Transport klaczy i źrebaka

azja, którą przyczepę polecasz? :P Dzwoniłam dziś chyba  do Ciebie o przyczepę, ale tu o innego konia chodzi.
Zastanawiam się nad kupnem kucków ale wolę zawczasu się dowiedzieć, żeby nie było że sie dogadam na kupno a potem nie będę umiała ich do domu zawieźć...
azja   koń pleśniowy
11 stycznia 2013 18:50
Dowiedz się, czy mały był przyzwyczajany wcześniej do wiązania. Jeśli tak, to po kłopocie. Ale uwierz mi, próby uwiązania w przyczepce konia, który nigdy nie był przywiązywany, przewaźnie kończą się niezbyt mile i dla wiązanego delikwenta i dla matki, która już tam przeważnie stoi uwiązana  😉 Z tego co pisałaś to są małe koniki, więc 1,5 konna byłaby ok. Ma szerokości 1,25 czyli całkiem sporo. I nie ma tej nieszczęsnej belki w środku o którą się można zawiesić albo przednimi nóżkami, albo tylnimi, albo walnąć się w łepek od spodu .... pomysłowość końska nie zna granic  😉
A Twoja mała jest 1,5 konna?
azja   koń pleśniowy
11 stycznia 2013 18:57
tak, ale jej przeznaczenie miało być zgoła inne  🤣 mam tak "zgrabnego" koniura, że normalna jedynka nie dałaby rady go pomieścić.  🤣
spokojnie półtorakonną, tylko pod belkę przednią trzeba mu jakoś uniemożliwić wejście. Taką przyczepą na upartego można by wstawić dwa koniki takiej wielkości. Zresztą znam takiego co tak woził ( co nie znaczy, że jest moim idolem w tej kwestii).

Wczoraj przewieźliśmy 7 tyg. źrebaka wraz z klaczą 200km przyczepką 2 konna 🙂 Przegrodę przesunęliśmy jak na zdjęciu poniżej i przywiązaliśmy, tylne dyszle musiały zostać zdemontowane ale przednie zostawiliśmy tak jak były. Źrebak stał po prawej stronie, ale jak dojechaliśmy to stał po lewej i tyłem do kierunku jazdy :'😉 Klacz bardzo na niego uważała 🙂 Podróż przebiegła bez problemu a mała poradziła sobie nawet z dojeniem 🙂 Oczywiście jazda wtedy musi być płynna i 20km/h na zakrętach ale bezpieczeństwo przede wszystkim 😀 TYLE W TEMACIE 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się