ABC działalności: szkółka jazdy konnej

fanelia   Never give up
25 lutego 2013 10:27
No tak, przyznam, że teraz pracuję bez papierów, nie robiłam nigdy nawet odznaki. Boję się jednak sytuacji, że przyjdzie mi rodzic i się spyta, jakie mam uprawnienia do prowadzenia jazdy konnej albo ktoś będzie chciał to zweryfikować. Przez te kilka lat odkąd prowadzę jazdy nikt się tym nie interesował, ale zastanawiam się, czy jak się gdzieś ogłoszę to czy nie powinnam ich mieć? Poza tym jak zrobię sobie np. stronę czy wizytówkę to chyba lepiej wygląda, że napiszę w niej o posiadaniu np. potrzebnych dokumentów? Jak to oceniacie? Pytam, bo jestem laikiem totalnym w takich kwestiach, mam inną stałą pracę, a to miałoby być po prostu hobby zamienione na dorabianie sobie.
może jeśli ktoś ma swojego konia to nie będzie mu przeszkadzał brak papierów? a jeśli chodzi o pracę w 'szkółce' to chyba większość jednak osób patrzy czy masz papiery, chyba że jest się znanym z zawodów jakiś?
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
25 lutego 2013 10:42
Ja chciałam tylko napisać, że kiedyś na pewnym kursie dla instruktorów widziałam osoby, których bym nawet
z lonży nie puściła- wszystkie zdały egzamin końcowy o_O .
Jeśli chodzi o instruktora jazdy konnej, to nastąpiło coś takiego jak uwolnienie zawodów,
czy ktoś jest na bieżąco z tym tematem i mógłby się wypowiedzieć?

fanelia, potrzebne dokumenty to przede wszystkim OC, które gwarantuje osobie uszkodzonej
podczas Twojej działalności odszkodowanie.

Dziękuję za odpowiedź. A czy zarejestrowanie działalności jest w tym przypadku konieczne - czy nie mogłabym prowadzić treningów bez takiej działalności? Czy jeśli gdzieś chcę się rozreklamować (strona internetowa, ogłoszenia) to czy jest to równoznaczne z musem zarejestrowanej działalności?



fanelia, rejestrować działalności nie musisz, bo w sumie to nikt cię do tego nie zmusi. Ale musisz wtedy wiedzieć, ze działaśz w tzw. szarej strefie, i jezeli cię skarbówka złapie, to zapłacisz zaległy podatek, odestki i ogroma karę. Jeżeli zamierzasz się oficjalnie reklamowac, to prędzej czy później ktoś z US się do ciebie zgłosi (oni też czytują różne reklamy, ulotki, allegro itd).
Znalazłam coś takiego:

Każda osoba fizyczna, pragnąca rozpocząć działalność gospodarczą na własny rachunek, musi tą działalność zarejestrować.
Nie wymaga rejestracji działalność wytwórcza która przez ustawę nie została uznana za działalność gospodarczą. Dotyczy to rolnictwa, hodowli zwierząt, ogrodnictwa i warzywnictwa, rybactwa śródlądowego a także działalności agroturystycznej.
fanelia   Never give up
25 lutego 2013 11:15
Dziękuję za odpowiedzi, czyli jeśli chcę na szerszą skalę się zareklamować np. w Internecie to już powinnam mieć działalność.
OC w takim razie muszę koniecznie wykupić 🙂
Teraz najbardziej interesuje mnie kwestia tego "instruktora" czyli czy powinnam mieć taki papier zrobiony, czy nie i czy w ramach PZJu? Niestety nie jestem na bieżąco z tymi przepisami.
Jeśli chodzi o mój zawód to m.in. pracuję w szkole, właśnie kończę robić przygotowanie pedagogiczne.
Ale jest też coś takiego jak działalność wykonywana osobiście, której nie trzeba nigdzie rejestrować. Za przychody z działalności wykonywanej osobiście uważa się przychody otrzymane m.in. z działalności trenerskiej.
Warto zauważyć, że działalność wykonywana osobiście może być wykonywana na rzecz osoby prywatnej, ale wówczas obowiązki podatkowe spoczywają na osobie wykonującej działalność osobiście.
http://msp.money.pl/ksiegowosc-internetowa/artykul/dzialalnosc;gospodarcza;a;dzialalnosc;wykonywana;osobiscie,136,0,1018504.html

Edit: Działalność trenerska o ile się orientuję została objęta deregulacją i nie trzeba już mieć uprawnień, żeby ją prowadzić.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
25 lutego 2013 11:37
Prowadzenie jazd podlega
PKD 85.51.Z „Pozaszkolne formy edukacji sportowej oraz zajęć sportowych i rekreacyjnych” (info pisemne bezpośrednio z GUS),
więc jeśli rachunek zatytułujesz "zajęcia rekreacyjne" to nikt nie powinien się czepiać,
ubezpieczenie firmy załatwi chyba sprawę ewentualnych wypadków i odszkodowań.
Konia możesz również w firmę wciągnąć i odliczać różne wydatki z nim związane.
Nie ominie Cię rozmowa z bystrym księgową/wym oraz z ubezpieczycielem odnośnie warunków ubezpieczenia
(czy obejmie wypadki związane z jazdą konną oraz czy wymagają uprawnień).

Może ktoś prowadzi taką działalność i Ci podpowie, ja tylko tak głośno myślę...



Prowadzenie jazd dla osób prywatnych jest świadczeniem usług - działalnością gospodarczą.
I działalność trzeba założyć, chyba, że ktoś/coś wystawi umowę o dzieło/zlecenie.
Gdy nie wiadomo co chodzi - chodzi o pieniądze. Fiskus potrzebuje mieć formę ściągania podatków = jakiś podmiot musi być ich płatnikiem.
Na szybko - zgodnie z prawem - rejestrujemy działalność, dobra wiadomość jest taka, że mając pracę na etacie nie płaci się całego ZUS-u. Droga dobra - można odliczać koszty. Zła - nadchodząca konieczność posiadania kasy fiskalnej od 20 000 przychodu? (poprawcie, jeśli się mylę). Druga możliwość - tu nieco mętnie - świadczymy usługi na rzecz właściciela nieruchomości, w agroturystyce - otrzymując jakiś PIT. Trzecia - założenie klubu, choćby UKS czy fundacji - wtedy ta "nasza" NGO może nas zatrudniać/zlecać. No i można na nic się nie oglądać, zazwyczaj do chwili, gdy ktoś życzliwy nie poinformuje US, że "ta pani uzyskuje przychody, z obywatelskiego obowiązku jestem ciekawy, czy odprowadza podatki"  😎
Uprawnienia szkoleniowe w praktyce nie mają dziś znaczenia, chyba że chodziłoby o prestiż (???) - "lepsze" postrzeganie, chyba, że wpływałoby to na pozyskiwanie klientów; chyba, że wchodziłoby się w system certyfikacji PZJ itp. (to nadal mętna sprawa - uprawnień sportowych).
Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej - OC (na okoliczność pozwania przez podopiecznego, jego/jej rodziców)  - w zasadzie konieczne, jeszcze niedawno w PZU były dwie stawki - niższa dla "działalności osobistej" i  okazjonalnej), wyższa dla działalności usługowej = gospodarczej.  Inna sprawa to NNW uczestników zajęć. Tu też warto rozważyć formę klubową - żeby każdy NNW miał "z definicji", albo pilnować, czy ma indywidualne. Po prostu osoba, która ulegnie (tfu, tfu) wypadkowi jest mniej skłonna do pozywania prowadzącego instruktaż, jeśli dostanie "wypłatę" ze swojego NNW. OC "koni" (jeśli np. kopną w czyjś samochód, albo rozdepczą kask za 2500) też warto rozważyć - tzn. żeby nasze/ośrodka OC obejmowało szkody materialne spowodowane przez zwierzęta (przy konkretnym użytkowaniu).
Że, na zdrowy rozum, to powinno całkiem inaczej, prosto wyglądać - to zupełnie inna sprawa.
marysia masz priv 🙂

na reklamę przy drodze/w mieście/nawet cudzej posesji musisz mieć zgodę.. odpowiednio:  zarządu dróg jesli jest poza obszarem zabudowań / UM jesli droga jest miejska, wewnętrzna / właściciela posesji i tu jest opcja w miarę taniej dzierzawy miejsca jak się dobrze dogadasz 😉  UM i zarządy dróg różnie się cenią 😉

generalnie musisz się liczyć z wydatkiem najmu powierzchni reklamowej

EDIT: jeszce mi się przypomnialo, że na montaz reklamy wolnostojacej trzeba z regóły zgody budowlanej..  wiem jak to brzmi, ale większe reklamy wymagaja wylewki betonowej i tu się właśnie sprawy nieco komplikuja 😉


ale mega wątek!!
I tu mam pytanie - ja planuję uderzać do sąsiada, który płotem graniczy z drogą i poprosić żeby mi na kilka miesięcy pozwolil wywiesić banner na płocie. Sąsiad się pewnie zgodzi ale teraz to mi zabiliście ćwieka - na to potrzeba jakieś dodatkowe pozwolenia?? Jak płot prywatny?

Mam jeszcze pytanie co do ubezpieczeń OC - orientujecie się gdzie jest najkorzystniejsza oferta?
esef ja OC instruktora wykupuje w ERGO Hestii i płacę coś około 80 zł za rok.
esef- obawiam się, że istnieje coś takiego jak "pas drogowy"
OC instruktora = OC całej szkolki? Ja robię małą przydomową szkółkę, jestem właścicielem terenu i koni ale chwilowo to nie ja będę prowadzić jazdy (ciąża).
esef- to ta osoba musi mieć OC.

edit- chyba, ze masz działalność ubezpieczoną i pracownicy polegają pod to OC- było tłumaczone na pierwszej stronie.
wlasnie czytam ten watek i czym wiecej czytam, tym mniej rozumiem :-) Chodzi o ubezpieczenia.

Wlasnie robie kurs IRR. Prowadze dzialalnosc gospodarcza, w tym tez szkolke jezdziecka. Musze wiec kupic OC dla instruktora, OC dla miejsca dzialalnosci, a OC koni - czy spowoduja wypadek na autostradzie i trzeba bedzie wyplacic milion za odszkodowanie (byl artykul w Quarter Horse Journal - ciekawa sprawa, zostala oskarzona wlascicielka konia, wlasciciel pensjonatu i (!) osoby stawiajace plot) - to juz moja sprawa). Ale ja znalazlam max. kwote ubezpieczenia instruktora na 50 tys zl - a jesli ktos zlamie kregoslup i trzeba bedzie mu wyplacac rente?!  👀
Karolass w PZU są wyższe stawki ubezpieczeń
chyba, że coś się zmieniło
Odświeżę trochę wątek.
Chce prowadzić jazdy rekreacyjne. Moi rodzice mają KRUS od 20 lat. I chciałam się zapytać czy da się to podłączyć pod gospodarkę? Można zrobić to jako agroturystykę jak nie mam noclegu? Czy trzeba zakładać działalność?
Dowiadywałam się już w gminie i doradztwie rolniczym, ale chciałam się dowiedzieć jeszcze od ludzi którzy w tym "siedzą"  W przypadku założenia działalności są jakieś wymagania (chodzi o plac, toalety, szatnie itp.)
Jeśli chodzi o ten temat jestem jak szara masa. Więc trzeba mi tłumaczyć jak krowie na rowie.
Chce prowadzić jazdy rekreacyjne. Moi rodzice mają KRUS od 20 lat. I chciałam się zapytać czy da się to podłączyć pod gospodarkę? Można zrobić to jako agroturystykę jak nie mam noclegu? Czy trzeba zakładać działalność?

trzeba mieć działalność. Oczywiscie jest cała masa szkółek, które prowadzą normalne jazdy bez działalności, udając  w papierach agrosturystykę, ale to będzie działać tak długo dopóki ktoś życzliwy nie zwróci na ciebie uwagi władz 😉 Bo zasadniczo przy agro możesz jedynie dodawać jazdy gratis do noclegu.


Dowiadywałam się już w gminie i doradztwie rolniczym, ale chciałam się dowiedzieć jeszcze od ludzi którzy w tym "siedzą"  W przypadku założenia działalności są jakieś wymagania (chodzi o plac, toalety, szatnie itp.)


O tym nic mi nie wiadomo. Twoj cyrk twoje małpy, oceniać cię będą jedynie klienci 😉


Z innej beczki - mogłabym poprosić na priv kogoś kto ma jednocześnie działalność rolniczą i DG na szkółkę ? (może być na inne osoby - chodzi mi o sytuację gdzie część majątku - stodoła, plac, konie itp. są "wspólne" bądź należą do rolnika ale są wykorzystywane w DG.  Bo sami się zgodzicie że szkółka jazdy trochę się różni od sklepu z obuwiem właśnie tym że jest "bliska" działalności rolniczej).
A jak to jest z organizowaniem imprez typu dzień dziecka, wycieczka szkolna (taka jednodniowa), oferty dla szkół - trzeba takie rzeczy gdzieś zgłaszać?
Może mi ktoś odpowiedzieć na moje pytania? Może być na priv. Już nie długo uzyskam instruktora i hipoterapeutę, jako że posiadam stajnię i agroturystykę myślałam o otwarciu obozów/półkolonii jeździeckich, jak wygląda sprawa żywienia i spania dzieci? Co trzeba im zapewnić? Co trzeba mieć za uprawnienia?
Cantharis, może napisz do Atea.
Witam. Czy pisał ktoś z Was biznes plan na otwarcie szkółki jeździeckiej? Mam kilka pytań 🙂
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Dublowanie wątków
Cześć, odświeżę trochę wątek. Szukam informacji na temat zatrudnienia instruktora do szkółki. Z rodziną mamy hodowlę koni i stwierdziliśmy że fajnie by było założyć szkółkę. Ja sama papierów nie mam więc nie chce się za to brać pomimo że uwolniono zawód bo nie czuje się na tyle dobra w swoich umiejętnościach żeby przekazywać je dalej. Dlatego myśleliśmy o zatrudnieniu kogoś kto bardziej się zna na rzeczy. Typowo rekreacyjnie na weekendy. Jak sprawa się ma z zatrudnieniem, żeby nie zakładać działalności i nie płacić składek? Umowa na zlecenie? Jak wygląda to z ubezpieczeniem, instruktor czy ja jako pracodawca? Co jeśli osoba ma duże doświadczenie a brak papieru? Jak z wypłatą, 50/50 czy jednak inaczej, biorąc pod uwagę że nie będzie na początku dużego ruchu? Będę niezmiernie wdzięczna za pomoc 😁
Albo ty albo instruktor działalność mieć muszą. Jeśli ty, to spisujesz umowę zlecenie/o pracę z zatrudnionym.
Jeśli instruktor, to wypożyczasz mu konie spisując odpowiednią umowę. I oczywiście się z tego rozliczasz z fiskusem.
Generalnie na tak małą skalę nijak się. moim zdaniem, nie opłaca.
A jeśli ktoś podpowie coś ciekawego to chętnie podchwycę.
Swoją drogą brawa za idealne wyszukiwanie. Chyba niejeden się ze mną zgodzi, że wygrywasz brylantową łopatę 👋😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się