Końskie plecy, grzbiet

GNIADA, a ten pad stajenny czy na jazdę bo jakoś nie mogę sie połapać 😡 🤔
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 lutego 2009 18:49
GNIADA, a ten pad stajenny czy na jazdę bo jakoś nie mogę sie połapać 😡 🤔

to jest derka
i to JASNO wynika z jej opisu - wystarczyko KLIKNĄC w podany pod zdjęciem LINK  🤦

ja wymiekam - ludzie wy tylko zdjecia ogladacie, a jak wam przyjdzie do glowy jakies glupie pytanie to nie klikniecie w link, nie poszukacie sami odpowiedzi, tylko dawaj - im glupsze tym bardziej sie nadaje do zadania na forum?? 🙄

Lov   all my life is changin' every day.
12 lutego 2009 19:04
caroline, spokojnie, mój angielski nie jest na takim poziomie żeby wszystko zrozumieć.
Zamawialiście z Niemiec?
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 lutego 2009 19:11
Zamawialiście z Niemiec?


aaaaaaaaaa  👿
kobieto miej litość!!!!

ja sciągałam z Niemiec, nie sprawdzałam czy ktoś to sprzedaje w Polsce


P.S. to bylo po polsku - nie masz wymówki  🤬
Lov   all my life is changin' every day.
12 lutego 2009 19:15
To akurat przeczytałam 😉
Chodziło mi o wiecej info, nie musisz się tak bulwersować.
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 lutego 2009 19:56
a nie mogłaś tak od razu zapytać? nie musialabym sie bulwersować niepotrzebnie  😁
przez ciebie bede miala nową zmarszczkę od bulwersacji :P

a odp. brzmi: niemiecki ebay/jezdziecki sklep internetowy.
Lov   all my life is changin' every day.
12 lutego 2009 20:00
Dziękuję bardzo :P
caroline no nie do końca jest dla mnie jasne, bo na ebayu jest opis, że pad ma wersję ujeżdżeniową i wszechstronną, to może jest to i to. 
A głupich pytań nie ma tylko .... 😀iabeł:
Nie masz cierpliwości  👿nie odpowiadaj, zrobią to inni, bo pyt. było do GNIADEJ 😉
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 lutego 2009 22:27
caroline no nie do końca jest dla mnie jasne, bo na ebayu jest opis, że pad ma wersję ujeżdżeniową i wszechstronną,

bo back-on-track produkuje RÓWNIEŻ czapraki 😉
wystarczylo sprawdzic na stronie producenta - tam masz pełen asortyment - dla koni produkują kilka rodzajów derek, owijki, podkladki pod owijki, owijki stajenne, czapraki...

to o czym ja i GNIADA piszemy to derka (wg. producenta back pad), mozna nią rozgrzewac plecy przed jazdą, mozna zostawić po jeździe żeby podtrzymac cieplo, można w ogole konia w tym trzymac, można to pod zwykłą derkę zakladać.
(instrukcja użycia wg. producenta: http://www.backontrack.nu/shownode.php?id=1447)

czapraki (wg. producenta saddle pad) wyglądaja dla odmiany tak 😉 (opis: http://www.backontrack.nu/shownode.php?id=592)
caroline dzięki za cierpliwość :kwiatek: teeeraz już wiem na co ciułać kaskę dla mojej dwudziestki 🏇
ze strony producenta- przedstawicielstwo w PL: 
GreenTech Europe Sp. Z o.o.
Aleje Jerozolimskie 49/50
00-697 Warszawa, Poland
Tel.:  + 48 (0) 22-615.51.31 
Fax: + 48 (0) 22-615.20.56

E-mail: office@greentecheurope.com 
Website: www.greentecheurope.com
GNIADA, dzieki  :kwiatek: też dotarłam i przeglądnełam co się da w necie.
Reasumując 🤔. najbardziej ekonomiczna wersja długi pad na grzbiet konia-można zabezpieczyć pasem do derek koszt ok. 80 $ + przesyłka na to dereczkę i chyba jest porządany efekt, albo pad pod siodło wtedy dwie  korzyści. Bo my musimy dbać o kręgosłup. Są też bajery na końskie nogi.
Tylko gdzie jest kaska na moje babskie osobiste zachcianki 👿
Lotnaa   I'm lovin it! :)
12 lutego 2009 23:36
Ps. Kregarz przynosil efekt na tydzien...


Kiepski kręgarz  😉

Kapri, używałam kiedyś tego na koniach. Trudno określić skuteczność ale ich mordy wyglądały dość błogo  🙂
My używamy narazie tej mini derki Którą wkleiła Caroline pod zwykłą derkę polarową  ale można jej pewnie też używać do jazdy- myślę że dało by radę.  Licząc terażniejszy kurs dolara to wychodzi ok. 280zł plus przesyłka.
[quote author=Karolass link=topic=2337.msg172483#msg172483 date=1234348592]
Ps. Kregarz przynosil efekt na tydzien...


Kiepski kręgarz  😉

Kapri, używałam kiedyś tego na koniach. Trudno określić skuteczność ale ich mordy wyglądały dość błogo  🙂
[/quote]

jak to zobaczyłam to mi się aż oczy zaświeciły i teraz śni mi się to po nocach  🙄 😜
chcę toooo  🙄 tylko mogłoby być trochę tańsze, np. o tą jedną cyfrę z przodu  😁
kaprioleczka mi też oczy się świecą na widok tego cudeńka 😲szukałam kiedyś alternatywnego-patrz tańszego i na dodatek połączone z magnetotereapią
.http://www.megamedia.pl/koc-rozgrzewajacy-beurer-md-20.php?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2009-02&utm_content=25074
wet, który badał innego konia przy okazji obejrzał jej plecy. Zrobił w klinice rtg, usg.


Fajnie! Ja też tak chcę! Znaczy, Felek-koń na pewno chętnie dałby sobie plecki zbadać, bo zdarza mu się chadzać sztywno i utykać, nogi sprawdzone i ok, to może mu cuś wyżej siedzieć. Powiedz, proszę, gdzie tak się można zdiagnozować w Pl, bo nas na scyntygrafię do Reichu weci wysyłali🙁
ganasz, a jak się sprawdza?
tez mnie ciekawi jak sie sprawdza, szczególnie ze to koc robiacy ciepełko, a tamto - o ile dobrze zrozumiałam opis - to jest takie masujące do plecków

i tak sobie takie kupie, to tylko kwestia czasu  😅
nie wiem jak to działa, bo jeszcze nie kupiłam na mój rozum to połączenie magnetoterepii z ciepełkiem czyli jak w padzie, a to masujące cudokaprioleczka to jeszcze inne cudo.
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
16 lutego 2009 09:09
[quote author=SIWA FOLBLUTKA link=topic=2337.msg172226#msg172226 date=1234302941]
wet, który badał innego konia przy okazji obejrzał jej plecy. Zrobił w klinice rtg, usg.


Fajnie! Ja też tak chcę! Znaczy, Felek-koń na pewno chętnie dałby sobie plecki zbadać, bo zdarza mu się chadzać sztywno i utykać, nogi sprawdzone i ok, to może mu cuś wyżej siedzieć. Powiedz, proszę, gdzie tak się można zdiagnozować w Pl, bo nas na scyntygrafię do Reichu weci wysyłali🙁
[/quote]

Napisałam to trochę na skróty. Na miejscu w stajni przyjechał inny wet (u mojej Siwej było już 2) do innego konia i przy okazji zapytałam o moją bo poprzedni szukali przyczyny nie tam gdzie trzeba. Opukał ją i wymacał z każdej strony i stwierdził, że to plecy. Po dokładne badania (rtg, usg) pojechałyśmy do kliniki na wyścigi:-)

W piątek była u nas pani weterynarz, żeby sprawdzić nogę, przez którą Siwa nie chodziła prawie 3 miesiące i... O tym napiszę jak wrócę, teraz muszę uciekać.
Lov   all my life is changin' every day.
17 lutego 2009 19:37
A słuchajcie, czy ktoś używam może takich normalnych masażerów dla ludzi? Chodzi mi o takie różne maty, koce masujące. Możnaby je wrzucić na grzbiet i masować 😉 tylko czy nie zaszkodzi?
a ja z nieco innej beczki

co i od czego może to być...

jest sobie koński grzbiet, na grzbiecie leży siodełko, wszystko pięknie cacy, czaprak czysty, siodło pasowne itd, nic nie uwiera pięknie cacy... zaś PO jeździe, po wysiłku, przy samym kręgosłupie pojawia się lekkie uwypuklenie - czasem wielkości odciska kciuka(ale nie wzdłuż kręgosłupa i pasma mięśni a jakby w poprzek bardziej, prostopadle trochę ), innym razem małego paluszka, jakby komar uciął i nabrzmiało lekko, płaskim, niewielkim ale widocznym uwypoukleniem.. nie za każdym razem i nie zawsze dokładnie w tym samym miejscu ale zawsze po robocie, po lonży też zdaje się zdażyło (nie w miejcu leżenia pasa)

siodło nie leży na kręgosłupie, kręgosłup ma miejsce bez problemu, sprzęt jest czysty więc i nie obciera nic..
gulka miękka, zdaje się że nie bolesna, koń stygnie to i gulka jakby znika..
ja osobiście pomysłów zbyt wielu nie mam  🙄 ktoś ma?
gula mu wyskakuje z nerwów - "szlag, znowu mnie wzięła do roboty" 😉
z nerwów to inny gul mu skacze  😁

a tak na serio? bo różne rzeczy były rozważane, łącznie z węzłami 😉 ale jakoś żadna nie przekonuje
ja nie mam pojęcia, przychodzi mi na myśl tylko np jakaś hm... 'nieszczelność' tkanki, gdzie skóra podchodzi jakimś płynem od środka... aczkolwiek nie mam bladego pojęcia czy to w ogóle jest możliwe 😉
nam przyszło na myśl napuchnięcie jakiegoś pasemka mięśni - ale jakiego, z jakich powodów i dlaczego w takich a nie innych okolicznościach.. no cóż, na to brakło chwilowo koncepcji 😉
Lov   all my life is changin' every day.
18 lutego 2009 19:35
A słuchajcie, czy ktoś używam może takich normalnych masażerów dla ludzi? Chodzi mi o takie różne maty, koce masujące. Możnaby je wrzucić na grzbiet i masować 😉 tylko czy nie zaszkodzi?


Ponawiam 😉
caroline   siwek złotogrzywek :)
18 lutego 2009 19:52
moim zdaniem - o ile będą działały dośc delikatnie (a tylko tyle zapewne sa w stanie zaoferować) - nie zaszkodzą. mogą być nawet przyjemne dla zwierzaka (np. na pewno rozgrzewanie będzie przyjemne), ale nie wiem czy dadzą jakikolwiek efekt terapeutyczny. obserwowałam jak wygląda masaż konia i jest to zadanie wymagajace nie tylko wiedzy i umiejętności "co, jak i gdzie" ale również sporo siły fizycznej 😉

aby dokladniej zobrazować moją myśl - mój kon ma jeden charakterystyczny mięsień, który często go bolał. Po masażach było bardzo widoczne, ze ból znacząco się zmniejszał (a moze nawet całkiem znikał). Kon szybko nauczył się, że warto chwilke odcierpieć podczas masażu, zeby mieć potem ulgę, więc nadstawiał się do masowania - nawet mnie 🙂 ponieważ masować konia nie umiem, to nie probowałam markować tego co obserwowałam, tylko starałam się konia wyczochrać (palcami albo taką szczoteczką z wypustkami) w tym miejscu (bo wiem, ze to jest nieszkodliwe :P). Koniowi sprawiało to na pewno przyjemność i zapewne jakąś ulgę też przynosiło. Ale takiego "aaaaach, juz nic nie boooooli" jak po masażach niestety czochraniem nie udało mi się osiagnąc :P
więc z jednej strony - działając delikatniej mozna jakąś ulgę/przyjemnośc przynieść koniowi (i raczej nie uda sie wtedy mu zaszkodzic), ale rownoczesnie aby masaz był w pełni skuteczny - wymagana jest i wprawa i uzycie większej siły działania.

i jeszcze jedno - dobry masaż działa cuda. kon porusza sie bardziej elastycznie, widac, ze lepiej się czuje, jest cały rozluźniony. moim zdaniem tego efektu żadną maszynką nie da się osiągnąć ani zastąpić. chociaż maszynki są fajne, bo nawet porządne czochranie jest tak męczące, ze chciałoby się mieć wyręczyciela 😉



a przy okazji - link do krótkiego artykułu o konskich plecach: Problemy z grzbietem? aut.: lek. wet. P. Golonka




edit
przypadkowo na o trafiłam, więc dopisuję "dla potomnych" 😉
[[a]]http://e-konie.pl/rozgrzewaj%C3%82%C4%85cy-back-track-p-925.html?osCsid=6ca327fd63774c4e3444a9581a0d0a13[[a]]
Podbijam,
k_cian, dowiedziałaś się, skąd ta gula...? Mojemu wyskoczyła podobna. Małe to to, twardawe, zmniejszyło się jakby, gdy koń pochodził. Trzy dni to ma na tym grzbiecie.
Z tym, że mojemu wylazła taka gula "sama z się" Jeździłam w sobotę, rozsiodłałam, nic nie było, w niedzielę mnie nie było, w poniedziałek patrzę - gula. Rozważałam jakieś "boje" na padoku, ale w sumie... na grzbiecie? Tak po prawdzie, nie wiem co o tym myśleć.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się