Kącik Ujeżdżenia

[quote author=Wergeel link=topic=11.msg1637903#msg1637903 date=1357416086]
a stać Cię?



Na tego konia nie. Na dobrego tak🙂
[/quote]

Genialne!  👍

Jak dla mnie szacunek należy się człowiekowi, o ile jest on człowiekiem (dla innych ludzi, zwierząt, etc).
Jeśli uznany zawodnik, robi coś, co na moje oko jest złe czy tam niepoprawne, to najpierw spytałabym go w jakim celu to robi (bo na pewno ma większe doświadczenie niż ja.)
Może to jest max tego konia..?  😎
A ja myślałam, ze doszliśmy do poruzumienia na temat filmiku Pana Misztala. Przecież problem nie leży w komentarzach i opiniach, a w ich formie. Kultura to kultura, czy ktoś jeździ mała, duża rundę czy nawet nie L. A jak przedmiotem oceny jest znany i przez swiatek uznawany jeździec, trener i sędzia to dochodzi jeszcze pojęcie szacunku  😉


no własnie ja też tak myślałam, ale niektórzy chyba nie mogą przełknąć, że nie mieli racji i nie wypada. teraz wszyscy krzyczą "mamy prawo, wolność słowa!!!" co za re-wolucja! ale widzisz tulipan, już wczęsniej Ela poinformowała mnie że pojęcie szacunku nie istnieje, a pewnie Ci co go wyrażają są dinozaurami
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 stycznia 2013 10:22
ale niektórzy chyba nie mogą przełknąć, że nie mieli racji i nie wypada

ty żyjesz w jakiejś bańce czy równoległej rzeczywistości czy co? Bo ja nie wiem o czym ty w ogóle mówisz i o jakiej racji. A tak w ogóle top przynudzasz setnie z tym pouczaniem innych.

już wczęsniej Ela poinformowała mnie że pojęcie szacunku nie istnieje, a pewnie Ci co go wyrażają są dinozaurami

taa, no co jeszcze wymyślisz  🙄 😲 Nic takiego nie powiedziałam.

daj sobie spokój z szacunkiem.. wartość mit w dzisiejeszych czasach, szerokiej drogi wam życzę i sukcesów w połowie tak wielkich jakie miał Pan Bogusław Misztal

Wergeel to tak odnośnie tego kto co o szacunku pisał 😉
edit: coś sie z czcionką pogibało.
Wergeel jako bastion szacunku, nie raz wszystkim voltopirom okazywanego  😂

I tylko w czym nie mieliśmy racji? I czego nie wypadało powiedzieć?
Nadal mnie intryguje, ile ten koń wykręciłby % na GP?
Czy to są poprawnie wykonywane figury?

Tu nie chodzi o postać jeźdźca, a o wyszkolenie konia. Także nie wmawiaj brak szacunku komukolwiek, bo go tu nie brakuje  😉

Starałam się znaleźć wyniki tego konia w internecie, ale nigdzie nie mogłam się dokopać  🤔
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 stycznia 2013 11:33
taa Wergeeel ostoja szacunku. Dla niej liczą się jedynie Bardzo Znane Nazwiska, a tłuszczę z jakiegośtam nicnieznaczącego forum trzeba pouczać i karcić - najlepiej by tłuszcza w ogóle nic nie mówiła tyllko z niemym zachwytem wpatrywała się w oazę i ostoje szacunku  🤔
Wergeel, to mam teraz klaskać i ślinić się do monitora, bo na koniu jeździ ktoś znany? 👍 Filmik mi się nie podoba i żadna jednookładkowa gwiazdeczka nie zabroni mi o tym mówić, "bo nie wypada".
buyaka, ale po co wysyłać tego konia na gp. Niech przejedzie poprawnie Lkę 😎 Chciałabym zobaczyć oceny za stęp 😁
Skoro zawodnik jest taki znany, doświadczony i ma tak wspaniałą karierę jeździecką, to chyba powinien wiedzieć co wrzuca do sieci. Ja bym się poważnie zastanowiła nad umieszczeniem czegoś takiego w sieci, a już na pewno nie próbowałabym wcisnąć tego zwierzaka jako konia gotowego na gp.
asds   Life goes on...
09 stycznia 2013 12:13
Hahha ale tu super  🤣 🤣

Gallop byłby fajnym Elle, super pomysł serio ale pisanie o ćwiczeniach na poprawę piafu i pasażu (bodajże poprzedni numer) jest zbędę w tego typu gazetce i niebezpieczne w połączeniu z koniareczkami.

Ale gadajcie dalej bo w końcu się ciekawie tu zrobiło  😎


Mi to tam bardziej na końską wersje Anati/ Flesz/ Gracja wygląda. Od czasu do czasu przeglądam w kiosku, ale dalej twierdze że nie jest to powalająca pozycja. wolę kupic Koński Targ i Konia Polskiego.

Co do filmiku...Hmmm.....Laickim okiem mym moge stwierdzić że nie ejst to przyjemny widok. Koń spięty i ogólne wrażenie na nie. Na pewno bym go nie umieściła jako filmu reklamowego w necie.

ale po co wysyłać tego konia na gp. Niech przejedzie poprawnie Lkę 😎 Chciałabym zobaczyć oceny za stęp 😁
Skoro zawodnik jest taki znany, doświadczony i ma tak wspaniałą karierę jeździecką, to chyba powinien wiedzieć co wrzuca do sieci. Ja bym się poważnie zastanowiła nad umieszczeniem czegoś takiego w sieci, a już na pewno nie próbowałabym wcisnąć tego zwierzaka jako konia gotowego na gp.


Parafrazując tekst znanej piosenki "sprzedawać każdy może". A mało doświadczona osoba, która się połaszczy na znane nazwisko i pewne "elementy" oraz zostanie "zagłaskana" obrazem spokojnego konika, na którym jeździ nawet mała dziewczynka się zawsze znajdzie.

W Polsce panuje w końskim światku taki bardzo brzydki zwyczaj, że jak ktoś coś sprzedaje to reszta oczy odwraca żeby nie psuć transakcji. I nawet jak wie, że koń był zerwany, a słyszy jak właściciel zachwala, że "pani nigdy nie kontuzjowany", to udadzą, że nie słyszą. I to jest dla mnie maksymalny brak szacunku i podłość.
Jak widać jestem inaczej wychowana niż Wergeel i uważam, że szacunek się należy każdemu dopóki nie udowodni, że mu się ten szacunek nie należy. na taki sam szacunek zasługuje dla mnie zdobywca medalu olimpijskiego i szkółkowy rekreant. Nie uważam, że komentarz na temat jakości jazdy na tym filmiku jest brakiem szacunku do osoby na koniu siedzącej... ale uważam, że taka jazda jest:
a) brakiem szacunku do konia
b) brakiem szacunku do potencjalnego kupca

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 stycznia 2013 14:52
Z tym że konia GP nie kupuje sobie pierwszy z brzegu Kowalski zaczynający naukę jazdy. Ktoś chętny na konia GP na pewno już sam dużo wie albo poprosi kogoś o komentarz i raczej się nie nabierze na legendarne nazwisko (którego zresztą tam w filmiku wymienionego nie ma)
Z tym że konia GP nie kupuje sobie pierwszy z brzegu Kowalski zaczynający naukę jazdy. Ktoś chętny na konia GP na pewno już sam dużo wie albo poprosi kogoś o komentarz i raczej się nie nabierze na legendarne nazwisko (którego zresztą tam w filmiku wymienionego nie ma)


Niestety często kupuje... Sama się nabrałam na konia (tego, którego mam) jako laik bo "miszcz Polski" go pokazywał. A jak nie wiesz, bo się nie znasz to właśnie pokładasz nadzieję w tym, że profesjonalista doradza ci profesjonalnie. I do głowy ci nie przyjdzie, że sportowiec wysokiej klasy jest tam po to żeby cię po prostu ładnie oszukać. Jakoś tak jak się nie jest ze światka jeździeckiego to ten sport się kojarzy w narodzie bardziej z "bóg, honor, ojczyzna" a nie z cwaniactwem.
Prawie każdy z nas ma wśród swoich znajomych kogoś, kto się dał zrobić w balona na ten sam patent. Może dlatego to nam się wydaje takie na porządku dziennym i już nie dziwi.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 stycznia 2013 12:08
a tym że ten profesjonalista był po drugiej stronie, tzn chciał tego konia ci sprzedać. Mi raczej chodzilo o to, że ty masz kogoś zaufanego z odpowiednią wiedzą kto ci może doradzić, podpowiedzieć, skomentować.

Jakoś tak jak się nie jest ze światka jeździeckiego to ten sport się kojarzy w narodzie bardziej z "bóg, honor, ojczyzna" a nie z cwaniactwem.


eee, bez przesady. Sprzedawca to sprzedawca bez względu na dziedzinę. Cwaniaków wszędzie jest sporo jeśli o kasę się rozchodzi.

A już jak ktoś ma gadane, jest przekonywujący, miły i sympatyczny, o przyjemnej aparycji i cały w uśmiechach oraz dodatkowo jest Bardzo Znanym Jeźdźcem  - to nie ma siły,  99% klientów się nabiera.
Z tym że konia GP nie kupuje sobie pierwszy z brzegu Kowalski zaczynający naukę jazdy. Ktoś chętny na konia GP na pewno już sam dużo wie albo poprosi kogoś o komentarz i raczej się nie nabierze na legendarne nazwisko (którego zresztą tam w filmiku wymienionego nie ma)


niestety znam kilka przypadków - gdzie laicy kupowali bardzo drogie konie dla np. dzieci czy nawet dla siebie... będąc na poziomie średniej rekreacji
famka   hrabia Monte Kopytko
11 stycznia 2013 12:16
dokładnie, sama znam takowych
zakupili konia za grube pieniądze z profesjonalnym doradztwem i od dobrego nazwiska
no koń malina sam parkury przechodzi w stosownej kolejności
a potem no cóż mieli go bodaj 2 miesiące
z dnia na dzień coraz więcej fochów a bo to koń nie tak idzie jak miało być a to się wiesza a to inne tego typu ...
a tym że ten profesjonalista był po drugiej stronie, tzn chciał tego konia ci sprzedać. Mi raczej chodzilo o to, że ty masz kogoś zaufanego z odpowiednią wiedzą kto ci może doradzić, podpowiedzieć, skomentować.


Niestety znam tez przypadki, że profesjonalista "wynajety/poproszony" o pomoc kupującego jak się okazało znał się b. dobrze ze sprzedającym. To też częste jest. Ileż to razy "pan trener" jedzie z kimś obejrzeć konika, którego sprzedaje jego kumpel zawodnik. Wszyscy wiemy jak się kończy. A nie powinno się w ogóle zacząć bo ucziwa osoba powinna postawić sprawę jasno - tego konia sprzedaje mój "kolega"- nie pomogę bo nie będę mógł być obiektywny.
To samo z niektórymi weterynarzami. to chyba jeszcze gorsze chamstwo jest.
ale kończę ten offtop bo po co to ciągnąć. moja postawa, która potępia takie kumoterstwo niczego nie zmieni. A potem się ludzie dziwią, że rekreanci co to jeszcze niedawno się ledwo w siodle trzymali chcą "konia z niemiec".
Jakoś większość koni moich znajomych kupionych od "dobrych nazwisk" to konie problematyczne mniej lub bardziej. Taka prawda, że ci profesjonalni zawodnicy dużo lepiej wiedzą jak konia "przygotować" do sprzedaży, jak pokazać aby ukryć wady i wyciągnąć zalety. Taki lajf.

kotbury, lepiej jeszcze bywa i to dość często... Ja tam przed oczami mam: "Heniek, mój chłopak (uczeń) wymyślił sobie konia od Ciebie. No to będziemy jak się umówił. Tylko ustalmy co i jak i masz konia sprzedanego...No 10% może być"
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 stycznia 2013 12:27
no dobrze, ale przecież taki koń dobrze zrobiony, jeżdżony przez kogoś dobrego jak trafia w  ręce kogoś kto nie za dobrze jeździ czy nawet nie jeździ aż tak dobrze jak poprzedni właściciel, to chyba jasne jest że ten koń się w końcu prędzej czy później "zepsuje"  a na pewno nie będzie chodził tak samo jak pod tym kimś bardzo dobrym.

To chyba jest oczywista oczywistość (??) => patrz spektakularny casus Totilasa
famka   hrabia Monte Kopytko
11 stycznia 2013 12:30
ElaPe, tu się zgadzam, i naoczym świadkiem takich byłam jak małolaty wołały do konia "nie nawidzę cię" i pod młotek
to chyba najsmutniejsze historie
ElaPe, problem polega na tym, że tak na prawdę w Polsce to te konie, co SĄ faktycznie w długim czasie jeżdżone przez zawodników, doprowadzane do wysokiego poziomu to zazwyczaj sprzedają się... za granicę. To inne ceny i inny sposób sprzedaży - często bez możliwości sprzedania takiego konia pod laika, bez względu na kasę, właśnie po to, żeby potem nie było problemów bo ktoś konika popsuł a teraz leci po zawodniku jak po szmacie.
A te, które kupują laicy właśnie "od dobrych nazwisk" to konie z założenia robione szybko, ile się elementów da wycisnąć, przejeżdżane odpowiednio w momencie pokazywania. Często jeżdżone na co dzień przez luzaków, a "dobre nazwisko" wsiada jak trzeba pokazać kupcom - im większy laik tym bardziej mu się podoba, że hmmm zawodnik z pudła.
Całą masę koni znam oddanych na miesiąc -dwa do zawodnika tylko po to, żeby sprzedał - cena robi się od razu 2-3 razy wyższa. 😉
no dobrze, ale przecież taki koń dobrze zrobiony, jeżdżony przez kogoś dobrego jak trafia w  ręce kogoś kto nie za dobrze jeździ czy nawet nie jeździ aż tak dobrze jak poprzedni właściciel, to chyba jasne jest że ten koń się w końcu prędzej czy później "zepsuje"  a na pewno nie będzie chodził tak samo jak pod tym kimś bardzo dobrym.

To chyba jest oczywista oczywistość (??) => patrz spektakularny casus Totilasa


problem w tym, że Ci kupujący "miszczowie" nie zdają sobie z tego sprawy
wydaje im sie że to jak auto - czy jeździ Cayenem czy Oplem - umiejętnosć ta sama
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 stycznia 2013 13:09
a potem taki kasiasty miszcz się dziwi "o jakis gupi ten koń, nie chce tak ładnie chodzic a tyle kasy kosztował, a ten co go sprzedawał tak nakłamał że ten koń tyle umie"
Bo każdy jeździ inaczej,a kupującym wydaje się,że jak teoretycznie wiedzą,jak się robi piruet w galopie (przykładowo) to wsiądą od razu i zrobią.A tymczasem ze względu na budowę,predyspozycje,sposób ruchu- wygląda to inaczej u każdego zwierzaka,i kupującym wydaje się,że to się kupuje,wsiada i jest 70% od razu.
A przykład z piruetem podałam bo robiłam ten element na dotychczas 6 koniach i każdy wymagał nieco innych pomocy.

Ponadto (ale to wiąże się z dyskusją nt. filmu powyżej), mistrzowie także popełniają błędy,a nawet całkiem sporo.Mojego konia w młodości jeździło sporo znanych w PL jeźdźców,a kupując go okazało się że ma braki w pracy podstawowej,takiej którą powinien był mieć opanowaną jako 4-5 latek.
Czym innym jest koń jeżdżony dobrze, z którym nie rodzi sobie przyszły kupiec laik (bo ma za małe umiejętności),  a czym innym koń jeżdżony tak, jak na wstawionym filmie i sprzedawany (nieświadomym) osobom jako poprawnie jeżdżony koń z potencjałem na GP.

Kończmy ten offtop.
Mojego konia w młodości jeździło sporo znanych w PL jeźdźców,a kupując go okazało się że ma braki w pracy podstawowej,takiej którą powinien był mieć opanowaną jako 4-5 latek.

Dużo koni tak niestety ma. Konie startują C, treningowo zasuwają wyżej, a nie mają zielonego pojęcia co to żucie, albo prawidłowa reakcja na pomoce. Oj jeździłam kiedyś takiego jednego delikwenta po "Wielkim Nazwisku"...

A laicy kupują, ba, kupują nawet wtedy, kiedy wsiadają na takiego "zrobionego" konia i nie działa im nic, plus mają same złe uczucia. Utwierdzeni przez odpowiednich doradców kupują tekst, że muszą się zgrać i kiedyś będzie lepiej. A lepiej nie jest :7

Cały problem polega na tym, że tych dobrze i prawidłowo zrobionych koni jest jak na lekarstwo, a ja się nie ma gdzie poznać tych dobrych momentów i dobrych uczuć na koniu, to potem kompletnie nie wiadomo, czego szukać.

Zgadzam się 🙂 Ja akurat kupiłam swojego ze względu na to że ma duży talent,o tych brakach wiedziałam-ale ja nie jestem laikiem,wiedziałam na co się piszę,ale takie junior na przykład? Nie.
O tym,jak wygląda żucie z ręki dowiedział się całkiem niedawno 😉

O tym,jak wygląda żucie z ręki dowiedział się całkiem niedawno 😉


ciekawe czy ja się kiedyś będę miała szansę dowiedzieć, heheh
... chyba, że jak będę w Wawie to mnie Dresagelife zaprosi i bee mogła "poczuć" o co c'mon
zdarzają się też "w koniach" odwrotne sytuacje - koń "bez potencjału", trafia z rąk osoby dobrze jeżdzącej w ręce kogoś innego
i nagle inna stajnia, inny rodzaj pracy, inny właściciel pozwalają rozwinąć skrzydła - i okazuje się, że to talent - i osoba słabiej jeżdząca bez nazwiska osiąga więcej niż poprzedni właściciel
i to się często zdarza przy koniach, które potrzebują indywidualnego podejścia i więcej czasu trzeba im poświęcić w boksie, czy padoku, żeby złapać kontakt, dotrzeć do niego
True 🙂 Są różne konie i różni jeźdźcy,sztuką jest znaleźć swoją końską drugą połówkę  🤣
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 stycznia 2013 14:54
i osoba słabiej jeżdząca bez nazwiska osiąga więcej niż poprzedni właściciel

to akurat chyba dośc rzadko spotykana sytuacja

częściej spotyka sie że ktos kupuje sobie ledwo drepczącego konia z rekreacji i nagle ten koń pod tą osoba rozkwita
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się