Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

No i co z tymi rodzącymi? Specjalnie tu wpadłam i cisza?

Jestem po rozmowie z szefem o L4 itd. Jest ok 🙂
Karina już po, tak mi się wydaje.

A ktoś ma kontakt z Anką??


Moi właśnie u lekarza, ja nie pojechałam, bo już smarkam, kaszlę.. ogólnie jestem rozbita, nie mam apetytu i sił. Odkurzyłam szybko mieszkanie, co był nie lada wyczyn i teraz wietrzę, by Julia po przyjeździe mogła się położyć w wywietrzonym pokoju.
Wydaje mi się, że Karina to cesarkę miała, ale może się mylę. Coś za długo się nie melduje tutaj.

Anka ciekawe jak z Anką.
Mnie to to wywoływanie przeraża strasznie...

Cierpku będzie lepiej, kiedyś musi być z górki  :przytul: :przytul:
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
15 stycznia 2013 16:15
Kurde, ja tu co chwilę wchodzę, czy to już, czy są jakieś wieści, a tu echo.

Też mi się wydaje, że Karina już po. Albo nagle samo poszło, albo w końcu ją ciachnęli, bo ileż można czekać.

No i co z Anką? Rodzi, nie rodzi, a może już się dawno rozpakowała w tempie expresowym.

akzzi, co Cię ma przerażać, jak Ty cc będziesz miała, to nie wywołują ino tną.
ElMadziarra ja wiem, że ciachają, a nie wywołują 😉. Chodziło mi o to, że ze wszystkiego co związane z porodem (tak ogólnie ze wszystkich możliwości) to najbardziej przeraża mnie wywoływanie porodów i porody, przy których są używane te dziwne "odkurzacze"/kleszcze. I ja bym np. na miejscu Kariny7 chyba zawału dostała, a nie cieszyła się, gdybym tylko usłyszała, że miałabym mieć wywoływany poród. Czekała bym do ostatniej możliwej chwili czy poród sam się może nie rozkręci  😡
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
15 stycznia 2013 16:26
Anka dostala rano zel na szyjke, w poludnie jeszcze nic sie nie dzialo, miala isc znow na ktg. narazie nic wiecej nie wiem, nie chce jej przeszkadzac 😉
bede was informowac, jak bede cos wiecej wiedziala 🙂
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
15 stycznia 2013 16:33
ElMadziarra ja wiem, że ciachają, a nie wywołują 😉. Chodziło mi o to, że ze wszystkiego co związane z porodem (tak ogólnie ze wszystkich możliwości) to najbardziej przeraża mnie wywoływanie porodów i porody, przy których są używane te dziwne "odkurzacze"/kleszcze. I ja bym np. na miejscu Kariny7 chyba zawału dostała, a nie cieszyła się, gdybym tylko usłyszała, że miałabym mieć wywoływany poród. Czekała bym do ostatniej możliwej chwili czy poród sam się może nie rozkręci  😡

Szczerze? Ja tyż 😁 Wbiegłabym na ostatnie piętro Pałacu Kultury, wymyłabym okna w szklanym domu, gwałciłabym męża, aż by zemdlał, wypiłabym pół litra oleju rycynowego i zapiła litrem wódki, byle tylko samo się rozkręciło.

Gienia to czekamy na kolejne info.


aniaagre a naprawdę nie ma nic, co możesz wziąć, żeby ci lżej trochę  było??? Bo faktycznie niedługo będziesz potrzebowała sił, a po takiej chorobie długo dochodzi się do siebie bez wspomagaczy.



Mam antybiotyk (drugi już) i syrop. Dodatkowo witaminy c, żurawinę, wapno i czosnek. Mam jadłowstręt, zmuszam się do zjedzenia czegokolwiek żeby antybiotyku na pusty żołądek nie brać. Herbata mi już nawet obrzydła.. Generalnie jest ciut lepiej, tylko ten kaszel taki bolesny bardzo. I położyć się nie mogę, bo od razu kaszel mnie atakuje taki że muszę zwymiotować.

W szpitalu gdzie rodziłam Kubusia wcale nie czekali na łapówkę.. nic a nic nie chcieli przyspieszyć, a jak mąż zaproponował kaskę to chcieli go wyrzucić.. Także zależy też od szpitala.
Gienia - dzięki za info  :kwiatek:


Moi już po lekarzu, kazała dawać to co dawałam czyli Pneumolan 1 dziennie (rano), w dzień Dexa pico i rutinacea junior, na noc clemastinum i smarować maścią aromactiv żel. Do tego smarować dalej pipuszkę 2 razy dziennie.
Rano mam pobrać siuśki i zawieźć do badania. Zobaczymy czy infekcja jest spowodowana moczem, czy po prostu przeziębiona.
Antybiotyku nie chciała dawać, bo zaburzyłby wynik moczu. Dopiero jak otrzymamy wyniki to mamy się zgłosić do niej.
Chciałabym zrobić jeszcze Julce badanie krwi.
ElMadziarra no tym razem chociaż dobrze się zrozumiałyśmy.
Najbardziej mi się podoba lista Twoich sposobów  👍  ale ja bym postąpiła tak samo  😁

Aniaagree
syrop z cebuli, którą własnoręcznie pokroisz- bo wtedy się też te jej opary wdycha. I mleko z miodem, mlekiem, masłem i czosnkiem! Wiem, że okropne to jest, ale działa mega, bo nawilża i łagodzi kaszel. Wypij i do łóżka by się porządnie wygrzać. A na katar dla mnie najlepsze były inhalacje i...jedzenie kanapek z bardzo ostrym chrzanem, tak że mi łzy potrafiły lecieć. O dziwo co taki posiłek, to katar się zmniejszał...
Kami   kasztan z gwiazdką
15 stycznia 2013 16:52
Karina trzymam kciuki - pewnie już tulisz maleństwo i zapominasz o trudach  :kwiatek:

Cierp1enie proszę bardzo - mała pannica  😀


ElMadziarra  😁, ale zgadzam się z Tobą w 100%'
Babeczki, żadna nie ma nr. do Kariny? Trochę się martwię, bo nie odzywa się dość długo, a przecież nawet między skurczami nam tu donosiła co się dzieje... Mam nadzieję, że po prostu Staś jest taki cudny, ze się nie może od niego oderwać 😉.
Kami - rozkoszna jest 🙂 i te wielkie oczy  😍 Widzę, że robi się już taka kumata, nie jest już takim naleśniczkiem, tylko takie fajne bobo 🙂
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
15 stycznia 2013 17:05
Ja też liczę na to, że re-volta przegrała walkę o względy Kariny ze Stasiem i musimy poczekać na radosne info, aż se świeżo upieczona mama o nas przypomni.
Albo miała cc i nie ma jak się odezwać do nas.

Jak ja byłam w szpitalu to też czekali prawie tydzień aby samo się rozkręciło, jak rozwarcie (2cm) nie powiększało się to założyli mi ten balonik aby rozszerzać szyjkę mechanicznie a kroplówkę dopiero dostałam przy partych bo mi zanikały.
Lekarka mi tłumaczyła, że sama kroplówka z oksytocyną może nie zadziałać oprócz tego, że się wycierpię za wszystkie czasy a w drastycznej opcji może macica pęknąć? ( straszyła mnie tak tylko chyba  😁 ) no i nie chciałam też za dużo aby coś ze mną robili bo jak dziecku nic nie groziło to myślałam, że w końcu sama zacznę rodzić.

Opcja żelu była u mnie płatna, tzn trzeba było sobie wykupić receptę, ale lekarka prowadząca postanowiła założyć ten dziwny balonik i podziałało.

Kami duża już pannica  🙂
No dobra, ale musimy się zabezpieczyć na zaś- Anka ma kontakt z Gienią, Julie z Szafirową. Akzzi Ty chyba następna, masz kontakt z kimś z forum? A pozostałe ciężarówki?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 stycznia 2013 17:11
Ja praktycznie cały czas siedzę w domu i mam dostęp do neta, mogę poda swój numer :kwiatek:
Kami   kasztan z gwiazdką
15 stycznia 2013 17:13
Cierp1enie przeraża mnie to jak bardzo kumata  😁 zasnęłam sobie wczoraj w nocy w trakcie karmienia i dzisiejszą nockę miałam z głowy - cyc za smoczek zaczął robić  😵 A tak na poważnie to łapie już zabawki, pcha wszystko do buzi, rozpoznaje ludzi, śmieje się na głos i kocha swoją matę  😍



Dziewczyny mąż mi dzisiaj wraca w końcu do domu po tej cholernej ospie i przejmuje firmę  😅 może w końcu będę mieć czas żeby forum nadrobić i wziąć dłuuuugi prysznic  💃
Też się już o Karinę martwię, obiecała że napisze jak tylko będzie mogła, a nie odzywa się wcale .... eh!
Kami, jaka Monika duuuuuża! ależ rosna te dzieciaki!!!

Karina odezwij sie!!!
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
15 stycznia 2013 17:26
Kami no to będziesz mogła zejść na niższe obroty, a długi prysznic dobra rzecz. Śliczne to Twoje dziewcze.
Jejku, jak czytam te Wasze opowiesci o morderczych porodach to az mnie skreca.
Cale szczescie, ze ja po 3 jednostkach oxytocyny urodzilam w ok godzine
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
15 stycznia 2013 17:36
My też byliśmy dzisiaj u lekarza. Całe szczęście oba chłopaki osłuchowo "czyści", mamy działać tak jak działaliśmy - panadol na zmianę z ibum, syrop na kaszel hederasal i dla Adama dodatkowo Pulneo.
Nocka była koszmarna, zasnęłam dopiero ok 4, chociaż to za dużo powiedziane, przysypiałam na kilka minut, bo Jasiek ciągle się kręcił. Wcześniej co chwilę się budził, bo miał zapchany nosek, do tego nie mógł w spokoju zjeść, bo nie mógł oddychać. Próbowałam spać na siedząco trzymając go na rękach, żeby miał wyżej głowę, ale nawet jak zasnął to po chwili robiło mu się niewygodnie i się budził. Masakra jakaś  😵
Ciekawe co dzisiaj nas czeka, już się boję  👀

Karina, czekamy na wieści

Kami, ależ ona fajniutka 🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
15 stycznia 2013 17:38
Dzięki dziewczyny  :kwiatek:

Horciakowa
Monika śpi na poduszce-klinie, zwłaszcza jak ma katar - może spróbuj Jasia kłaść na takiej, będzie mu się lżej oddychać  🙂
roczny urlop macierzyński dotyczy dzieci urodzonych od 17 marca.  wstawiałam gdzieś link do fejsa bo wczoraj mówiono o tym w tvn-ie. podpisalam sie nawet pod petycja bo uwazam ze to niesprawiedliwe i ustawa powinna obejmowac wszystkie noworodki urodzone od 2013 a nie te po pierwszym kwartale  🤬 becikowe to zabrali od 1.01.2013 a jak kase maja dac to przeciagaja zeby koszty nie byly zbyt duze  😵 co do becikowego to dochod nie moze przekraczac  1922zl na osobe. wiec w przypadku maz, zona, dziecko - wspolny dochod rodzicow dzielimy na 3. zanosimy dochody z roku 2012 - srednia chyba z ostataniu 12 mscy? jeszcze co do rocznego macierzynskiego, jezeli zdeklarujemy od razu chec przebywania na urlopie przez rok - dostajemy 80% , jezeli pol roku - 100%. jezlei pobieralysmy przez pierwsze pol roku 100% i w miedzy czasie zdecydujemy sie na ten nowy przepis i dobierzemy kolejne pol roku - to dostaniemy tylko 60% tego co mamy na umowie o prace. co do wychowawczego nalezy nam sie 3 lata ale w przypadku gdy mamy np umowe na czas okreslony - urlop wychowawczy konczy nam sie z dniem wygasniecia umowy.


ps. nie piszcie o tych hardcorowych przedluzonych cesarkach bo zaczynam sie stresowac ze i w moim porodzie moze pojsc cos nie tak  🙁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 stycznia 2013 17:41
A jeśli macierzyński ten półroczny się kończy, a matka nie ma zatrudnienia i nie może iść na wychowawczy, to co dalej? Tylko dziecko do opiekunki i praca czy jest jeszcze jakiś zasiłek/dodatek?
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
15 stycznia 2013 17:43
Kami, w łóżeczku mam pod materac podłożoną książkę, ale spał z nami w łóżku. Poza tym on się tak rzuca w nocy, kręci, wierci, śpi w różnych pozycjach, że taka poduszka niestety nie ma racji bytu :/
Kami   kasztan z gwiazdką
15 stycznia 2013 17:45
To jeszcze możesz posmarować mu pierś maścią - bodajże Pulmex Baby, ułatwia oddychanie  🙂

Od 21.01 w Lidlu są rzeczy dla dzieci http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-EF645EBF-DC5B23F5/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=33216  😉
Horcia - my dla Julki mamy aromactiv żel, są jeszcze plasterki. Fajnie nocka mija, bo ułatwia oddychanie i wspomaga przy gorączce.
Zdrówka dla was  :kwiatek:
Współczuję tych nocek u nas druga lepsza była niż pierwsza, więc może też będzie lepiej  :kwiatek:


Ja od czwartku mam półtora kg mniej, wszystko przez zmartwienia i stres ;/ dziś zjadłam 2 kromki i pół banana przez cały dzień i to dopiero teraz jak mąż wmusił, choroba się zaczyna więc apetytu brak, a co najlepsze mąż dostał reklamówkę słodyczy z pracy, ale nawet nic nie korci, by przekąsić.


Ta kołderka z Lidla jest boska  😍
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 stycznia 2013 17:57
Żyrrrraaaafy!!! 😍  Raja ma już dwie kołdry, dwa rożki i dwie maskotki- wszystko żyrafy. To teraz do kompletu kupię jej body, pajaca i kołderkę z żyrafą 😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się