Sesja/Studia i t d ;)

hmm, moja sesja kończy się w połowie kwietnia... i nie, nie miałam i nie mam żadnych powtórek. Także gratuluję wszystkim końca egzaminów i szczerze zazdroszczę  😉
Meise, a Ty studiujesz w Polsce? Czy macie jakiś dziwny system?
A ja miałam dziś pierwszy wf i było fajnie  😅 Rozgrzewka godzinna, może nawet i więcej. Nigdy w życiu się tak nie zmęczyłam na wfie, ale cieszę się, że w końcu się choć trochę poruszam. Wreszcie jakieś zmęczenie inne niż psychiczne  😁
Meise, a Ty studiujesz w Polsce? Czy macie jakiś dziwny system?


i w Polsce i w Niemczech, póki co jestem na stypendium, więc w Polsce zaliczam tylko różnice programowe. W Niemczech nie mogłam zdać wszystkiego od razu, bo trzeba było wracać do domu i zdawać w Polsce.. zamierzam jednak wziąć tok indywidualny i studiować dalej w Niemczech. Tylko wtedy będę już zdawać wszystko i tu, i tu, plus dodatkowo dwie magisterki pisać... ja się chyba skończę  😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 marca 2013 17:31
Ehh ja też już się wykańczam- pół popołudnia robiłam prezentację, właśnie skończyłam, czas na naukę na jutrzejsze kolokwium z historii wojen  😵

Dzisiejszy tekst mojego ćwiczeniowca (po prezentacji, która mu się nie spodobała): "Bóg wybacza, ja nie. Podobno kibice Legii też nie.."  😁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
07 marca 2013 18:42
Mój w/f to jazda konna. Pierwsze zajęcia- teoria, drugie- czyszczenie i siodłanie/ rozsiodłanie koni, trzecie- wsiedliśmy na konie (może na pół godziny). Ale zaciesz miałam, bo na kucu jeździłam (na kursie rr jechałam na nim przejazd z egzaminu końcowego).
A tak poza tym- beznadzieja- kolokwium z fizjologii zwierząt nie zaliczone. W poniedziałek kolokwium z żywienia, we wtorek z upraw i poprawa z fizjologii. Tragedia :/
pony   inspired by pony
08 marca 2013 07:02
Czy miał ktoś tutaj styczność z programem wymiany ATLANTIS? Własnie waham sie czy składać papiery i chętnie wypytałabym o kilka rzeczy 😉
Dementek w środy na 12, masz w-f ? Bojar?
U mnie były 2 tygodnie luzu, jeszcze mi się to na studiach nie zdarzyło, ale przez to taaak cięęężko się zabrać...
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
08 marca 2013 09:15
Dementek w środy na 12, masz w-f ? Bojar?


Tak  😉 Szkoda, że Bajarza już nie ma, bo też fajnie się na nim jeździło...
hej ! wszędzie szukam informacji i może wy mi pomożecie. Mój przyjaciel -osioł wział sobie drugi kierunek w tamtym roku, na macierzystym podpisał umowę dot. tych opłat na drugim nie (możliwość studiowania bez opłat). Po 2 tygodniach dostał pracę i zrezygnował z drugiego kierunku - nie informując o tym uczelni, bo jak sądził, wystarczy przestać na nie chodzić a oni sami Cię skreślą z listy. Jak to jest? Czy niepodpisanie umowy czymś w tym przypadku grozi?
Czy jest tu jakiś chemik i dałby rade mi narysować i wysłać takie wzroki: 5,6,7,7-tetrametylo-trans-2-nonan; ortonitrotoluen; 5-secbutylo,2-metylo,4-izopropylononan (chyba); beta-metylonaftelen
Pomocy jutro kolos, a ja nic nie umiem! A to są takie przecieki z innej grupy.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
12 marca 2013 20:36
zaraz zrobię, nie wiem czy wszystko mi się uda

czy w 1 ma być na pewno nonan ?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
12 marca 2013 20:41
bryziak grozi tym, że wywalą Cię z uczelni. Czyli w jego wypadku nic się nie stanie bo i tak nie zamierza studiować  😉 Poza tym 2012/13 to ostatni rok, kiedy można było studiować dwa kierunki za darmo, więc nie będzie zobowiązany do płacenia. A jeśli chciałby wziąć kolejny kierunek od nowego roku to już musiałby zapłacić za wykorzystane semestry na tamtym kierunku (tzn taka miała być teoria ustawy, jak będzie zobaczymy w przyszłym roku  😉 ).

Ja też wyszłam z założenia, że nie ma sensu składać rezygnacji, sami mnie wywalą po letniej sesji  😁
Subaru byłoby super! Noo właśnie jest do tego wątpliwość chyba źle przepisane i pewnie coś podobnego może tam być  👀

edith: może tam był nonen 😉
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
12 marca 2013 21:03
wydaje mi się, że to jest nie halo ...

ortonitrotoluen
to powinno być
rysujesz benzen, na czubku CH3 i po prawej stronie pierwszy węgiel NO2

trzeciego nie rozkminię teraz

czwarte
w załączniku


PS Siedzi ktoś dzisiaj ?
kurczę, tworzę maila z pytaniem o praktyki do dosyć małej firmy i nie wiem, czy pisać najpierw CV i im od razu wysłać (najpierw chciałam tylko dowiedzieć się, czy praktyki są w ogóle możliwe), czy spytać tylko o praktyki i o konieczność wysłania takiego CV, jeśli praktyki są możliwe. za dużo to tam nie napiszę w CV, jeden wolontariat, na który nie mam zaświadczenia i ewentualnie zainteresowania ;p na początku maila i tak napisałam co i gdzie studiuję, więc nie chciałabym powielać tych informacji. ale z drugiej strony tak od razu z CV będzie łatwiej temu komuś, kto to przeczyta, jeśli praktyki byłyby możliwe. no i ogólnie jakoś tak bardziej profi ;p pisać to CV?
no nic i tak wielkie dzięki! 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
12 marca 2013 21:21
PS Siedzi ktoś dzisiaj ?

Ja. Wczoraj pisałam kolokwium, choć wątpiłam, że w ogóle na nie pójdę. Dzisiaj kolokwium + poprawa kolokwium z innego przedmiotu, a jutro sprawdzian z biochemii... A nic mi do głowy z tych aminokwasów (wzorów) nie wchodzi...  👿
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
12 marca 2013 21:27
ja siedzę z metodami optycznymi ...
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
12 marca 2013 21:41
No to mamy ,,przyjemne" przedmioty :/
I jeszcze jutro wstać o 6.20 najpóźniej. Super...
calore ja jak pisałam maila w sprawie praktyk - mając całkowicie puste CV  😉 - zapytałam w mailu od razu czy są możliwe praktyki u nich, napisałam kim jestem i co studiuję,  dodałam, że nie posiadam doświadczenia, ale należę do koła naukowego (tu rozpisałam co i jak). Dostałam odpowiedź chyba po godzinie, z pozytywną odpowiedzią, że z chęcią mnie przyjmą 🙂
karolinag4, hehe, chciałam dodać zdjęcie do CV, ale mam je na płycie w domu, więc na razie wyślę tylko maila, a najwyżej potem doślę CV, gdyby je bardzo chcieli, więc problem sam się rozwiązał ;p a CV wolę mieć, nawet z tym bidnym wolontariatem gotowe, żeby potem się z tym nie męczyć 😉
Dziewczyny, czy któraś z Was miała już może statystykę opisową i mogłaby mi pomóc z jedną wątpliwością?
ja piszę esej na minimum 10 stron a4 o aksjomatach komunikacji międzyludzkiej, co gorsza po niemiecku. Mam już 6,5 strony.. jutro postaram się skończyć, a w niedzielę biorę się za kolejną pracę, tym razem będę porównywać książkę Yanna Martela "Życie Pi" z ekranizacją, która się niedawno ukazała pod kątem intermedialności (błe), czyli już mogę zacząć jojczyć.. tak to jest, jak z braku laku zapisaliśmy się na przedmiot zaawansowany, bo wydawał się 'ciekawy', a okazał się cholernie trudny, nudny i teoretyczny. Siedziałam na nim jak na tureckim kazaniu.
Na deser w przyszłym tyg. chce nadrobić jeszcze i zaliczyć cały semestr z 'teorii przekładu' (błe x 10).

Trzymam kciuki za resztę "niedobitków"  😉
Dziś siadam do robienia fitosocjologii. Chryste jak ja nienawidzę takiego dłubania na pałę. I tak mi się dobrze udało bo dostałam zdjęcia z szuwarów i jest to do ogarnięcia. Współczuję osobom którym u mnie trafiły się bory... ci dopiero mają przerąbane.
W czwartek po kilku dniach bojów udało nam się ustalić wspólną wersję w macierzach powtórzeń i mogę działać. Na razie zrobiłam 1/10 tego co ma być do ogarnięcia ale to w sumie część która zajmuje najwięcej czasu.

W ogóle to dziwnie się czuję. W zeszłym semestrze nie miałam tygodnia bez minimum 2-3wejściówek + minimum 1kolosa. Przez ostatnie 3 tygodnie miałam 1 wejściówkę.... nie wiem co ze sobą zrobić... mam za dużo wolnego czasu 😵

Bogu dzięki przybyło mi dzieciaków na korepetycje to jestem w stanie chociaż trochę sobie ten czas zagospodarować 😉
ufff zakończyłam kolejny etap mojej edukacji- zdałam egzamin na studiach specjalizacyjnych... i wiem, że jednak po 30tce można zakuć 2 lata w 3 dni i wyczesać 3 ci wynik w kraju...jedynie trzeba iść na imprezę dzień przed egzaminem😀
teraz tylko wykończyć grant i skończyć pisać dzieło życia czyli pracę doktorską... no czyli kolejne lata 😀
gratulacje karla!
Karla, jesteś lekarzem?  😀 zdradzisz jaka specjalizacja? gratuluję!
nieludzkim🙂 specjalizacja z zakresu produktów pochodzenia zwierzęcego
doktorat z genetyki i medycyny wysiłku🙂
Gratulacje Karla  :kwiatek:

Ja w tym roku mam egzamin z mięska  😁 Właśnie się uczę na wtorkowe giga kolokwium (w sumie ponad połowa egzaminu) z mięska 😵

Czy na egzaminie na specjalizację musiałaś znać "na pamięć" treść rozporządzeń/ustaw dotyczących produktów pochodzenia zwierzęcego? Czy jedynie orientować się "w których miejscach" poszczególnych informacji szukać?

Bo dla mnie jest trochę chore, że każą nam się uczyć treści rozporządzeń do zaliczeń. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się