własna przydomowa stajnia

anetakajper   Dolata i spółka
08 kwietnia 2013 06:18
O matko ile u was śniegu!! U mnie już praktycznie nie ma. Wczoraj mieliśmy +8  😀 Mogłam bez obaw pojeżdzić  🙂

Wczoraj też przywiozłam Małą z kliniki. Rysik ma 6 cm długości, a jego złamana końcówka praktycznie dotykała ścięgno.
Mała ma stać w boksie 3 tyg. 🙁 (nigdy nie stała nawet 1 dnia) Po 3 tyg. prowadzanie przez kolejne 3 tyg. póżniej mały padoczek.
anetakajper   dacie radę. byle bez treściwej i na minimalnej ilosci objętościówki/ Schudnie, ale wyżyje 😀

Co do iglaków - moje zwierzaki też obgryzają sosnę zimą i przenigdy nic się nie działo... Świerk - dokładnie miazga pod korą - to jeden ze sposobów przeżycia dla człowieka w razie W... Ok - wiem, że człowiek inaczej trawi, ale bez przesady...
Co innego thuje i cisy, ale nasze iglaki koniom nie szkodzą.
nie no kochani -normalnie epoka lodowcowa!
u mnie śniegu dowaliło i dzis mam super zamieć !
To już jakiś żart normalnie bo płakać to już nie mam siły...
Angela   😲 o matko! Nie zazdroszczę!

Co do iglaków i innych trujących roślin to ja uważam, że konie nie są głupie. Tyle milionów lat bez nas przetrwały i wiedziały co mogą jeść a co nie. I jeżeli konie nie są głodne, mają siana cały czas + odpowiednio treściwe to nie będą żarły czegoś co im zaszkodzi. Na padoku. Bo w terenie jak jadą to mogą bez zastanowienia coś złapać i może to być coś szkodliwego. Ale na padoku wybiorą sobie to co chcą. I jeżeli jedzą sosny to znaczy, że potrzebują tego 😉 U mnie jest pełno sosen na padoku i tylko jedna gałązka została obgryziona. Reszta nie ruszona. Za to czereśnia cała opędzlowana, będzie do wywalenia.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
08 kwietnia 2013 07:17
W niedalekiej stajni konie podobno pokolkowały od drzewek, które dostały do obgryzania. Nie wiem dokładnie jakie to drzewka były.
Natomiast jeśli chodzi o moje gadziny najbardziej rozsmakowały się w rosnących przy ogrodzeniu 2 grabach, za które myślałam, ze je uduszę. Sosnowym ogrodzeniem tez nie pogardziły. Średnio przepadają za wierzbą. Uwielbiają brzozę. Obgryzały tez młode gałązki dzikiej śliwy rosnącej za płotem a słyszałam, ze konie nie powinny jej jeśc 🤔. Zaczęły zabierać się za lipę, ale ta rosła i kora twarda wiec na szczęście odpuściły, a tak musiałabym wygarbować im skórę 😉.
Moje lubią wierzbę i oskubały mi wszystkie brzozy na swoim wybiegu.
Sosny jakoś się trzymają - te duże ale po małych to tylko kikuty zostały a świerki straszą na polu 😀
Zrobię zdjęcia jak one teraz ładnie wyglądają 😀 a tak szkoda było mi ściąć je na święta .Chciałam koniom zostawić aby miały ładnie.No i oczywiście nie pogardziły moją hojnością 😉
Co do iglaków i innych trujących roślin to ja uważam, że konie nie są głupie. Tyle milionów lat bez nas przetrwały i wiedziały co mogą jeść a co nie. I jeżeli konie nie są głodne, mają siana cały czas + odpowiednio treściwe to nie będą żarły czegoś co im zaszkodzi.


Cis zjedzą niestety... nie rozumiem dlaczego, ale ledwie jednego gagatka oderwałam od cisu, pomimo że u mnie konie głodne nie są...
Cis poszedł od razu do wywalenia (rósł na nowym wówczas pastwisku) - ciężko się cholerstwo wyplenia, bo mocno się korzeni...

Trochę przesadzaś z milionami lat - konie jako gatunek istnieją coś ponad 5 000 lat czy jakoś tak...
Nasze konie domowe niewiele mają wspólnego z dziko żyjącymi. W hodowli nie ma doboru naturalnego zatem nie ma opcji przetrwania tylko najsilniejszych i "najmądrzejszych" osobników... przeżywają wszystkie, równeiż te słabe, chore, "głupie" (czyli np. jedzące cis).
Dlatego ja nie wierzę w tezę, że koń nie zje czegoś , co mogłoby mu zaszkodzić...
U nas od 2 dni piękne słoneczko, koniki stwierdziły że można się już pomoczyć w stawie 😉
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
08 kwietnia 2013 10:35
ansc Fajnie mają te twoje stworki. Czy mi sie wydaje, czy stadko Ci sie powiększyło?
tak, chwilowo mam 1 konia więcej 😉
Powtarzam to każdemu, kto pyta o drzewa przy padokach-w zasięgu końskiego pyska, iż w drzewach iglastych-w igłach zawarta jest szkodliwa dla koni substancja. Nie rozchorują się od jednego kęsa igły,ale obgryzając na potęgę mogą sobie zaszkodzić. Moje konie nie jedzą pędów sosen, ale nie każdy zwierz jest na tyle cwany by  je omijać pyskiem.
Moja od lat wcina sosnę w okresach zimowo - wiosennych i nie wiem, ale mam wrażenie, że ona właśnie je to czego jej potrzeba. 🙂
Pogoda piękna, ale wszystko zaczęło topnieć, o zgrozo! Pisaliśmy pisma do gminy o podniesienie drogi no i przywieźli tłuczeń tylko, że zamiast zacząć sypać od naszego gospodarstwa, zaczęli od drugiej strony i oczywiście nie starczyło. Teraz wszystko spływa do nas... droga to porażka. Więc dziś mam zamiar przywieźć Pana radnego i niech pobiega sobie w swoich wiosennych bucikach, może to do niego przemówi, bez kaloszy ani rusz :/
U mnie nadal bez łańcuchów 😀 ani rusz 😉
anetakajper   Dolata i spółka
08 kwietnia 2013 13:24
Kurcze oby topniało powoli bo mogą być podtopienia jak od razu puści :/
U nas to już puściło, pomimo wezwanej koparki, która wywiozła śniego nie jest za ciekawie...
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
08 kwietnia 2013 16:29
I ja się dołączę 🙂 Wiosna 🙂 na plusie od trzech dni i słonecznie. Śnieg w ilościach deficytowych 🙂 . Błotna droga obsycha powoli, a i padoki przestają wyglądać jak grzęzawiska 😉. Czuć już ciepłe powietrze na twarzy, a rano budzą mnie ptaki  😅 . Wróbel z budki za oknem już się za dziewczynami ogląda 😉.
Farifelia   Farys 21.05.2008
08 kwietnia 2013 16:34
Aleks pozazdrościć 😉 U nas dopiero pierwszy słoneczny dzień ale 9 stopni na plusie! 😅 Co prawda śniegu i błota teraz pełno, ale słoneczko napawa mnie optymizmem 🙂
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
08 kwietnia 2013 16:38
Ja miałam już jakiś zjazd w czasie tego ostatniego powrotu zimy 🤔. Za mało światła słonecznego i przemęczenie materiału... ale wróciłam już do żywych i znowu mi się żyć chce 🙂.
Czyli jednak-wszystko zależy od konia. Mój akurat nażarł się i zaszkodziło.  Tak jak napisałam, przeciętnie po kęsie czy dwóch nie zaóważyłam nigdy żadnej reakcji. Dopiero po dużej ilości coś zaczyna się dziać. Mój kurdupel opitolił trzy spore sosny za jednym zamachem. Zapewne więc od odporności konia/podatności-wrodzonej czy nabytej zależy działanie taniny.  Wspominałyście też, że koń mając inne lepsze wszamanie nie ruszy szkodliwego. Pewnie że nie ruszy, kiedy ma siano czy trawkę. U mnie miało to miejsce zimą, kiedy konie cały dzień biegały same po padoku. Już kompletnie nic nie było od jakiegoś czasu, bo długa i śniezna zima była. Podaną porcję siana wszamały szybko i po kilku godzinach chciały coś jeszcze ;p Poobgryzały już wcześniej dęby,brzozy,klony...Zostały tylko sosny 😀
Mam nadzieję ze pytam w dobrym wątku- pewnie osoby stąd są najbardziej w temacie. 🙂 Chciałabym się zorientowac jaki jest orientacyjny koszt zrobienia ogrodzenia z desek (wizualnie najprostsze, moze byc dosyc niskie)na plac 20x60 ? Wiadomo ze o szczegółowe koszty materiałów zorientuję się we własnym zakresie, ale z racji ze obiekt jest dzierzawiony a nie własny- chciałabym wiedziec czy się w to pakowac, czy to są koszty rzędu 800 zł czy 8000 zł... ??
Pewnie że nie ruszy, kiedy ma siano czy trawkę. U mnie miało to miejsce zimą, kiedy konie cały dzień biegały same po padoku. Już kompletnie nic nie było od jakiegoś czasu, bo długa i śniezna zima była. Podaną porcję siana wszamały szybko i po kilku godzinach chciały coś jeszcze ;p Poobgryzały już wcześniej dęby,brzozy,klony...Zostały tylko sosny 😀


flaczek, z tego wynika, ze dajesz za male porcje siana/ za rzadko 😉
Tak czy inaczej konie nawet majac ciagly dostep do siana, od czasu do czasu szukaja urozmaicenia i wcinaja kore/galezie. Dlatego warto im donosic galezie drzew "jadalnych".
ja niestety znam taka stajnie, gdzie konie puszczone zima na pastwisko nie byly dokarmiane sianem wcale, dostawaly tylko wieczorem siano w ilosci malej - ja staralam sie dawac im wiecej, za co po uszach obrywalam, ze za duzo siana schodzi :O
Mazia   wolność przede wszystkim
09 kwietnia 2013 07:34
Mam nadzieję ze pytam w dobrym wątku- pewnie osoby stąd są najbardziej w temacie. 🙂 Chciałabym się zorientowac jaki jest orientacyjny koszt zrobienia ogrodzenia z desek (wizualnie najprostsze, moze byc dosyc niskie)na plac 20x60 ? Wiadomo ze o szczegółowe koszty materiałów zorientuję się we własnym zakresie, ale z racji ze obiekt jest dzierzawiony a nie własny- chciałabym wiedziec czy się w to pakowac, czy to są koszty rzędu 800 zł czy 8000 zł... ??


Myślę że max. 800 zł
Myślę że max. 800 zł

Mi się wydaje, że znacznie drożej
Potrzebne będzie ok 500 mb samej deski (na w rzędy) - przy opcji minimum 2,5 cm i szerokości min 15 cm juz wychodzi prawie 2 kubiki drewna
Plus słupki na 200 mb ogrodzenia trzeba liczyć jakieś 67 - 70 słupków min 2,5 mb (niskie ogrodzenie)

Kombinowałabym na dzierżawionym terenie raczej z okorków i zwykłych drągów (okorowanych) - można toto taniej kupić w tartaku (okorki) i nadleśnictiwe (drzewo, tylko trzeba korować). Nie będzie specjalnie mocne i trwałe... ale najtańsze chyba z drewnianych opcji
Mazia   wolność przede wszystkim
09 kwietnia 2013 08:36
Zgadza się, ja policzyłam sam koszt desek bez słupków, więc trzeba doliczyć słupki, np. stemple budowlane, wys. ok, 2,5m kosztuje 6-8 zł/szt. a trzeba ok. 50-60 sztuk, czyli ok. 350 zł
aneta   foto by Tynka
09 kwietnia 2013 09:01
Ja chciałam poprawić Wam humor i troszkę się pochwalić-mamy już bociany 💃 wczoraj przyleciały🙂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
09 kwietnia 2013 09:08
Evson ja za 210 metrów ogrodzenia dałam 1850zł (coś około) włącznie ze słupkami, po dwie deski w przęśle. To taka tania wersja generalnie.
stajenka jeszcze w budowie.. połączona razem z domem 🙂

narazie zdjęcie w środku 🙂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
09 kwietnia 2013 09:13
Marcepana wow- bardzo fajna stajnia-klimatyczna. Na ile koni?
stajnia na 6 koni 🙂 z jednej 4 i z drugiej 2 boksy 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się