ABC działalności: szkółka jazdy konnej

Jak jest podobny watek ( może gdzieś w czeluściach forum) to proszę podczepić

Pierwsza sprawa:
REKLAMA
W jaki sposób najlepiej zareklamować taką działalność? Miejsce działania szkółki to ośrodek w miejscowości wypoczynkowej. Tak, że szczyt sezonu mnie nie martwi, tylko chciałabym to rozhulać wiosną już. Przed sezonem natomiast stawiałabym na mieszkańców okolicznych miast ( i wsi). Powiedzmy, że jeśli chodzi o reklamę stacjonarną to wchodzą w rachubę dwa okoliczne miasta.Są nawet dwa billboardy do wykorzystania. Co mam w internecie do dyspozycji? Co wg Was najbardziej trafia do potencjonalnego odbiorcy? Radio?

UBEZPIECZENIE
Jeśli chodzi o jazdę konną to jakie? Osoby przebywające na terenie ośrodka są ubezpieczone, zakres ubezpieczenia obejmuje także rekreację (nie wiem, jak szeroko pojętą, ale pewnie chodzi o basen, plac zabaw). Ubezpieczyc każdego konia OC i sobie też polisę wykupić? Czy da się jakoś całość tej usługi ubezpieczyć?

Potrzebne są:
Oczywiście wszystkie formalności dotyczące rozpoczęcia działalności gospodarczej.

Prowadzenie jazd- obowiązkowo instruktor.
Ubezpieczenie OC firmowe.
Ubezpieczenie OC instruktora.

Tyle wystarczy.
Produkcja spotu radiowego trochę kosztuje, emisja w radiu też. Raczej bym w to nie szła. Bardziej w prasę lokalną.

W internecie efektywna (także kosztowo - płacisz za efekt, nie za samo wyświetlenie reklamy) jest reklama w Google'u - oczywście podstwą jest dobra strona www. Możesz też rozważyć reklamę na Facebooku, na portalach lokalnych. No i oczywiście ogłoszenia na stronach branżowych. Przede wszystkim musisz się zastanowić, do kogo chcesz z reklamą dotrzeć i gdzie ten ktoś na szansę w sprzyjających okolicznościach ją dostrzec.
Prowadzenie jazd- obowiązkowo instruktor.
Ubezpieczenie OC firmowe.
Ubezpieczenie OC instruktora.


Dlaczego obowiązkowo instruktor? I jaki instruktor?

NNW niepotrzebne? A OC posiadacza zwierząt (konie uciekną i wpadną pod nowego mercedesa/BMW = koniec firmy?)
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
02 lutego 2013 19:32
Owa szkółka powinna przede wszystkim znajdować się w miejscu zapewniającym stały dopływ klientów.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
02 lutego 2013 19:38
Jeżeli chcecie trafić z ofertą do dzieci, to warto uderzyć do szkół. Zaproponować wycieczki, może przywieźć konia na oprowadzanki, zostawić ulotki itp.
Jazdy konne musi prowadzić osoba uprawniona - czyli instruktor.
Może prowadzić i ksiądz - ale jak będzie wypadek całą odpowiedzialnośc ponosi właściciel ośrodka (stajni, szkółki jeździeckiej...)

Podałam podstawowe ubezpieczenia.
Ubezpieczenie właściciela zwierząt???...
Co innego jest gdy koń pozbędzie się jeźdźca podczas jazdy konnej i przegalopuje się po mercedesie
a co innego jak ucieknie z pastwiska i się po nim przegalopuje.
I trzeba o tym wiedzieć !!!  - dlatego OC firmy (dotyczy działalnosci - czyli jazda konna i  wszystko to co sie dzieje moim gościom na moim terenie - np. wchodząc do boksu człowiek złamie nogę...nie tylko jazda konna).  Ja mam również OC zwierząt ( ubezpieczenie rolicze) - czyli uciakają z padoku, pastwiska, kogoś ugryzą....przegalopują po tym merceresie - ale bez jeźdźca.

Ja podałam ubezpieczenia które mnie chronią !!!
Działalność prowadzę już kilka dobrych lat i wiem jak siebie zabezpieczyć. Bo niestety ludzie są różni !!! A nieznajomość prawa nie zwalnia nikogo z jego przestrzegania !!!
Można sobie wykupić inne - a NNW - masz zamiar wykupować przed każdą jazdą ???dla każdego jeźdźca???
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
02 lutego 2013 20:00
beta, od jakiegoś czasu już nie musi...
Może i nie musi, ale ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania - przynajmniej PZU. Składkę owszem przyjmą, ale ubezpieczenia bez legitymacji instruktorskiej nie wypłacą.
zielona_stajnio - w takim przypadku można iść z ubezpieczycielem do sądu i sądzę (nie jestem prawnikiem), że sprawa zasadniczo wygrana... chociaż wiele zależy od tego, jakie dokładnie są dołączone do polisy warunki ubezpieczenia. Zgodnie z aktualnie obowiązującym w Polsce prawem - aby prowadzić zajęcia z rekreacji konnej nie trzeba mieć żadnych uprawnień. Ponadto jaką mają uprawnienia dziś nadawane? Ja mam jeszcze "czerwoną książeczkę" wydaną przez Ministra Sportu, aktualne "książeczki" wydaje TKKF... czy ma to jakąś wartość prawną... nie wiem szczerze pisząc...
Stąd również moje pytanie: jaki instruktor? Nie wiem jak to teraz na prawdę wygląda od strony i formalnej i prawnej. Czy IRR wydany wg nowych zasad ma wartość prawną? Czy też taka wartość mają jedynie uprawnienia szkoleniowca PZJ z aktualna na dany rok licencją? I w sumie o to też pytałam betę...

beta ale po co te nerwy i wykrzykniki?  😲
Nazwa polisy zależy od ubezpieczyciela. Ja mam (m.in) coś, co nazywa się OC posiadacza zwierząt i obejmuje wszystko, co zdarzy się poza jazdami. Niestety OC rolnicze nie obejmuje ucieczki zwierząt z pastwisk, czy ucieczki spod jeźdźca w terenie - takie zdarzenia obejmuje właśnie OC posiadacza (zgodnie z warunkami ubezpieczenia)...

W akademickim ośrodku niedaleko mnie jazdy kosztują ileś tam zł - zwykłe i ileś tam plus bodaj 1 czy 2 zł - z NNW - czyli się da :-)
po co się kłócić- instruktor jest z uprawnieniami.
Osoby przebywające w ośrodku są ubezpieczone.
Osrodek w działalności ma uwzględnioną jazdę konną.
W kwestii ubezpieczenia interesuje mnie jak coś się komuś stanie podczas jazdy i podczas obsługi konia . Czy to byłoby ubezpieczenie OC instruktora i OC posiadacza zwierząt? Czy jeszcze NNW dla jeźdźca?


Mając na myśli reklamę w radio- myślałam raczej o jakiś konkursach w  lokalnym radio, gdzie można by wygrać jazdę konną.
Pomysł ze szkołami jest bardzo dobry.

Czekam na dalsze propozycje
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
02 lutego 2013 21:11
marysia550 w kwestii reklamy chetnie służe pomocą 🙂 ale to może na priv bo mnie tu o autoreklamę oskarżą  👀  😁

billboardy odradzam jako niepotrzebne koszta, nie ten rodzaj klienta i nie ta droga dotarcia do niego 😉
wszystko tak naprawdę zależy do kogo chcesz dotrzeć i co konkretnie proponujesz 🙂
nie no billboard to miało byc w  cudzysłowiu. Reklamy są już zrobione. Tylko żeby przy drodze umieścić to chyba trzeba się z jakimiś władzami skontaktować. Chyba, że u kogoś na posesji można.
_Gaga Nie trzeba być instruktorem i nie trzeba mieć uprawnień by ubezpieczyć się w PZU i uzyskać odszkodowanie, tu masz OWU http://www.pzu.pl/c/document_library/get_file?uuid=a725ed20-81d4-4d83-a8a6-640db5a36291&groupId=10172
Wystarczy, że ktoś prowadzi działania o charakterze rekreacyjno- sportowym &1 i w moim rozumieniu nie musi mieć uprawnień.
Jeżeli chodzi o ubezpieczenie to głównie OC od posiadania koni i OC instruktora, ale wystarczy OC od prowadzonej działalności i wtedy ma się te obie opcje "w pakiecie"- piszę opierając się wyłącznie na PZU.
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
02 lutego 2013 21:29
marysia masz priv 🙂

na reklamę przy drodze/w mieście/nawet cudzej posesji musisz mieć zgodę.. odpowiednio:  zarządu dróg jesli jest poza obszarem zabudowań / UM jesli droga jest miejska, wewnętrzna / właściciela posesji i tu jest opcja w miarę taniej dzierzawy miejsca jak się dobrze dogadasz 😉  UM i zarządy dróg różnie się cenią 😉

generalnie musisz się liczyć z wydatkiem najmu powierzchni reklamowej

EDIT: jeszce mi się przypomnialo, że na montaz reklamy wolnostojacej trzeba z regóły zgody budowlanej..  wiem jak to brzmi, ale większe reklamy wymagaja wylewki betonowej i tu się właśnie sprawy nieco komplikuja 😉
Swego czasu jak "bawiłam się" w rekreację to reklama wyglądała w ten sposób, że miałam wydrukowane reklamy - takie plakaty - szłam do Dyrektora szkoły z prośbą o wywieszenie. Można umieścić też w miejscach gdzie uczęszczają ludzie aktywni fizycznie (siłownie, fitness), ewentualnie gabinety kosmetyczne itp. Zwykle są miejscowe stowarzyszenia turystyczno-rekreacyjne, punkty informacji turystycznej. Takie ośrodki dobrze jest reklamować lokalnie.
_Gaga - ja też mam tą czerwoną, ministerialną legitymacjię, jednak w warunkach wszystkich ubezpieczycieli jakie czytałam było o uprawnieniach (wymienione były m.in. licencje instruktorskie, trenerskie).

Reklama przy drodze fajna sprawa - o zgodę prosi się zarządcę drogi - w miejscowym UG lub UM powiedzą, kto zarządza daną drogą.
ja też mam czerwoną książeczkę i miałam w warcie ubezpieczenie OC jako"instruktor jazdy konnej" ale to było parę lat temu.

Plakaty- ok, w szkołach, ośrodku kultury, na basenie ( chcę trafić głównie do dzieci) punkt informacji turystycznej, w pobliskim sanatorium ( chyba, że mają swoje konie, bo kiedyś mieli) recepcje wszystkich hoteli obok (poza sezonem też bywają ludzie).
Reklama- myślę, że na prywatnym terenie u kogoś, muszę przejechać się tam i popatzreć za czymś i myśleć dalej.

OC- muszę się dowiedzieć zatem czy OC od prowadzenia działalności, które zawarte jest na ośrodek uwzględnia jazdę konną i zdarzenia przy niej. Ja nie jestem prowadzącym tę działalność, jedynie pracownikiem, więc swoje OC muszę kupić.
Jesli nastawienie jest rowniez na okolicznych mieszkancow (w szczegolnosci na dzieci), to przygotowalabym:
- w pierwszym etapie nieodplatne wizyty grup dzieci, za moment bedzie wiosna, okres matur, w innych momentach tez cos z dzieciakami (poza szkola) trzeba zrobic
przygotowalabym takie nazwijmy to "dni edukacyjne"
pokazac infrastrukture, konie, przejazdzki (oczywiscie z delikatna informacja, ze na co dzien tez dziala szkolka)
te informacje przekazalabym do wszystkich blizszych i dalszych szkol i organizacji dla dzieci (domy kultury, inne)
- odplatne imprezy dla dzieci (na juz obozy, chociaz u ciebie ferie sie chyba skonczyly ?, urodziny, zielone szkoly - chyba sa odplatne ?)
- posprawdzac jak sa ustawione w mniej i bardziej pobliskich szkolach lekcje i pod nie poustawiac godziny w szkolce jezdzieckiej

Przemyslalabym co (poza finansami) moze uniemozliwiac uczestnictwo dzieciakow w jezdzie, np. transport do waszego osrodka (pytanie: jak ewentualnie zorganizowac dzieciom transport).

W kwestii promocji, to zorientowalabym sie u swoich lokalnych wladz czy nie planuja w najblizszym czasie zorganizowac jakiejs imprezy.
Moze potrzebuja miejsca, ktorego ty moglabys uzyczyc.
W ten sposob zdobylabys bezplatna reklame srodkami wladz (ktore zapewne na swoich stronach i w inny sposob promowalyby impreze).
zielona_stajnia poczytaj owu PZU, nic tam nie ma o uprawnieniach, więc OC "działa".
marysia550 Wystarczy jeżeli ośrodek w którym jesteś zatrudniona będzie miał OC działalności- obejmuje to również szkody wyrządzone przez pracowników.
J.W- wypowiadam się wyłącznie opierając się na owu w/w firmy ubezpieczeniowej
_Gaga Nie trzeba być instruktorem i nie trzeba mieć uprawnień by ubezpieczyć się w PZU i uzyskać odszkodowanie, tu masz OWU http://www.pzu.pl


Dokładnie to samo napisałam... Wg aktualnie obowiązującego prawa - wbrew temu, co napisała beta - nie ma aktualnie obowiązku posiadania jakichkolwiek uprawnień do prowadzenia zajęć z rekreacji konnej (czy jakiejkolwiek innej). Zanim wszedł ten przepis ubezpieczyciel (również PZU) każdorazowo przy zawarciu OC instruktora  - chciał ode mnie legitymację...
To w takim razie po co jest zawód - bo to są uprawnienia do wykonywania zawodu- instruktor jazdy konnej ???

Dlaczego w szkole uczy nauczyciel??? Przecież może każdy - wg Was ???

Jeśli tak się znacie na przepisach - proszę bardzo - mówicie o ubezpieczeniu  i o tym czego nie napisał ubezpieczyciel - ale do prowadzenia nauki jazdy konnej musicie mieć uprawnienia- ale jeśli dojdzie do rozprawy sądowej a osoba prowadząca jazdę konną nie posiadała do tego uprawnień- i zostanie to dowiedzione - to te wasze jazdy będą Was bardzo drogo kosztowały !!! Nawet dożywotnią rentą lub bardzo dużym odszkodowaniem z natychmiastowym zamknięciem działalności.  A wtedy Wasz ubezpieczyciel na 100% nie wypłaci odszkodowania.

Jeśli chodzi o moje ubezpieczenia - ja jestem właścicielem koni i stajni. By nie było niedomówień.
beta mylisz się, żeby prowadzić np, hotel nie trzeba mieć wykształcenia "hotelarkiego" a tam również szkody się dzieją i to często. Póki co nie miałam sygnału, że ktokolwiek miał problem z odszkodowaniem, co więcej, ubezpieczalnia nie sprawdzała nawet papierków- odbiorów niezbędnych do prowadzenia danej działalności. Była szkoda, zgłoszenie jej przez poszkodowanego, przyznanie ubezpieczonego że taka szkoda miała miejsce i wypłata odszkodowania. Są zawody- lub rodzaje działalności w których nie trzeba mieć czy to szkoły, uprawnień, kursów i wcale nie ma tego tak mało.

_Gaga aż ciężko uwierzyć, że ktoś sprawdzał kiedyś uprawnienia, rzetelna osoba robiła Ci polisy, bo zawarcie umowy OC i podpisanie jej i przy okazji oświadczenie, że OWU są nam znane  🙄
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
03 lutego 2013 23:07
beta, poczytaj trochę o nowych przepisach. Kiedyś (przynajmniej teoretycznie, bo pojawiały się różne opinie) potrzebne były takie uprawnienia. Od jakiegoś czasu głośno jest o tym, że taki papierek to można sobie co najwyżej na ścianie powiesić.
Dokładnie, większy problem będziesz miała jeżeli wpuścisz kogoś bez toczka- kasku, jeżeli sprzęt będzie nieprawidłowy niż nie posiadając uprawnień. Takie sprawy o sąd opierają się dopiero wtedy jeżeli sprawca- ubezpieczony nie przyznaje się do winy, w innym przypadku sprawa odszkodowania to na prawdę spokojna i prosta sprawa. Warto też pomyśleć o wysokości sumy ubezpieczenia, bo jak przyjdzie nam rentę płacić to szybko może się ona wyczerpać, czasami lepiej więcej zapłacić składki a jednak żyć spokojnie, tym bardziej, że pracujemy z końmi  i nie wszystko może być zależne tylko od nas i naszych błędów.
fanelia   Never give up
23 lutego 2013 14:15
Hej, podepnę się pod temat, bo mam kilka wątpliwości i prosiłabym o podpowiedź  :kwiatek:

Od kilku lat prowadzę jazdy dla znajomych i znajomych-znajomych, widzę, że ma to sens, chętni, którzy u mnie jeżdżą odnoszą mniejsze i większe sukcesy, mój koń też jest już rewelacyjnie przygotowany do uczestniczenia w takich zajęciach. Chciałabym zacząć prowadzić takie jazdy też dla obcych osób - zrobić stronę internetową, wizytówki, ulotki i generalnie ogłosić się i przyjmować uczniów. Problem w tym, że nie robiłam nigdy papierów instruktorskich i musiałabym je teraz zrobić zanim rozpocznę taką działalność - nie jestem trochę na bieżąco w przepisach, czy nadal istnieje instruktor rekreacji ruchowej? Czy muszę mieć jakieś ubezpieczenie, jeśli bym prowadziła jazdy na swoim koniu (koń też powinien być jakoś ubezpieczony)?
Czy do takiej usługi muszę zakładać działalność? Chciałabym prowadzić zajęcia pod własnym nazwiskiem, a nie w ramach szkółki.

Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi, jak się za to zabrać.
fanelia, zarejestrować działalnośc możesz, wybierasz odpowiednie PKD takiej działalności, a firma może się nazywać po prostu "Fanelia". Nie musisz rejestrować się pod nazwą np. "szkółka jeżdziecka Konik"
fanelia   Never give up
25 lutego 2013 06:57
Dziękuję za odpowiedź. A czy zarejestrowanie działalności jest w tym przypadku konieczne - czy nie mogłabym prowadzić treningów bez takiej działalności? Czy jeśli gdzieś chcę się rozreklamować (strona internetowa, ogłoszenia) to czy jest to równoznaczne z musem zarejestrowanej działalności?
Jeśli ktoś mógłby mi też doradzić, jakie uprawnienia powinnam mieć (coś z pzj? instruktor rekreacji ruchowej?) jeśli chcę takie jazdy doszkalające dla jeźdźców prowadzić? (Treningiem chyba nie mogę tego nazywać jeśli nie mam papierów trenerskich?)
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
25 lutego 2013 08:41
zastanawiające jest jak głęboko w ludziach tkwi papierologia, że na wszystko mus jest mieć papier.

Dla urzędów najważniejsze jest to że płacisz należne podatki, a nie czy masz czy nie masz papierków które w świetle prawa nie sa obowiązkowe
bo to taka chyba niejaka 'gwarancja' że się człek na czymś zna?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
25 lutego 2013 09:43
taa, gwarancja. Gwarantuję ci że lata mnóstwo po świecie trenerów co ma papier a człek sie nie zna.

Zawsze ale to zawsze najlepszą gwarancją są rzeczywiste umiejętności.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się