Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

Cariotka   płomienna pasja
25 stycznia 2013 20:30
u Dorcysi ale nie wiem czy tam miejsce jest.
u poziomki7 ale tam już też chyba miejsca nie ma.
w Krakuszowicach też są wolne boksy. Co prawda nie wiem jak tam z sianem do oporu (trzeba dzwonić i się zapytać) ale konie są derkowane.
W Facimiechu nie ma problemów z karmieniem i derkami. Nie wiem czy jest miejsce ale niebawem będzie, pewnie na wiosnę.
W Zabierzowie też dobrze karmią, U gniadego konie wyglądają jak pączki w maśle.
Szukaj Pacia.
Cariotka   płomienna pasja
25 stycznia 2013 20:37
w Zabierzowie jest drożej.
U gniadego też polecam!
w Zabierzowie jest drożej.

Owszem ale czasem warto dopłacić i się nie martwić karmieniem.
BTW, u mnie wszystko zajęte.
Cariotka   płomienna pasja
25 stycznia 2013 20:39
może karmią dobrze ale o dobrą opiekę nie byłabym taka pewna.
ja już rozeznania w stajniach nie mam odkąd jestem w Cariotkowie 😁
Tusia   zośkowo - monologowo mi :)
25 stycznia 2013 20:45
W Węgrzcach u p. Uli siana do oporu  i w twoim przedziale cenowym, ale full i nie zanosi się na wolny boks.
W Skale u Basi tez pełno z tego co się orientuje.
Można jeszcze sprawdzić w Botoi, ale tam ceny wyższe.
W Czernichowie jest ostatni wolny boks, rowniez polecam 🙂
luzak   rude dziecko...[*] łacia....
25 stycznia 2013 21:23
W Skale a dokładnie w Przybysławicach u Baski  komplet, ale zawsze można pytać. Baśka karmi jak należy, konie wyglądają jak pączki 🙂 z derkowaniem tez nie ma kłopotu
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
25 stycznia 2013 22:26
w Botoi też prawie full ale słyszałam plotki otworzeniu nowej stajni,trzeba pytać 😉
maison też mi się takie coś o uszy obiło.

Dziękuję wszystkim, będę szukać i mam nadzieję, że nareszcie, że mi się uda  🙂
Cariotka   płomienna pasja
26 stycznia 2013 07:16
Pacia może warto też zastanowić się nad sposobem jazdy na koniu. To też ma duży wpływ na wygląd konia. Patrząc się na zdjęcia, które dałaś w ogłoszeniach (dzierżawa konia), ułożenie siodła woła o pomstę do nieba 🙄
Cariotka, dokładnie to samo chciałam napisać - nie tylko kwestia siodłania ale w ogóle sposób użytkowania jak skoki i galopady po grudzie/uklepanym śniegu, czy ogólnie ganianie konia aż do zeszmacenia na pewno dobrze na jego wygląd i kondycję nie wpływają. Pacia może przydałby Ci się po prostu sensowny instruktor/trener, który doradzi nie tylko jak konia jeździć, ale także jak mu dobrać dietę?
No, znajdz sobie porzadna stajnie 🙂 A przynajmniej lepsza.
16, 17 i 18 marca w Niepołomicach konsultacje skokowe z Marcelem Willemsem.
To jednak nie jest tak, że tu się jeździecko nic nie dzieje, co chwilę coś  😉
Parkury szkoleniowe jeszcze pewnie u Nas będą, jakoś w lutym 😉. No a od 9 marca już pełną parą zaczynają się zawody skokowe 🏇



Stąd moje pytanie: Czy w Krakowie lub bliskiej okolicy znajdę jeszcze stajnię, w której właściciele stawiają w pierwszej kolejności dobro konia, osoba zajmująca się końmi nie będzie miała problemu z zaakceptowaniem konia w derce i karmieniu go dodatkową paszą, z warunkami do treningów w cenie, którą da się przeżyć?

Byłabym wdzięczna gdyby ktoś poświęcił się i zechciał być przeze mnie przepytanym odnośnie stajni. Zrobiłam się już lekko przewrażliwiona  😁  :kwiatek:

Edit: Oczywiście podałam tylko część z problemów. Nie chciałabym zawalać forum swoimi problemami   😡


Pacia - w Hebdowie pensjonat kosztuje 700 zł. Nie ma problemu z derkami, ochraniaczami, paszami czy witaminami..
Sposób karmienia według ustaleń z właścicielem. Na dzień dzisiejszy są jeszcze wolne boksy ale z tego co słyszałam będą się zapełniać w przyszłym miesiącu.
Nie jest to jednak Kraków..
Jeśli masz pytania to na wszystkie odpowiem na priv.. 🙂
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
27 stycznia 2013 20:31
Przerażające jest to, że zaczynamy mówić o tym, że dobre karmienie i indywidualne podejście to luksus w stajni...Luksusem (przynajmniej dla mnie) jest hala, karuzela, komplet przeszkód. Ja nie wiem jak na rynku w ogóle utrzymują się w dalszym ciągu stajnie gdzie PODSTAWOWE obowiązki człowieka, który bierze od nas pieniądze stają się luksusem. Ale chyba z karmieniem nie jest aż tak źle, gorzej chyba z tą indywidualnością.
Polecam stajnie u Gniadego w Czernichowie, mój konio ma tam zajebista opiekę! Nie zamienię jej na żadną inna, właściciel to najwspanialszy człowiek jakiego znam 🙂
W przypadku konia Paci, to wydaje mi się, że tam musi być jakiś problem zdrowotny, nie tylko mało siana.
Widziałam go parę razy na zawodach i nigdy kwitnąco nie wyglądał. Na fotkach, które Pacia wstawia też wygląda słabo.
Może ten koń ma wrzody? albo jakieś inne schorzenie układu pokarmowego? Warto by takiego chudzielca przebadać.
gdzies tam kiedys na blogu pisala o dychawicy u swojego konia wiec jesli to prawda to kon spala sie na samo życie... i liczyc na to ze mu sie po wiekszej ilosci siana i derkach poprawi to troche słabo. 
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
27 stycznia 2013 21:03
Czasami warto by było najpierw wezwać weta i zrobić komplet badań, a nie od razu twierdzić, że stan zdrowotny konia jest spowodowany złymi warunkami w stajni 🙄

Pacia może poradź się opinii doświadczonego weterynarza i zainwestuj w jakieś suplementy/witaminy itd., a nie mów, że koń źle wygląda, bo dostaje mało siana i go nie derkują 🙄 Z resztą, spróbuj kupić worek sieczki, chociażby z Sukcesu (10kg kosztuje 25zł) i zobacz, czy będą efekty. Od dużej ilości samego siana koń może dostać co najwyżej efektu brzucha źrebnej klaczy. A owsem konia nie utuczysz. Poczytaj nieco o sieczkach, otrębach pszennych czy ryżowych.
Od dużej ilości samego siana koń może dostać co najwyżej efektu brzucha źrebnej klaczy.


Strucelko, a to niby dlaczego?
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
27 stycznia 2013 22:18
Prawidłowo karmiony (nie mega dużo), zdrowy koń będzie wyglądał dobrze, ale nie samym żarciem żyje koń. Można go karmić najlepiej na świecie, ale jak się koń w stajni źle czuje to nie będzie wyglądał dobrze, albo jak nie będzie miła odpowiedniej ilości i jakości ruchu...A o złym żywieniu w stajni świadczą przede wszystkim inne konie. Nie można ferować wyroków na złe karmienie a tym samym na właściciela jeśli tylko "mój" wygląda źle..
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
27 stycznia 2013 22:33
izydorex To niby po samym sianie można osiągnąć efekt "napuchniętego" konia? Bo ja w życiu widziałam już wiele koni, które dostawały masę siana, miały brzuchy jak źrebne klacze, a przy okazji szyje jak żyrafy i żebra na wierzchu. Na prawdę uważasz, że siano to najlepszy sposób na podtuczenie konia?

Nord piąteczka 🏇
Już pomijając fakt, że może trzebaby było sprawdzić stan uzębienia?
Cariotka   płomienna pasja
28 stycznia 2013 06:40
tak SIANO to podstawa! Oczywiście przyda się też pasza kondycyjna, u mnie świetnie się sprawdził Top Line Baileysa, ale przeświadczenie że siano/trawa powodują efekt wielkiego brzucha jest błędem. Pewnie zależy to od konia, ale nie wyobrażam sobie swoich koni trzymać w lecie w boksie bo im brzuch obwiśnie od trawy 😁
Strucelka, jak się karmi marnym sianem to może być tak, jak piszesz. Ale konia użytkowanego lekko rekreacyjnie można karmić samym sianem dobrej jakości i będzie wyglądał dobrze.
Większość koni w naszej stajni jest karmiona głównie sianem, pasze treściwe zwłaszcza w sezonie pastwiskowym podawane są symbolicznie, ot żeby było w czym witaminy rozmieszać i raczej nie wyglądają jak konie z Twojego opisu 😉 A brzuchy im wiszą i mięśnie z szyi spadają tylko jeżeli dłużej nie pracują.

Zresztą, już to chyba kiedyś pokazywałam, na górze kobyła jedząca jakieś 6 kg owsa i 1-1,5 małego balika siana, spalająca się i sucha jak wiór; na dole odkarmiona właściwie samym sianem dobrej jakości (po epizodzie ochwatowym przez prawie pół roku praktycznie wcale nie jadła żadnych ziaren).

Żeby koń dobrze wyglądał musi dobrze dostać jeść ale i pracować.
Z moim poprzednim koniem miałam problem bo po kontuzji schudł tak tragicznie że wyglądał jakby z rzeźni przyjechał.. Przez kilka miesięcy mimo super opieki i wdrażania do pracy nie było żadnych efektów..
Dopiero korekta zębów, zainwestowanie w kilka worków paszy Basic'a i praca na lonży oraz regularne padokowanie zadziałały i koń zaczął w końcu wyglądać jak pączek w maśle.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
28 stycznia 2013 07:42
Cariotka ale ja nie twierdzę, że siano to zło 😉 tylko, że nie jest wystarczające.

Z resztą, każda z nas ma rację 😉 Potrzeba i dobrego żywienia podstawowego i dodatkowych suplementów oraz sumiennej i dobrze dobranej pracy, by koń wyglądał zdrowo i cieszył oko 🙂
Cariotka   płomienna pasja
28 stycznia 2013 07:44
Strucelka no i masz 100% rację. Jeden z moich dostaję siana do oporu i tylko trochę podstawowej paszy. A drugiemu muszę dołożyć paszę kondycyjną. A nic nie robią. Pewnie jakby chodziły tak jak twój zbankrutowałabym na paszę🙂
izydorex To niby po samym sianie można osiągnąć efekt "napuchniętego" konia? Bo ja w życiu widziałam już wiele koni, które dostawały masę siana, miały brzuchy jak źrebne klacze, a przy okazji szyje jak żyrafy i żebra na wierzchu. Na prawdę uważasz, że siano to najlepszy sposób na podtuczenie konia?



Siano i trawa  to podstawa, a duży brzuch i wystające żebra świadczą o braku pracy i chudości (albo zarobaczeniu) konia i raczej nie mają za wiele wspónego z tym, że koń dostaje dużo siana. To, że siano rozpycha brzuch, to jest dość szkodliwy mit. I w tym miesjcu Pacia ma rację - powinna szukać stajni, gdzie siana dobrej jakości bedzie pod dostatetkiem. Co nie znaczy, że to wystraczy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się