Islamizacja Europy?

kujka   new better life mode: on
03 kwietnia 2013 18:26
salto piccolo, bejbe ja jestem z pragi i wiem jak jest. 😉 podalam ten przyklad bo jest znany w Polsce i nie trzeba nic tlumaczyc.

na co trzeba by moim zdaniem postawic i czego unikac, by Warszawa nie podzielila losu Paryza, juz pisalam w watku, nie chce przynudzac wiecej 😉
Tak, to oczywiście przeczytałam. Ale co do Francji to chyba jednak się zgadzasz ze mną  😉
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
03 kwietnia 2013 18:39
Przeczytałam ten wątek i doszłam do smutnego(?) wniosku, który dotyczy mnie samej. Zawsze uważałam, że jestem mega tolerancyjna, a tu się okazuje, ze nie. W moim rozrachunku przed samą sobą wyszło, że:
1. Nienawidzę muzułmanów
2. Jestem wybiórczą rasistką (do ciemnoskórych nic nie mam)
3. Geje i lesbijki są ok, byle mi się nie "gzili" na środku ulicy. Zresztą mam kumpla geja i długo o tym nie wiedziałam. Ot chłop jak chłop, aż sam mi nie przedstawił swojego przyjaciela. I dziś to ten sam kumpel.

A z wiarą? Pół rodziny Prawosławni, pół katolicy, w tym ja. Tylko jaki ze mnie katolik? No niby wierzę ale... no właśnie...13 lat w związku nieformalnym, księdza nie przyjmuję po kolędzie, bo nie wierzę w ich "intencyje", do kościoła nie chodzę odkąd ksiądz przy spowiedzi odmówił mi rozgrzeszenia i kazał chłopa rzucać, bo nie chce ślubu....  Chyba zaczynam myśleć jak POKMON. Trzeba być dobrym.... i to jest najtrudniejsze.
kujka   new better life mode: on
03 kwietnia 2013 18:43
salto piccolo, tak, oczywiscie zgadzam sie, we Francji sytuacja jest zla.

a tak btw jak jestes w Warszawie to masz zajecia w glownym budynku Akademii? wstyd, spedzamy dnie jakies 150-200 m od siebie i ani razu na siebie nie wpadlysmy! (Ordynacka 😉 )
kujka o tym jak bardzo źle jest we Francji mogę opowiadać godzinami. Można powiedzieć, że to moje hobby  😁

A na UMFC jasne, mam zajęcia tyle, że bardzo mało bo to już rok dyplomowy  😉 Ale na kawę i rozmowy np o islamizacji bardzo chętnie się piszę! Choćby na Ordynackiej  😉
kujka   new better life mode: on
03 kwietnia 2013 19:15
salto piccolo, chetnie poslucham 🙂 ale moze nie w moim pracowym socjalu, bo mam kiepska kawe 😉 ale gdzies w okolicy znajdzie sie lepsza na pewno!
marysia550, ale co w sytuacji, gdy dziecko nie jest katolikiem? W szkole organizują mu niby etykę (generalnie ma okienko zapewne, bo tak było za moich czasów). A w przedszkolu?

[quote author=pokemon link=topic=91143.msg1733095#msg1733095 date=1364672361]
Ale ja wiem, że nie musi, tylko jak mam wytłumaczyć dziecku, że siedzi osobno, bo religia jest między  drzemką a obiadem?
Zupełnie się nie rozumiemy.


o to właśnie mi chodzi
[/quote]

Dziecko jest w innej grupie. Ja sobie nie życzyłam żeby moje dziecko miało drzemkę i było w tym czasie w innej grupie.
W szkole mam dzieci, które nie chodzą na religię, w tym czasie bawią się na świetlicy. Ale to rzadkość, bo z reguły religia jest na końcu lub początku w tych klasach, gdzie są takie dzieci.


pokemon- dopiero teraz zrozumiałam, że wybierasz drogę dla dziecka bez Boga, czyli bez religii nie tylko w przedszkolu, ale i w szkole. Mąż, jak zrozumiałam, miał chwilowy zryw. To ja teraz nie wiem po co Twoje dziecko chodzi na tą religię. Skoro macie jakieś konkretne przekonania, czemu się ich nie trzymacie?
Najlepiej byłoby, gdyby ta religia była poza szkołą. Ale to już niestety od nas nie zależy.

W szkole, gdzie moja córka chodzi, siostra i księża są ok. Ale siostra jest po reformacji- w pierwszym roku w jednej z klas postawiła same dwóje i tróje. Dyrektorka ją szybko zreformowała🙂

Nie uważam się za rasitkę, ale jak na Spiszu widzę te osiedla Cygańskie to się Słowakom szczerze dziwię. Jak można mieć obok siebie coś tak okropnego? Dlaczego pozwolili (system pozwolił) na coś takiego?
marysia550 - u nas w Warszawie też są osiedla cygańskie, osiedla wietnamskie etc. Tylko o tym się nie mówi.
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=91143.msg1737083#msg1737083 date=1364997252]
nerus!!
wiesz, dla mnie nie ma problemu ubrac sie do kosciela porzadnie. o tym (skromnym ubiorze) pisze juz w Biblii.
i jezeli twierdzisz, ze bog nie jest obrazony... ale Boga przeciez nie ma wg Ciebie bo sobie te bajki ludzie wymyslili, to skad wiesz czy jest obrazony czy nie? :P
seksualnosc pochodzi od Boga, oczywiscie! Ale emanowanie nia gdzie popadnie, to juz od Boga nie pochodzi.

dla mnie takie poszanowanie czyjegos miejsca kultu jest wyrazem kultury osobistej. obojetnie jakiegj religii[/quote]

Gieniu kochana!! 🙂 Ale troche nie rozumiem - przeciez ludzie idac na slub/wesele zwyczajnie sie "odstrzeliwuja" - maja wiec miec dwa komplety ubran, jeden garsonke, a drugi kusa sukienke, zeby kogos nie obrazic? Kazdy ma tylek i kazdy ma cyca - nawet w obcislych spodniach czy topie to widac - tylko ze zasloniete nie jest obrazliwe? Na golasa przeciez nikt do kosciola nie przychodzi - a nawet jesli by przyszedl to naprawde smiem twierdzic ze obrazilo by sie cale "babcine" towarzystwo, a nie Bog. Jesli bylby obrazony na cos, co sam stworzyl, to dla mnie totalnie niezrozumiale.
I wcale nie twierdze ze Boga nie ma - a wrecz twierdze, ze istnieje pewien Absolut, Zrodlo - po prostu istnieje dla mnie w oderwaniu od religii. I to jest dla mnie zdrowe podejscie - bo kazdy moze poznawac to Zrodlo tak, jak potrzebuje i jakie ono jest, a nie jak mowi mu kto inny. Nikt nie moze wiedziec co ten Bog mysli/czuje/uwaza - bo nikt nie ma takiej wiedzy. Nie wiesz czy nie od niego pochodzi emanowanie seksualnoscia - nie wiesz czy mu sie nie podoba ze ktos przyjdzie do kosciola w kusej spodniczce - po prostu tego nie wiesz. Ale ta "wiedza" przychodzi pod naporem ludzi ktorzy uwazaja ze taka wiedze posiedli. I tacy ludzie totalnie pogubili sie w tolerancyjnosci i widza kusa spodniczke zamiast osoby.

Z tym miejscem kultu tez bym sie posprzeczala ale mi sie nie chce  😀
Sciskam Cie mocno tak czy owak nasz Ty etatowy obronco kosciola  😉 😀

sorry za OT 😀
dempsey   fiat voluntas Tua
03 kwietnia 2013 23:43
nerechta przed świątynią katolicką najczęściej jest taki plakat:
[img][[a]]http://www.sadeczanin.info/content/upload/default/Aktualnosci%2014/Kosciol/w_swiatyni_obowiazuje_stroj_godny_plakat%20[[a]](1).jpg[/img]
chyba wystarczająco jasno wyrażona prośba i do swoich i do obcych
chodzi o szacunek dla uczuć innych ludzi - w tym szczególnym miejscu, do którego wejście nie jest przecież obowiązkowe
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
04 kwietnia 2013 02:05
salto piccolo :kwiatek:

Oglądam sobie głośny dokument BBC "The secret policeman" z 2003 i tak mnie tknęło.
Dokument jest o tym, że brytyjska policja jest "instytucyjnie rasistowska". Głównie chodzi o poszczególnych policjantów wyrażających rasistowskie poglądy w zaciszu prywatności, które to jednak przekładają się później na ich pracę. Dyskryminacja czarnoskórych i Azjatów. Ale było tam też powiedziane, że jedyny kadet  należący do "mniejszości etnicznej" w czasie robienia tego dokumentu był mocno faworyzowany: tzn. sam się przyznał, że proces jego aplikacji zajął tylko 3 tygodnie, podczas kiedy w przypadku reszty białoskórych kadetów zajęło to ok. roku. Czyli ZNACZNA różnica. Ja bym była wściekła, gdybym się dowiedziała, że ja musiałam przez rok przechodzić przez cyrk na kółkach i czekać aż tyle czasu, żeby się dowiedzieć, czy zostałam przyjęta, a ktoś inny miał wszystko załatwione od ręki w 3 tygodnie tylko dlatego, że jest ciemnoskóry. Potem jest wyjaśniane, że brytyjski Home Office wyznacza policji cele: tzn. na tamte czasy "mniejszość etniczna" powinna była stanowić min. 6% wszystkich policjantów. Więc żeby osiągnąć te cele, faworyzuje się kandydatów na podstawie koloru ich skóry.
Czytając komentarze policjantów pod artykułami z 2010, kiedy wybuchła afera o to, że angielska policja zamknęła normalne nabory na policjantów i jedyną drogą jest poświęcenie min. 200 godzin w roku na bycie policjantem-wolontariuszem (1200 ludzi zostało zrobionych w jajo, byli zwodzeni przez chyba 2 lata, że pracę w policji dostaną, po czym... dostali ofertę "pracuj za darmo albo spadaj"😉, również natknęłam się na rozżalone zarzuty, że fory mają wszelkiego rodzaju "mniejszości".
Z podobnych: w brytyjskich szkołach mocno przestrzega się regulaminu dotyczącego mundurka. I powstał pewien absurd: dziecku nie wolno nosić krzyżyka na szyi, natomiast drugiemu wolno nosić chustę na głowie. Obydwa są czysto religijne, obydwa naruszają regulamin dot. mundurka szkolnego, więc dlaczego traktuje się je różnie?

Więc IMO to nie jest do końca tak, że Muzułmanie przyjeżdżają do Europy i rozpychają się rękami i łokciami, bo oni tu są i są inni i wszyscy mają się dopasować, tylko komuś "na górze" bardzo zależy, żeby mniejszości etniczne były zadowolone i... traktowane lepiej niż reszta. Ciekawi mnie tylko, cóż za interes ma w tym "góra"?
A że Muzułmanie korzystają? Cóż, wszyscy ludzie są tacy sami: będą ciągle sprawdzać na ile mogą sobie pozwolić i będą to wykorzystywać...

Z drugiej strony: rozmawiałam ostatnio z policjantem (Anglikiem) pracującym w Croydon (Południowy Londyn) i bez ogródek powiedział mi, że tak, wykonuje swoją pracę na zasadzie uprzedzenia i jeśli widzi jakąś ciemnoskórą osobę, to wrzuca ją do kategorii "potencjalny kryminalista". Usprawiedliwiał to statystykami kryminalnymi (że ciemnoskórzy popełniają więcej przestępstw). Z jednej strony się nie dziwię, praca policjanta na tym polega, że musi jakoś odsiewać potencjalnych kryminalistów od nieszkodliwych ludzi, żeby jego praca była skuteczna. Z drugiej strony: gdybym była ciemnoskóra i byłabym tego świadoma, to powodowałoby to we mnie jakąś złość i przekorę.
coś w temacie i w liczbach..
http://demotywatory.pl/4091852/Arabska-Fala
coś w temacie i w liczbach..
http://demotywatory.pl/4091852/Arabska-Fala

No to odpowiedź jest prosta. Trzeba chodzić do kościoła i mieć masę dzieci. I już.
Tania
Czyli, w pewnym sensie, wziąć przykład z muzułmanów 😉
[quote author=baba_jaga link=topic=91143.msg1738076#msg1738076 date=1365065652]
Tania
Czyli, w pewnym sensie, wziąć przykład z muzułmanów 😉
[/quote]
No prawie tak. Bo biorąc przykład do końca, powinniśmy wyjechać na ich pustynię.
kujka   new better life mode: on
04 kwietnia 2013 10:00
Jesli chodzi o Francje, to warto pamietac, ze miala do polowy XX wieku swoje ogromne kolonie w krajach arabskich na północy Afryki i wielu muzułmanów mieszka we Francji od tamtych czasów (np potomkowie Arabów walczącyc w wojskach francuskich w II Wojnie). Takze prawdopodobnie u nich od wielu lat procent muzulmanskich obywateli byl dosyc wysoki.

23 miliony muzulmanow w Rosji, wielkie rzeczy!
Jakby sie Czeczenia od nic oderwala, to juz by ich tylu nie bylo 😉 Czeczeni stanowia 6 pod wzgledem ilosci grupe narodowa w Rosji, trudno, zeby ich bylo malo w tak ogromnym kraju.

Cytowanie po*eba Kaddafiego... no bo on jest przeciez papiezem wszystkich muzulmanow!  🙇 ze zacytuje Fakt: szok i niedowierzanie..
W Europie sa panstwa, w ktorych wiekszosc jest muzulmanska. Od lat. Wiec IMO to zadna sensacja, te podawane miliony.

Bardzo tendencyjny filmik, kojarzy mi sie z tymi, mowiacymi w sieci o roznych teoriach spiskowych i domyslam sie, ze to wlasnie tego typu tfurczosc.
Robi dokladnie to, czego powinnismy unikac: rozbudza strach i wzajemna niechec.
Ale jednej rzeczy sie zgadzam z autorem filmiku. Muzulmanow jest i bedzie coraz wiecej w Europie.
Tyle, ze obrana przez autora droga do walki z tym zjawiskiem jest najprawdopodobniej nietrafiona...
ale jakich uczuc dempsey?? Kto sie na co obraza?? I co to jest ubior "godny"?
Mozna wszedzie chodzic w krotkich spodenkach czy koszulce na ramiaczkach - nikogo nigdy to nie uraza. Ba, nikogo nie uraza lazenie w strojach kapielowych latem. Wiec o co, kurna, chodzi?? Nie jestem przeciez gola wchodzac do kosciola w krotkich spodenkach - mnostwo kobiet przychodzi do kosciola w spodnicach - maja sie poszlachtac bo jakas babcia zobaczy ich kolano? Jesli niegodne jest wszystko co odslania ramiona, kolana itd to wszyscy na co dzien jestesmy "emanujacymi seksem $%^&" dla Boga w takim razie. Szkoda ze nie ma przed kosciolem wieszakow z burkami, serio...

tak jak z komorkami rozumiem jak najbardziej, tak calego halo z ubraniami nie, sorry.
Kiedyś w starym i zacnym kościele krakowskim widziałam taki obrazek. Msza noworoczna. I jakaś dziewczyna, chyba prosto z sylwestrowej zabawy występowała z...... diabelskimi rogami na głowie. Takimi migającymi na czerwono. Ba! Pomaszerowała w nich do komunii. Sakrament dostała. Dominikanin zerknął i nic nie powiedział. No, bo co mógł innego?
Ale było to dość skandaliczne.
Szorty, klapki etc, to strój wakacyjny. Zwyczajnie niestosowny w kościele, teatrze. Ubieranie go to dowód złego wychowania a nie luzu. I właśnie o poszanowanie uczuć takiej babci idzie. Bo i ona ma swoje prawa. Jednak czasy są takie a nie inne.
Widziałam i w teatrze (poważnym Teatrze Starym) i w filharmonii klasy licealne, gdzie panny wmaszerowały w takich strojach, że mnie zamurowało. No, jak parada prostytutek. Ale, co tam? To nie moje córki, nie moje uczennice. Tak wychowane. I to im słoma z butów wyłaziła, nie mnie. 
dempsey   fiat voluntas Tua
04 kwietnia 2013 10:38
nerechta w sumie Tania Ci wszystko wyjaśniła w swoim wpisie
kujka, wydaje mi się, że trochę zaklinasz wiatr
salto piccolo opisała sytuacje, które faktycznie przeżyła, uważasz, że także są "tendencyjne"?

z trzeciej strony... może po prostu nasza kultura musi upaść i tyle 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
04 kwietnia 2013 11:15
Ja się przychylam do zdania Tanii. Moim zdaniem po prostu nie wypada wchodzić do kościoła w szortach i bluzce na ramiączkach. Tak, jak do teatru raczej się też człowiek ubiera stosownie, czy też gdziekolwiek indziej. Do pracy też nie przyjde w japonkach, bluzeczce na ramiączkach i mini. Nie wypada.
kujka   new better life mode: on
04 kwietnia 2013 11:22
edyta, nie, uwazam ze nie sa tendencyjne, napisalam przeciez, ze uwazam ze sytuacja we Francji jest zla, ze jest powaznym spolecznym problemem. Ale uwazam rowniez, ze filmik jest tendencyjny.

Juz nie takie kultury w historii upadaly, a ludzkosc wciaz trwa.

Juz nie takie kultury w historii upadaly, a ludzkosc wciaz trwa.


oczywiście. dla nas to dziś niewyobrażalne, ale faktycznie za 20 lat świat już będzie wyglądał inaczej
cóż, faktem jest, ze społeczność muzułmańska jest bardziej efektywna  😉


Już kiedyś o tym pisałam, ale dawno. Ilekroć mam nieszczęście, kliknąć pilotem w TV na program Jerry Springera (lub obecnie na Ewę Drzyzgę) to sobie myślę zawsze to samo. Co taki religijny muzułmanin sobie o naszym świecie myśli? Taki zwyczajny, pobożny, spokojny. Nie terrorysta, nie złodziejaszek. Włosy mu pod turbanem stoją dęba chyba? Tak samo jak struszce pod moherem.
I stąd były moje pytania o ten złoty środek. O jakąś taką ogólnoludzką kulturę. Europa niby stara się wszystko pogodzić tonami przepisów, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie.
I jeszcze wspomnienie mojego Ojca z młodości na kresach. Tam kilka religii naraz, wspólnie mieszkało i wspólnie obchodziło święta.
A potem nagle się wszyscy wzajemnie znienawidzili i pomordowali.
Dziwny ten świat, ale i ja myślę, że przetrwa jakoś tam pomaleńku.
haha ja mam podobnie jak mam okazję, zwykle w hotelach, włączyć TV i obejrzec reklamy, których poziom intelektualny spada wprost proporcjonalnie do wzrostu częstotliwości ich emisji 🙂

myślę sobie wtedy - ta cywilizacja musi zginąć!  😀

szczególny opad szczęki zaliczyłam zaś widząc po raz pierwszy taką grę, nie wiem jak to się nazywa, ale uczestnik widzi na monitorze TV rysunkowe postaci (koszmarki jak z japońskich kreskówek), które poruszają się (nazywa się to tańcem) w rytm "muzyki", czyli w rzeczywistości jakiś przeraźliwych dźwięków
tortura dla uszu normalnie!
tenze uczestnik porusza się na specjalnej macie i ma za zadanie wiernie kopiować ruchy postaci na ekranie i to jest jakoś punktowane

wtedy też pomyślałam sobie - ta cywilizacja musi zginąć!  🏇
Ja się przychylam do zdania Tanii. Moim zdaniem po prostu nie wypada wchodzić do kościoła w szortach i bluzce na ramiączkach. Tak, jak do teatru raczej się też człowiek ubiera stosownie, czy też gdziekolwiek indziej. Do pracy też nie przyjde w japonkach, bluzeczce na ramiączkach i mini. Nie wypada.


i będąc na wczasach w ciepłym klimacie nie siada w bikini do posiłku.

To się KULTURA nazywa.
Mogę się wypowiedzieć od strony wykonawcy na dużych scenach? Szlag nas trafia, czy to gramy w orkiestrze czy solo jak wychodzimy na scenę, ubrani elegancko, w wieczorowych makijażach, sukniach/garniturach, które niejednokrotnie kosztują tyle co gaża za zagrany koncert a na widowni widzimy niechlujnie wyglądający tłum ubrany w jeansy czy nawet trampki. Ludzie, was też widać! Jest to bardzo przykre i demotywujące, niestety.
Nie da się tego nazwać inaczej niż całkowity brak szacunku.

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 kwietnia 2013 06:54
Ilekroć mam nieszczęście, kliknąć pilotem w TV na program Jerry Springera (lub obecnie na Ewę Drzyzgę) to sobie myślę zawsze to samo. Co taki religijny muzułmanin sobie o naszym świecie myśli? Taki zwyczajny, pobożny, spokojny. Nie terrorysta, nie złodziejaszek. Włosy mu pod turbanem stoją dęba chyba? Tak samo jak struszce pod moherem.


Ale nie rozumiem dlaczego takie programy maja być wynzacznikiem  kultury społeczenstwa ? Dlaczego inni  mają nas/ nasz świat  postrzegać przez pryzmat Drzyzgi.
Każdy kto ma rozum wie, że tego typu programy to nic innego jak ustawione show robione pod publikę, bez żadnych zachamowań - byleby tylko była kasa.
Wszędzie znajdą się oszołomy które są gotrowe sprzedać swoją godność za marne grosze żeby tylko zarobić. Nawet w kraju muzłumanskim.
Jest popyt jest podaż.  Nie brałabym tego jako ogół informacji.
(...)
Jest popyt jest podaż.  (...)

Jest popyt. Czyli wielu z nas takimi właśnie jest.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 kwietnia 2013 07:02
..,bo ogląda?
Taniu ja bardzo chętnie oglądam taki program, bo raz, że po całym dniu cięzkiej pracy  mnie ,,odgłupiają" , dwa kiedy jest tematyka poważniejsza-> oszustwa, choroby, gwałty, bójki itp itd... staram się wyciągać wnioski na błędach innych.
Ludzie są jacy są.. ale  uważam że takie show nie jest wyznacznikiem kultury  danego społeczenstwa.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się