może z wiekiem się zmieni, ale na razie jak na niego patrzę upada moje wyobrażenie o grzeczniutkich haflingerkach 😉
Korsarz - no właśnie, ja w maści od wieków zakochana🙂 Hmm... a czy była to opinia w kontekście - hafle w ogóle nie wytrzymałe, za to hucuły tak, czy hucuły i tak są wytrzymalsze?:> bo jeśli ta druga to na pewno prawda - hucuły od większości ras są wytrzymalsze! (skubańce🙂 ) natomiast jeśli pierwszy kontekst - oj to nie wiem... fajnie by było jakby wypowiedział się ktoś kto faktycznie miał do czynienia! sama bym się chętnie dowiedziała bo jak mówię - przekazuję tylko to, co gdzieś, kiedyś zasłyszałam i nawet nie wiem od kogo😉

a w weście ponoć chodzą, jednak raczej nie w Polsce - tu i west na razie za mało popularny, i haflingery😉
west wiem że się rozwija, bo i bywam częstym gościem w WRTC Furioso (u p. Aleksa Jarmuły) i sama z resztą próbowałam🙂 ba! nawet sprzęt leży w siodlarni i czeka aż przestanę marzyć o skokach i zacznę jeździć tylko i wyłącznie dla frajdy (pewnie wtedy już w weście;P)

no i stąd też moje zainteresowanie haflingerkami - szykują się nam zmiany w stajni i trzeba będzie temat rozważyć😉
ale to jest fakt - nie ma ich na zawodach i w ogóle mało w Polsce chyba.. za mało!😉
moge co nieco opowiedziec o tej rasie, ale to na pw prosze zadawac pytania 😉
ciri - czemu?? jest pare osób które chcą posłuchać o Haflach🙂 a przecież wątek jest jak najbardziej adekwatny😉 a masz jakieś zdjęcia?
no wlasnie glownie chodzi o zdjecia i jakies konkretniejsze dane, jesli ktos chetny to prosze pw co do ogolnych inf nie ma problemu 😉 tylko piszcie co konkretnie chcielibyscie wiedziec, bo trudno mi tu pisac "o wszystkim", no i niestety nie mam pojecia o wykorzystywaniu ich do westu 😉
kurcze. to ja nie wiem gdzie to usłyszałam o tym weście:P

ja bym chciała wiedzieć jakie przeważnie są z charakteru! Czy bardzo są uparte, czy raczej układne? i jak z tą wytrzymałością - są raczej delikatne czy wytrzymałe?
nie w tym sensie, mozliwe, ze sa wykorzystywane, ale ja po prostu zielonego pojecia nie mam o westernie i ewentualnych startach hafli w tym sporcie 😉

co do charakteru, sa uparte i sprytne, trzeba sie pilnowac, zeby nie dac im wlezc na glowe i nie "pierdzielic sie" z nimi, jasno pokazywac, czego od nich oczekujemy, bo one tez lubia jasno pokazac swoje zdanie 😉 ale mimo dosc trudnego charakteru, sa strasznie kochane i zadne z nich "szetlandy z kompleksem mniejszosci" 😉. paradoksalnie nadaja sie dla dzieci, ale trzeba wlozyc sporo pracy w ich ulozenie, bo szybko ucza sie wykorzystywac slabosci jezdzca, wyszlo troszke maslo maslane, ale rzeczywiscie sa troche pokrecone 😉
co do wytrzymalosci nigdy z niczym nie mialy problemow (tfu tfu), zadnych kolek, kulawizn, opuchlizn, grudy, alergii, przeziebien, obtarc, kopytka rewelacja, bardzo dobrze wykorzystuja pasze, czasem zastanawiam sie skad biora tyle energii, trudno je porzadnie zmeczyc i wkladaja duzo serca w to, co robia 🙂
super, dzięki!🙂 właśnie takie informacje chciałam zdobyć🙂😉) to właściwie jedynym problemem przynajmniej jak dla mnie pozostaje wzrost🙁 wprawdzie mój koń ma 155cm, ale konik z 10 cm niższy to już chyba tylko dla drobnej osoby/dziecka!
wzrost jest dla wielu osob minusem, wg mnie to dodaje im uroku 😉
do najdrobniejszych nie naleze, ale spokojnie daje rade, jak chcesz moge Ci wyslac kilka fotek pode mna, to zobaczysz jak to rzeczywiscie wyglada 😀
to bardzo proszę🙂 ja mam jakieś 1,73 i też drobniutka to ja nie jestem:P aczkolwiek teraz poszukalam jeszcze na necie i znalazłam fajną hodowlę z konikami 147-153 na których dorośli mężczyźni jeżdżą... to i ja bym dała radę😀 o tu: http://www.haflinger-konie.pl/naszekonie.html ogier Nokia mnie zachwycił🙂 i jak się w niego wejdzie to jest właśnie zdjęcie halfa w weście!! ha🙂
U mnie w Kj ch?opak ma swojego Haflingera ,a on sam je?dziec ma wzrostu 175 cm a haflinger 150 cm i s? zgran? par? i bardzo dobrze wygl?daj? .Na tym forum przegl?dalam i sporo ludzi ma hafle w wescie www.haflingery.phorum.pl i nie tylko bo skacz? przez przeszkodyitp....
no to mnie pocieszyłyście🙂 teraz pozostaje przekonać tatę że jak już musi koniecznie być 4 koń w stajni to może jednak half a nie quarter:P
Korsarz, haflingery jak najbardziej w wescie!!🙂
u nas w stajni jest jedna "blondynka" i sprawdza sie doskonale, a i na zawodach widzialam jednego startujacego haflingerka🙂





ha! wiedziałam🙂😉))) ale śliczna! gdzie stoicie???
Ada   harder. better. faster. stronger.
03 lutego 2009 23:17
Tuffy, matko jak jej dużo !

Jeździłam kiedyś na jednym haflingerze ale był znacznie mniejszy.
Korsarz, heh no problemo😉

Oj tak, ceny jeszcze są ok! Dlatego myślę, że rasa warta zainteresowania. Tym bardziej, że skoro faktycznie dają radę w weście to mogą być super zamiennikiem za quatery dla osób które po prostu chcą spróbować, mają dziecko które chce spróbować, albo po prostu nie mają aż na tyle kasy żeby lekką ręką wydać co najmniej 20 tys. na quarta.

Jeszcze mnie interesuje jak z ich odwagą i  wytrzymałością? Hucuł wiadomo - wszędzie wlezie, a taki hafl? Bardziej im w stronę hucuła-toporka, czy... kurcze nie wiem... araba-wypłoszka? wiem że generalizuję ale o ogólny zarys mi chodzi! Po prostu zastanawiam się czy taki hafl nadawałby się na wypady terenowe w góry i doliny i czy by nie było problemów ze strachliwością!
Breva konik jest z BB RANCH(pod Krakowem).
W tereny sa genialne!! Ja uwielbiam jezdzic na niej w teren, nie boi sie, jest wytrzymała. W tereny jak dla mnie ideał🙂

i moze jeszcze jedno zdjecie z siodlem🙂



Korsarz Nie wszystkie AQH są jak "buldogi" 😉 Mój chyba tak nie wygląda.. i smię twierdzić, że wygląda nawet elegancko hehe.. no ale kwestia gustu. Zresztą sam oceń🙂





Jak dla mnie duża zaleta: brak problemów przy wsiadaniu. 😉
Z drugiej strony cały czas się śmieję, że jeżdżę na psie.  😀

Maluch atakujący mój plecak.

Jeszcze mnie interesuje jak z ich odwagą i  wytrzymałością? Hucuł wiadomo - wszędzie wlezie, a taki hafl? Bardziej im w stronę hucuła-toporka, czy... kurcze nie wiem... araba-wypłoszka? wiem że generalizuję ale o ogólny zarys mi chodzi! Po prostu zastanawiam się czy taki hafl nadawałby się na wypady terenowe w góry i doliny i czy by nie było problemów ze strachliwością!

z wytrzymaloscia calkiem niezle, posiadaja duze poklady energii, czesto ukrytej 😉 szybko laduja baterie i maja sile zasuwac drugi raz tyle, duzo serca wkladaja w prace, co dosc czesto mozna zaobserwowac w trudniejszym terenie czy podczas dluzszej jazdy, nie ma problemu w lasach, na gorkach, co do "normalnych" gor nie wiem, ale mysle, ze nie rozpaczalyby zbytnio na gorskich szlakach 😉
sa strasznie ciekawskie co nie zawsze idzie w parze z odwaga, ale ogolnie nie jest zle, duzo zalezy od jezdzca, bo jak juz mowilam skubane szybko ucza sie wykorzystywac sytuacje
no i niby takie male pierdolki, ale zdecydowana wiekszosc skacze jak szalona, takze polecam zadbac o ogrodzneie na padoku i sporo przestrzeni 😁

Zbrodnia-jaki sliczny maluszek! 😀 a z tym wsiadaniem nie wiem czy to taka zaleta, pozniej na "duze konie" gramole sie 10 min 😡

Breva-zaraz poszperam i wysle Ci kilka fotek 😉

p.s. Breva wyslalam 2 pw, ale nie wiem czy doszly, bo cos mi tu nie gra, daj znac czy dostalas 😉
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
04 lutego 2009 17:43
Tuffy twój haflinger jest przesłodki i wygląda na dobrze mięsniatego 🙂 jeszcze nie widzialam tej rasy w stulu western 🙂
Ale musze przyznac ze bardzo podoba  mi sie ta rasa🙂te ich blond grzywunki są swietne 🙂
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
04 lutego 2009 18:06
Tam gdzie byłam na obozie były 3- Mama, córka i tata(już jako wałach). Jeździłam na jednym Salwadorze sympatyczny konik 🙂. Ale nie powiem bo mama i córka chwytały za oko. Przynajmniej mnie 😀. Salwador taki misiowaty, a panie raczej kombinatorki  😉
ps.Tuffy ślicznego masz konia 😉
Alicja_8 ta haflingerka niestety nie jest moja. To "moja" ulubienica. Moj jest ten rudy AQH🙂
super! dzięki za wszystkie odpowiedzi🙂 kurcze co raz bardziej mi się zatem hafle uśmiechają🙂😉)

a PW dostałam! obydwa🙂 dzięki ciri🙂 oglądam, oglądam i przestac nie mogę😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się