Stajnia Rumak w Branicy

...
hmmm
a może byś tak z imienia i nazwiska się przedstawiła, jeśli już piszesz negatywną opinię podajac dane innych osób.
Hm.... a dorosłych żadnych tam nie było  żeby zareagować? Jak widzę byli jacyś rodzice i co przyglądali się jak kobyła dostaje? Jakoś dziwnie to wszystko wygląda, w zasadzie obcy facet leje kobyłę uczestniczki zgrupowania tak bezkarnie? Ta historia jest prawdziwa czy zmyślona?
mietła (z mojego doświadczena) niejednego opornego konia do bukmanki załadowała.
Może nie trzonek ale miękka część jak najbardziej
Ja pakuję bez mietły  🙂 ale nie w tym rzecz, koń nie jest własnością właściciela ośrodka, wiec ładowanie mietłą czy trzonkiem nie powinno w ogóle zaistnieć , no chyba że za zgodą właścicieli konia. 
Osobiście pakowałam kobyłkę do przyczepy po hubertusie i bez krzyków i spokojem weszła bez problemów. 😀 Popieram wypowiedz Natalii, co do zachowania się Pana Marcina Gerke, bo również słyszałam niezbyt dobre opinie o jego osobie.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
23 lutego 2013 13:35
I te mięśnie kręgosłupa to uszkodzone od tego trzonka?
To musiał ładnie przywalić, skoro po miesiącu mięśnie uszkodzone  😎
Skoro mięśnie uszkodzone po miesiącu, pewnie w międzyczasie wpadł do stajni i poprawił...
Nazywam się Natalia Mila, historia jest najprawdziwsza i proszę tego nie kwestionować. Byłam przy tym, widziałam wszystko z boku. Uważam że panu Marcinowi należy się ogromna antyreklama. Kiedy on zaczął dosłownie OKŁADAĆ konia wszystkim nam mowę odjęło. Skoro już moja koleżanka powiedziała tu 'a' to ja dopiszę i 'b'. Kiedy moja mama z niekrytym zdziwieniem próbowała zamienić choć słowo z tym człowiekiem, on wystartował do niej z pięściami. Nie wiem i nie chcę wiedzieć jakby się to skończyło gdyby mój tata nie stanął pomiędzy nich. Pan Marcin Gerke głośnymi wulgaryzmami wyrzucił nas ze stajni i również ze swojego podwórka, tak że konie pakowaliśmy do nocy. Może jeszcze dodam że w stajni stał calutki obóz 8 - 10 letnich dzieci i się temu przyglądał, a pan Marcin z całym szacunkiem zachowywał się jakby był w zupełnym stanie nietrzeźwości. Pozdrawiam użytkowników re - volty.
...
...
jeżeli ładowanie konia za pomoca cukierków, gdzie koń robi cie w bambuko (jeden krok do przodu, 3 w tył) jest najlepszym sposobem musze wypróbowac.... xD
BASZNIA   mleczna i deserowa
23 lutego 2013 20:13
O ja...material na nocne wyzeranie popcornu.
betkali, a Ty to kto? I co w sprawie masz do dodania, bo nie kumam...??
betkali - najlepiej jest kiedy koń wchodzi do przyczepy jak pies na smyczy. Znam ten luksus doskonale, ale najpierw trzeba go tego jakoś nauczyć, a wątpię czy pakowanie konia siłą jest dobrym sposobem na więcej niż jedną przejażdżkę. 😉
Również słyszałam niekorzystne komentarze na temat P.Gerke, proponuję sprawę nagłośnić tak żeby tego pożałował. 🏇
Betkali- beata która była wtedy w stajni, i czekała z grupa 10 dzieci az konik Ultana wejdzie do przyczepy i nie stratuje mi dzieci swoim cofaniem co chwile, poniewaz nie mogły wyjsc ze stajni. jakos te cukierki jej nie przekonały przez 15 minut... wiem, że trzeba po dobroci ale troche za długo ten konik cie kiwał.  Poza tym, dostała raz w zadek, na którym, to miała derkę, więc nie może miec od tego nic z miesniami kregosłupa. predzej od jazdy szarpanej na pysku. ale to jest moje skromne zdanie... w kazdym razie koń cały, przyczepa też, wszyscy sa w swoich domach. 🙂
Wydaje mi się ,że to,że koń miał derkę nie ma nic do znaczenia ,prawda może minimalnie chroni ,ale to nie kamizelka ochronna -,-
desire   Druhu nieoceniony...
23 lutego 2013 20:25
taaak siwa2411, specjalnie zarejestrowałaś się właśnie po to żeby napisać tylko w tym temacie..  😎  proponuje modom porównać I.P.  nowych użytkowniczek z tego tematu 😉
kamizelka nie, ale nie dostała tak mocno, zeby miałą coś z mieśniami kregosłupa.
desire/Zobaczyłam temat ,który nie raz słyszałam odnośnie tej osoby ,więc postanowiłam zareagować i wydaje mi się ,że to kiedy założyłam konto nie ma nic do tego ;x
betkali/to ,że "widziałaś" nie znaczy ,że wiesz jak odczuł to koń.
hehe... wiadomo, że jak pojawia się znany temat to się reaguje 😉 a w końskim małym, światku zawsze ktoś na kogoś coś będzie nagadywał, wiadomo 🙂
ale napewno od tego nie ma nic z mięśniami kręgosłupa. to nie było wcale mocne. ale zawsze najłatwiej jest winic kogos innego za swoje błedy, wiadomo.
możemy to łatwo sprawdzić. jest ktoś chętny? ja klapne kogoś w zadek miotłą i zobaczymy czy po miesiącu bedzie miał cos z kręgosłupem xD
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
23 lutego 2013 20:39
BASZNIA, masz ten popcorn? 😀
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
23 lutego 2013 20:39
A może tak edytować posty?  😤
Jest taki magiczny przycisk z prawej strony...

Kurczak ja mam popcorn  😁
...
betkali/ człowiek,a koń to dwie różne istoty... nie możesz mieć pewności ,że nic jej się od tego uderzenia miotłą nie stało !.
betkali, z tego co pamiętam ze stajni było drugie wyjście parę metrów dalej. Jeśli to co ten człowiek wyczyniał z tym koniem było dla Ciebie "niemocno" to z całym szacunkiem niech i Ciebie tak uderzy, na pewno Cię nie zaboli. 😉 Koń cofał się najbardziej po niepotrzebnej ingerencji pana Marcina. Zresztą, jeśli nie rusza Cię krzywda zwierzęcia to mimo wszystko karygodna jest chociażby kultura słowa i obejście pana Gerke. Wspaniały przykład daje młodym adeptom jeździectwa, doprawdy 'tak trzymać'. -,-
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się