sprzęt niekoński sprawdzający się (lub nie) przy koniach

darolga   L'amore è cieco
06 lutego 2009 19:18
-Wosk do włosów - na nieposłusznego irokeza  😁
-Oliwka - J&J też używam, zarówno do konia, jak i do ogłowii
-Nakładki na krzesła kuchenne z Ikei - 4 szt za 12 zł - super podkładki pod owijki stajenne  😎
-Koszyki na warzywa i inne Ikeowe tudzież castoramowe - idealne do paki na ochraniacze, owijki i jakieś bzdety
-takie coś z ikei, materiałowa zawieszka z przegrodami, super sprawa na boks :P
-gąbka łazienkowa - taka ta antypoślizgowa, co się przy wannie stawia - w znajomej stajni w rekreacji powszechnie używana zastępczo zamiast żeli pod siodło, super sprawa!

hm... jak mi się coś jeszcze przypomni, to podrzucę 🙂
gumowy masażer pod prysznic na rozstępy i celulitis - idealnie wyciąga zimową sierść  🤣
a właśnie miałam to napisać 😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 lutego 2009 21:06
Gumowa rękawica z rossmana za 6 zł też swietnie się do zbierania sierści nadaje. A kosztuje o połowę jak nie wiecej mniej. 😁
Najlepsze możliwe rękawiczki: czarne gumowane z marketu budowlanego. Gdy ktoś chce są też eleganckie białe z szarym spodem - ale nie są tak przewiewne - więc tylko na czworobok  😀. Te rękawiczki są w różnych rozmiarach (choć pewnie z 7 byłoby trudno), ale trzymają tak świetnie, że spokojnie można jeździć w 10'. Idealnie też ściągają sierść.
Oxygel i riwanol w żelu.
justyna Jak te schodki z biedronki wygladaja? Masz moze jakies zdjecie?
gumowy masażer pod prysznic na rozstępy i celulitis - idealnie wyciąga zimową sierść  🤣

hehe dobre a drogie to to
dureithel, zdjec narazie nie mam, ale wieczorem postaram sie zrobic
 
A to jakis staly zabkowy asortyment? (Jesli to juz nie OT to napisz ile kosztowaly)
wiesz nie mam pojecia ale chyba na stale nie ma ich w ofercie kosztowalz jesli dobrze pamietam kolo 50zl, firma chyba couver czy cos takiego
777 no czy ja wiem.... kupiłam w tesco za ok 15-20 zł jeszcze do przeżycia 😉
justyna Zakupiłam wymarzoną drabinke do czyszczenia i dręczenia konia, wiec jeśli jeszcze nie zrobiłaś zdjeć to już mi nie będą potrzebne 😉 Ale dzieki za chęci 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
10 lutego 2009 23:43
Kupiłam dziś w LIDLU aż dwie pary rękawiczek, zupełnie nie końskie, ale są rewelacyjne. Cena zatrważająca  😉 - poniżej Ł5 za parę (jakieś 22zł). Zdam relację po jeździe, ale "na sucho" wydają się świetne  😅
Ja używam szczotki do kota, do naturalnych podkładek pod siodło. Efekt ten sam, tylko cena inna 😀
A ja rok temu odkryłam świetną szczotkę którą można kupić w delikatesach centrum , taka srebrna , świetnie nadaje się do czyszczenia konia z centymentrowych warstw błota .
Świetnie też przy zbieraniu kurzu i nadawaniu połysku sprawdza się gąbka samochodowa kupiona w Tesco z takiej kolekcji przyborów do samochodu dla pań , kolor gąbki różowy  😎 , z jednej strony jest taka siateczkowana a z drugiej ma  taki  materiał strasznie milutki (czasem z tego materiału robione są pluszaki).


Oczywiście strasznie zachwalam sobie pędzel który kupiłam w Liroy Merlin naprawdę świetny jest i trwały , ma super rączkę gumową która świetnie trzyma się w dłoni  😉
Gdyby ktoś był ciekaw jak wygląda -> http://www.leroymerlin.pl/mpng2-front/pre?zone=3cols&idLSPub=1103205759&idEIPub=1233146992
777 no czy ja wiem.... kupiłam w tesco za ok 15-20 zł jeszcze do przeżycia 😉

źle sformowałam pytanie
powinnam była podzielić na dwa zdania i napisać - dobre
a czy to drogie ? bo nie mam pojęcia ? 🙂
dzięki za info - w takim razie trzeba sie zaopatrzyć
Dzisiaj zupełnym przypadkiem odkryłam niezwykłe właściwości czeszące ... szczotki ryzowej. Pięknie wyczesałam nią ogon, bez szarpania. No i tym sposobem zagości Pani Szczotka na stałe w naszym "przyborniku"  😉
IloveMosiek   Mościsław & Co
15 lutego 2009 15:46
potwierdzam chusteczki dla bobasów, skrzynki narzędziowe, ludzkie szczotki, odżywki gliss-kur i oliwkę.

do tego dodam sprawdzony szampon, który nawet siwym brudasom potrafi dac radę: "Bambi", czyli ten żółty specyfik w walcowatej butelce, z kaczuszką  😁
oraz tran, do konserwacji np. szorów świetny.

a "biały jeleń" sprawdza się nie tylko na same konie, ale oczywiście także do usuwania potu ze sprzętu, nawet skórzanego. z ciepłą wodą, a potem natłuścic i mamy cud, miód i malinę.

...do tego nie wiem, jak Wam, ale mnie jeździ się świetnie w najzwyklejszych roboczych rękawiczkach za 1 - 1,50zł.
napewno polecam:

chusteczki nawilżane dla niemowląt
skrzynki na narzędzia
ściereczki
gąbki
pędzle malarskie
i rękawiczki gumowe takie lekarskie i ogrodowe do dziegcia itp.

wcześniej było o czyszczeniu siwych koni- polecam starą motodę z węglem. 🙂
caroline   siwek złotogrzywek :)
15 lutego 2009 16:46
niekońskie, ale baaardzo polecam - zwłaszcza na obecną pogodę 😉

http://www.decathlon.com.pl/PL/arpenaz-snow-100-lady-06-07-47226605/

tanie (na pewno tansze niż konskie termobuty 😉) a w stopki ciepło i sucho  😍
Usunęłam część wypowiedzi, które nie dotyczyły tematu, w innych wyedtyowałam wypowiedzi offtopowe. Zrobiłam to, żeby temat był przejrzysty - offtop był już na drugiej stronie i skutecznie zniechęcał do czytania. Usunęłam, bo rozmowa na temat oliwki J&J była już zakończona 😉 D.
Tak, tak te buty polecam, ciepło i sucho  , ale ja przez pomyłkę kupiłam sobie męski model  🙄 , torba z decathlonu, ta którą wkłada się to czegoś w rodzaju piłeczki.
Fajnie wyglądają te buty, zima się kończy, ale chyba się przejadę pooglądać 😉

Z niekońskich rzeczy, mi przydają się bardzo:
- maść do wymion krowich (super po nich sierść odrasta i goją się drobne otarcia, dla mnie to wyjątkowo ważne bo mam konia walczącego 😉 )
- suszone warzywka i inne takie ciekawostki dla gryzoni (np suszony pasternak) z firmy herbal pets - mój koń by się dał za to pokroić 😉
- przypomniało mi się: gumofilce - najlepsze buty do roboty i ganiania po padokowym błocie 😉
IloveMosiek   Mościsław & Co
15 lutego 2009 22:16
- przypomniało mi się: gumofilce - najlepsze buty do roboty i ganiania po padokowym błocie 😉


toto wiadomo od dawien dawna - bez gumofilców przy koniach ni hu hu  😁
obieraczka do ziemniaków- do usuwania jajeczek gzów np. z końskich nóg. 🙂
- maść do wymion krowich (super po nich sierść odrasta i goją się drobne otarcia, dla mnie to wyjątkowo ważne bo mam konia walczącego 😉 )


z tym akurat radziłabym dość ostrożnie, mój koń miał po tym takie uczulenie po posmarowaniu na nodze, że wyglądał jakby go pogryzło stado dzikich szerszeni. Nogi (2 tylne) były 4 razy takie jak normalna noga. koń nie mógł chodzić.
no jak twój nie ma to pewnie nie bedzie miał, ale tu tylko studze zapał nowych uzytkowników 😉 zróbcie próbę uczuleniową koniowi zanim to machniecie na cokolwiek.
Słuszna uwaga, ja wszystkie smarowidła na koniu sprawdzam najpierw na małej powierzchni skóry, maść do wymion nie była wyjątkiem 😉

A przy okazji - przypomniało mi się, ocet jabłkowy - doskonały środek (oczywiście po rozcieńczeniu z wodą) do kąpieli kopyt (właściwości antybakteryjne i "wyciągające" wszelkie wrzody, a także do przecierania sierści (odświeża i pielęgnuje), a także jako dodatek paszowy 🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
16 lutego 2009 21:20
Ja z rzeczy niekońskich mam:
Skrzynki różnej wielkości i kształtów na różne klamoty
Puste opakowania po spryskiwaczach na moje mikstury na robaki
Gąbki i pędzle
miski do mycia marchewek i jabłek
pasta PHP super czyści ręce po tłustych maściach
ushia   It's a kind o'magic
16 lutego 2009 21:48
ludkowie, kto wie gdzie mozna kupic gumowe wiadra?

ktos wspominal o ikei?  👀
Przeczytałam ten watek i poprostu nie moge się powstrzymać aby tego nie napisać 😡

Kiedyś szykując się na rajd, koleżanka spakowała końskie rzeczy do skrzynki na narzędzia(wiezione były autem, podobnie jak wiadra itp rzeczy)
Zapakowała też 4 podpaski wrazie gdyby koń się obtarł od popręgu 😎

Włożyła tam też skośnik a potrzebowała go więc poprosiła kolege aby wyjął go ze skrzynki i podał 😁
Ten nieświadomy niczego, zajrzał do skrzynki, wyjął skośnik i wydarł się do Agnieszki(to była jej skrzynka) po co jej podpaski... w skrzynce na sprzęt 😉
Aga nie wiele myśląc stwierdziła, że to dla... kobyły  :emota2006092:
Miny osób znajdujących się w pobliżu były bezcenne 😁

A wracając do tematu z rzeczy niekońskich mam:
- różne pędzelki z Nomi
- zwykłym smalcem/olejem czasem smaruje kopytka choć mam końskie smarowidła 😉
- zwykłe futerko(miało być spaniem dla psa :icon_redface🙂 wkładam między czaprak a siodło
- zamiast np "sreberka" do pryskania na obtarcia, smaruje ludzką maścią z apteki na przyspieszenie gojenia(nazwy nie pamiętam ale działa łagodząco, chłodząco, mniej swędzi i można nakładać bezpośrednio na rany i w takiej ilości, że muchy się nie dobiorą)
- różne gąbki/szmatki/chusteczki np. do czyszczenia noska 😉
- często zamiast derki przykrywam konia kocem i przypinam przez grzbiet i dookoła brzucha takim pasem z gumy(choć on jest koński :icon_redface🙂
- wiadra budowlane(plastikowe) zamiast poideł
- na padoku metalowa wanna z której konie piją latem
- grzywy i ogony myje w dziecięcym szamponie do włosów, kiedyś bardzo potargany ogon umyłam w psim szamponie ułatwiającym rozczesywanie - udało się ogon doprowadzić do porządku
- gable(normalnie są używane głównie do ziemniaków - takie widły co mają dużo zębów, zakończonych "kulkami" i małe odległości są między nimi) u mnie służą do sprzątania końskich pączków z padoku 😡

Jak coś jeszcze mi się przypomni to dopisze 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się