Dopasowanie siodła


Taaaa... ful profesjonalizm.

....

Nie jestem kłótliwą osobą, ale wydaje mi się, że znając te wszystkie działania Equishopu mam prawo niepokoić się o to, czy ktoś mnie w trąbę nie robi roztaczając przede mną wizję jaki to Equishop jest biedny uciśniony i jak bardzo próbuje profesjonalnie wsio załatwić, a wszyscy próbują go tylko żyłować na kasę.



ja dosc obszernie opisałam akcję z moim ostatnim zakupem u nich w temacie o sklepach
niby "małe miki" ale ja z tymi ludzmi juz nie chce miec do czynienia
bo ich zachowanie było po prostu żenujące...
...
a jak jest z euroridingami? wiadomo, ze jak jakieś tam drobne sprawy to sie załatwi korekcją poduszek, ale jeżeli coś więcej?
gdzieś czytałam ze caroline wysyłąłą za granice <?>
caroline   siwek złotogrzywek :)
28 stycznia 2009 20:04
ja wysylalam mojego euroridinga do Niemiec - do sklepu, w ktorym je kupilam.

co do twojego wczesniejszego pytania - poszerzanie samego łęku rzeczywiscie mogloby pozbawic siodlo rownowagi (vide dyskusje dot. siodla Wintec IW na zagranicznych forach dotyczace skutkow zmieniania samego tylko rozstawy przedniego łęku, ktore kiedys linkowalam/wklejalam). jednakze - jak tlumaczyl mi "moj" siodlarz - zeby poszerzyc terlice w moim siodle najpierw trzeba wyjac cale wypelnienie z ławek. po poszerzeniu terlicy wklada sie zupelnie nowe wypelnieniew lawki - od nowa je formując.

i jeszcze co do sposobu sprawdzania dopasowania - moj kon (w szczeg. jego plecy oczywiscie) najpierw zostal obejrzany, obmacany, obmierzony i obfotografowany. nastepnie zarzucono na niego siodlo i powtorzono ogledziny i obmacywanie - jak siodlo lezy, czy nie uciska, czy jest w rownowadze, ajk sie uklada na koniu, etc. kiedy wybralismy siodlo, ktore mnie najbardziej interesowalo, a ktorego siodlarz - ze wzgledu na wyniki ogledzin i obmacania grzbietu - nie odradzil, wtedy sprawdzalam siodlo w stepie i klusie - na tyle zeby kon sie troche rozgrzal, a siodlo "odbilo sie" na siersci. oczywiscie podczas sprawdzania siodla pasowacz obserwowal ruch konia i to jak siodlo pracuje. po zdjeciu siodla - znowu ogladanie grzbietu oraz ogladanie siodla, sprawdzanie jak lezalo, jak pracowalo. Ogolnie - duzo ogladania, obmacywania, komentowania 😉 ogolnie rzecz biorac - czasochlonny proces 😉
I przykre, ale chyba na ten moment praktycznie nieosiągalny w kraju...
caroline, ile ta Twoja przyjemność kosztuje za każdym razem?
caroline   siwek złotogrzywek :)
28 stycznia 2009 21:02
ale ktora przyjemnosc? 😉
dopasowanie siodla - w katalogowej cenie siodla
zmiany rozstawu terlicy wraz z wymianą wypelnienia - chyba 150 EUR plus przesyłka
piecza pasowacza nad grzbietem mojego konia - bezcenna 😉
dostałam od p.Kostrzewy numer do dopasowywacza siedeł, który mieszka blisko mnie (50km), jednak kiedy do Niego zadzwoniłam okazało się, że nie dojeżdża. Oddzwoniłam więc do ihaha i po rozmowie z p. Kostrzewą okazało się, że napewno siodło jest za wąskie (co mi też się wydawało).
W poniedziałek będę dzwonić, a Pan powie mi jak mam zmierzyć kłąb, żebym wiedziała jakie rozmiar ma być (z podkładką), wtedy dopytam się też co z równowagą siodła.
Mówił jeszcze żebym wsadziła ręce pod tylne poduchy żeby zobaczyć czy siodło lepiej by leżało. Jednak, ze się nie znam to nie wiem, ale wydaje mi się, że gdyby było wyżej leżało by lepiej
Mam nadzieje, ze jak oddzwonię to wszystko się w końcu ułoży  🙄 (łącznie z siodłem  :hihi🙂
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
01 lutego 2009 18:20
u nas sytuacja byla przedziwna, miałam pełne zaufanie do P. Kostrzewy, przyjechał wziął 4 siodełka przylozyl do konia, najlepiej lezało moje odecne ale wg. mnie bylo za blisko kłębu(za nisko) zapytałam czy siodło sie nie rozjedzie tak ze jak usiąde i podepne popreg nie bedzie na klebie, dostałam odp ze nie. Zostałam poinformowana iż z powodu ze mam kucyka ktory ma zad od duzego konia kazde siodło bedzie zjezdzac na przód.

okazało sie ze bylo jak przewidzialam siodlo sie rozjechalo jak usiadłam i podpiełam popreg. podkladke podnoszącą przod i tak mialam kupic i tak by bylo w równowadze i teraz z podkladką ktora jednak zwęża siodlo wg. mnie leży blisko ideału- piszę blisko bo moja widza o dopasowaniu siodła jest nie wielka.
mam tylko nadzieje ze Killer bardzo sie nie zmieni jesli chodzi o muskulaturę grzbietu.

moj koń ma dosc nietypowy grzbiet bo jest wąski ale sam kłąb ma szeroki.
Mam pytanie.Rozmiar sidla euroriding titan2 w leku 4 odpowiada rozmiarowi 37 w prestige?
A ja mam następujące pytanie:
koń ma dobrane siodło Winteca i siodło leży prawie dobrze 🙂 (tak wiem że prawie robi wielką różnicę) w "lopatce" jest ok, nad kłębem na 3 palce, ale jednak wydaje nam się, że przód powinien leżeć, póki koń się troszke nie nabuduje, odrobinkę wyżej. Jednak na mniejszy łęk będzie to za duża zmiana. Dodam, że koń (po poprzednim siodle i nie do końca poprawnej pracy ma nie równo rozbudowane mięśnie grzbietu, różnica jest niewielka ale jednak. I teraz pytanie: jaka podkładka i czy w ogóle? Czy Mattesa? Czy Winteca? Czy zwykła? Czy może korekcyjna? A może w ogóle nie- tylko praca w dół i pracowanie grzbietu?
caroline   siwek złotogrzywek :)
11 lutego 2009 12:12
skoro kon odrabiany to polecam podklade KOREKCYJNĄ:
- skoro odrabiany to jeszcze sporo sie bedzie zmienial - bedziecie kupowac caly asortyment podkladek?
- skoro ma aktualnie nierowno rozbudowane miesnie grzbietu to taka podkladkę możecie dostosowac do tego

odradzam podkladke winteca - moim zdaniem jest zbyt sztywna i przy koniu o wrazliwym grzbiecie moze nasilic problemy. do tego moim zdaniem ona w ogole nie amortyzuje 😉

a jesli tylko jest to mozliwe - to najlepsze bedzie najpierw odpracowanie troche tego grzbietu i dopiero wtedy wrocenie do tematu siodla - po paru tygodniach moze sie sporo zmienic 😉

a tak ogolnie - skoro konia odrabiacie - regularnie sprawdzajcie siodlo, dopasowanie, czy podkladka (i jaka) jest nadal potrzebna - konie potrzafia sie zaskakujaco szybko odbudowywać i trzeba uwazac zeby tego nie zaprzepascic.
pytanie jak sprawdza się korekcyjne dopasowanie podkładki- np. z jednej strony z przodu- biorąć pod uwagę, ze musi być miejsce na nabudowanie nowych mieśni? i jak to wpływa na "równowagę" siodła?  Futro Mattesowe to uważam tylko ozdoba wiec chyba nie ma żadnych terapeutycznych własciwości? Mam nadzieje, że korekta będzie niewielka bo jak mówilam naprawdę niewiele brakuje. Czy oprócz mattesa są jakieś inne podkładki korekcyjne do "domowego montażu"??
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 lutego 2009 23:46
z innych korekcyjnych jakie znam - kavalkade oraz mattes, ale wersja bez futra - dzieki temu nie jest niepotrzebnie za grube 😉 (i jest spoooooro tańsze niż mattes korekcyjny z futrem :P)
(przy okazji - polecam nabycie od razu dodatkowego zestawu wkladek (np. do podkladki kavalkade to jest smieszny koszt - ok. 25 zl) - bo dzieki temu mozna więcej pokombinować - te wkladki łatwo docina się nożyczkami - a dzieki temu mozna bardzo precyzyjnie dopasować podkladkę na dany moment.

co do równowagi - niestety z tego co wiem, to pozostaje tylko sprawdzanie jak siodlo lezy z podkladką i dokładnie dopasować, w ktore miejsca podkladki wklada sie wkladki. po prostu trzeba próbować i sprawdzać.

pytanie jak sprawdza się korekcyjne dopasowanie podkładki- np. z jednej strony z przodu- biorąć pod uwagę, ze musi być miejsce na nabudowanie nowych mieśni?
sama nad tym dumam 😉
ale tak troche idąc na logike: jesli kon jest krzywy, to siodlo lezy krzywo* - w takiej sytuacji wiemy, ze kon nie nabuduje sie symetrycznie a wrecz róznica może sie powiekszyc.
jesli natomiast siodlo będzie leżało równo (nawet jesli musi sie "podeprzec" podkladką) to mięśnie mają szansę do "równej" pracy i stopniowo nabudują się.

ale przyznaję, ze nie jestem pewna czy dobrze tłumaczę...

niemniej jednak i u mojego i u kilku znajomych koni widzialam ten efekt. jeśli tylko siodlo leżało poprawnie, mięśnie, ktore "zastępowała" podkladka, odbudowywały się.
tylko bardzo ważne jest żeby nie przegapić momentu, w ktorym podkladka juz nie jest potrzebna/wymaga wyjecia np. jednej wkladki (czy innego dopasowania) - bo jak sie to przegapi, to moze byc tak, ze świeżo odbudowane mięśnie znowu zaczną znikać.


(dopisane)
*"jesli kon jest krzywy, to siodlo lezy krzywo" oczywiscie mozna dopasowac siodlo do krzywego konia z uwzglednieniem tej jego krzywości - i wtedy siodlo będzie na nim leżeć w równowadze, ale... jesli odrabiamy konia (czyli m.in. pracujemy nad rozbudową i odbudową jego muskulatury), to kon (a zwlaszcza jego plecy) dość intensywnie się zmieniają - nie wiem czy udałoby się w aktualnych warunkach (dostepność do pasowaczy siodel/siodlarzy) nadążyć z dopasowywaniem siodła. Do tego koszty doprawdy częstych wymian wypełnienia ławek siodła...
w takiej sytuacji, moim zdaniem, łatwiej jest takie problemy doraźnie korygować podkladką korekcyjną - skoro jest to tylko stan przejściowy, a celem całego tego "cwiczenia" jest wreszcie poprawna muskulatura i dopasowane siodło.
wszystko co piszesz jest bardzo mądre i logiczne tylko jak to zrobić bez fachowego wsparcia "z boku" żeby koninie krzywdy nie zrobić- chyba, że przyjmiemy iż większej niż miał się nie da i może być tylko lepiej. 🙂
Czy w PL jest w ogóle ktoś kto zna się na Dobrym i Fachowym doborze siodła? (tzn znam jedną osobę ale nie chę publicznie rzucac nazwiskiem🙂😉
A ja mam takie pytanie.... czy warto jest kupić siodło w internecie (bez przymiarki).
Jak wiemy nie zawsze jest możliwość przymierzenia, czy chociaż zobaczenia, kupowanego siodła.
W drugiej połowie roku planuję zakup nowego siodła, w internecie - czy ktoś z Was robił już taki poważny zakup "na oko" ??

Wiem, że lepiej jest przymierzyć, ale co w sytuacji gdy takiej możliwości poprostu nie ma? Zamawiać czy nie zamawiać?

Czekam na Wasze opinie i doświadczenia. Pozdrawiam
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
15 lutego 2009 18:09
mozesz sie umowic ze w razie gdy siodlo bedzie nie pasowac oddasz je
Agnieszka, ja kupowałam siodło przez internet. Nie pasowało mi ono i na drugi dzień odesłałam z powrotem, a sklep (okser.pl) bez problemu zwrócił mi kasę na konto. Musiałam tylko pokryć koszty wysyłki w obie strony, ale to chyba oczywiste. Teraz bałabym się kupować siodło przez internet- wiem ile siodeł przymierzyłam mojemu konisku, zanim jakieś przypasowało mnie i jemu, więc zbyt duże ryzyko via net.
Ja kupiłam 3 siodła przez internet.Pierwsze było ciut za wąskie,drugie ogólnie porażka-inny opis inne siodło,trzecie rewelacja,na koniu leżało super,ale mi(na tego konkretnego konia) niezbyt leżało(koń strasznie sadzi a siodło zupełnie nie z tych ortopedycznych).
Prawda jest taka, że zakup bez przymiarki na konia to zawsze loteria, więc jeśli kupować przez net, to tylko z możliwością zwrotu.
Dziękuję  :kwiatek:

A powiedzcie proszę, jak zamówi się siodło w internecie to w jaki sposób jest zapakowane? Czy jest dobrze zabezpieczone?

Kurcze trochę boję się zamówić, nie mając możliwości jego zobaczenia, nie wspominając o przymiarce...
Ale chyba będę zmuszona zaryzykować i tak jak mówicie, poprostu dogadać się ze sprzedawcą, że jak nie będzie pasować to je odeślę spowrotem.  🤔
mi kiedyś przysłali siodło tylko w czarnej foli obklejonej taśmą 😲
a zazwyczaj w kartonie (raczej nie zabezbieczone...)
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
15 lutego 2009 21:28
ja sprzedajac swoje przez internet w dwoch kartonach, steropian z kazdej strony i w srodku, pokrowiec. nie mialo szansy sie ruszyc 😁
caroline   siwek złotogrzywek :)
15 lutego 2009 21:31
mi kiedyś przysłali siodło tylko w czarnej foli obklejonej taśmą 😲
sama tak kiedyś siodło przesyłałam kurierem 😁

koniec mojego ot 😉
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
16 lutego 2009 08:54
czy jest możliwośś zmierzenia szerokości siodła (łęku)? w którym miejscu mierzyć? mam siodłlo ale jest nieco za wąskie i chciałabym wiedziec jaki to rozmiar aby następne kupić już szersze.
a nie ma numerów wybitych?
Ruda_H   Istanbul elinden öper
17 lutego 2009 08:27
szukałam wczoraj na moim jakże zacnym siodle i żadnego oznaczenia rozmiaru ani łęku ani siedziska nie znalazłam ... kiedyś na starej volcie było to ładnie opisane, ktoś może pamięta ?
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
18 lutego 2009 08:00
wklejam kilka zdjęć i prosze doradźcie czy to siodło leży prawidłowo
jest to wintec 250 ( rozstaw łęku uniwersalny ma się dopasować do konia) jak sie siądzie w siodle nieco obniża się przód .
przy zapiętym popręgu



bez popręgu


( rozstaw łęku uniwersalny ma się dopasować do konia) jak sie siądzie w siodle nieco obniża się przód .



nie słyszałam jeszcze o łękach uniwersalnych....
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
18 lutego 2009 08:28
[quote author=gracja03 link=topic=95.msg178338#msg178338 date=1234944018]
( rozstaw łęku uniwersalny ma się dopasować do konia) jak sie siądzie w siodle nieco obniża się przód .



nie słyszałam jeszcze o łękach uniwersalnych....
[/quote]

np.  w tym opisie
http://www.okser.pl/sklep/103001-wintec-250-siodlo-p-1449.html
http://www.kopytko.com.pl/product_info.php?products_id=86
http://www.trok.pl/product_info.php?products_id=3668&osCsid=b857b408017c78f8b2762f715b6f1fab
http://www.starymlyn.com.pl/sklep/pokazProdukt.php?produkt_id=793

to tak na szybko kilka opisów
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się