http://www.gielda-koni.com.pl/Konie/1141
Że dwulatek do treningu, to jeszcze pół biedy - całe to ogłoszenie roi się od bzdur i elementarnego braku wiedzy o koniach. Koń o białej maści (ciężko będzie znaleźć), do nauki ujeżdżania, przyzwyczajony z lekka do dzieci (a można przyzwyczaić z ciężka?), wiek 2 do 5 lat (6-latki to już tylko dziady i emeryty), koniecznie dobra bonitacja (ogier z dobrą bonitacją do 3,5 tys., haha), no i wybór ras - arab albo oldenburg, wsio rawno, i to i to cztery nogi ma.
Cytat z netu z niuni (pisownia oryginalna):
Jakjurz mówiłam kupuje konia bo jezdze sobie 8 jurz lat i chcę się go doczekać 🙂Jak to jest, że jak rodzice nazywają kogoś Victoria Samanta, to zawsze to musi być taki wynalazek?
To drugie ogłoszenie jest jeszcze lepsze. Dziewuszka ma 17 lat. Dopiero co (pod koniec stycznia!) apelowała o zbieranie kaski na wykup gniadego konia ze zdjęcia - zapamiętałam kopyta, a ja oko mam zaiste pamiętliwe. Widać jej się przed 2,5 miesiąca super polepszyło finansowo, bo teraz już nie tylko "cały czas walczy" o konia Premiera, ale i przyjmie innego konika do pojeżdżenia, a może dwa źrebaki...
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,90576.0.htmlNa szczęście Premierowi znaleźliśmy szybko dobry dom i pracował równie ciężko na dorożkachNo nie ma co, rewelacyjny dom, równie rewelacyjny jak kopyta...
Mam 8 lat doświadczenia z końmi i opieką nad nimi, starty w zawodach, oraz nie jednego jeźdźca nauczyłam jeździć. Jak na 17-to latkę imponujące jeździeckie cv, 11to latka opiekująca się końmi i ucząca (nielegalnie do dziś) innych jeździć...