Ogier Shire..Poszukiwany

Poszukujemy ogiera shire nie koniecznie z licencja na krycie(do pokrycia dwie klacze)... jak najbliżej woj łódzkiego
wątek zamknięty
w naszej okolicy jest stadko shire w tym taki uroczy pan:




wątek zamknięty
Proponuję sprawdzić aktualną bazę ogierów umieszczoną na stronie Polskiego Związku Hodowców Koni...
Są tam dane miejsca stanowienia wszystkich ogierów - Shire są w kategorii "inne"
wątek zamknięty
_Gaga, po co, przeciez nie musi miec licencji.  🙄
w produkcji koni na kielbase to nie istotne.  🤔
wątek zamknięty
😉Katija i tu się mylisz, w produkcję koni na kiełbasę ma to bardzo duże znaczenie.
Dzis NN-ki otrzymują tylko paszport tymczasowy i takich zrebaków ani pozniej doroslych koni na mięsko sprzedawać nie można.
wątek zamknięty
ale schire to raczej dla ozdoby, bryczki itd... i to jednak za droga rasa (czysta) na mięso...
(no chyba, że lewe krycie ogrem schire czego popadnie - ale jak jest "za płotem" bo papierowego i sprowadzać/wozić - też się raczej nie opłaci

Faza, nn nie są na mieso brane? no niemożliwe...
wątek zamknięty
nie wiem od kiedy ale mój znajomy własnie taki paszport otrzymał dla swojego konia. Został równiez poinformowany ,iz konia z takim paszportem na mięsop sprzedać nie można.
Znając handlarzy pewnie jakoś ten przepis będą omijac ale zawsze to jakies utrudnienie.
wątek zamknięty
Faza mój młody jest NN, ale mamy normalny paszport. Nie było żadnych problemów z wystawieniem.
wątek zamknięty
ciekawe. może to jakaś nowość? ja wyrabialam juz ze 2 lata temu - tez dla nn, oczywiscie jest zapis (pieczątka?), że to dokument zastepczy - każdy tak ma, ale nic o zakazie uboju nie wspominali.
wątek zamknięty
ja wyrabiałam jakieś 1,5 roku temu. Może jestem ślepa, ale nie widziałam nigdzie takiej informacji.
wątek zamknięty
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
11 kwietnia 2013 09:33
Konia z dokumentem zastępczym i duplikatem paszportu ubić nie wolno, no chyba, że do utylizacji. Ale nie nadaje się do spożycia przez ludzi. Dokument zastępczy dostają konie opisywane jako starsze niż sysaki.
wątek zamknięty
Na mięso  nie można sprzedać jak nie ma badań  krwi... .Jak masz badania to NN zwykły ,i nie ma problemu ze sprzedażą na mięsko.
wątek zamknięty
nie figaro, wg nowych zasad nie można NN sprzedac na mięso. Tz można tego które mają starsze ,normalne paszporty. Te które dostaly paszporty zastępcze nie podlegają sprzedaży na cele rzezne.
wątek zamknięty
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 kwietnia 2013 11:20
Jakaś nowość. A wiecie czy można gdzieś ten przepis przeczytać?
wątek zamknięty
ale numer... z 1 strony dobrze - podniesie jakość,
a z drugiej... co się stanie z tymi nn? jakeis przekręty pewnie będą...
i czy nie zaczną "animalsi" nn hodować (nawet nie biorąc "papieru" zeby nie trafiły na rzeź? (bo oszołomach wszystkiego można się spodziewać)
wątek zamknięty
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 kwietnia 2013 11:29
A ja myślę, że to fajne, bo prędzej czy później ludzie zaczną myśleć o czystości rasy (fakt, że nie jestem pewna, czy aby na pewno koniom rzeźnym jest ta czystość potrzebna). Animalsi też powinni się cieszyć, bo wyhodowanie takiego konia będzie droższe, więc i wielu stwierdzi, że już się nie opłaca.

Swoją drogą, to czytając wczoraj pierwszy post, przeczytałam że koniecznie z licencją. Dopiero dzisiaj doczytałam, że niekoniecznie. Szkoda, że ludzie mają takie podejście 🙁
wątek zamknięty
Może warto z założenia zamykać wątki propagujące 'hodowle'?
wątek zamknięty
Na mięso może nie pójdą, ale lisy też coś muszą jeść. Poza tym handlarze na pewno znajdą jakiś sposób, żeby ominąć te przepisy. No i może w końcu "hodowcy" zaczną szybciej zgłaszać źrebaki.
wątek zamknięty
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 kwietnia 2013 11:37
Burza, tylko, że nawet na forum, wśród użytkowników z dłuższym stażem niż kilka dni, mamy sporo osób, które nie widzą nic złego w rozmnażaniu nn 🙁
wątek zamknięty
Dalej nie widzę kłopotu żebyśmy nie mogli natychmiast zamykać takich wątków jak ten, dla mnie to oczywiste że nie wolno tego propagować, ja zaraz popiszę pw.
wątek zamknięty
A ja myślę, że to fajne, bo prędzej czy później ludzie zaczną myśleć o czystości rasy
Swoją drogą, to czytając wczoraj pierwszy post, przeczytałam że koniecznie z licencją. Dopiero dzisiaj doczytałam, że niekoniecznie. Szkoda, że ludzie mają takie podejście 🙁


O czystości rasy można mówić jedynie w kilku przypadkach typu xx, oo, sdb. czy fryzów... cała reszta to mieszanki kundlowate  😉
Co nie oznacza, ze popieram hodowlę NN - i ja i rodzinka mamy konie z udokumentowanym pochodzeniem, wpisami do ksiąg, licencjami, etc...
Swoja drogą ja ównież przeczytałam za pierwszym razem ,ze ogier ma być z licencją...
wątek zamknięty
Burza, ja ma kona nn w zasadzie kilka.
moj jest nn bo hodowca "miał czas" zeby papier zrobić, a potem źrebaka oddał za długi. a konik z bdb. papierem by byl. mial być hodowlany (tzn pewnie jesli klaczka), karygodne, ale powinnam go uśpić? i tak mał zstać wałachem- do czego mi papier? no i - oba konie były papierowe, uznane, utytuowane - dlaczego nie ma opcji na wpisanie pochodzenia poza wiekiem źrebięcym?
kn kupione z PAŃSTWOWEJ hodowli - z rezerwatu, też nn - bez papierów sprzedawane żadnych, na tiry i w trajlery - to jest paranoja!!!

krzyżówki - wiec nie czyste rasy, choć po koniach z pochodzeniem, opisywane jako nn.
te które znam -nie spotkałam u nas lepszych cobów - o takiej sile, budowie itd., są u nas rasowe konie mocnej bodowi ok 150 w kłebie? (oprócz QH - bo ich cena zaporowa, lub odpady...)

no i mixy (opisywane jako nn) są od niedawna wspierane przez pl hodowlę - (moge przekręcić nazwy) "polski kuc sportowy", felińskie... - tam mozna wpisac chyba wszystko co nie pasuje do rasy macierzystej lub jest mixem...

jakieś dziwne to wspieranei hodowli.

każda rasa poza xx i oo to mixy.... nn na początku (jak i w hodowli psów, kotów...)
wątek zamknięty
horse_art i ja mam NN-ki ale...nie jestem za rozmnażaniem NN-ek.
I nie prawda ,że nie można wyrobić z opoznieniem paszportu. Można tylko koszty są dużo wyższe, bo i markery trzeba wyrabiać. Ja wyrabiałam swojej Sonieczce paszport z baaardzo dużym opoznieniem (kupiłam ja bez paszporu) trochę sie "pobujałam" ale po półtora roku zdobyłam jej prawidlowy paszport.
Ten watek schodzi już na inne tematy, powinno się go zamknąc.
wątek zamknięty
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 kwietnia 2013 12:26
_Gaga, no tak, masz rację. Użyłam złego określenia 🙂

horse_art, ale promowanie hodowli nn zabija prawdziwą hodowlę.
wątek zamknięty
Kurczak, gadzam się, konie z "papierem" - tak ogiery licencją i uważam że klacze tez powinny mieć jakiś test (nie koniecznie - i to obie płcie w taki sposób jak teraz) bo to jednak jakiś gwarant, że nie mają wad które mogą się dziedziczyć. w koncu te "moje" pochodza od dobrych, papierowych koni, a przez biurokrację (itd) nie dało się tego zrobić.

tyle że wąłsnei - jeśli mixowi nie da się zrobić "papieru" to będzie nn - nawte jak oboje rodziców to czemponi i on sam jest wybitny. czy dopuszczanie do takich krzyżówek jest hamowaniem czy rozwojem hodowli użytkowej? (bo czystośc ras to inna sprawa)

Faza, ja nie moglam dotrzeć do hodowcy (wyjechał, wojna z gosciem od którego kupiłam itd) no i ... czy jest sens robić wałachowi? jakiś poza własną przyjemnością? klaczy bym pewnie na głowie stanęła...
- po zwiazek powiedział , ze absolutnie opcji nie ma.
koniki też były łątwe do spr - zrebak przy matce a ogier w tabunie jeden...
ale się nie da, a i czy było to kupującym (mięso lub przyjaciela) potrzebne?
wątek zamknięty
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 kwietnia 2013 12:43
Ale o jakich miksach mixsach mówisz? Coś na zasadzie pokryje licencjonowaną klacz kn licencjonowanym ogierem hc?
wątek zamknięty
kurczak ja mam fantastycznego "kundelka". Matka pół hucuło konik polski (gdzies tam domieszka kf) oraz tata małopolak. 🤣
Nie wiem co to miało być, co hodowca miał na mysli, po co to? Przeciez ani do skoków, ani do rajdów, ani do ujezdzenia. U mnie jest kochany taki tuptus (uparciuch) w małe tereny. Ale takim mieszankom  , choc z licencjonawynmi ogrami, tez jestem przeciw. Bo pozniej takie koniki z którymi nie wiadomo co pocżac trafią np na karmę dla lisów bo nawet na rzez się nie nadaje bo lekki.
wątek zamknięty
tak, tak i jak klacz kn ogierem sp.
kn arabem itd
wiadomo jak dobre konie powstają. tak też zostały stworzone rasy znanych sportowych kuców.
a ze trafią się kiepskie - bo nie ma informacji co z czym waro krzyżówać, no i 2... wśród tych "w rasie" też kiepskie, bardzo kiepskie się zdarzają
miksów nie robi się "na sztukę" ale w jakimś celu - do którego mają cechy (nie stworzysz tak IO ujeżdzeniowca - ale leśnego dla rekreantów - nie ma lepszego... -itd)

ze nie mają zadnej wartosci hodowlanej w tech chwili - nikt nei dba o to czy rodzice mają papier czy nie - albo raczej - nie biorą świadectw. bo po co?

no i - klacze chyba nie muszą mieć zadnego testu jeszcze? (jak tak - to dobrze, jak nie - głupota...przecież po matce też się dziedziczy...)

druga sprawa - np w Niemczech,  gdzie jednak hodowla rozwinieta i dobra - tych sportowych, to wiekszość rekrantów, domowych koni to mixy i nn. w żaden sposób nie psuje to hodowli np hanowerów...

te schiry - do czego mają "służyć" ?
i może to poszukiwanie bez licencji nawte to wałsnie wynik słabej dostępności do tych licencjonowanych? za trudno dostac licencje? moze to za drogie? "nie zwraca się"?
może powinny być dla najlepszych dotacje?
wątek zamknięty
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 kwietnia 2013 13:00
Faza, jasne, ja nie twierdzę, że nn to nie mogą być cudowne, kochane konie. Oczywiście, że mogą! Tyle, że większość takich mieszanek jest właśnie kompletnie nieprzemyślana i psuje rynek.

horse_art wskaż proszę hodowców, którzy krzyżując różne rasy dążą do jakiegoś konkretnego celu, a jeszcze lepiej - do stworzenia nowej rasy. Większość kryje w ten sposób, bo akurat taki, a nie inny ogier jest za płotem. Koni, które świetnie nadają się do rekreacji jest tak wiele, że kompletnie nie widzę sensu tworzenia kolejnych miksów. Zamiast tego chętnie zobaczyłabym ulepszanie już istniejących ras, ale to jest trudniejsze, bo do odpowiedniego ogiera trzeba by było jechać często i na drugi koniec Polski, więc lepiej pokryć czymkolwiek, a później mówić, że był to zamierzony cel, bo przecież koń świetne sobie w terenie radzi.
Co do klaczy, to od tego roku klacze żeby uzyskać licencję muszą przejść zakład treningowy.
Hodowla nie jest i nigdy nie była opłacalna, więc jeśli ktoś myśli, że może na niej zarobić jest w wielkim błędzie.

edit. Do czego są shiry? A do czego są np. fryzy? Są pewne rasy, które mimo bardzo wąskich możliwości i tak są w cenie i budzą podziw.
wątek zamknięty
Co do klaczy, to od tego roku klacze żeby uzyskać licencję muszą przejść zakład treningowy.

Nie od tego, ale od przyszłego roku i dotyczy to tylko ras sp i wlkp.
I niekoniecznie musi to być ZT, może być też zwykła próba polowa.
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.