... ślub :) ...

[quote author=Diakon'ka link=topic=34.msg1737049#msg1737049 date=1364995699]
sezon ślubny to się właśnie zaczyna, no nie? kurcze współczuję parom, które na początku kwietnia będą miały ślub. my w ten lub przyszły weekend mamy jechać do Perłowego Dworu zobaczyć właśnie jakieś pierwsze wesele. wyobrażacie sobie - tak brodzić w tym śniegu, fuj 🤔
[/quote]

Ja ide w piątek na wesele, jako osoba towarzysząca. Zobaczymy, co to będzie 🙂 A wesele ma być typowo wiejskie, więc pewnie będzie wesoło 😀
szafirowa ależ cudownie wyglądacie! A Ty jesteś prawdziwym przykładem matki tryskającej pięknem i zmysłowością  😍
Breva gratulacje! Zazdroszczę możliwości szybkiej organizacji, samej mi się już odechciało czegokolwiek bo to taaaak daleko  😉
>
a suknię ile wcześniej trzeba kupować?? bo chyba pasowałoby już, a ja chciałam schudnąć jeszcze:P


Ja swoją sukienkę zamówiłam na początku stycznia- szyje się i pierwszą przymiarkę będę miała jakoś w maju.
Zostały niecałe 2 miesiące, a jeszcze tyle rzeczy do załatwienia...
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
03 kwietnia 2013 18:35
salto piccolo, i wlasnie dlatego polecam tego fotografa i ta wizazystke 😁 teraz z czystym sumieniem klepne ich na slubno-plenerowe dzialania 😉 No i stresu w czasie przygotowan nie bedzie, bo sa juz jakby 'swoi' 😉
szafirowa ja tam bardziej podejrzewam Twoją urodę niż sprawne ręce specjalistów  😍
Breva jeszcze raz gratulacje! Na pewno uda się wszystko zorganizować 😉
Jak coś to służę pomocą  🤣
dzięki dzięki🙂

ale kurcze mam mętlik od nowa.... siostra (która wyszła za mąż w czerwcu 2012) mnie zgadała, żeby się nie spieszyć, żeby najpierw z rok pomieszkać razem, żeby sobie przedłużyć czas narzeczeństwa bo to najfajniejszy okres, żeby nie ogarniać wszystkieog na szybko tylko właśnie powoli cieszyć się przygotowaniami itp... no i znowu zaczęłam się zastanawiać...

jak to wygląda/wyglądało z waszej perspektywy? lepiej organizować wszystko od razu? lepiej przedłużać? narzeczeństwo jest faktycznie tak fajne?? ehh nic już nie wiem...🙁
Monny   bez odbioru .
03 kwietnia 2013 21:19
Lepiej przedłużyć 😀
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
03 kwietnia 2013 21:35
Ja bylam dluuuugo zereczona, za dlugo ;-)
Monny, no właśnie u nas kasa nie będzie problemem, wiec naprawde nic nie stoi nam na przeszkodzie. ale nie wiem sama... coraz bardziej się skalniam do tego żeby nie czekać tylko działać, ale nie wiem noo... a dlaczego i tak byś sobie przedłużała i dlaczego się cieszysz że to trwa dłużej? potrzebuję argumentów za każdą stroną🙂

Gienia-Pigwa, za długo czyli ile?🙂
na waszym miejscu poszlabym za ciosem 🙂 jesli macie mozliwosc ogarniecia tego tak szybko to dzialajcie 🙂 Dlatego, ze to jest tak swieze, ze straszliwie sie cieszycie - i to, jak dla mnie, jest o wiele fajniejsze niz mozolne przygotowania przez rok czy dwa. Wszystkiego nie da sie przygotowac perfekcyjnie, a wrecz wiele rzeczy jest denerwujacych i im dluzej to wszystko trwa tym emocje sa raczej na poziomie zniecierpliwienia i zmeczenia niz radosci.
Mysle ze tak caly slub bedzie lepiej "smakowal" 🙂 Przynajmniej mi sie tak wydaje i troche zaluje ze my nie pobralismy sie szybciej 🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
03 kwietnia 2013 23:17
Breva zupełnie nie znam Twojej historii,nie wiem ile masz lat.Jesli jesteś po 30stce to nie ma co czekać.A jesli przed i to grubo to nie ma co sie spieszyć,narzeczenstwo jest takie fajne🙂
Monny   bez odbioru .
03 kwietnia 2013 23:23
Breva, pewnie jakbym była tak jak Ty już 2 raz zaręczona i to z tą sama osobą i w perspektywie jest wspólne mieszkanie to bym nie czekała.

Chciałabym i życzyłabym sobie brać ślub raz w życiu i chcę by to był najpiękniejszy dzień dla mnie i ja nie dałabym rady w 4 miesiące np. tego dokonać 🙂
Ale życie weryfikuje wszystko i nigdy nie mówie nigdy.
nerechta, o rany, mogłabym się podpisać pod Twoim postem rękami i nogami🙂 dokładnie to jest mój głowny argument żeby to robić od razu! tym bardziej że znam się - nie odłożę tego na pół roku czy rok, każdego dnia będe planować coraz to drobniejsze szczegóły, stres będzie tym większy, a jak będzie już po wszystkim to będzie tylko ogromny kac, że coś co się przygotowywało TYLE czasu, trwało jeden dzień i się skończyło...

Diakon'ka, ja mam w tym roku 25 lat, mój L za 3 tygodnie 26. więc tak mocno w połowie🙂

Monny, no to z kolei jest duży argument za czekaniem - własnie to, że można na spokojnie przygotować sobie ten jeden jedyny dzień w życiu... tylko właśnie - patrz wyżej😉 ja bym chyba zaczęła przesadzać w drugą stronę i coraz bardziej bym się denerwowała że coś pójdzie nie po mojej myśli mimo planowania... a tak to cokolwiek pójdzie nie tak to zwalę to na krótki czas i tyle:P

my się jeszcze przed zaręczynami zastanawialiśmy długo czy robić mini przyjęcie czy duże wesele... aż jak się zaręczyliśmy to jasne się dla nas stało z kim chcielibyśmy to świętować - no i zebrało się 100 osób🙂 no cóż, to będzie na 100 osób🙂 za to właściwie 3/4 to nasi znajomi, przyjaciele, kuzyni więc powinno być fajnie🙂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 kwietnia 2013 06:02
Breva, 5,5 roku :-)
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 kwietnia 2013 06:39
Breva, to jest Twój dzień i sama powinnaś zadecydować czy chcesz pławić si w uroku narzeczeństwa, czy chcesz być już żoną. To Twój wybór, a nie siostry. Poza tym nie masz dzieci więc oprócz zmiany nazwiska i świadomością, że masz męża czym się będziesz różnić od narzeczonej?
Breva, zróbcie tak jak Wy macie ochotę, po prostu. Nikt Ci nie powie, że tak i tak będzie najlepiej. Ja (chociaż też nie do końca znam Twoją sytuację) pewnie bym się zdecydowała na ślub od razu, no a potem za kilka lat ta świadomość, że ślub był inny, lekko na wariata i (na pewno!) się uda(ł) 😉

My niestety odkładamy temat ślubu, wesela. Głównym i jedynym  powodem są finanse, nasi rodzice nie są w stanie dołożyć się finansowo a sami kulejemy z kasą. Najwyraźniej tak musi być 😉
(może to i lepiej bo żremy się ostatnio jak lwy...)
Breva, a siostra, znając Waszą historię z bliska, nie zasugerowała "odroczenia" właśnie z tego powodu? Takie "pomieszkajcie ze sobą" brzmi tu troszkę jak "upewnij się, bo wiesz jak było" 😉
Ja pewnie bym nie czekała, gdybym miała wszystkie warunki spełnione (finanse itd.). Bo po co?
ash   Sukces jest koloru blond....
04 kwietnia 2013 07:39
Breva, idź za ciosem. Ogarnijcie wszystko teraz, bo później będziecie odkładać i odkładać.
Gdyby u nas był wolny termin w sali weselnej to byśmy wzięli ślub od razu, a tak to musieliśmy 1,5 roku czekać :/
Nie pytaj się siostry, taty, koleżanki itp.
Pogadaj z narzeczonym, jeśli oboje chcecie to organizuj i już.
Breva jeżeli czujesz, że to jest to i masz możliwość,  to po co czekać?  😉 Ja mam tyle samo lat co Ty i za rok biorę ślub, ze swoim w dniu ślubu będę 2,5 roku wiec jakby nie patrzeć też hmm "ryzykuje" ale się ciesze i nie zwracam uwagi na opinie innych (choć R tak hihiih ale to inny temat ) Także rób jak Ty uważasz i serce Ci dyktuje 🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
04 kwietnia 2013 08:03
Zmieniając trochę temat - macie jakieś wzory ładnych sukienek? W niedzielę idę do krawcowej, na 99% będę sobie szyć sukienkę na poprawiny. i szukam inspiracji🙂 Mam już kilka typów:
ash   Sukces jest koloru blond....
04 kwietnia 2013 08:08
Diakon'ka bardzo podoba mi się pierwsza!  Druga ma już taki bardzo oklepany wzór! Trzecia też ciekawa, ale nie pasuje mi do wizji Twoich poprawin!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 kwietnia 2013 08:23
Pierwsza jest super, też bardzo mi się podoba 🙂
kujka   new better life mode: on
04 kwietnia 2013 08:26
[quote author=Diakon'ka link=topic=34.msg1737845#msg1737845 date=1365027422]
Breva zupełnie nie znam Twojej historii,nie wiem ile masz lat.Jesli jesteś po 30stce to nie ma co czekać.A jesli przed i to grubo to nie ma co sie spieszyć,narzeczenstwo jest takie fajne🙂
[/quote]
a co za roznica?
mi się 2 podoba ale ja lubię takie 🙂 1 też jest ok
Diakon'ka - pierwsza śliczna, taka dziewczęca🙂
Pilnie potrzebuję zamówić na 13 kwietnia ciepłą, wiosenna pogodę, któraś z Was wie jak to zrobić?
Bo w przeciwnym razie będę zmuszona wystąpić w bieli na bieli  😎
Flama, o cholera, współczuję 🙁 Chyba takiego kwietnia nikt się nie spodziewał... Trzymam kciuki i zaklinam pogodę!

a ja marzę żeby w przyszłym roku luty był tak bajkowo biały i śnieżny 🙂😉)
Dzionka Ty to zaklinaj, żeby do lipca to badziewie zza okna zniknęło... 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się