stoimy z kobyłą od niedawna w stajni typowo terenowej , ujeżdżalni jako takiej nie posiadamy , jest coś takiego co widać na zdjęciu . Gleba to głównie iły - jednym słowem dramat . Nie da się tam nic z koniem zrobić , strach jeździć jakkolwiek, bo na tych resztkach trawy koń gubi nogi , a przy ścianie jest beton, albo błoto które zasycha tydzień . Dodatkowo występują niwelacje terenu . Póki mróz nie złapał może dałoby się cokolwiek tam zrobić o ile bym poruszyła ten temat 🤔
Jak zrobić z tego terenu miejsce gdzie będzie dało się " jeździć " jako tako ? Przy czym przy niskich kosztach ?
Nie znam się kompletnie na różnych zabiegach agrotechnicznych , ale czy dało by w tym przypadku coś przeoranie tej ziemi i zabronowanie ?
Na dowóz piasku ani innych materiałów nie mam co liczyć . 🙁