Kwestie prawne - konie i stajnie

To mój pierwszy nowy wątek, mam nadzieję że nie dostanę po łapach od modów :P
Wydaje mi się, że naprawdę brakuje takiego wątku, a porady prawne w związku z końmi i stajniami pałętają się gdzieś w wątkach typu "własna przydomowa stajnia" czy ostatnio nawet "Projekty stajni - zdjęcia i informacje" ( 🤔wirek🙂

Wielu forumowiczów ma konie na prywatny użytek ale też wielu rozlicza się formalnie jako rolnicy bądź na działalności gospodarczej. Ja należę do tych drugich, od niedawna, i co rusz napotykam pytania. Stajnia i konie to nie kiosk z pomidorami więc odpowiedzi na te pytania nie jest tak łatwo znaleźć w internecie, stąd ten wątek. Mam nadzieję, że będzie pozyteczny!
-------------------------------------------------------------------

Zacznę od tematu który sama rozgryzłam - konie a PCC.
Przegrzebałam sie przez pół internetu, w tym głównie przepisy oraz interpretacje urzędów skarbowych i wychodzi mi jednoznacznie-  od zakupu koni TRZEBA odprowadzić podatek z tytułu PCC w wysokości 2%. Niektórzy próbują argumentować, że nie trzeba bo koń to nie rzecz a w przepisie od PCC słowo "rzecz" się znalazło. Jednak kilka przepisów dalej znajdziemy inne stwierdzenie, że w w/w kwestii jaką jest sprzedaż, dla żywych zwierząt (dotyczy to także psów i innych) stosuje się przepisy jak dla rzeczy. Jak dla mnie kwestia nie pozostawia (niestety) wątpliwości.
Dla niewtajemniczonych dodam - podatek PCC płacimy tylko od umów kupna sprzedaży jeśli ich kwota przewyższa 1000 zł.

A teraz moje pytania :P

a) jak rozliczamy w KPIR zakupy od rolnika (siano, owies). Rolnik nie musi wystawiać faktur czy rachunków a ma prawo sprzedać (a więc i ja mam prawo kupić). Czy dowód wewnętrzny wystarczy ("dnia tego i tego zakupiłem owies za tyle i tyle"😉? Czy jest na to jakiś specjalny druk? Czy trzeba podawać dane (nazwisko, jakiś numerek z arimiru?) rolnika?

b) w chwili obecnej z punktu widzenia firmy nie mam stajni, a mam konie. Trzymam je w prywatnym budynku którego jestem powiedzmy współwłaścicielem. Zamierzam w przeciągu około miesiąca rozpocząć budowę drugiej stajni, która już będzie rozliczana i będę od niej (o zgrozo) płacić wyższy podatek od nieruchomości. Tymczasem na szybkie przystosowanie pomieszczeń dla koni do czasu budowy "firmowej" stajni kupiłam takie pierdoły jak worek cementu, jakieś żerdzie, wkręty i takie tam. Czy mogę je rozliczyć w KPIR jako pozostałe wydatki? Czy ktoś się czepi?

z góry dzięki  :kwiatek:
esef, Nie wiem czy odnoścnie PCC ten drugi zapis, jest od niedawna, czy od zawsze. Ale najlepiej pytac się w swoim US, bo to cżesto jest tak, że kazdy urząd interpretuje to na rózne sposoby. I cżesto własnie wg zasady "zwierze nie jest rzeczą"

Ad. a) Jak prowadzisz działalność gospodarczą, to pewnie wystawiasz fv, więc możesz wystawić fv RR, wtedy masz jasno udokumentowany koszt zakupu.

Ad. b) jaki masz PKD wpisane? Jeżeli jesteś współwłaścicielem, to takie zakupy możesz sobie odliczyć, bo jest to remont twojego budynku na potrzeby prowadzonej działalności. Więc chyba nie powinno być problemu.

BTW: bardzo przydatny wątek 🙂
Dzięki, nie jestem na VAT i już poszukałam że w zasadzie powinien wystarczyć dowód wewnętrzny nawet bez danych rolnika, na przykład:
http://www.ikpir.pl/artykul/jak-udokumentujesz-zakup-produktow-rolnych/263559

A co do wydatków remontowych to tylko tyle mnie martwi, że nie mam w tej chwili zgłoszonego żadnego budynku jako związanego z wykonywaną działalnością (do podatku). Zgłoszę dopiero nowo wybudowaną stajnię. Ogólnie jeśli ktoś ma cokolwiek do powiedzenia na temat minimalizacji podatków od nieruchomości (stajnia, hala, grunt) to BARDZO PROSZĘ  :kwiatek: Wiem, że niektórzy kombinują mając jednocześnie DG i działalność rolniczą, i podciągają budynki, grunty pod to drugie.

PKD i PKWiu to też temat rzeka, i też wałkowany w przeróżnych wątkach. Od razu napiszę dla potencjalnie zainteresowanych - że inaczej jest jak masz pensjonat, inaczej jak szkółkę, jeszcze inaczej jak robisz oprowadzanki na kucykach, a jak hodujesz to jesteś rolnikiem...
Ja nie mam pensjonatu, tylko rekreację, i dałam:
- 85.51.Z Pozaszkolne formy edukacji sportowej oraz zajęć sportowych i rekreacyjnych
- 85.59.B Pozostałe pozaszkolne formy edukacji, gdzie indziej niesklasyfikowane
- 93.29.Z Pozostała działalność rozrywkowa i rekreacyjna

Z PKD i PKWIU związany jest jeszcze kolejny temat rzeka (i jak zwykle w przypadku działalności końskich mocno niejasny) czyli kasa fiskalna. Również temat obczytałam i mam swoją interpretację i plan 🙂 Ale nie będe się na zapas rozpisywać bo nie wiem czy to kogoś interesuje..

A co do PCC, poszukam jeszcze te interpretacje i moim zdaniem z połączenia dwóch przepisów wynika jasno że pcc się należy. Jak komuś US uznał, że jednak nie - to po prostu miał szczęście i niezbyt rozgarniętych urzędników w US. Oczywiście zawsze warto próbować i pisać pismo o interpretację, zwłaszcza jak chodzi o większe kwoty.
O tak mnie też interesuje temat podatku od nieruchomości. Bo ten przy działalności gospodarczej jest bardzo duży.

Do hodowli niekoniecznie trzeba byc rolnikiem, bo są działy specjalne produkcji rolnej, i tam wchodzi hodowla koni też. Taki dział trzeba zarejestrować w US i nie trzeba być do tego rolnikiem. Oczywiście z różnych względów korzystniej jednak hodować jako rolnik.

Kasę fiskalną rejestruje się po przekroczeniu przychodu 20000. Jezeli przekroczy się w ciągu miesiaca to po miesiącu. Jeżeli nie przekroczy się w ciągu roku, to mozna się tak bujać przez lata. No ale co to za dochód 20tys rocznie. Jeżeli wszystko będzie ofakturowane to kasy fisklanej nie trzeba. Trochę trudno np. w przypadku szkółki kazdemu pojedynczemu klientowi fv wypisywać. Teoretycznie, rejestrując kazdy przychód, to taką kase pewnie trzeba będzie zainstalować.

edit: poprawiłam dochód na przychód, przepraszam za przejęzyczenie
20tys obrotu czyli przychodu,nie dochodu. Dochod to przychody minus koszty,wiec moze sie zdarzyc ze wogole nie bedzie dochodu albo wyjdzie strata. Przy kasie fisk.chodzi o obrot.
Ale niektóre cuda są zwolnione z kasy fiskalnej 😉

co do podatku od nieruchomości to ja słyszałam o takiej kombinacji:
Są mąż i żona powiedzmy (albo chłopak dziewczyna, rodzice, ktokolwiek). Jedno jest właścicielem stajni, nie ma DG, drugie te co ma DG jest właścicielem koni i od tego pierwszego dzierżawi stajnię. Wszystko git tylko czy osoba będąca właścicielem nieruchomości nie powinna tak czy siak zgłosić jej do podatku wyższego, jako wykorzystywanej na, nie własną co prawda, ale działalność?
Super temat 🙂

A) Faktura RR na której powinno być:
1) imię i nazwisko lub nazwę albo nazwę skróconą dostawcy i nabywcy oraz ich adresy;
2) numer identyfikacji podatkowej lub numer PESEL dostawcy i nabywcy;
3) numer dowodu osobistego dostawcy lub innego dokumentu stwierdzającego jego tożsamość, datę wydania tego dokumentu i nazwę organu, który wydał dokument, jeżeli rolnik ryczałtowy dokonujący dostawy produktów rolnych jest osobą fizyczną;
4) datę dokonania nabycia oraz datę wystawienia i numer kolejny faktury;
5) nazwy nabytych produktów rolnych;
6) jednostkę miary i ilość nabytych produktów rolnych oraz oznaczenie (opis) klasy lub jakości tych produktów;
7) cenę jednostkową nabytego produktu rolnego bez kwoty zryczałtowanego zwrotu podatku;
8) wartość nabytych produktów rolnych bez kwoty zryczałtowanego zwrotu podatku;
9) stawkę zryczałtowanego zwrotu podatku;
10) kwotę zryczałtowanego zwrotu podatku od wartości nabytych produktów rolnych;
11) wartość nabytych produktów rolnych wraz z kwotą zryczałtowanego zwrotu podatku;
12) kwotę należności ogółem wraz z kwotą zryczałtowanego zwrotu podatku, wyrażoną cyfrowo i słownie;
13) czytelne podpisy osób uprawnionych do wystawienia i otrzymania faktury lub podpisy oraz imiona i nazwiska tych osób.

A także oświadczenie dostawcy produktów rolnych w brzmieniu: "Oświadczam, że jestem rolnikiem ryczałtowym zwolnionym od podatku od towarów i usług na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatku od towarów i usług."

Jeżeli chodzi o drugie pytanie to nie powinno być problemów z wksięgowaniem tego do pozostałych wydatków.

Dla osób które mają czas i cierpliwość przebijania się przez przepisy prawne polecam serwis gofin.pl tam można bezpłatnie w zakładce " serwis głównego księgowego" przejrzeć wszystkie ustawy związane z DG.
ale jak nabywca nie jest vatowcem to nie musi być faktura RR? Wystarczy dowód wewnętrzny?
Zresztą, nie-vatowiec nie może wystawiać faktur.
jeżeli chodzi o nieruchomości to jeżeli dzierżawisz od kogoś ( brat, mąż, rodzice itp) to ta osoba musi to zgłosić do podatku ( albo ty, w zależności jak masz w umowie dzierżawy) i wtedy od tej powierzchni jest płacony podatek jak od powierzchni pod działalność gospodarczą ( np u mnie 20 zł/m2)

a jak można obejść kasę fiskalną? 🙂
bo właśnie mnie księgowa "straszy" że się zmieniły przepisy i że będę podlegać kasie fiskalnej ze względu na kod PKD, nie ze względu na obroty

aha i jeżeli nie masz żadnego budynku ani gruntu w ewidencji firmy to nie możesz nic remontować, bo de facto nie masz co, chyba że dzierżawisz obecną stajnie
aha i jeżeli nie masz żadnego budynku ani gruntu w ewidencji firmy to nie możesz nic remontować, bo de facto nie masz co, chyba że dzierżawisz obecną stajnie


Właśnie o to mi chodziło.
Napisz co ci mówi księgowa 🙂
A moje myślenie jest takie, że lekcję jazdy konnej mozna zaklasyfikować do pkwiu w dziale 85 (edukacja), co jest zwolnione z kasy fiskalnej.
oczywiście już jak zrobisz oprowadzanki czy inny kulig to to nie jest edukacja i na tym trzeba liczyć do 20 tys.
u mnie to wogóle jest masakra bo moim głównym kodem PKD jest
86.90 A - usługi fizjoterpeutyczne ( pod co podciągam hipoterapie bo jestem mgr fizjoterapii) - to jest zwolnione z Vatu ale chyba będzie podchodzić pod kasę,
85.50 Z ( chyba ten kod, chodzi o pozaszkolne formy edukacji) - nauka jazdy konnej - zwolniona z kasy,ale nie z Vatu ( 8% )
01.62 Z - pensjonat -  i kasa i Vat

genaralnie nie jestem płatnikiem VATu ale jeżeli przekroczę dany próg obrotu to muszę zacząć płacić
i tak, jeżeli wystawiamy rachunek na fundacje, stowarzyszenie, inna działalność to ten obrót się nie liczy to tych progów po których się wchodzi obowiązkowo na Vat lub kasę
i teraz trzeba sobie osobno liczyć z każdego kodu - bo ten zwolniony, ten nie
a o kasie mówi że ze wzgledu że się zmieniły przepisy to mój główny kod PKD wchodzi pod kase

ja współczuje mojej księgowej

a co do tych remontów to w sumie na pewno masz jakąś siedzibę firmy, to w sumie tą siedzibę możesz remontować

tak, ale limity do wejścia na vat są duuuuużo wyższe niz do kasy fiskalnej 🙂
Dlatego warto księgować rekreację z pkwiu 85, ona mimo że się liczy do vat to jednak przesuwa w czasie moment zakładania kasy fiskalnej.

Nakatarzynka: off top, obejrzałam www, gratuluję hali!! Płaciłaś ze swoich czy udało ci się wydębić na ten niemały wydatek jakąś dotację?
ja mam problem bo mam ten kod 86.90 A a on mnie obliguje do kasy, chyba że hipoterapię podciągnę pod coś innego?

a co do hali to narazie mam mega kredyt hipoteczny pod zastaw domu, ale złożyłam wniosek o dotacje i jak wszystko pójdzie ok to zwrócą mi 100 tys ( za jakieś 2 lata  😂 )
dzisiaj bierzemy się za podłoże w hali bo narazie stoi i smaczka robi żeby pod nią jeździć 🙂
a dokąd wniosek?
nakarzynka a ile % Vatu płaci się  za pensjonat?
A jeśli ktoś nie jest rolnikiem a posiada konie/lub chciałby posiadać (sztuk 5), ma na tyle dużą działkę aby wygrodzić padoki/teren do jazdy, siano i słoma kupowana od chłopów ze wsi... pastwiska (ponad 2 h) dzierżawione na podstawie "ustnej" bez opcji dzierżawy pisemnej(długoletniej). Można w jakiś sposób legalny otworzyć małą stajenkę rekreacyjną? zakładając, że ma się uprawnienia do nauki jazdy konnej. Na zusie nie idzie utrzymać działalności, bo praca tylko sezonowa a składki jednakowe cały rok, a pod krus nie podlegam bo za mało mam hektarów przeliczeniowych.

Ma ktoś podobną sytuację?  🤔
Ubezpieczenie można wykupić prywatnie bodajże w PZU, w razie upadku osoby jeżdzącej, jednakże czy jest jakiś sposób aby mieć swoją działalność (jednym słowem aby lata pracy 'mijały', no i aby mieć ubezpieczenie zdrowotne)?

Głupie bardzo pytanie, ale sama nie wiem już, gdzie szukać takich informacji  🙄
Tak zupełnie legalnie tylko działalność gospodarcza.
Przez 2 lata masz niższą składkę zus (trochę ponad 300 zł), możesz też się starać o dofinansowanie z gminy na rozpoczęcie działalności (o ile kojarzę do 20 tys bezzwrotnie).
Donia Aleksandra 23% i jest to niestety na 100% pewne bo pisał mój znajomy do ministra o to i dostał odpowiedź że 23 %, co wg mnie jest bez sensu bo jest to usługa ( po części "gastronimiczna" bo karmimy konie 😉 ) ale minister stwierdził że 23 % i już
Odkopuje, przepisy się trochę pozmieniały, zwłaszcza te dotyczące kasy fiskalnej, oraz wystawiania faktur...
-prowadzicie rekreacje z kasą, czy bez ?
-Jaki (ile?) podatek płacicie od gruntu ujeżdżalni i od jakich jeszcze gruntów/pomieszczeń macie wyższą stawkę ?
- macie księgową, czy ogarniacie dokumentację sami ?
Witam

Wg moich informacji stawka VAT na naukę jazdy konnej to 23%, a stawka VAT na pensjonat dla koni 8%

http://www.podatki.egospodarka.pl/107174,Pensjonat-dla-koni-stawka-podatku-VAT,1,70,1.html

http://prawo.rp.pl/artykul/1164134.html

Nauka jazdy konnej na pewno na 23% kiedyś cały dzień szukałam interpretacji z 8 %  VAT i nie ma

http://www.podatki.biz/interpretacje/0189015.txt

ta obniżona stawka na usługi związane z edukacją to dla podmiotów które nie są utworzone w celu osiągania zysków czyli kluby, stowarzyszenia itd

Osoba nie będąca podatnikiem VAT może wystawić fakturę - są nowe wzory dla osób nie płacoących podatku VAT gdzie zaznacza się tylko z jakiego art jest zwolnienie z VAT

Fakturę VAT RR wystawia NABYWCA towarów rolnych od rolnika ryczałtowego.

Jeśli wystawia się rachunek/fakturę doa podmiotów typu klub, stowarzyszenie to przychód ten jak najbardziej jest wliczany do limitu zwolnienia VAT. Przychodów udokumentowanych fakturą dla podmiotów gospodarczych nie wlicza się natomiast do limitu na kasę fiskalną. Tu trzeba uważać, bo na przykład rachunek wystawiony dla rolnika (który notabene nie jest przedsiębiorcą) już do tego limitu wchodzi.
a ja mam inną sprawę.
Pensjonariusz wstawił konia w kwietniu. Do dziś nic nie zaplacił, nie ma z nim kontaktu, widac, ze gosc sie ukrywa i tyle. Jeszcze troche i nasze koszty przerosną wartosc konia.
Czy jest jakas mozliwosc, zeby tego konia 'przejąc' i sprzedac? chcemy sie go pozbyc, bo dla nas to tylko problem, my sami w naszej przydomowej malej stajni nie potrzebujemy kolejnej gęby do karmienia.
Mieliscie kiedys taką sytuację?
Fender, dobre pytanie. Myślę ze wszystko zależy czy stajnia podpisuje umowę z pensjonariuszem, jeśli tak w niej w warunkach powinno być to jasno zaznaczone.Bo jak inaczej chcesz sprzedać konia który jest zarejestrowany na kogoś innego.  Jest bardzo dużo stajni które niestety nie podpisują umów tylko ntz. gębę. Tylko po to aby ograniczyć wykazany przychód i nie płacić podatków ( pewnie niektórzy z innych względów). Poza tym jeśli mamy dane właściciela mozemy zawsze wystawić i wysłać listem poleconym wezwanie do zapłaty  a trzecie jest ostatecznym i później zostaje nam sąd 🙁
fender, jeśli masz umowę to postępuj wg zapisów w umowie. Jak nie masz umowy, to sprzedaj handlarzowi i po kłopocie.
nie miałam umowy pisemnej, tylko tyle co sie dogadalismy przez telefon.
boje sie sprzedac tak od razu handlarzowi. Ale zastanawiam sie wlasnie, czy ktos z was przeszedl juz przez cos takiego.
fender, to się bój dalej i karm cudzego konia. Umowy są po to, żeby się zabezpieczyć. Dla jednej strony, żeby wiedziała czego może wymagać i dla drugiej aby wyegzekwować np. płatności.

Możesz próbować zgłosić próbę porzucenia konia, ale prawda jest taka, że tylko się zagmatwasz w papiery a konia dalej masz na głowie. Jedyna skuteczna forma to pozbyć się.
Nawet umowa ustna jest ważna i nie masz prawa sprzedać czyjegoś konia. Zostaje tylko wysłanie pisma ,, wezwanie do zapłaty x 2 ,,następne wezwanie przedsądowne . Ostatecznie sąd na końcu.
umowa obejmowała przechowanie konia przez tydzień i ODBIÓR tego konia po tygodniu przez wlasciciela. A kon juz tu stoi, i stoi, i kontaktu z wlascicielem brak.
monia, tylko umowy ustne trudno ustalić przed sądem.
Proponuję zgłosić na policję porzucone zwierzę. Zrobiłabym to na Twoim miejscu już dawno. Jeżeli policja nie podejmie działań zagroź że wypuścisz zwierzę "na ulicę"
Proponuję zgłosić na policję porzucone zwierzę. Zrobiłabym to na Twoim miejscu już dawno. Jeżeli policja nie podejmie działań zagroź że wypuścisz zwierzę "na ulicę"

i sadzić się potem o niedopełnienie obowiązków opieki, zarówno z właścicielem, ajk i tozem?  🤔wirek:
niestety, nie ma umowy, jest porblem.
nie ma wezwań do zapłaty i skierowanej sprawy na policję. jest problem.
dopóki nie zostaną wyczeprane wszystkie drogi prawne, wypuszczanie zwierzęcia na ulicę rodzi dużo wątpliwości prawnych i moralnych. także fender współczuje i liczę, że nauczona doświadczeniem, następnym razem spisze umowę i będzie spać snem sprawiedliwego.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się