Spłonęła Stajnia Bajardo :(

ok, to mi wystarczy

przywykłam do stajennych 150 w kapeluszu, stąd pytanie
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
15 marca 2013 22:25
Koniczka dopytaj o te rozmiary to i u mnie się coś pewnie znajdzie 🙂 mam też dostęp do obuwia BHP w fajnych cenach (+ zniżki) czyli buty wodoodporne za około 40-50 zł ( nie podam teraz ceny bo musialabym sprawdzić dokładnie  :icon_redface🙂 dopytam też o odzież BHP 🙂

i pogadam w tygodniu z koleżanką, ktora ma sklep jeździecki to może by coś podarowała dla pogożelcow 🙂 ja się sprzętu na Brzózkach pozbylam,ale wypożyczyć derkę mogę, przeciwdeszczową, ale dość grubą 🙂 ewentualnie jakieś kantary FULL by się znalazły

kurcze.. przykre takie sytuacje.. trzymam kciuki mocno i pomogę jak tylko będę mogła  :kwiatek:

Arimona to Wy w Bajardo stoicie? ojej.. ledwo pracę zaczełas a tu taki zonk..

Dzisiaj się dowiedziałam o rozmiar butów stajennych <44 i 42!!> oczywiście garnki i wszystko czego używa się w domu też się przyda!
Nawet nie będę komentować wpisu Dar bo jak to przeczytałam to zdębiałam...poza tym widzę że powiedziałyście chyba wszystko co trzeba.....
Dzisiaj byłam w stajni pozbierać jeszcze raz jakieś szczątki sprzętu...weszłam do siodlarni i już nawet nie byłam w stanie płakać <bo już chyba nie mam czym, po ostatniej nocy> chyba wszyscy wchodzimy w fazę Wisielczego Humoru....dziś widząc resztkę zwęglonego siodła z bezsilności zaśmiałam się i powiesiłam je na spalonym wieszaku, chwilę później dogrzebałam się szczątków matesa i podłożyłam je pod "siodło" mówiąc do Arimony "to co? kiedy siodłamy Corde?". Moje derki leżą stopione w jedną wielką kulę, poznałam je po fragmentach kratki....
Chcę podziękować wszystkim Voltowiczom za ogromne wsparcie i pomoc...jesteście nieocenieni  🙇



ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
15 marca 2013 22:58
Cordkowa straszne te foty...  😲  potwierdziło się przypuszczenie przyczyny pożaru? kiedy ubezpieczalnia do was wpada?

pomyślcie o zbiorce kasy, mogę zagadać ze znajomą fundacją (psia ale jest 😉) żeby formalnosci zadość było..
spróbuję też niekoński swiat mojej siostry nakręcić na zbiórkę bo siostra w Wa-wie mieszka 🙂

trzymajcie się cieplutko  :kwiatek:  będzie dobrze 🙂

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
15 marca 2013 23:00
Najprawdopodobniej rozszczelnił się komin od kozy. Dzisiaj już był likwidator szkód z PZU, ale stwierdził, że rozmiar zniszczeń przekracza jego kompetencje...
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
15 marca 2013 23:08
niedobrze... mogą wam zarzucić niedopilnowanie..  🤔 
powiedz mi jeszcze co stajenni u Was mieli i potrzebują na wyposazenie 🙂 
Koniczka a jak ze sprzętem ,zwrócą pieniądze bez problemu ,czy chcą pokwitowania kupna sprzętów od właścicieli ?

Co do pożaru ,jeżeli właściciel nie miał dokumentów ,że komin i instalacja była kontrolowana co roku ,niestety nie dostanie ubezpieczenia . Tak załatwiła znajomego ubezpieczalnia i nie dostał nic ,choć ubezpieczenie płacił od pożaru .Trzymam kciuki żeby wypłacili pieniądze .
monia
Jeszcze nic nie wiemy na temat papierkowy, ale to dopiero dzisiaj ruszylo. 
Jedyne jest pewnie, to jest to ze wlascicelka Bajardo jak zawsze zachowuje sie przewidywalnie - czyli w najlepszym porzadku i bedzie starala sie zeby zrobic wszystko zeby ludzi dostali jakies odszkodowanie.

ceffyl
wiem ze na pewno cieple skarpety i cieple robocze rekawicy sie przydadza.
A reszte jutro jeszcze dowiemy na pewno, chyba ze Koniczka wie cos wiecej.

Cordkowa
no juz lepiej taka glupawa, niz beczec,!
Jeśli chodzi o stajennych to kierujcie się do mnie ja będę to załatwiać i kontaktować się z właścicielami co jest jeszcze potrzebne bo Koniczka ma już dość na głowie i jej telefon urywa się od ciągłych sygnałów!
podaję maila i telefon
natalka.cichecka@gmail.com
662-477-558
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
16 marca 2013 06:34
Dostałam informację, że ze zbiórki wśród nas już będziemy mieli konkretną garderobę dla chłopaków, także proszę, nie przysyłajcie nic dla nich jednak. Przepraszam za zamieszanie.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
16 marca 2013 10:47
bardzo współczuję ...ważne ze nic nikomu się nie stało, będzie dobrze zobaczycie  😅
rumka   niezbadane są wyroki boskie
16 marca 2013 13:52
Niestety sprzętem nie dam rady wesprzeć(większość poleciała do Brzózek) , ale jeżeli będzie robiona jakaś zbiórka pieniędzy to piszcie chętnie pomoge.
asds   Life goes on...
16 marca 2013 14:10
O matko..masakra...Ja niestety też nie mam czym wesprzeć. Cały sprzęt nie potrzebny oddałam już do innej stajni 🙁.
Masakra, jak przeczytałam o pożarze na Fb od razu przypomniał mi się nasz pożar i wielkie pogorzelisko po nim 🙁

Jutro będę w stajni, razem z dzieciakami przejrzymy rzeczy które my dostaliśmy i nam już się raczej nie przydadzą. Napewno znajdą się jakieś kantary, wodze, popręgi i może jakieś wędzidła. Podajcie tylko rozmiary jakie wam są potrzebne.

Trzymajcie się ciepło, będzie dobrze  🙂
Cordkowa, straszne te zdjęcia. Ja miałam właśnie na testy dwa siodła devoucoux , zostawiłam je w pace, wyobraziłam sobie że jest pożar i siodła spłonęły. Chyba do końca życia bym się nie wypłaciła ;-/ Mam nadzieję, że ubezpieczyciel wypłaci należną sumę a pensjonariusze dostaną dofinansowanie na nowy sprzęt. W sumie to najbardziej szkoda siodeł, bo to największy wydatek ;-(
Petit, pewnie jakby zebrać wszystko inne - derki, czapraki, ochraniacze itd to suma przewyzszylaby pewnie koszt siodła🙁 tym bardziej współczuję wszystkim, patrząc na te zdjęcia przypomniał mi się pożar u nas, wtedy jeszcze nie miałam tam swojego konia, a i tak najadlam  się sporo strachu🙁
Co do ubezpieczyciela, szczerzę wątpię żeby oddał każdemu sumę jaką stracił....nie jesteśmy nawet w stanie udowodnić, że w tych szafkach były te wszystkie rzeczy...no chyba że przyjmiemy że ten węgiel to były buty a ten węgiel to była derka...itd
siodła straciło tylko kilka osób, ale są też tacy którzy zostali tylko z siodłem a cała reszta spłonęła i też są po 8-10 tysięcy w plecy [sub] 🙁[/sub]
emptyline   Big Milk Straciatella
16 marca 2013 23:40
Jeśli ktoś ma problem logistyczny z dostarczeniem rzeczy, można je zostawić u mojej babci, mieszka w centrum, na Grzybowskiej, blisko metra świętokrzyskiej. Wszystko przekażemy w Karinie Gosi i dalej dotrze do pensjonariuszy. Adres na PW jakby co.

Ja niestety nie mam dosłownie nic na zbyciu, pomijając fakt, że nasze derki są w rozmiarze 125. :/
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
17 marca 2013 21:48
no dobra.. to co wlaściwie jest potrzebne  👀  bo u mnie się jakis czaprak znalazł i kantar jakis bym tez mogla dorzucić 🙂
Dzieki, ale z tego co widziałam dzisiaj wlasnie dotarla paczka z czaprakami, i kantary tez chyba maja juz wszystkie konie. Przynajmniej u mnie sa jeszcze dwa dodatkowe, tak ze jutro zrobie jeszcze rozeznanie. Derkowo chyba tez juz będzie juz ok, bo coś od ivett idzie, a konie popakowane w pożyczone derki albo te co juz przyszły.
We wtorek mamy zebranie, gdzie powinny chyba byc wszyscy te najbardziej poszkodowane, i będziemy wiedzieć na pewno czy kryzys sprzętowy został opanowany.
Nie chcielibyśmy zebrać wiecej sprzętu niż to naprawdę jest potrzebne na juz, jeśli coś będzie dodatkowe na pewno z pozwolenia przekażemy to bardziej potrzebującym.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
17 marca 2013 22:08
oj, a ja właśnie wysłałam między innymi kantarek,a Wy już zaopatrzeni;(
a co z paszami, sianem, słomą..? konie mają co jeść i na czym stać..?

bo trochę tego nie rozumiem, wiem że nieszczęścia chodzą po ludziach, ale.... jedyny obraz, który mi się przebija z tych postów, to że ludzie są po 10 tys w plecy i spalone podkładki Mattesa... koń to dobro luksusowe, więc skoro miałam ulokowane 10 tys w sprzęcie to chyba stać mnie, żeby kupić kantar plus uwiąz za 30 zł.. można to kupić nawet w każdym Decathlonie w ciągu jednego dnia, nie trzeba czekać na paczkę samopomocy jeździeckiej...

a co z lekami jakimiś, apteczką stajenną - macie to zapewnione..?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
18 marca 2013 20:59
Konie są porozmieszczane w stajniach, mają dach nad głową, opiekę, jedzenie i pomoc lekarską. To było pierwsze zmartwienie nas wszystkich i w czwartek już wszystkie konie stały w miarę stałych domach i dojeżdżali do nich lekarze.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
18 marca 2013 21:06
carmina, ale Bajardo to stajnia pensjonatowa. Nie było tam rekreacji, która musi na siebie zarabiać 😉 Pensjonariusze po prostu musieli zmienić stajnię.
Konie sa ulokowani po roznych stajniach, naprawde przeplyw info jest bardzo wolny. Ktos sobie radzi gorzej, ktos lepiej.
Ja n.p. gotowkowo od czwartku nie bylam w stanie zakupic nic, a nic, nawet glupiego kantaru wlasnie gdybym potrzebowala (akurat mi sie uchowaly drobne rzeczy, kantar kon wyniosl na sobie i nie zgubil).
Jakies rzeczy po prostu pozyczylam, albo wzielam ze zgoda rozliczenia sie pozniej.

To kazdego wybor, czy pomagac czy nie. Kwestia zaufania do nas jako forumowiczow, ze nie przekraczamy granicy, i nie robimy to po to zeby zerowac na wlasnej biedze i sie wzbogacic o sprzet, i prosilismy tylko o to co jest naprawde potrzebne na juz. Iles koni musza miec opieke wet, ktora darmowa tez nie jest.

derby
Jesli sie zgodziz to przekazemy go Met.  :kwiatek:

Przede wszystkim to chciałam napisać, że żaden z bajardowiczów nie przyszedł w szloch, że chce nowe szmatki bo mu się stajnia spaliła, tylko pomoc im to była nasza prywatna inicjatywa bo to między innymi moi przyjaciele.
Dużo ludzi się do tego dobrowolnie przyłączyło i jak można zauważyć- powoli już wiadomo kto jak sobie radzi.
Wiem, że parę osób już zaczęło powoli ciułać sprzęt, co nie zmienia faktu że dalej potrzebują jakiś czas wsparcia, bo to że stali w przyzwoitym pensjonacie nie znaczy, że każdemu to łatwo przychodzi.

I nie życzę nikomu, kto w nocy szukałby swojego konia na padok patrząc na paląca się stajnię, żeby go ktoś rozliczał z pomocy znajomych.
My, którzy znamy tych ludzi osobiście mamy absolutną pewność że nadwyżki sprzętowe będą czekać na okazję pomocy innej stajni, jeśli ktokolwiek uważa całą tą sytuacją za naciągactwo to może lepiej niech idzie czytać inne wątki a nie zaglądać ludziom do pak co dostali.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
18 marca 2013 21:48
Arimona możecie przekazać Met paczkę. Wysyłka poszła na adres Koniczki więc jeśli może wysłać to nie ma problemu🙂
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
18 marca 2013 21:50
Ja myślę, że jak już wszystkie paczki podochodzą, i jak dokonamy podziału tego co przyszło to wtedy po prostu całą nadwyżkę się zbierze i pośle Met.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
18 marca 2013 22:05
Dla wyjaśnienia napiszę tylko, że nic mi do tego kto, komu i jak pomaga. Odpowiedziałam tylko na jej pytanie, bo jeżeli ktoś myśli, że konie zostały bez dachu nad głową, słomy, siana i nie mogą pracować, żeby można było odbudować stajnię (jak np. w Brzóskach), to faktycznie wątek może mu się wydawać dziwny 😉
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
18 marca 2013 22:11
No to żeby sprostować - Bajardo było dla większości nas drugim domem. Także to nie jest tak, że po prostu musieliśmy zmienić stajnię... Spłonęło miejsce, w którym wszyscy uwielbialiśmy przebywać, w którym czuliśmy się dobrze i w którym tworzyliśmy zgraną ekipę. Bajardo jest dla mnie miejscem wyjątkowym, i z tego co wiem to dla reszty pensjonariuszy również.

Pomijam już drobny fakt, że zmieniając stajnię zazwyczaj nie pakuje się konia przy pożarze i nie traci się sprzętu...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się