Stajnia Rumak w Branicy

BASZNIA   mleczna i deserowa
23 lutego 2013 22:17
no właśnie koniec przepychanek- jedzmy i pijmy!

Doczytalam, marysia, zaplulam przez Ciebie monitor 😉


Czy my tu mamy dwa rozdojenia jazni?
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
23 lutego 2013 22:19
Czy my tu mamy dwa rozdojenia jazni?




rozdojenia?  😂
niezła ta imprezka  😁
...
.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] calkowita edycja posta
BASZNIA   mleczna i deserowa
23 lutego 2013 22:22
Miyako, podswiadomosc zadzialala 🙂!!!!!!! Cielak skonczyl dzis tydzien :P :P
..........
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] calkowita edycja postow
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
23 lutego 2013 22:24
Jeżeli o kimś piszecie, same możecie ponieść tego konsekwencje prawne.

Skoro byliście poszkodowani, to nie mieliście się czego obawiać.
Tylko groził i nie było policji?

Kiedy ktoś obraził ojca Natalii? o.O  Za leniwa jestem i nie chcę się przebijać przez posty.  😉

BASZNIA faktycznie masz rację, przepraszam ze czepialstwo  😁
kamykokrowka, pewnie, ze mozesz 😀
Konsekwencje prawne względem NIEGO.
Albo ja coś przeoczyłam , ale nie widzę żadnego postu, w którym obraża się ojca Natalii.
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
23 lutego 2013 22:33
Oczerniacie czyjeś nazwisko i to może być podstawą do działa przeciwko wam. (pisze to tylko, abyście uważały, żadna złośliwość)

Ja nikogo nie bronię.  😉
Hehe, no to co za policjant??? Jakiś skorumpowany? Kłócić  się nie musiał tylko przyjąć doniesienie.
Nie rozumiem-groził i był agresywny,to nie zadziałaliście? gdyby to był mój ojciec i mój koń,to ten pan dostałby taki,za przeproszeniem,ciach-dosłownie i również prawnie,że nie pozbierałby się do końca swoich dni.
I uważajcie z takimi postani (tematami) bo możecie być pozwane z art.24 K.C.,a raczej wasi rodzice.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] przeklenstwo
siwa2411,  co ma oznaczać ten mój cytat? Bo dalej nie rozumiem.  Może jakiś komentarz pod spodem? 
[s]Ups. zrobił mi się duplikat  🤔[/s]
Cytat ,który z mojego założenia obraża tatę 'Milki"
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
23 lutego 2013 22:57
W tym cytacie nic nie ma.  😵
Wydaję mi się, że dotyczy tylko policjanta.  😉
Chyba już jestem śpiąca, bo dalej nie rozumiem, tym policjantem był tata Natalii? A z mojego założenia, policjant ma zapobiec problemowi, przyjąć doniesienie, a nie kłócić się i tyle.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
23 lutego 2013 23:59
BASZNIA, a gdzież bym zdradzać miała! Ja tylko zaprosiłam więcej osób do stołu 😉

A mnie zastanawia jeszcze dlaczego skoro koń już był w przyczepie to jej nie zamknęliście i nie odjechaliście, tylko wypakowaliście konia i ponownie ładowaliście go poza terenem stajni?
A ja właśnie wróciłam z imprezy i się spóźniłam na voltową imprezkę  :/  Żałujcie ,bo mam 2 kartony pysznego żarcia  😁
Ja czytam rano. Miotła była stalowa?

Jeśli kobyła dostała na tyle mocno, że został nabity siniak/krwiak/powstało inne uszkodzenie mięśni/skóry wyszłoby to w przeciągu dwóch-trzech dni po zajściu. Po miesiącu porządne urazy potrafią się zagoić. Bolące plecy wynikają z czegoś innego.



Oj, nie zgodze sie, niektore urazy, jezeli zle potraktowane, moga ciazyc koniowi dlugmi latami. A tutaj dziewczyna twierdzi, ze zakladala jeszcze temu koniowi siodlo - no, plecy tego konia musza byc w "swietnym" stanie :/
...
TheDafiful, nie, nie rozumiemy. Jakas dziewczyna loguje sie na forum, zeby narzekac na jakiegos faceta, opisuje sytuacje takim jezykiem, ze musialam przeczytac az 3 razy, zeby zrozumiec o co chodzi, dolaczaja sie potem kolejne osoby, ktore obrzucaja sie nawzajem blotem, uzywajac g***niarskich za przeproszeniem metod "bo ja jezdze na swoim koniku lepiej niz ty!" "bo ty jestes zla, bo kon ci zle wczoraj chodzil, a mnie nie", w miedzyczasie wychodza kwiatki, ze mimo, ze kon dostal kijem w plecy i tak ktos na nim jezdzi, ze wielokrazka nie zaklada sie koniowi, bo ma 4 lata i tak dalej i tak dalej...

Ej, no sory, co my mamy z tym wszystkim wedlug was zrobic, co chcecie przez to osiagnac? Mamy siedziec przed komputerami i plakac, jaka ta sytuacja okropna?
ikarina, właśnie napisała, jak my to odbieramy, i nie ma się co dziwić.
Jeśli dobrze pamiętam to ten tata jest z zawodu policjantem ( tak mi mówiono bo słyszałam o tej sytuacji wcześniej).
a ja czytam i jem ten chleb, jednak zdążył na imprezę.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
24 lutego 2013 09:19
marysia550- Podziel się! Ja mogę dać krem czekoladowy z Lidla.
marysia550,  ja też chcę ten chleb, bo chyba go wczoraj piekłaś?  🙂Ten cały opis sytuacji jest dziwny, jedziecie na zgrupowanie, jesteście bądź co bądź gośćmi, macie wracać do domu, załadunkiem konia powinni zająć się właściciele konia, a nie właściciel stajni, a jeżeli już chciał pomóc , to nie takimi metodami jakimi opisujesz. Właściciel stajni jest agresywny, wtedy wzywa się policję , i wtedy policjant jako władza powinien zareagować , a nie jak piszesz nie chce mu się kłócić z tym facetem. Nie wiadomo czy tym policjantem jest tata Natalii czy jakiś inny. Z jakimiś dziewczynami obrzucacie się błotem, normalnie czeski film. Nikt nie ma zamiaru obrażać ojca Natalii, po prostu, jest to wszystko opisane chaotycznie.
Koleś zlał konia miotłą tak, że uszkodził mu grzbiet, ale mimo tego właścicielka jeździła potem jeszcze (tylko 6-7 razy, tylko kłusem) zanim wezwała weta?
😁
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
24 lutego 2013 13:18
Dokładnie Julie  😀iabeł:
I pretensje jak zawsze do innych  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się