Młode Konie

aleqsandra Jako że ja nowa, to wrzucam starsze foteczki : )
Skoro jestesmy w temacie korytarzowym to do kompletu moj mlodziak

Wybaczcie jakosc, ale ciezko samemu wszystko ogarnac.
Nasza najmłodsza skończyła dziś rok 🙂

Ona jest świetna. Jakie macie plany ....- zostawiacie młodą ?
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
20 marca 2013 14:29
FirstLight, tak nisko "ogrodzenie", a on nie próbuje wyskoczyć bokiem... 🙂 fajnie
deborah   koń by się uśmiał...
22 marca 2013 19:20
Niesamowite jest to ze z treningu na trening wracam z coraz większym bananem na twarzy. Mam przefajnego konia i powoli przestaje sie bać jego siły i dynamiki w skoku.. pierwsze metrowe oksery mamy za sobą a ja  😍 😍 😍
deborah, brawo i zazdraszczam 🙂
Ale się pochwalę również że mój nie lot, skakany systematycznie w korytarzu zaczyna latać 🙂 i poprawia zadem jak prawdziwy Z tatuś 🙂
Mam nadzieję, że Nikitaa mnie nie zamorduje za upublicznianie, ale tak rzadko dysponuje jakimkolwiek uwiecznieniem Pączka, że nie mogę się oprzeć  :kwiatek:


aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
23 marca 2013 22:42
deborah, 🙂 nic tylko cieszyć się razem z Tobą... my niedawno mieliśmy niestety ----> nie wiem na co wsiadam dzisiaj...; zobaczymy czy obecna tendencja wzrostowa na giełdzie koniopoczucia się utrzyma czy zaliczy spadki ;p generalnie z nim nie tyle jest zmiana "codziennie" czy "co drugi dzień" a bardziej... co tydzień... co zrobię mu przerwę/dzień wolny, to wsiadam na innego konia... najczęściej sobie przemyśli i jest lepiej, technicznie, ale psychicznie czy kondycyjnie bywa różnie...

Perlica, Z nielot?

krysiex213, co, kto, jak? nie śledzę całej revolty/nie pamiętam, więc ciekawi mnie co to za koń<metryczka> i co porabia i zdjęcia słabej jakości i całe jedno więc tak średnio wiadomo o co cho...

aleqsandra Bonnard vel Bondzi vel Pączek      m. Bona / Oregon  o. Atut / Vis Versa
przewijamy się co jakiś czas w wątku, a że ostatnie jego zdjęcia pod siodłem mam z hubertusa to nie mogłam się oprzeć żeby nie wyciąć przynajmniej czegoś z filmiku na dowód że Pączuch żyje 😉 Młodemu w czerwcu stuknie 5 lat, do tej pory chodził i intensywnością rzadszą niż częstszą (moje studia  😤 ) mam nadzieję że teraz się to zmieni 🙂
aleqsandra, był nie lotem jeszcze nie dawno w korytarzu ( pod siodłem nie skakany bo za wcześnie dla niego, ciągle rośnie), odczekałam kilka miesięcy i puszczam w korytarz teraz systmeatycznie i skacze bardzo fajnie, lekko,nawet zadem poprawia w powietrzu a z początku to nie wiem jak to nazwać- wyglądało jakby by był niepełnosprawny, zarówno psychicznie jak i fizycznie 🙂 co wydawało się dziwne po ojcu Zangersheide naprawdę niezłym i dziadku Quidam de Revelu 🙂
hej 😉 od maja zaczne prace z dwoma mlodzikami, chcialam sie podpytac w sprawie wedzidel, tak wiem, ze co kon to inna bajka, jednak na pierwszy strzal musze im cos kupic - a pozniej w razie czego wymieniac, czy podwojnie lamana oliwka bedzie dobrym wyjsciem czy jednak kierowac sie do zwyklego 1x lamanego ? :kwiatek:
Kinia16322, Zwykłe raz łamane wystarczy. Oby tylko dobrze dopasowane! Odpowiedni rozmiar oraz grubość!

Perlica, a gdzie zdjęcia? 😀

FirstLight, tak nisko "ogrodzenie", a on nie próbuje wyskoczyć bokiem... 🙂 fajnie

bo to musi być dobry koń - wie co ma skakać, a czego skakać nie wolno 😉
krysiex
Super Bońdzio wygląda 🙂 😍 Załatwiaj zdjęcia migiem!
Sankaritarina, gonić w korytarz w pojedynkę to i tak już wyzwanie 🙂 ale jeszcze robić fotki dodatkowo to już nie da rady 🙂
Perlica Kiedys mialam kobyle, ktora srednio bawilo skakanie, na treningach zdarzaly jej sie zatrzymania i bylo to strasznie upierdliwe.  Teraz wychodze z zalozenia, ze jak kon skakac nie chce to zmuszac go nie bede. Libka nigdy ganiac nie musialam, stoje na srodku i cmokam, a on sam wie co ma robic. Od poczatku zakoczyl mnie swoim opanowaniem i rownowaga psychiczna w podchodzeniu do przeszkod. Korytarz robie w poniedzialek rano, wtedy hala jest wolna i pustki w stajni, wiec do pomocy nikogo nie mam.
FirstLight, nie wszystkie konie są proste w obsłudze, mają bardzo różne charaktery i nie zawsze jest tak łatwo jak opisujesz...
Moja  kobyła z kolei nie lubi korytarza , a parkur przewiezie mnie sama.
Wałach się dopiero uczy i nie powinien się zniechęcać na początku, a potrafi polecieć na skróty i próbować skoczyć ze stój co się wiadomo nie dobrze kończy, więc trzeba mu przypominać o galopie.
hej 😉 od maja zaczne prace z dwoma mlodzikami, chcialam sie podpytac w sprawie wedzidel, tak wiem, ze co kon to inna bajka, jednak na pierwszy strzal musze im cos kupic - a pozniej w razie czego wymieniac, czy podwojnie lamana oliwka bedzie dobrym wyjsciem czy jednak kierowac sie do zwyklego 1x lamanego ? :kwiatek:


Moim zdaniem podwójnie łamane pełne wędzidło- niekoniecznie oliwka, byleby podwójnie łamane było. Lepiej się układa w pysku niż pojedynczo łamane. Czy będzie odpowiadać dowiesz się w trakcie pracy, jednak większości bardziej pasuje podwójnie łamane (szczególnie na lonży!).
sei   . let's grow old together & die at the same time .
24 marca 2013 09:56
Kinia16322, u mnie na pierwszy rzut najczęściej idzie podwójnie łamane, ale puste 🙂 z oliwkami trzeba być ostrożnym. samo rozwiązanie jest super, ale niektórzy producenci robią je bardzo szerokie na 'łączeniu' z kółkiem i wtedy mogą być dla młodziaka (czy w ogóle niektórych koni) niewygodne.
rumka   niezbadane są wyroki boskie
24 marca 2013 10:03
Kinia16322 może nie mam tak dużego doświadczenia z młodziakami ale mojej młodej na pierwszy raz założyłam gumowe proste, żeby wiedziała że w przyszłości coś w pysku będzie a bałam się brać zwykłego bo konica lubi machać głową i nie chciałam żeby przy wkładaniu gdzieś jej nie stuknęło
Proste wędzidła nie są wskazane- raz że nie układają się w pysku, a dwa że gumowe muszą być w smaku okropne.
Podwójne łamane.
Sprawdziło się. O pojedynczym nawet nie myślałam.
galopada_   małoPolskie ;)
24 marca 2013 10:31
moje i ,,moje" wszystkie chodzą na zwykłym podwójnie łamanym  😉
rumka   niezbadane są wyroki boskie
24 marca 2013 11:02
rochnar użyłam gumowego tylko po to by nie wystraszyć konia , teraz już ma inne . Moja kobyła była strasznie zniszczona przez byłych właścicieli którzy wszystko osiągali przemocą i zwykłe założenie kantara na początku było ogromnym wyzwaniem, podejrzewam że była szarpana i bita w okolicach uszu teraz jest już zdecydowanie lepiej ale nadal ma pewne odchyły z tą głową
to w takim razie na pierwszy ogien pojdzie podwojnie łamane 😉 jedni mowia, ze oliwka lepsza, bo nie przyszczypie kacikow, a inni, ze na oliwce kon moze sie wieszac z czasem ;/
z tą grubością to tez nieraz jest kłopot, ale obstawiam, ze wezme 16mm - to huculy 😀
Moje chodzą na podwójnie łamanym, ale niepustym, bo zawsze mam wrażenie, że puste wędzidła są mniej stabilne.
Junior chodził na gumowym, prostym i też było ok 🙂

Mierzyłam roczniaczkę wczoraj, 12 mc, 145 cm idealnie się wstrzeliła w średnią 🙂
Ja zaczynam na podwójnie łamanych, pełnych, niezbyt grubych. Wcale bym jednak nie demonizowała wędzideł raz łamanych - bardzo wielu koniom one pasują, oferują czytelne działanie, a żeby robić dziadka do orzechów to nie wiem jakby się trzeba było z koniem szarpać. Warto wszystko samemu sprawdzić, a nie tylko kupować hasła zasłyszane albo przeczytane w necie 😉

Wędzideł oliwkowych nie lubię, ale rzeczywiście jest sporo koni z wrażliwymi kącikami pyska albo tendencją do przyszczypywania (szczególnie, jak koń ma krótki odcinek między kącikiem szpary pyskowej a tymi wystającymi kośćmi policzkowymi, jeśli się zapnie nachrapnik, to przy działaniu wędzidła robią się zmarszczki, które się często szczypią). U mnie był taki problem z kasztanem - na każdym zwykłym wędzidle kąciki albo okolice wyżej otarte 🙁 Dostał takie i nic mu się nie dzieje, a pracuje się jak na zwykłym - te rozszerzane końce wędzidła są przelotowe:




Przy okazji, tak dla mojej grupki fanów 😀iabeł: wrzucę jeszcze kolejne podsumowanie roku pracy z Karolem, gwałconym długo wypinaczami i moją i busch beznadziejną jazdą 😀



Ma wystarczająco nos do przodu? 🤣 W takim ustawieniu - lub niższym, tylko już wodzy zaczyna brakować - zasuwa dowolnie długo, w zgięciach, na kołach, woltach, serpentynach, zmianach kierunku, w równym, zbalansowanym rytmie. Nie podnosi się ani nie wychodzi nawet na sekundę. Szyję można płynnie skracać, podnosić, opuszczać, wyginać i nie ma to wpływu na takt roboczego kłusa. Moja trenerka mówi, że aż przyjemnie patrzeć na młodego, nie zepsutego niczym konia 🙂

Jeszcze tylko dzieciak powinien wrócić do formy sprzed kastracji, co jeszcze trochę pewnie potrwa, bo niestety przyplątała nam się infekcja, z nosa cieknie i nadal praca na pół gwizdka. Mam jednak pewność, że na tych podstawach, które są zrobione, raz dwa młody znowu będzie wyglądał tak:



O Rudym też coś później wrzucę, ale teraz się zbieram luzakować do stajni 🙂
quanta to może westowe wodze sobie zamontuj, one chyba długaśne są  🙂  swoją drogą głowa i miny Karolka mnie rozbrajają, takie duże dziecko  😀
Gillian   four letter word
24 marca 2013 13:28
quanta - mistrzostwo! mam nadzieję, że i Kudłatek kiedyś tak będzie zasuwał 🙂
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
24 marca 2013 17:27
quantanamera, Ty to tak go krzywdzisz, że do TOZu tylko donos się prosi !!  🤬

a oto Burgund w wersji "zemsta ochraniaczowi" !

z kolejnych interpretacji:

ochraniaczek-kujawiaczek

choreografia antyochraniaczowa



generalnie Buniek jest strasznym panikarzem i wystarczy że coś jest nie tak jak do tej pory i wymyśla... jak za daleko łydkę przy zagalopowaniu odstawię też mi tak tańcuje... jak ochraniacz się zsunie 2 mm - tańcuje... kiedy on dorośnie 🙂
aleqsandra przynajmniej masz wesolo  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się