Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
28 stycznia 2013 08:36
Cariotka mój nie dostaje ani grama paszy 😜 co więcej, dostaje 2,5 miarki owsa gniecionego dziennie i siano, a ma brzuch jak źrebna kobyła 😤 Ostatnio dostawał Kerabol i Haemolytan, to wszystko 😉 A chodzi średnio 5x w tyg 😉
Cariotka   płomienna pasja
28 stycznia 2013 09:53
jednak co rasa to rasa🙂 mojej mamie się marzy hucułek do kompletu dla chłopaków. Wracają jej wspomnienia w Nielepic.
A propos wiadomo co w Nielepicach?
Macie rację, że podstawą jest przebadanie konia. Stan uzębienia i zarobaczenie w jego przypadku nie mają nic do rzeczy, bo tutaj problemu nie ma, aczkolwiek przebadam go pod kątem wrzodów, bo to rzeczywiście może być problem. Jeszcze w tym tygodniu zacznę podawać mu paszę kondycyjną, dołożę witaminy i elektrolity, będę też kontrolować stan siana jakie będzie dostawał, bo w stajni do której teraz trafi na pewno z ilością nie ma problemu. Skontaktowałam się też przed chwilą z weterynarzem i przyczyna 'koń spala z powodu dychawicy' została wykluczona. Postaram się też żeby koń w miarę regularnie pracował (w nowej stajni nie będzie problemu z podłożem, a hala będzie dodatkowym udogodnieniem) i żeby przebywał codziennie na padokach.

Dziękuję też wszystkim za przedstawienie stajni.  :kwiatek: naprawdę się przydało.
Kastorkowa   Szałas na hałas
28 stycznia 2013 15:34
Ciarotka w Nielepicach po staremu. Sezon kuligowy w pełni, ferie się skończyły więc konie mają mniej roboty. W niedziele odgrywamy powtórkę z jasełek więc serdecznie zapraszam wszystkich chętnych. Na wiosnę będzie odbywać się na pewno kolejny T.R.E.C. W sumie to nic się nie zmieniło. Jedyne co to to tylko konie. Coraz mniej zostało już starej końskiej gwardii.
Cariotka   płomienna pasja
28 stycznia 2013 15:50
[b]Kastorkowa[/b] a jakbym kiedyś przyjechała i zapisała się na jazdę pojechałabyś ze mną w teren 😁? A jest Walor, Korek, Sułtan?
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
28 stycznia 2013 15:55
Korek prywatny był już za "moich" czasów...też bym się chętnie w nielepicki teren przejechała🙂
Cariotka   płomienna pasja
28 stycznia 2013 15:58
a to za moich był jeszcze szkółkowy. Pamiętam że jakaś dziewczyna spadła z niego i miała całą nogę w gipsie. Ja go uwielbiałam 😍 dużo było tych koni a ja już nie pamiętam 🤔wirek: pamiętam tylko jak Strucelka wsiadała na każdego i robiła z nim porządek jak ktoś miał problem 😁
ja się piszę na teren!
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
28 stycznia 2013 16:03
Dostanę gdzieś w Krakowie musli PAVO lub Besterley od ręki?
Z podkreśleniem pierwszego. :kwiatek:


edit: lit.
Cariotka   płomienna pasja
28 stycznia 2013 16:08
cztery-kopyta
stary młyn
Strucelka nie zgodzę się. Duży brzuch u koni to nie jest kwestia zapchania sianem. Koń potrzebuje w diecie dużej ilości dobrej jakości włókna dla prawidłowej pracy jelit.
Dużo było na ten temat pisane na forum, karmienie paszami treściwymi jest uzależnione od pracy i treningu konia, bo wtedy samo siano nie wystarcza. Koń na pastwiskach je trawę do oporu i bynajmniej nie szuka garstki gniecionego owsa 😀

Brzuch jak źrebna kobyła to efekt słabych pleców, a nie nadmiaru siana 😉 Natomiast Belfik to generalnie mała biegająca kulka, wiec też ciężko wymagać podkasania jak u wyścigowego araba  😁

Mamy w stajni konia o podobnym wyglądzie jak Katani i tamten ma zdiagnozowane wrzody. Patologiczna chudość chyba zawsze wróży chorobę... Gastroskopię robi Blanka Wysocka na pewno, któryś z krakowskich wetów pewnie też.
Z wrzodowcami jest sporo zachodu, ale każda diagnoza jest lepsza od niewiedzy i wróżenia z fusów 😉
Tusia   zośkowo - monologowo mi :)
28 stycznia 2013 16:58
Pacia jeśli można wiedzieć, gdzie się przenosisz?
Może poczekaj z tą paszą kondycyjną, witaminami etc. na wyniki badań i może z wetem uzgodnij dietę. 😉
Gastroskopię robi Blanka Wysocka na pewno, któryś z krakowskich wetów pewnie też.
Agata Porzuczek robi gastroskopie z tego co się orientuje.
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
28 stycznia 2013 17:03
Cariotka w dcg nie mają akurat tego, które potrzebuję a cztery kopyta w ogóle Pavo dostępnego od ręki też, tylko na zamówienie, chociaż tyle, że max dwa dni trzeba czekać.
tak czy siak dziękuję, kombinuję dalej 🙂
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
28 stycznia 2013 17:11
przypadkowy dubel, prosze o usunięcie  :kwiatek:
Kastorkowa   Szałas na hałas
28 stycznia 2013 17:18
[b]Kastorkowa[/b] a jakbym kiedyś przyjechała i zapisała się na jazdę pojechałabyś ze mną w teren 😁? A jest Walor, Korek, Sułtan?

Walora i Korka nie ma a Sułtan został zamieniony na innego konia zresztą pochodzącego od nas i teraz jest używany pod oprowadzki.
Z tych naj starszych to jet Werchowyna(Iberia), Nadia, Wesołka która stoi 15 minut od stadniny u znajomych jako koń do towarzystwa. A wszystkie Wojtki, Wisienki, Likwory, Wisty, Nabo w nowych domach
Cariotka   płomienna pasja
28 stycznia 2013 17:23
Nadie i Iberie kojarzę🙂 Chyba czas zawitać w stare progi🙂

Z resztą, każda z nas ma rację 😉 Potrzeba i dobrego żywienia podstawowego i dodatkowych suplementów oraz sumiennej i dobrze dobranej pracy, by koń wyglądał zdrowo i cieszył oko 🙂


Dokładnie! Jeśli się pamięta, że podstawa to włókno 😉

No i fakt - u hucułów i kucyków trudniej się brzucha pozbyć, ale tak jak dziewczyny pisały: porządna robota = mięśnie które brzuch trzymają.
Za to u xx i mieszanek xx w drugą stronę - bez ruchu szybko tracą mięśnie i wtedy faktycznie bywają nieprzyjemne obrazki jakie opisywałaś, więc co koń to przypadek, nie mówiąc już o sytuacjach gdzie ze zdrowiem coś nie halo.

Pacia mam nadzieję że przy okazji zmiany stajni znajdziesz też kompetentną osobę z ziemi, która pomoże Ci nie tylko z doborem ćwiczeń, ale przede wszystkim dopasowanego sprzętu...
Kolebka Najchętniej gastroskopię robiłabym właśnie u Blanki, ma u mnie duży ,,+" po Endoskopii.
Tusia Robi gastroskopię, a czy robi ją dobrze? Bo jestem w tym temacie zielona i nie chciałabym znowu x razy wzywać weta do jednego badania...
Tusia   zośkowo - monologowo mi :)
28 stycznia 2013 19:15
Pacia, nie wiem jak ją robi, bo na szczęście nie musiałam korzystać 🙂 ale wiem że parę osób  było zadowolonych.
maison - napewno Besterly od ręki dostaniesz w składzie paszowym w Zdziesławicach, to jest w okolicach Michałowic, tam tez maja baardzo korzystne ceny
Dr. Agata Porzuczek jest poniekąd specjalistką od jamy brzusznej u koni.
Pisała z tego doktorat.
U nas w stajni zdiagnozowała i prowadzi jednego wrzodowca - efekty są bardzo dobre
Poza tym ma bliżej od p.Blanki która dojeżdża z Warszawy.
Polecam
Ja też byłam bardzo zadowolona z dr Wysockiej, wiec będę polecać 😉
Ale skoro dr Porzuczek ma pacjenta w Młp, to warto może zapytać o opinię bezpośrednio u jej klienta ? No i dojazd rozłożyłby się korzystniej 😉

Tusia mają taniej, aczkolwiek polecam wcześniej przedzwonić i dowiedzieć się co aktualnie jest na stanie, bo bywa z tym różnie 🙂
Ja raz tam kupowalam to bylo rzeczywiscie taniej, ale slyszalam ze potem podniesli ceny i roznica ze sklepowymi byla kilku zlotowa (2?), wiec dodajac dojazd nie ma to sensu. Ale moze to plotka 🙂.
maison - napewno Besterly od ręki dostaniesz w składzie paszowym w Zdziesławicach, to jest w okolicach Michałowic, tam tez maja baardzo korzystne ceny


ja tam kupowałam w maju i faktycznie cenowo bardzo się opłacało, ale jak pojechałam w wakacje to miałam niemiłe zdziwienie gdy się okazało, że cena jest prawie identyczna jak w sklepach, więc już później tam nie jeździłam i nie sprawdzałam. Warto przed wycieczką za dzwonić i się dowiedzieć o cenę i dostępność, bo już kiedyś tak było, że musiałam czekać prawie 3tyg, aż sprowadzą to co potrzebowałam z Besterly.

Innym miejscem zakupu są Spytkowice gdzie jest fabryka pasz, ale osobiście nie sprawdzałam tam możliwości i cen zakupów detalicznych, słyszałam tylko że jest to możliwe.
Ja też byłam bardzo zadowolona z dr Wysockiej, wiec będę polecać 😉
Ale skoro dr Porzuczek ma pacjenta w Młp, to warto może zapytać o opinię bezpośrednio u jej klienta ? No i dojazd rozłożyłby się korzystniej 😉


Dojazd nie musi się rozkładać. dr.Porzuczek jest z Krakowa
Walora i Korka nie ma a Sułtan został zamieniony na innego konia zresztą pochodzącego od nas i teraz jest używany pod oprowadzki.




Korek jest w Czułowie, ale nie u nas.
Besterly miewał też horse-trade. Aczkolwiek od znajomej słyszałam, że firma sama się trochę wycofała z dostaw i z dostępnością konkretnych pasz bywa różnie.

Dr Porzuczek leczyła u nas dwa konie,co prawda nie wrzodowe,ale zastrzeżeń jakichkolwiek nie można było mieć. Swoją drogą Pacia, jeśli w wątku żywieniowym piszesz, że koń jest zdrowy,a tu czytam, że dychawiczny,to lekko się te wersje nie kleją. Sportowiec w jakimkolwiek treningu musi być zdrowy,czy to człowiek,czy koń,bo organizm jakoś musi podołać obciążeniom,którym jest poddawany.
Pamiętam że jakaś dziewczyna spadła z niego i miała całą nogę w gipsie.


I to była forumowa Jasnowata 😉
Cariotka   płomienna pasja
29 stycznia 2013 10:45
ooo też byłaś na Tym obozie? ja już połowę osób nie pamiętam, bo byłam wtedy mała 😁
Byłam, aczkolwiek wyjechałam chyba dzień czy dwa przed tym wypadkiem. Ja nie pamiętam prawie nikogo oprócz osób, które jeździły na obozy przez kilka lat, jak ja 🙂 Ciebie też chyba nie kojarzę 👀
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
29 stycznia 2013 16:34
Cariotka to były piękne czasy 🙂

A z Korka faktycznie spadła forumowa Jasnowata, na oklep chyba w teren na nim pojechała i z tego co pamiętam to poślizgnął się na zakręcie.
Nie wiem, czy jakikolwiek koń ze "starej gwardii" się jeszcze ostał.
Za moich czasów Korek już trafił w ręce prywatne, Lechita wyjechał do hipoterapii. Wist też później trafił w prywatne ręce. A potem to już poleciało, Buła, Maciupek, Wisienka, Lawenda w rękach forumowej Rexiu. Konik polski Mysza, chyba Nico. Za starych czasów jeszcze Wydra.
Cariotka   płomienna pasja
29 stycznia 2013 16:36
tak tak Korek się wtedy poślizgnął, strasznie padało🙂
po Tych czasach została mi słabość do hucułów.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się