naturalna pielęgnacja kopyt

rati88   Jedź tak, by móc żyć ... żyj tak, by móc jeździć
15 kwietnia 2013 19:58
Kameleonik  wcześniej pisałaś że naturalne to drogie, a do mnie przyjeżdża Pani z zielonej góry do poznania (około 160km)  i bierze 50zł, za dojazd nie płacimy nic  🙂
fakt że jak już tu jest to zostaje dwa dni,bo roboty ma tyle, bo do innych stajni też jeździ, ale sam fakt  😎  przyjeżdża co 5-6 tyg, zależy jak jej pasuje bo prowadzi klinikę weterynaryjną.
jak porobię zdjęcia to wstawię i też podpytam Was co fajne a co zmienić.
kotbury (albo ktoś inny), czy możesz opisać dokładniej o tym rodzaju ruchu od piętki, który jest szkodliwy i przeciąża ścięgna i dlaczego?


Dziej się tak np.  w przypadku gdy koń ma strzałkę i piętki wyżej poza kopytem.
jak mimo tego, że takie kopyto nie przypomina jakkolwiek prawidłowego kopyta koń usilnie chodzi "od piętki" to tył kopyta (który jest wyżej) ląduje pierwszy. Zobacz jakie to jest naprężenie dla ścięgien. To tak jakby podkuć konia na wkładki podnoszące przód. To nie jest wtedy ruch dobry (mimo, że z piętki) bo choć poprawny biomechanicznie to mega, mega obciążający. wtedy już lepiej jakby koń ( z takimi tworami z tyłu kopyt) stawiał kopyta na płasko.

Mam pod okiem parę takich przypadków - wszystko kute i wszystko zacieśnione tak, że to coś co jest piętkę jest jakby w innej galaktyce- w kosmosie poza kopytem... a za piętki robią na maxa podjechane pod kopyto kąty wsporowe...
jak coś się w takim wypadku po latach używania nie "strzeszczkuje" to się zerwie. Resztę chętnym na priw... z wiadomych względów.
No to już teraz wiadomo, dlaczego Cejlon w PP, gdzie choć piętki niskie ale bardzo położone (czyli chyba nie niskie), strzałka dużo lepsza niż w LP i ZAWSZE to kopyto chodzi od piętki, są bardziej zaawansowane zmiany w trzeszczce kopytowej. Dziwne tylko, że na tą nogę mi NIGDY nie zakulał i jak coś się dzieje to ZAWSZE w kopycie lewym przednim. To nadal moim zdaniem jest sprawa do rozpatrywania bardzo indywidualnie dla danego konia, bo jakby nie patrzeć to czynników jest masa (i masa rodzajów zwyrodnień). No holistycznie podejść trzeba. Aczkolwiek to bardzo interesujące, co piszesz. U nas chwilowo mega poprawa. Koń był 4 miesiące jednak kuty i teraz jest rozkuty i po rozkuciu nic się nie pogorszyło a teraz się wręcz poprawiło i zmieniły się wspory, i w końcu udało się lepszym zrostem przekroczyć połowę kopyta (na boso się nie udawało, nie wiem, co robilismy nie tak). Cejlon ma takie kopyta chyba "z piętkami poza", bo przecież są ciasne ale u nas od czasu zmiany werkowania i podejścia innego (już 3 rok leci) poprawa zawsze wiązała się/była poprzedzona tym, że koń zaczynał od piętki chodzić. To teraz już nie wiem, czy mu to szkodziło, czy nie. Może za bardzo zgłębiam 🙂
dea   primum non nocere
16 kwietnia 2013 16:50
Farifelia, na szybko, bo tego chyba jeszcze nikt nie napisał (jeśli napisał, to sorki, bo wpadłam tu jak po ogień i może być, że coś przeoczyłam  :kwiatek🙂:
Prawy przód, zdjęcie od przodu: widoczne pojawiające się pęknięcie i solidna asymteria boczna. Ściana medialna (wewnętrzna) jest wyższa. Widać to po koronce i po tym, jak układają się pierścienie przyrostu kopyta. Widzisz? Jeśli coś z tym nie zostanie migiem zrobione, to pęknięcie będzie wędrowało do góry. Plus inne niefajne efekty niezrównoważenia bocznego (przeciążenia więzadeł i międzykostnego na przykład). Piszesz "młody" - w jakim wieku jest ten koń?

Kurcze, nie widzę galerii Kameleonika 🙁 picassa coś nie współpracuje. Żałuję bardzo. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy ze zdjęć wrzuconych tu na wątek, i wydaje mi się, że to mogła być przyczyna pęknięcia kopyt, to usiłowanie rozszerzenia b. mocno zawężonego kopyta jakimś absolutnie chamskim cięciem otwierającym - ten koń miał skosem urypane pół (za wysokich) kątów wsporowych... i nie, również nie wierzę, że do takiego stanu kopyta doszły w jedną zimę.
lukaszpodkuwacz -  :kwiatek: również ode mnie za szybką akcję 🙂

A ja się zbieram, żeby wrzucić tu zdjęcia kopytek Aktywa - pamiętacie go (jakoś tak styczeń zeszłego roku)? Kowal dokopał się do kości w zadach, a przody były podkute na koszmarne kloce. Teraz biega jak dziki z dwójką towarzyszy, okresowo coś sobie naciąga, ale mam nadzieję, że ochwatu już nie zazna 🙂 Pazurki jeszcze trochę "uciekły" - na pół roku zostawiłam właścicielki bez asysty  😡 i tak świetnie sobie radzą  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: To co jest już wygląda dużo bardziej normalnie - naprostujemy.
Kameleonik, mnie nurtuje m. in. takie pytanie - nie zaprzeczę że głupie, ale ciekawa jestem: dlaczego kowal wygiął "w kółko" i zespawał zwykłą podkowę zamiast założyć podkowę eggbar lub wspawać wstawkę do zwykłej, co jest najczęstszą praktyką. Ciekawa też jestem jaką przyczynę pęknięcia wskazał weterynarz i czy ten sam kowal podkuwał konia i werkował przed kuciem. Bo rozumiem, ze to okucie było jednorazowe?
Kameleonik   Bo życie jest piękne...
16 kwietnia 2013 17:35
Luteja Nie wiem dlaczego kowal podkuł na akurat taką podkowę, ja się nie znam na kopytach, a tym bardziej na podkowach.... Weterynarz uznał 'że to na pewno od grudy' co moim znaniem jest z lekka nie możliwe bo gdy to się stało to lonżowałam konia na pastwisku (na którym koń nie był od dawna - nie pasła się tam od lipca bo ogrodzenie się połamało i trzeba wykombinować inne). Werkował i kuł ten sam kowal.

Wgl. to siwa ma problemy z chodzeniem. Maca jak... Miałam dość spory problem żeby zaprowadzić ją na pastwisko..., a to tylko 100 metrów.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
16 kwietnia 2013 18:14
Kameleonik miałaś rzeźnika nie kowala przedtem więc teraz długo potrwa zanim dojdziecie do normalności. Długa droga,zadbaj o to porządnie.
(na którym koń nie był od dawna - nie pasła się tam od lipca bo ogrodzenie się połamało i trzeba wykombinować inne).

Wgl. to siwa ma problemy z chodzeniem. Maca jak... Miałam dość spory problem żeby zaprowadzić ją na pastwisko..., a to tylko 100 metrów.


Jejku przecież to ponad pół roku! 😲 Ruch niewymuszony to dla dobrych kopyt podstawa. Niezłe kombo - kowal rzeźnik i brak ruchu. Chociaż nie wiem czy by to poprawiło sprawę gdyby się ruszała na czyś takim. Mam nadzieję że z tego wyjdzie. Ale będzie potrzebowała duuuuuużo czasu. Myślę że (ja myślę - czyli nie żaden specjalista nie bierz mojej laickiej wypowiedzi za pewniak) powinnaś pomyśleć o jakiś opatrunkach bo z tego co wiem na buty nie masz funduszy. Znam dziewczynę której udało się zrobić całkiem niezłego "buta" na kopyto w którym praktycznie cała strzałka odpadła.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
16 kwietnia 2013 18:39
pół roku nie chodziła po tym pastwisku-a po pół roku była tam lonżowana, kameleonik mówi, że nie było tam grudy z tego powodu.
Kameleonik   Bo życie jest piękne...
16 kwietnia 2013 18:43
Nielogiczna Koń ma zapewniony ciągły ruch - jest w chowie bez stajennym (mam pare łąk tylko trzeba zrobić ogrodzenia..., obecnie ogrodzony mam hektar).
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
16 kwietnia 2013 18:58
Kameleonik,póki co to naprawdę normalne,że kiepsko chodzi-po czymś takim byłabym bardzo zdziwiona gdyby było inaczej.Dla pokrzepienia poczytaj trochę wątek,zobaczysz ile koni po rozkuciu nie mogło wyjść z boksu a teraz śmigają jak nówki 😉 Trzeba czasu,i właśnie tego niewymuszonego ruchu-super,że ma taką możliwość cały czas!
A Ty spokojnie ucz się do maturki bo w tym roku wypada trudna z matmy..
Z koniem będzie dobrze,teraz,kiedy już widział to ktoś z pomyślunkiem to już jestem pewna,że sobie poradzi 🙂
Farifelia   Farys 21.05.2008
16 kwietnia 2013 19:03
dea dzieki za wypowiedź :kwiatek: Jeśli mogłabyś pokazać mi na podstawie zdjęcia, co i jak należałoby skorygować, to byłabym przeogromnie wdzięczna, bo jak pisałam wcześniej, jestem praktycznie zielona w tym temacie.  😡
A młody w tym roku będzie miał 5 lat.
Kameleonik ufff to dobrze. Źle cię najwyraźniej zrozumiałam. Bardzo dobrze że ma dużo ruchu i naprawdę nie martw się że na razie słabo chodzi. Kopyto to dynamiczna struktura przy prawidłowym obchodzeniu się z nim da sobie radę niemal ze wszystkim :kwiatek:

edit: chciałam dodać że naprawdę dziękuję wszystkim się tu udzielającym i dzieląch się swoją wiedzą za stworzenie takiego niesamowitego wątku wątku.  👍 I za znoszenie moich bezsensowynych postów również  🙂
Kameleonik, jeżeli koń ma trudności z chodzeniem, to zapewne z powodu za cienkiej podeszwy, systematycznie wycinanej przez kowala. Możesz zrobić jej buty własnym sposobem, tak jak podpowiada Nielogiczna.
Najlepiej ze styroduru (taki grubszy styropian) i srebrnej taśmy klejącej. Na tej i następnej stronie tego wątku masz instrukcje: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,1384.msg1250012/topicseen.html#msg1250012
Kameleonik   Bo życie jest piękne...
16 kwietnia 2013 21:05
Cień na śniegu poczytałam i coś czuje że że szybko by je zjadła/pogryzła/ściągnęła. Niestety ile razy zawijałam jej coś/robiłam prowizorycznego kaloszka przy ropie w kopycie to w 5 minut tego nie było... A owijki to już wgl przysmak  🙄
Kameleonik a masz dziegieć? Albo pastę na ogryzanie? Możesz posmarować czymś żeby nie zjadała.
dea spróbuj jeszcze raz, bo chciałbym usłyszeć Twoją opinię, link - [url=https://picasaweb.google.com/107179310309689001976/Kopyta?authuser=0&authkey=Gv1sRgCIax7ert4_yZjwE&feat=directlink#]https://picasaweb.google.com/107179310309689001976/Kopyta?authuser=0&authkey=Gv1sRgCIax7ert4_yZjwE&feat=directlink#[/url]

Kameleonik - daj jej czas, przynajmniej 2 tygodnie. Jak ściąga wszystkie buty i opatrunki, zrób jej błotnistą kałużę na padoku, niech sobie tam stoi. I unikaj przeprowadzania jej po asfalcie.
No to już teraz wiadomo, dlaczego Cejlon w PP, gdzie choć piętki niskie ale bardzo położone (czyli chyba nie niskie), strzałka dużo lepsza niż w LP i ZAWSZE to kopyto chodzi od piętki, są bardziej zaawansowane zmiany w trzeszczce kopytowej. Dziwne tylko, że na tą nogę mi NIGDY nie zakulał i jak coś się dzieje to ZAWSZE w kopycie lewym przednim. To nadal moim zdaniem jest sprawa do rozpatrywania bardzo indywidualnie dla danego konia, bo jakby nie patrzeć to czynników jest masa (i masa rodzajów zwyrodnień). No holistycznie podejść trzeba. Aczkolwiek to bardzo interesujące, co piszesz. U nas chwilowo mega poprawa. Koń był 4 miesiące jednak kuty i teraz jest rozkuty i po rozkuciu nic się nie pogorszyło a teraz się wręcz poprawiło i zmieniły się wspory, i w końcu udało się lepszym zrostem przekroczyć połowę kopyta (na boso się nie udawało, nie wiem, co robilismy nie tak). Cejlon ma takie kopyta chyba "z piętkami poza", bo przecież są ciasne ale u nas od czasu zmiany werkowania i podejścia innego (już 3 rok leci) poprawa zawsze wiązała się/była poprzedzona tym, że koń zaczynał od piętki chodzić. To teraz już nie wiem, czy mu to szkodziło, czy nie. Może za bardzo zgłębiam 🙂


To właśnie stąd się wzięło przekonanie wśród niektórych vetów, że żeby "odciążyć" ścięgna trzeba dać wkładkę na tył podnoszącą (zalecane przy zerwańcach i trzeszkowcach)... czyli mega chęć ograniczenia rozciągania ścięgna i w zasadzie blokada ruchu od piętki.
O ile w pewnych przypadkach może mieć to uzasadnienie to tak naprawdę nie jest nigdy rozwiązaniem problemu... no bo tak okutego konia nie można rehabilitować (pomagać jego kopytom uzyskać zdrowy biomechanicznie kształt).

kermit   Horses horses everywhere ..
17 kwietnia 2013 11:49
Na mapie ciężko znaleźć strugacza w okolicach zbliżonych do Łodzi  🙄
Nie ma z kim skonsultować kopyt w realu  🤔 już nie wspominając o regularnym struganiu..

Kotbury, rzepka - dziękuje za odpowiedzi. Pokuszę się chyba o jakieś dalsze PW.
dea   primum non nocere
17 kwietnia 2013 11:59
lukaszpodkuwacz - może z tego kompa mnie nie wpuszcza, spróbuję z innego. Bardzo jestem ciekawa co Ci się udało zrobić z tą masakrą :/

EDIT: udało się wleźć z innej przeglądarki. No, mocno wycięte, pewnie zareagują betonowaniem na to i nie jest dziwne, że koń jest wrażliwszy po struganiu. Wcale nie mówię, że to źle. Tam trzeba było mocnej akcji... Ustawienie wygląda zdecydowanie lepiej, a resztę powie koń i kopyto, odrastając. Mam nadzieję, że będziesz się nimi opiekował co najmniej do wyprowadzenia na solidną prostą  :kwiatek: chętnie pokibicuję postępom 🙂

Kameleonik - jeśli kobył ma swobodę ruchu i nie jest zmuszona do chodzenia po twardym/po kamieniach, to się "rozchodzi" - przy takim czymś nie ma cudów w pięć minut. Kopyto można wystrugać, ale odrosnać zdrowe to ono musi samo - a to trwa. Można nie przeszkadzać, wspomagać regenerację - i to jest nasz obowiązek. Możesz dać suplement z magnezem, cynkiem, miedzią i biotyną, wspomoże odrastanie. Trzymajcie się!
Pękanie puszki kopytowej do krwi od grudy ...  😲 tego jeszcze nie słyszałam...
czy jest jakis spis najblizszych kursow naturalnego werkowania kopyt? jak szukac zeby nie przegapic? wiecie cos w tym temacie? czy sa organizowane tylko w stokrotce czy da sie zalapac na jakis inny?
z gory dzieki za info  :kwiatek:
pozdrawiam
Podobno dobre kursy są też tu: http://www.oliwet.com.pl/ i chyba większa dostępność terminów niż w Stokrotce.
Podobno bardzo fajna i obeznana osoba prowadzi ten kurs. Ja osobiście nie wiem, bo byłam w Stokrotce ;P
A kto prowadzi te kursy z linka, bo chyba nie Pani Olga Kulesza 🤔
Nie, ktoś inny. Dziewczyna, która prowadziła kiedyś kursy w Stokrotce. Ale nie pamiętam nazwiska  😡 W każdym razie tak słyszałam ;P Najlepiej samemu na stronie zapytać 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
19 kwietnia 2013 09:08
Ja z Zajem oficjalnie już melduje się w tym kąciku, jako pełnoprawni użytkownicy 🏇
Wczoraj Zair został "wyskrobany" przez Bluche :kwiatek: Ten natural to mądra rzecz się wydaje, chodź ja po ostatnich doświadczeniach z różnymi "specjalistami" jestem mocno sceptyczna. Mam nadzieje że mi przejdzie i zakocham się w werkowaniu naturalnym  😁
Zairka, spokojnie, J. to mądra babka 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
19 kwietnia 2013 09:30
Zairka, spokojnie, J. to mądra babka 🙂

Zdążyłam się przekonać, ale boje się nowości chociaż wierze że będzie dobrze :kwiatek:
Podobno dobre kursy są też tu: http://www.oliwet.com.pl/ i chyba większa dostępność terminów niż w Stokrotce.
Podobno bardzo fajna i obeznana osoba prowadzi ten kurs. Ja osobiście nie wiem, bo byłam w Stokrotce ;P


Wiwiana
stanowczo polecam  🙂
Rowniez polecam😉)
I ja też zdecydowanie polecam 🙂 Jedyną wadą tego kursu jest to, że nie było jeszcze edycji dla już trochę bardziej wtajemniczonych  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się