Laicy o koniach

Koleżanka ogląda w sieci zdjęcia koni arabskich.
K (koleżanka): Te araby są takie pocieszne...
J (ja): Dlaczego?
K: Bo mają takie śmieszne uszy.
J:  🤔  🤔zok:
ja zauważyłam rasizm wśród koni. stado odrzuca odmience - czy to siwka wśród ciemnych, czy srokacze, taranty (takie wyraziste), ale i jasne odrzucają ciemnego. tak samo odrzucany jest osobnik kaleki, słaby (slepy, b. kulawy) - zagrożenie dla bezpieczeństwa? zwabiane drapieżników? zmniejszenie prawdopodobieństwa ucieczki?

ale.... jeżeli ten "odmieniec" jest wystarczająco silny - i charakterem i fizycznie (choć często to 1 ważniejsze), to on własnie staje się szefem stada, walcząc od małego o  nieodrzucenie - ćwiczy, uczy się i w nowym stadzie staje się w nowym najsilniejszym, potrafiącym więzi stadne wykorzystać na swoją korzyść - dlatego często szefem jest odmieniec barwny (znam kilka "przypadków" - także z własnego podwórka) lub kucyk, a inne nowe, duże, silne są spychane nisko.

takie moje spostrzeżenia 😉
Znałam klacz srokata, szetlanda 107 cm w klebie, która ustawiła sobie karą klacz 168, gdy ta przyszla do stada. W tym samym stadzie tarantka zawsze była na uboczu, wiec możliwe, że za charakterystyczne konie nie są mile w stadzie widziane.
A znow kaleki zawsze sa odpychane. Prawo natury, wygrywa najsilniejszy. I zauważyłam że starsza klacz, jakby matka stada (była pierwsza) byla chroniona przez stadko, zawsze w srodku, otoczona najsilniejszymi. Wiec mozeee cos w tym być.
widzexxcie, starsze klacze o wysokiej niegdyś pozycji sa chronione długo - bo choć fizycznie są już słabsze, to wygrywają intelektem, doświadczeniem - a to w naturze było bardzo ważne
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 kwietnia 2013 17:58
To nasze stadko jakieś dziwne  😁 Jedyny (jak na razie - młody jeszcze taki ni siwy, ni kary, ni deresz) siwy sobie ustawia wszystkich, największy kombinator, przodownik ucieczek, zawsze znajdzie jakiś sposób, żeby zwiać. Folblutki, matka z córką, trzymają ze srokatą hucułką (dołączyła niedawno), druga matka z synkiem wprowadzają lekki terror, dwa ślązaki trzymają ze sobą i trzy folblutki, które przyszły razem z innej stajni są "wolnymi strzelcami", jedna charakterna, ustawia sobie wszystkich poza największym ze śląskich i najwredniejszą matką z synkiem. Jest też outsider, skarogniady, przybył późno i zza granicy, z dużym stadem nie wychodzi, bo sierota sobie z nimi nie poradzi. Stoi więc z siwym kobinatorem i dwoma wolnymi strzelcami na mniejszej łące.
Hucułka zaczepia wszystkich, kurduple zawsze są strasznie zadziorne.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
09 kwietnia 2013 19:27
Może ten skarogniady nie rozumie parskania po Polsku i dlatego ma problemy z wejściem od stada 😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 kwietnia 2013 22:17
Też podejrzewałam, że on rży w innym języku 😁
Ach, te zagraniczne korzenie... i później mają kłopoty ze znalezieniem się w stadzie, bo to przecież obcokrajowcy!  😂
[quote author=horse_art link=topic=1046.msg1744207#msg1744207 date=1365517865]
ja zauważyłam rasizm wśród koni. stado odrzuca odmience - czy to siwka wśród ciemnych, czy srokacze, taranty (takie wyraziste), ale i jasne odrzucają ciemnego. tak samo odrzucany jest osobnik kaleki, słaby (slepy, b. kulawy) - zagrożenie dla bezpieczeństwa? zwabiane drapieżników? zmniejszenie prawdopodobieństwa ucieczki?

[/quote]
w stajni w ktorej jezdze jest podobnie wiekszosc stada karych trzyma sie razem i terroryzuje siwa klacz i srokata klacz.
W stajni, gdzie pomagam i jeżdżę srokata klacz jest nr 1 w stadzie (pozostałe konie kare/gniade).
Moja koleżanka na czapraki nałogowo mówi gorsety  🏇
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
20 kwietnia 2013 20:59
Dziś dobiło mnie dziewczę (wyglądało na całkiem dorosłe) które przyjechało na jazdę. Otóż zapyatało czy jeden z rekreanckich koni umie stawać dęba bo ona by sobie z chęcią poćwiczyła dębowanie 😵 A my nie mamy co robić tylko uczyć rekreanty dębować pod jeźdźcami, może jeszcze kłaść się ze sprzętem i jeźdźcem i tarzać? 🙇
Misskiedis wszystkie rekreanty powinny umieć dębować, kłaść się i milion sztuczek na skinienie paluszkiem  😂
'W każdym razie, podsłuchałam rozmowę mojej znajomej z pewną kobietą, której dziecko wkładało co chwilę palec w chrapy owej znajomej kuca.

Znajoma: Proszę pani, może pani zwrócić dziecku uwagę, bo niepotrzebnie denerwuje mojego konia?
Kobieta: Ależ proszę pani, konik grzecznie stoi, nic dziecku nie zrobi, bo przecież jest w boksie i ani nie kopnie, ani nie ugryzie. Przecież to potulne zwierzę.
Z: Droga pani, konik taki potulny nie jest, bo to kucyk i ma swój charakterek, poza tym jest młody jeszcze i nienauczony. Proszę zabrać dziecko, bo sama to zrobię.
K: NO WIE PANI CO! Takie chamstwo się teraz szerzy, że dziecko nawet kucyka nie może pogłaskać!
Z: Pogłaskać może, ale nie wsadzać mu palucha w nos!
*w tym momencie kucyk się wkurzył i kłapnął zębiskami na chłopca. Dzieciak zaczął beczeć, chociaż nic się nie stało. -kucyk i chłopiec nie ponieśli poważniejszych obrażeń oprócz uszczerbku na własnej dumie-*
K: Co to za bestia, takie osły to się usypiać powinno albo od razu na odstrzał, AGRESYWNY jest, ja to do właściciela stajni zgłoszę, do opieki, że takie COŚ tu stoi, a pani nic z tym nie robi, i pewnie niedługo coś się komuś przez niego stanie!

Ogólnie to nie lubię takich dziwnych bab z ich dziećmi.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
21 kwietnia 2013 17:01
A zgłosiła? 😁
Hellgirl  🤣

edit: Biczowa to by się dopiero pogrążyła  🤣
moja kolezanka napisala mi ze fajne leginsy koniowi zalozylam i to jeszcze pod kolor mojej buzki  🏇 oczywiscie chodzilo o owijki
rati88   Jedź tak, by móc żyć ... żyj tak, by móc jeździć
22 kwietnia 2013 18:45
co do koni zagranicznych to w stajni gdzie jest mój koń,
jest też taki kasztan z Norwegii bodajże, stado go nie cierpi,
gdy one idą w dalsze rejony pastwiska to on zostaje właśnie z klaczą która ledwo się porusza przez problemy z nogami.
Owa chora klacz także jest "mniej" dopuszczana do paśnika... zresztą rudy też  😁
chyba jednak rży inaczej  😂
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
22 kwietnia 2013 20:34
rati88 u Ciebie może też być dlatego bo koń jest rudy 😁
Jak byłam mała i pierwszy raz dostałam komplet szczotek do czyszczenia konia, to sądziłam, że kopytnik to szczoteczka do zębów, a to "metalowe coś" odgina wargę, żeby lepiej domyć zęby  😵
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
23 kwietnia 2013 08:08
Mówię mamie, że w promieniu 60 km od naszej miejscowości będą odbywały się zawody w skokach przez przeszkody. No i mama się pyta, jakie mam plany. No i mówię jej, że żadne (no, można pojechać pooglądać), bo mój koniuch nie skacze, innego konia nie mam, a poza tym nie mam licencji i koń znajomej też jej nie ma. A zresztą kwestia transportu. I brak mojego przygotowania. A co powiedziała mama? ,,Szkoda..."
Gillian   four letter word
23 kwietnia 2013 14:38
i gdzie tu się objawia laicyzm?
Dementek, wolalabys, zeby mama powiedziala "super, jak ja sie ciesze, ze nie mozesz jezdzic zawodow"?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
23 kwietnia 2013 15:06
A co powiedziała mama? ,,Szkoda..."


No właśnie to ci laiczka. Powinna powiedzieć "No to córko, ja dla ciebie zorganizuję zawody, pod blokiem"
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 kwietnia 2013 15:35
Pewnie miała nadzieję, że mamę oświeci i powie: "robisz licencję! Trenera z Chin Ci sprowadzę! Konia-maszynę kupię! Na olimpiadę!"...
" P. po co Ci to futerko pod siodłem? przecież zapocisz ją w tym, za gorąco jej będzie. Powinnaś jej takie letnie kupić, bez futra.. " Co roku ta sama śpiewka i co roku bawi mnie to coraz bardziej  🤣
Intryga ja mam to samo. Stepowalam konia znajomej, i uznalam ze warto by zalozyc derke. Drepcemy drepcemy... i zatrzymuje mnie taka dziewczyna. Patrzy się na mnie, patrzy... i rzuca - "Nie szkoda tobie tego konia, taki spocony, zmęczony,  gorąco mu, a ty masz sumienie mu derke jeszcze zakładać? " Gleblam, bo ona już trochę jeździła.
To samo z ochraniaczami z futerkiem ♡♡♡ :P:P:P
a to mój tata znowu uznał, że o tego konia w derce, to bardziej dbają niż o te bez 😁
Moja ciocia jak byla kiedyś w stajni w mojego konia i zobaczyla że tylko te prywatne w derkach stoją chciala iść do właściciela stajni i sie zapytać czy może pomóc w zorganizowaniu zbiórki na derki.  🤣
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
23 kwietnia 2013 19:45
dzisiaj na wykładzie... ten oto shire był podany jako ...
sztumski xD


Raz wujek przyglądał się mojej jeździe. Nie byłam u siebie, a konie chodziły trochę inaczej, a ja dopiero zaczynałam galopować. Nie ogarniałam trochę i instruktorka w końcu krzyknęła 'galop'. Po jeździe wujek stwierdził, że na konia trzeba krzyknąć. Potem zrobił wykład rodzinie. 'Konia trzeba przed jazdą wyczyścić, nie dlatego, że jest brudny, tylko po to, żeby się z nim zaprzyjaźnić. I trzeba tak śmiesznie podskakiwać w siodle'.

Mam też koleżankę. Kiedyś mówiłam jej o koledze, który ogolił konia, a ona mi odpisała 'ale on na zime ogolił konia? debil niewierze'. Mówiła mi też, że widziała konia 'wygiętego jak precel'. Jakiś czas potem pokazała mi go. Okazało się, że to zwykły, bardziej wykłębiony koń  😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się