Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Nam się owocek dał w nocy trochę wyspać, więc też przesyłam swoje siły Ance. 😉
Dzięki wszystkim za trzymanie kciuków!  :kwiatek:
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
16 lutego 2013 09:20
A ja wpadam tylko "ogłosić", ze dokładnie rok temu o 10:20 przyszedł na świat mój drugi największy skarb 💃 💃 💃
Strasznie szybko ten czas mija 🙂
Gratulacje 🙂 Jak ten czas szybko leci... u nas też już niedługo... szkoda, że nie będę mogła napisać na forum tak jak Ty, że dokładnie rok temu urodził się Olo....  😁
Horciakowa oj leci strasznie leci. Zdrówka dla szkrabów.

Cierp1enie wiem o tych chusteczkach, bo przez ciebie wszystko. Jak mi pokazałaś te linki do analiz. Te najlepsze, czyli Tami strasznie drogie. Chociaż... wczoraj w markecie widziałam chusteczki za... 22 zł paczka. Taka normalna, jak każda  🤔wirek: A po tych z Lidla naprawdę mniej czerwony tyłek ma młoda niż po pampersach. W poniedziałek robię napad na sklep.
Co do czopa nie wiem, mnie odeszło niewiele, coś może 1cm na 1 cm.
Horciakowa sto lat dla Jasia 😉
Wszystkiego najlepszego dla Jasia :-) Horcia na pewno masz jakas wypasiona sesje zdjeciowa, dawaj 😉

Anka jestes bardzo dzielna, a za takie wyszykowanie sie na dana godzine to cie podziwiam.. Ja zawsze mialam z tym straszny problem bo akurat jedzenie, spanie albo na samym wyjsciu dziec sie obrzyga albo obkupa po pachy. Standard :]

Udorka czemu nie ? Aaaaa juz pamietam Olo nie ma w tym roku urodzin, biedak 😀

A moje dziecko opanowalo zdolnosc pelzania i dzis na chwile zostawione na macie na podlodze doczolgalo sie do wozka i oblizalo kolka :/
A od drugiego dostalam TRZY walentynki ! :-)

Sznurka jak tam Lewiatko lepiej? Biedny jest z tym refluksem. Moze sprobuj to BLF100, bardzo to chwala..

Bobek ale z tym jedzeniem to tak calkiem odpuscilas? Czy jednak probowalas chociaz pare lyzeczek dziennie dac?

Dziewczyny ale to jest mniej tych chustek chyba za ta cene? A ubranek niemowlecych z lidla nie polecam, dzieciowe jak najbardziej np pizamki sa super. Tylko ze mi mlody juz wyrasta bo one sa do 116.


Horcia -wszystkiego naj naj naj! ale zleciało  :kwiatek: 😅


Muffinka - u Ciebie 31 tydzień szok!!!
Ja pewnie i tak urodzę w terminie, lub kilka dni po 🙂 więc się nie nastawiam 🙂

Jen
- aaaa 😀 hihi co złego to nie ja 🙂
Te właśnie Tami z reala strasznie drogie :/ po 8zł, ja kupiłam 2 paczki i jedną z babydream rossmanowskie. Na Julce używam Tami i są super, tylko beznadziejnie się wyciągają.
Jeszcze muszę Lidlowe spróbować 🙂

Gwash - brawo dla Nelci!!

co do ciuszków, to u nas się sprawdzają Lidlowe, moi rodzice kupują często dla Julki polary, albo bluzki i po wielu praniach wyglądają naprawdę super. To samo z piżamą.
Gwash a patrz, nie spojrzałam na ilość. Tak to jest jak się czyta gazetki razem z dzieckiem. Po chwili nie nadają się do niczego.

Tak w zasadzie pochwalić się chciałam, bo moje dziecko sika na nocnik. Nie żeby wołała, aż tak dobrze nie ma, ale posadzona w większości przypadków zrobi. I jak się cieszy z tego.
I pytanie czy normalne, że wychodzą dwójki przed jedynkami????
Jen moja mała również pierwsze miała dwójki.Znajomy dentysta powiedział,że czasami tak się dzieje.
Horciakowa, sto lat i zdrówka dla Jasia!!!
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 lutego 2013 12:33
Gwash moja dalej na etapie żółwia- położona na macie przekręca się na plecy, maca kończynami i wścieka się, że to nie daje żadnego efektu 🙄
mam paskudniasty dzień. straszna nerwówka i niemiła atmosfera. aż się spłakałam. niech mnie ktoś przytuli  🙁
Isabelle mogę ja. Ewentualnie przywalić komuś też mogę. Jeśli to pomoże.

CzarownicaSa spokojnie, zaraz zacznie ci zasuwać po pokoju nawet się nie obejrzysz. Teraz ledwie się obrócę a dziecka już nie ma. A przecież było  🤔 dopiero co.

iga07 to mnie troszkę pocieszyłaś.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 lutego 2013 13:12
Isabelle każdy ma gorszy dzień, będzie lepiej :przytul:

Jen no właśnie tego się boję, ze któregoś dnia położę dziecko a ono mi zniknie i znajdę je 3 pokoje dalej 😁 Zwłaszcza, że ona ma takie skoki- dłuuuugo nie robi nic, a nagle któregoś dnia zaczyna robić wszystko naraz 😵 Jak w Nowy Rok- 31 stycznia była jeszcze naleśnikiem, a już 1 zaczęła się przekręcać, gaworzyć i inne cuda wyrabiać 😲
opolanka   psychologiem przez przeszkody
16 lutego 2013 13:16
Czy to normalne, żeby znów mieć takie wahania nastroju, jak na początku? Ostatnio znów czuje, jakby nawet reklama podpasek była wzruszająca :P
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
16 lutego 2013 14:10
opolanka, ogladalam przedwczoraj 'listy do M'- splakalam sie jak bobr przy watku dziewczynki z domu dziecka i bezplodnej pary.
ps.dotarl list?

Isabelle, do konca dnia jeszcze daleko, oby sie wyprostowal i dobrze skonczyl!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 lutego 2013 14:17
opolanka, ja mam tak samo. Wzrusza mnie cokolwiek. Ślubów nie mogę oglądać ani o nich słuchać bez mokrych oczu. Ckliwe melodyjki powodują fontannę. Się zdarza, nie przejmuj się 😉
Cierp1enie no 😉 ja czekam tylko aż skończy się luty i może później jakoś zleci.
opolanka, Nie martw się, po urodzeniu dziecka jest jeszcze gorzej  😁
Oczywiście najbardziej wzrusza dziecko, ale i reklama podpasek i wszystko  😉 😉 😉
Ale to nie są niemiłe łzy, tylko takie bardziej ze szczęścia chyba.

<edit>
Dziewczyny, kciuki pomagają! Udało mi się przed chwilą odciągnąć 20 ml jednorazowo!  😅 😅 😅
Czyli to o połowę więcej od wtorku. No i ponoć dziecko wysysa więcej niż laktator, więc daje mi to wielką nadzieję.
Więc proszę o więcej kciuków.  😉

A może to też dzięki temu, że przez chwilę odpoczęłam psychicznie od dojenia, czyli dzięki prezentowi urodzinowemu od mojego Adama, który zrealizowałam dziś - pedicure rybkami Garra Rufa. Bardzo polecam!
Byłam konkretnie tu: http://www.fotozabiegi.pl/
Bardzo przyjemny i relaksujący zabieg, a stópki po nim są jak nowe.
gwash, nie ze odpuscilam calkiem, po prostu zalozylam ze do niczego nie zmuszam.
Czyli dawalam 2-3 razy dziennie przy naszych posilkach. Cos tam jej kladlam na tacy i jadlam swoje.
Czasem jak skonczylam jesc dawalam jakas papke lyzeczka, czasem dawlam na lyzeczke a ona pakowala do buzi (wczesniej czesto obserwowala jak jemy wiec probowla nasladowac). Czasem cos tam jej przytrzymalam zeby mogla sobie pociumac albo rozgniatalam widelcem to czego jezcze nie wywalila na podloge albo nie wtarla we wlosy i dawalam palcami. I ona w sumie chetnie to wszysko do dzioba brala ale jak juz pomiedlila i posmakowala to siup i wypluwala na brode. Czasem jak tam juz sie zapaletalo z tylu gardla to musiala przelknac ale niewiele. Ze 2 razy probowalam jej lyzeczka zapakowac zarcie "sposobem" tzn zagadujac ale jak sie rozdarla 😀 to i szybko mi przeszly takie pomysly. No tylko jak tatus bozyszcze narodow czasem podal dziecku to dziecko lyknelo patrzac jak w swiety obraz. No wiec ja cierpliwie kladlam jej to zarcie, ona sie bawila i tak przez miesiac.
Czasem sie nie zlozylo, to nie dostala nic caly dzien, a raz miala przerwe bo miala problem z brzuszkiem. I po jednej takiej przerwie daje jej przy sniadaniu poskrobane lyzeczka jablko, a ta jak gdyby nigdy nic, zuje, lyka i paczy na mnie, no to ja jej zaplikowalam druga lyzeczke, trzecia i tak mniej wiecej 1/8 tego jablka wszamala. I od tej pory a minal jakis tydzien? co posilek to ona wcina i wyglada jakby sie rozkrecala. Nie sa to jakies oszalamiajace ilosci ale ja nie mam cisnienia. Nie wnikalam w jej apetyt i ze tak powiem, nie zagladalam do talerza przez 6 pierwszych miesiecy i zle na tym nie wyszlam to i teraz mam na to nadzieje.

W ogole to mam takie przemyslenia, ze to rozszerzanie diety od tego i tego tygodnia, schematy zywienia itd to ostatni bastion medycyny z tych ktore "odebraly" kobiecie i dziecku mozliwosc kierowania sie instynktem. To tak jak z porodami, nie wiadomo jak i kiedy ale lekarze postanowili, ze wszystkie kobity maja rodzic w pozycji na plecach, a tymczasem moja babcia tuz po wojnie na wsi, miala porod w wodzie!!! "Babka" czyli kobieta odbierajaca porody, kazala zagrzac wody i zapakowala moja babce do wielkiej balii gdzie sobie komfortowo oczekiwala na rozwarcie. "Babka" szkolona byla przed wojna. Teraz coraz wiecej kobiet ma znow mozliwosc wybierac jak rodzi. Moja tesciowa wyszla ze szpitala z rozpiska, o ktorej jej dziecko ma spac, wstawac, jesc itd i stosowala sie co do joty. Oczywiscie wszystkie dzieci mialy ten sam schemat. Zero indywidualnosci. Teraz karmi sie na zadanie, dziecko moze jesc kiedy jest glodne. No i jeszcze ta dieta. Na kontroli nasza pediatra po prostu orzekla, ze od teraz mamy zaczac roszerzac diete poprzez wykluczenie jednego karmienia piersia i zastapienia go papka jarzynowa. Ja juz wtedy wiedzialam, ze to sie nie da ale co jak ktos bierze sobie do serca, idzie do domu i katuje dziecko bo w schemacie napisali...? Swoja droga to dziwie sie, ze w pewnym momencie nie orzeczono, ze jak dziecie skonczy rok i nie chodzi, to je trzeba wlozyc w ortezy i gnac po mieszkaniu 😉

Oczywiście najbardziej wzrusza dziecko, ale i reklama podpasek i wszystko  😉 😉 😉


Heh no ba. Ostatnio poryczalam sie po obejrzeniu filmiku, ktory widzialam pierwszy raz przed ciaza ale wtedy zadnych lez nie bylo.

Julie, w takim razie trzymam dalej. Spij ile mozesz bo wtedy sie prolaktyna produkuje.
Ja mam nie tylko nadprodukcje mleka, ale i lez. Normalnie masakra.  👿 Cieknie mi czasem samo, bez mojej inwencji. Czuje sie jak nasiaknieta woda gabka  😁

Dzieki za energie.  :kwiatek: :kwiatek: O 10😲0 mamy wizyte u lekarza, bo co prawda katar sie zmniejszyl, ale kaszel pogorszyl. Charczy przy oddychaniu i coraz wiecej odkasluje 🙁 Moze przesadzam z tym lekarzem dzisiaj, ale to nie daje mi spokoju.

❗ ❗ zmieklam. Przyznaje szczerze. Kupilam lezaczek...



po prostu nie moge Fynna ciagle nosic na rekach, jak nie spi, a w koszu mojzesza mu sie nudzi, bo nic nie widzi i nie wie, gdzie ja jestem. Wiem, ze nie chcialam, bronilam sie przed tym rekami i nogami, ale zanim mi puszcza plecy i wychoduje sobie dziecko-misia koale, wolalam zainwestowac. Lezaczek ma pomniejszacz dla noworodkow. Oczywiscie nie bede go w nim trzymac caly dzien, ale np dzisiaj rano w koszu byl strasznie niezadowolony, a teraz lezy w lezaczku na stole w kuchni i kima, a ja moge zjesc sniadanie.

Zycze wam milej niedzieli  😀

Cos od nas: po pierwsze jaki potrafi byc grzeczny u obcych, po drugie wlasnie poranne spanko w lezaczku:
Ja chcę kupić taki leżaczek jak Filip miał na początku, starego typu chyba. Bez bajerów. Do mnie przemawia ponieważ dziecko leży uniesione ale prawie na płasko.
Filip lubił taki leżaczek, ale on w ogóle był początkowo mało rączkowy. Mogłam wszystko w domu i koło siebie zrobić.
Obawiam się że jego brat taki nie będzie 😉
Jak się podaje te kropelki Sab Simplex?
Miałam gdzieś instrukcję po polsku (a po niemiecku nie znam takiej terminologii), ale nie mogę znaleźć.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
17 lutego 2013 09:50
Julie, http://www.sabsimplex.info.pl/sklep/showProduct/6  w sumie chyba mozesz zastosowac podana dawke, bo Gabrys dzisiaj/jutro konczy 3 tygodnie.

edit: co myslicie o takiej wkladce? http://allegro.pl/jj-cole-wkladka-do-fotelika-dla-noworodka-w-wa-i3036197132.html z tym, ze nie do fotelika (bo ten co mam ma i wkladke i ochraniaczki na pasy), tylko do innych rzeczy- jak lezaczek, czy hustawka. Sprawdzilaby sie jako taka uniwersalna?
Anka - jaki słodziak  😍
hej, hej  😀

Meldujemy się z domu, wczoraj wyszliśmy. Planujemy na dziś bądź jutro wyjazd do domu. Żałuję, że wczoraj tego nie zrobiliśmy bo ja się wczoraj przeciążyłam jednak i dziś czuję że mnie wszystko boli.

Anka
ja to Cię podziwiam, jak Ty sobie sama radziłaś po cc  👍 Chociaż z drugiej strony...ja niby pomoc męża i mamy mam, ale co z tego...i tak muszę większość rzeczy robić ja bo to, bo tamto...

Julie fajnie, że masz więcej pokarmu, na pewno będzie coraz lepiej.

U nas jest mega problem z jedzeniem  😕 Małemu ucieka język i daje go "nad" cycka, a nie "pod" przez co nie ma jak ssać. No i wścieka się jak opętany, a ja nie mogę nic zrobić. Głodny rzuca się na cyca i puszcza i tak w kółko.
Wszystkie położne jak słyszały darcie maluszka to chyba od razu wiedziały "o pani W. karmi". Nawet nie wyobrażacie sobie jak mi było głupio. Ryczałam przy każdym karmieniu razem z nim, bo myślałam, że ja coś źle robię. Dopiero ostatniej nocy przewspaniała położna, która poświęciła nam mega dużo czasu i kombinowała razem ze mną jak nakarmić małego odkryła problem z języczkiem.
Musimy to skonsultować z kimś mądrym bo mi się to bardzo nie podoba 🙁

Teraz robimy tak: odciągam mleko, którym zaspakajam małego pierwszy głód. Potem szybkie pobudzenie brodawek laktatorem i próba przystawienia do piersi- nieco ułatwiają sprawę kapturki, ale i z nimi łatwo nie jest, bo przecież trzeba mocno possać żeby mleko poleciało  🙁 jeśli to nie działa to dokarmiamy mlekiem sztucznym niestety. Cóż, przynajmniej mały nie jest głodny.
Spadł mi z wagi 100gram w szpitalu, wieć waży niecałe 3kg. Apetyt ma tylko strasznie się spala podczas karmienia. Od wczoraj zdecydowanie więcej je, więc mam nadzieję, że będzie poprawa błyskawiczna.

Julie nabyłam tę butelkę medela calma. Weź mi powiedz czy w Twojej to mleko też tak szybko leci jak dziecko zassie? ja myślałam, że będzie musiał wsadzić trochę wysiłku żeby to mleko leciało, a tu w sumie pociągnie raz i mleko leci jak szalone  🙄

Może ktoś zna inne rodzaje smoczków/butelek, które dziecko musi ssać, żeby mleko leciało, a nie tak samo z siebie?  🙇


Zastanawiam się nad podaniem dziecku smoczka, może on by wyrobił dobrze odruch ssanie i dobre układanie języka? Jak myślicie?
szafirowa, Dzięki  :kwiatek:

A czy któraś z was podawała Sab Simplex (lub inny simetikon) profilaktycznie? Naprawdę powinno się do każdego posiłku? Wydaje mi się, że gdzieś czytałam, że wystarczy do jednego, wieczornego.

akzzi, Gabryś najpierw jadł z niego wolno, ale też szybko nauczył się wchłaniać jak odkurzacz 😉
Ale nie martw się, mimo wszystko to jest prawidłowe ssanie, wymagające wysiłku. Nie wiem jak dziecko mogłoby przełożyć język nad tak długi smoczek.
Julie simetikon nie wchłania się z układu pokarmowego, więc jest bezpieczny w stosowaniu. Działa miejscowo - dlatego wskazane jest podawanie przy każdym posiłku.

Anka słodziak  🙂

Mleko z piersi, wbrew pozorom, też leci jak szalone  😉 nie mówiąc o tym, że jak dziecko się czasem odwróci... to ma mleko nawet w uszach  🤣 wkurzała mnie czasem ta "fontanna"  😉
No to nie stać mnie na podawanie profilaktyczne, bo wystarczy na 6 dni, a kosztuje 45 zł.
Jakie są i ile kosztują polskie odpowiedniki?
Julie a dlaczego chcesz podawac profilaktycznie?

Muffinka w tym lezaczku tez lezy na plasko. Luk z zabawka zdjelam.

akzzi jak trza to trza 😉 powoli, bez dzwigania i pierwsze 6 dni po zabiegu na prochach
100g spadu wagi to norma. Bobas moze schudnac do 10% wagi porodowej. Dasz rade z tym karmieniem, cierpliwosci. Trzymam kciuki! Medela Carma jest najlepszym tego typu smoczkiem, w DE mamy jeszcze taki sklep DM (cos jak Rossmann), smok od nich by byl alternatywa.


Dostalam na kaszel czopki. Mam nadzieje, ze pomoze, bo mi na prawde szkoda malego. Zaraz przyjdzie jego przyszla nianka i pojdzie z nim na spacer. Swieze powietrze dobrze mu zrobi, a ja posprzatam.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się