Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Czy jeśli karmię piersią tylko 2 razy w nocy, to mogę sobie teraz zjeść kogel-mogel? Chyba umrę, jak zaraz czegoś słodkiego nie zjem... 😵


a to nie o ewentualną salmonellę chodzi? wtedy częstotliwość karmienia nic nie zmienia (rym cym cym) 😉
dempsey   fiat voluntas Tua
25 kwietnia 2013 16:09
[quote author=kenna link=topic=74.msg1759100#msg1759100 date=1366895551]
Cierp1enie, a duże masz piersi z natury? Bo o ile ogólnie laktacja nie zależy od wielkości piersi, to już pojemność tak 😉

Błagam dziewczyno, już lepiej pisz o USG genetycznym.
Ja mam cycki pokroju Julie (przynajmniej tego, co twierdzi  😁 ), nigdy w życiu nie udoiłam więcej niż 100-150 ml na raz.

[/quote]

exactly
bo np. z drugiej strony ja nie mam cycków w ogóle a karmiłam oboje po trzy lata bez najmniejszych problemów
edit: no dobra, mam, ale trudno zauważyć  😁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 kwietnia 2013 16:16
Ech... no to lipa 🙁
kenna - niestety biustu mam również nadmiar -85 F!!  😤 nim też chętnie się podzielę  😀

opolanka - chętnie oddam mój nadmiar 😀 wiem, że są szpitale do których można zanosić mleko, u nas niestety nie ma.

co do pampków to my mamy Dady 2, ale robią się już małe, kupa kilka razy bokiem wyszła. Chyba wrócę do babydream z nich byłam mega zadowolona, ani razu nie było przecieku. W Dadach i Pampersach niestety wielokrotnie!
Kosmetyki też babydream i spisują się świetnie.
[quote author=kenna link=topic=74.msg1759100#msg1759100 date=1366895551]
Cierp1enie, a duże masz piersi z natury? Bo o ile ogólnie laktacja nie zależy od wielkości piersi, to już pojemność tak 😉

Błagam dziewczyno, już lepiej pisz o USG genetycznym.
Ja mam cycki pokroju Julie (przynajmniej tego, co twierdzi  😁 ), nigdy w życiu nie udoiłam więcej niż 100-150 ml na raz.
[/quote]
No też mię się to nie zgadza. Przecież gruczoły nie są im większe tym większy cyc. Wielki cyc to głównie tkanka tłuszczowa.

co do pampków to my mamy Dady 2, ale robią się już małe, kupa kilka razy bokiem wyszła. Chyba wrócę do babydream z nich byłam mega zadowolona, ani razu nie było przecieku. W Dadach i Pampersach niestety wielokrotnie!
Kosmetyki też babydream i spisują się świetnie.

No właśnie, Babydream są fajne bo mają tą taką magiczną siateczkę co Pampers i Dada Premium Care także w każdym rozmiarze, nie tylko w 1.
Ale jak dla mnie jest jeden poważny minus: Wkład po nasiurlaniu strasznie pęcznieje i robi się twardy jak kamień.
Adam stwierdził, że twardo = ble, więc ich nie kupujemy.
Chociaż w sumie, to ja sama nie wiem czy na miejscu dziecka wolałabym mieć wilgotno i miękko, czy sucho ale twardo w gaciach...  🤔
Jednak po zdjęciu mega nasiuranego Pampersa i Dady mam wrażenie, że skóra jest minimalnie wilgotna. Ale Słodzio żadnych pretensji nie zgłasza, więc niechaj będzie tak jak ojciec rzekł. 😀

Isabelle, Obiecuję nową dostawę zdjęć Gabrysia, ale teraz nie mam na robienie mu zdjęć aż tak dużo czasu odkąd jestem z nim sama w domu. 😉

CzarownicaSa, Pamiętam jak mówiłaś, że nie możesz iść leczyć zębów bo karmisz. A ja dziś byłam u dentysty, bo mi się odłamało i wbiło w dziąsło pół niegdyś leczonego kanałowo zęba. I normalnie mi gościu znieczulił. Mówiłam, że karmię.
Gdyby Pokemon przeczytała całą część mojego posta dotyczącego cycków, zamiast czepić się jednego zdania (dodatkowo powodowana uprzedzeniem jako że jestem tą, która użyła niedozwolonego przez ciocię pokemon sformułowania "usg genetyczne"😉, to by zrozumiała, że chodziło mi o ograniczenie pojemnościowe, co wymusza częstotliwość karmienia/odciągania, a nie decyduje o ilości ogólnej pokarmu, czego jestem dowodem, bo mając małe cycki mleka mam nadto i regularnie muszę wylewać do zlewu (dlatego w tamtym zdaniu było też zmrużone oczko). A teraz wszyscy się odnoszą do cycatu... cytatu Pokemon i muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem :emot4:
kenna, Nie no ja jeszcze zanim pokemon się odezwała zrozumiałam z całości tyle samo co z zacytowanego fragmentu.
I szczerze mówiąc nadal nie do końca rozumiem co masz na myśli. Ale ja nadal odczuwam skurczenie mózgu i niewiele rozumiem. 😉
Ale za to dziś odkryłam dlaczego kobiety mają dziwną zdolność i wręcz potrzebę robienia kilku rzeczy na raz, zwaną też podzielnością uwagi. Żeby móc opiekować się dzieckiem! 😀


<edycja> O! Mój najdroższy doktor wesoły Romek jest w Tvn Style znowu. On chyba prowadził ciąże tej prowadzącej... jak tam ona się zwie...? No wiecie. 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
25 kwietnia 2013 19:26
Jeśli chodzi o te Pampersy w białych opakowaniach, to dziś w Realu widziałam zarówno te New Baby, jak i Premium Care.
kenna a ja jako mało cyckowa rozumiem doskonale  😉 bo sama kiedyś o tym pisałam i zostałam znokautowana  😉

A jestem z tych co mają "piegi" zamiast piersi  🤣 miałam problem z zakupem bielizny dla mam karmiących bo takowych rozmiarów na bazarku nie było  😵 (70 C) a karmiłam dziecko wyłącznie piersią praktycznie do 9 miesiąca życia.
Julie, no to sorry, ja się nie umiem elokwentnie wypowiadać. Co może być niezrozumiałego w stwierdzeniu, że pojemność piersi jest zależna od jej wielości? Mam małe cycki, nigdy nie odciągnęłam na raz 400ml z jednego cyca, jak Cierpienie. Dlaczego? Bo mi się nie mieści. Już przy 200ml w jednej piersi jest na granicy wybuchu, strasznie boli i muszę szybko pozbyć się zawartości. Dlatego pisałam, że małe piersi są jednak w jakimś sensie ograniczeniem.

kasiulkaa25, syty głodnego nie zrozumie  🤣
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 kwietnia 2013 19:45
Myślę, że tak łopatologicznie Kennie chodzi o to, że mniejsze piersi mogą mieć tyle samo pokarmu co duże, ale nie na raz. Czyli jeśli z dużej piersi odciągnie się 400ml na raz, to z małej trzeba na dwa. Dobrze rozumiem?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
25 kwietnia 2013 19:51
Aż zapytam na szkole rodzenia w poniedziałek, jak to z tymi cyckami jest 😉
Ja mam male - teraz po ciazy 80B wczesniej dwa groszki na linijce  😁

Ja nie lubie zadnych jednoczesciowych ubranek dla dzieci, obojetnie czy rampersy, czy spiochy czy inne bzdety. Ja zakladam bodziaki z dlugim i krotkim rekawem, spodnie, tshirty z dlugim i krotkim rekawem, spodnie i skarpetki. Jedynie na noc mam jednoczesciowe pidzamy.

Dziekuje ja mile slowa do zdjec.  :kwiatek: :kwiatek:

Kasiulkaa nie mylisz sie, Fynn ma na srodku czola wirek 😀 bedzie problem ze stylizacja fryza  😁
Kenna nie zgodzę się z tobą. Ja mam "A" przed ciążą, teraz B/C i karmiłam Małgosię 11 m-cy i z powodzeniem wykarmiłabym dodatkowo 2 dzieciaków. Ona jadła posiłek z obu piersi, a potem jeszcze odciągałam na lajcie 200-300 ml mleka z jednej piersi. Modlę się o taką laktację i tym razem.
National Geographic przedstawia unikatowe zdjęcia z ostatniej chwili.

Młode lamparciątko wybrało się na łowy.


Pochwyciło zdobycz...


...wczepiając się w nią kłami i pazurami.


Nawet po skończonym posiłku nie wypuszcza zdobyczy, trzymając ją mocno w śmiertelnym uścisku.

opolanka   psychologiem przez przeszkody
25 kwietnia 2013 20:29
Julie, super 🙂
I widzę znajomą poduchę hehe
CzarownicaSa, no dokładnie o to mi chodziło. Dlatego napisałam "ograniczenie" z 😉
agulaj79, no to ja mam jakieś dziwne, mało pojemne cycki najwidoczniej. Albo niski próg cyckobólowy 😉 Ja tam 400 ml w jednej nie byłabym w stanie wytrzymać. A ogólnie jeśli chodzi o mleczność, to powtórzę się po raz enty, mam nadmiar mleka, karmię dalej (rok minął) i wykarmiłabym pewnie dodatkowo co najmniej jednego.

ojej Julie, ale słodziak  😍 Nie powiem, trochę zazdroszczę naturalnego karmienia, tego jak maluch chwyta łapkami cyca i nie da się oderwać...  😀 Chociaż, mój pewnie i cyca by nie trzymał, skoro butli nie łapie, jest mu totalnie obojętne, czy mu butlę dam, czy zabiorę  😁
ja to zrozumiałam tak, że więcej mleka na raz wlezie w cycka w rozmiarze I niż w cycka w rozmiarze B. niezależnie od tego jak dużą się ma produkcję (jeśli mała produkcja to produkuje się dłużej i wolniej napełnia).

strasznie chciałabym iść do brafiterki, żeby oceniła te moje wymiona w końcu. bo są chyba wieksze jednak niż E. tylko cholera nie przewidywałam wydawania na stanik 200 zł...

Julie Domagam się więcej słodziucha!  👍

aaa, muszę sie pochwalić! PRZESZŁAM jakieś 3 metry! na obu nogach! wczepiona w TŻta, nogę ciągnąc za sobą jak bezwładną płetwę, która się zgiąć nie chce, żałośnie kicając i robiąc sobie piękny krwisty uśmieszek od zagryzania warg, ale przeszłam!  🏇
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 kwietnia 2013 21:12
Julie przystojnieje Ci syn z dnia na dzień! 😀
Kami   kasztan z gwiazdką
25 kwietnia 2013 21:29
Kenna bynajmniej daleko mi do chwalenia się, że moje dziecko chodzi w za dużych ciuchach i pampersach  🤔 nie wiem skąd wytrzasnęłaś takie rewelacje czytając moje posty  🙄 To że jedynki są dedykowane między innymi wcześniakom można łatwo wydedukować po wadze - mało które dziecko po urodzeniu waży mniej niż 3kg... Zarówno Monia jak i dzieci znajomych z jedynek wyrosły ekspresowo, dlatego moim zdaniem nie warto w nie inwestować za dużo. A dwójki są od 3kg, więc nie bardzo rozumiem dlaczego miały by być za duże dla Moni urodzonej z wagą 3480g.

Julie Gabryś jest przesłodki  😜
Szafirowa przytulam!
Bobek a gucie rozwazalas?
My po kontroli końcowej po rehabilitacji, jest super. Zakaz prowadzania za rączki, chodzików.
I bez butów w domu. No i pochwaliła że ma świetna równowagę.

Julie cudne zdjęcia!  Lamparciatko!

A Lew dziś pierwszy raz sam stanął! Jestem mega dumna!
opolanka   psychologiem przez przeszkody
26 kwietnia 2013 05:27
A wiecie, co ja wczoraj od męża usłyszałam? Normalnie myślałam, że padnę.
Poprosiłam, żeby mi trochę pomasował plecy. No spoko. Masuje i mówi - "a Ty tutaj taka tłusta jesteś", no to mówię, że balsam, że bla bla, a on "nie nie, tak podskórnie"  😵

Ja wiem, że przytyłam (nie tylko w brzuchu), mam lustro. Ale żeby aż tak dobitnie...?
Dziękujemy za miłe słowa. 😀

Noo... same powody do gratulacji. 😀
Isabelle i Lew zrobili pierwsze kroki. 😉

kenna, Ale Twój Milanek ma niedowagę, że zazdrościsz? Bo nie wiem co gorsze - niejadek czy żarłok. 😉

Ja nie lubie zadnych jednoczesciowych ubranek dla dzieci, obojetnie czy rampersy, czy spiochy czy inne bzdety. Ja zakladam bodziaki z dlugim i krotkim rekawem, spodnie, tshirty z dlugim i krotkim rekawem, spodnie i skarpetki. Jedynie na noc mam jednoczesciowe pidzamy.
Bodziaki to jeszcze rozumiem, ale spodni i skarpetek za cholerę. T-shirtów też nie. Mam dużo ładnych które dostałam w prezencie i Słodzio będzie je nosić, bo ładne. Ale sama bym nie kupiła.
A dlaczego nie lubisz jednoczęściowych ubranek?
Bo ja mogę dokładnie uzasadnić swoje prefernecje. 😀
-Nie dla spodni i skarpetek, bo skarpetki po chwili wiszą, a po jeszcze chwili spadają. (Nie musisz co chwilę poprawiać?)
-Nie dla bluz i t-shirtów, bo jak się nosi dziecko na rękach, wkłada i wyjmuje z fotelika, to wszystko się podciąga do góry, zwłaszcza na plecach.
-Wszystko zakładane przez głowę zakłada się trudniej i dłużej.
-Pajace i półśpiochy (moje ulubione) zakłada się szybko, łatwo i przyjemnie dla dziecka. Nic nie spada i się nie podciąga. Body (mimo że przez głowę) też zawsze zostają na swoim miejscu.

opolanka   psychologiem przez przeszkody
26 kwietnia 2013 07:21
Isabelle, gratuluję pierwszych kroków. Widzisz, nie trzeba było się martwić na zapas, wszystko idzie ku dobremu 🙂

Lewkowi też gratuluję 🙂 To musi być fajne uczucie, patrzeć jak maleństwo wstaje, wypowiada pierwsze słowo...
Julie, nie ma niedowagi  🙂 Wiesz.. zazdroszczę w takim pozytywnym znaczeniu 🙂 Pewnie prawie każda baba chciałaby poczuć, jak to jest czuć ciepło dziecia przytulonego do brzucha i cyca swojego. Myślę, że to taka trochę inna bliskość, niż butelkowa jednak. Odrobinę, ale jednak większa. IMO. A czy lepszy niejadek, czy żarłok? Ani ten ani ten. Moim marzeniem jest dziecko, które samo się dopomina, jak jest głodne, a jak jest syte, to przestaje jeść  😁

Kami, kiedyś akurat zwróciłam uwagę na to, że chwaliłaś się, że dzieć Twój nosi ubranka na ileśtam miesięcy w przód, a zaraz potem wstawiłaś fotkę z małą w ubranku z rękawkami pozawijanymi na x razy. To jest takie trochę oszukiwanie samej siebie, ale w sumie niegroźne i jak ktoś lubi, to rzeczywiście nie ma się czego czepiać  :kwiatek:

Ktoś tutaj biega z wózkiem?
Bo nie wiem co gorsze - niejadek czy żarłok. 😉


żarłok, bo droższy w utrzymaniu 😁 . a niejadek jeszcze żaden z głodu nie umarł, czego przykładem mogą być ciężarówki w tym wątku (szafirowa jeśli mnie pamięć nie myli). ja tam zazdroszczę mamom drobnych dzieci- mniej kasy na coraz to nowe ciuchy im schodzi (u nas aktualnie numer buta 28 :zemdlal🙂, lżej się też nosi małe dzieci... niż 19 kilowe kloce.
Dziewczyny znacie jakis sklep internetowy kt mozecie polecic Z rowerkami biegowymi?

Kenna z ciekawosci przegladnelam zdjecia Kami i tylko na 1 Monika ma podqiniete rekawki na swieta ubrana w mikilajkowego pajacyka :-)

Czarownica jak tam u Ciebie?
Myślę, że to taka trochę inna bliskość, niż butelkowa jednak. Odrobinę, ale jednak większa. IMO



Hehe a ja się z tym nie zgodzę!  😉

Adaś dziś wisiał na cycku całą noc, powoli zaczynam wariować. Wygląda to tak (nie mam doświadczenia w karmieniu więc nie wiem czy to możliwe), że po całym dniu karmienia i wiszenia na mnie, na noc jakby tego mleka było za mało? No ewidentnie się nie najadał.
Muffinka, A myślałaś o poradni laktacyjnej? Mi to bardzo pomogło. Bezproduktywne wiszenie na cycku jest bez sensu. Doradczyni pokazała mi jak wytresować Slodzia żeby ssał produktywnie i przede wszystkim oceniła ile mam pokarmu, bo w warunkach domowych nie bardzo się da.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się