kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Ineczka, moje jedzą. a za ciemne bułki z nasionkami dadzą się pociąć 😉
ale sądzę, że ciemne pieczywo jest bardzej kwaśne (pewności nei mam, ale czuje po swoim wrzodowym żołądku) więc nie można zbyt dużo, no i oczywiscie czerstwe/suche (mniej kwasu itd) - jak i białe
Konie moga jeść cytrusy .? Mój kon uwielbia pomarańcze, ale nie wiem czy to takie bezpieczne, że mu je daje..



Pooonawiam.
Ja się pokuszę o stwierdzenie, że nawet jeśli zje 1 pomarańczę dziennie, to nic mu nie będzie. A podejrzewam, że o jeszcze mniejszych ilościach mowa.
Ja bym pewnie nie eksperymentowala za bardzo, a najlepiej do weta z takimi pytaniami 🙂😉
Sonkowa, a nie obawiasz się chemikaliów na skórkach? są strasznie nimi traktowane... chyba że bez skórek -to chyba ok, jak ludzie obrane jedzą i nie szkodzą (ja tam jak dostanie mi sie do ust skora to czuje po śluzowce odrazu reakcje ;/) , a konie mają je wysuszone w cukierkach...
znajomi dają skórki od arbuzów - konie też uwielbiają, nic im nie jest ale większą ilość to bym sie bała (te dostają jednego na kilka sztuk)
Chodzi o obraną. Ostatnio wyrwal mi całego obranego z ręki. Strasznie je lubi. Kiedyś mi się obilo o uszy, że koniom jeść ich nie wolno.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
07 maja 2013 21:40
Mi też gdzieś obiło się o uszy że koniom cytrusów nie wolno dawać.
W książce "Medycyna naturalna dla koni" Cornelii Wittek jest napisane " w zimie pomarańcze i mandarynki są doskonałym źródłem witaminy C. Zanim w stajni zacznie się kaszel, podawaj koniom codziennie 1-2 pomarańczy - zapobiegają chorobom i wspierają każdą terapię".
No ja bym może nie ryzykowała z aż taka ilością ( chociaż napisane jest, że książka była konsultowana z weterynarzami), ale najwyraźniej z tekstu wynika, że wolno.
Później - gdyby ktoś był ciekawy odnośnie owoców dla koni - jest napisane jeszcze że można jabłka, gruszki, banany "szczególnie dla nerwowych i starszych koni" (magnez), maliny, kiwi i dziką różę.
W ogóle fajna to książka, jeśli komuś się chce robić koniowi różne ziółka 😉
abre   tulibudibu
08 maja 2013 10:33
Chainsy, a jest w niej napisane, żeby dawać koniom czosnek?
Chainsy to kwestia stopniowego przyzwyczajania. pomarańcze nie zaszkodzą, jeśli będziesz dawała je w niedużych ilościach, żeby koński żołądek przywyknął.
jakbyś dała koniowi w Egipcie wiaderko kalarepy, to prawdopodobnie by się pochorował, bo u nich to warzywo jest tak samo egzotyczne jak dla polskich koni pomarańcze  😉
Czyli dawanie ich w formie smakołyku jest jak najbardziej bezpieczne?
To się kon ucieszy.  😅
Cavallia Słuszna uwaga, do wszystkiego trzeba podejść ostrożnie i indywidualnie 😉
abre Tak, jest napisane o czosnku, że warto podawać, ale nie powinno się go dawać karmiącym klaczom, bo mleko może nabrać jego smaku i źrebięta mogą przestać ssać. Napisane jest, że dzięki zawartości enzymów, aminokwasów, allicyny i jeszcze jakichś substancji podobnych do hormonów: zabija bakterie, drobnoustroje chorobotwórcze i grzyby w jelitach zapobiegając w ten sposób fermentacji, chroni przed inwazjami pasożytów (to na pewno, u ludzi też), przywraca równowagę jelit po antybiotykoterapii. Rozszerza naczynia krwionośne (dobre na krążenie dla starszych koni, ponoć korzystne także przy ochwacie). Ma także właściwości detoksykacyjne. Zewnętrznie dezynfekuje rany, przeciwdziała grzybicy i łagodzi ukąszenia. Zapach czosnku (stosowanego zarówno wewnętrznie->wydzielana przez skórę siarka, jak i zewnętrznie->nacieranie) ma odstraszać muchy i komary a także wszy i kleszcze(!). Jest napisane, że można podawać przez cały rok. A decydując się na jakąkolwiek czosnkową terapię należy podawać go przez dłuższy czas (nie napisano dokładnie ile), gdyż dopiero wtedy ukazuje właściwości.  Odnośnie dawkowania jest tylko napisane, że najlepiej działa świeży ząbek rozdrobniony z paszą, a jeśli Koń nie lubi, można podać granulowany (to pewnie na opakowaniu będzie napisane ile? 😉).
Sonkowa Najwyraźniej tak. Ja w pewnej stajni całe lato, co drugi dzień podawałam trzem hucułom po 1/4 pomarańczy -> każdy z nas jadł ćwiartkę 😀 i nic się nie działo złego od takiej ilości 😉
Całkowicie głupie pytania, sztuk 2 :
*czy ogier może chodzić na pastwisku z klaczami, kiedy te nie mają rui?
*jaka osoba maksymalnie(tj. jaki ma maksymalny wzrost i wagę) może wsiadać na szetlanda?
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
08 maja 2013 17:57
* może nawet jak mają ruję 😁
* zwykły szetland czy mini szetland?
zwykły 🙂
Windziakowa wyczytałam na volcie,że podobno przy jeździe sportowej koń/kuc powinien dźwigać do 15 % masy swojego ciała ( jeździec + sprzęt), a przy jeździe rekreacyjnej do 20 % masy ciała. (niektórzy podawali, że do 25 %). 🙂
Ojejka, nawet nie będę miała jak zważyć jej, więc chyba pozostanie mi tylko zaplatanie nieskończonej ilości warkoczyków plus jazda na koniu koleżanki 😀
Dziękować 🙂😉
*moze, może będą i miały radoche obopólną nawet...tylko czy będzie radocha z nieplanowanego źrebaka? (znane są zrebaki po klaczach 170 coś i małych szetlandach)
*oj na szetlanda (tez zalezy jaka budowa konika) osoby po 50 kg..nawet i ok 70 wsiadają - ale to raczej "na chwile"  (na chwile bo jak im ciężko to ponosza i zrzucają - oj przekonałam się 😉 no i...po co? ) gdzies czytałam, że są w stanie nosić więcej bez szkody niż np araby, ze 100kg kojarzę. male dzieci ich w końcu nie zajeżdżają...
to chyba najsilniejszy (proporcjonalnie) z koni - u nich ta zasada 15% racze nie występuje 😉
tyle, że jeszcze kwestia nawet estetyki no i jednak 'litości"to konik dla dzieci, drobnych, lekkich mlodocianych...
przecież my nie ci którzy testowali ile jaki koń może udźwignąć zanim mu sie kregosłup nie złamie...
BASZNIA   mleczna i deserowa
08 maja 2013 18:59
Chainsy, niestety w "Medycynie naturalnej" jest troche glupot, nie sugerowalabym sie. Niestety polski konsultant to tez nie hipiatra. Byla tu juz mowa o ilosciach oleju na przyklad. Roznia sie od innych zalecen ( z podrecznikow dla wetow na przyklad) 20-krotnie...
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
08 maja 2013 19:02
Gdzież 100kg  😲, przecież one kręgosłupa ze stali nie mają. Podejrzewam że osoby ważące po 100kg też ich nie zajeżdżają  🏇
Biczowa, nie no zajezdzają pewnei takie po 50 😉 (ja mailam pewnie nieco mniej, potem wiecej jak to robilam... dzis mam z 70 i już nei ma zamiaru), ale na takich "dużych, mocnych" i facetów widzialam, drobnych, ale 50kg to nie wazyli raczej ;]
100 kg pochodzi z jakiejs starej ksiazki - pewnie to max, jakies badania nad łamalnością jak co rosjanie... albo chwilowe, długotrwale też "nie sądzę" że to możliwe... ale po tym jak widzialam co wyczyniam ze sporym facetem na grzebiecie - 20 czy 30 kg wiecej nei zrobiloby dużej różnicy - dałby rade, może by szybko odpuścił ale...
ale moga dużo więcej (proporcjonalnie oczywiście) niż duże konie
Chainsy, niestety w "Medycynie naturalnej" jest troche glupot, nie sugerowalabym sie. Niestety polski konsultant to tez nie hipiatra. Byla tu juz mowa o ilosciach oleju na przyklad. Roznia sie od innych zalecen ( z podrecznikow dla wetow na przyklad) 20-krotnie...

Dlatego tylko cytuję, wtedy każdy sam osądzi co o tym myśleć 🙂
Araby mają inną wytrzymałość kręgoslupa niż "normalny " koń ?
Ja jeździłam na szetlandzie,który ma 110 cm w kłębie,ja ważyłam ok.40-45 kg i nic mu nie było skakaliśmy przeszkody ok.70 cm i nie miał z tym problemów 😉
Sonkowa, mój koń dałby się zabić za nektarynkę. Jak jest sezon, to zawsze jedną-dwie dostanie.
Araby mają inną wytrzymałość kręgoslupa niż "normalny " koń ?

nie mam pojecia, ale wg tych badan rózne rasy mają róznie... (pod róznym obciążeniem sie łamia) - szczegółów nei znam. zbyt drastyczne
o arabach wspomnialam bo w ksiazce na ktora sie powolalam byl wlasnie taki tekst "moze wiecej unieść niż arab" nie mam pojecia dlaczego o arabie wspomniano - może po prostu,  że popularna rasa? (dla laików konie dzielą sie na kucyki, araby i pociągowe 😉 )
BASZNIA   mleczna i deserowa
08 maja 2013 22:47
[quote author=BASZNIA link=topic=1412.msg1770009#msg1770009 date=1368035973]
Chainsy, niestety w "Medycynie naturalnej" jest troche glupot, nie sugerowalabym sie. Niestety polski konsultant to tez nie hipiatra. Byla tu juz mowa o ilosciach oleju na przyklad. Roznia sie od innych zalecen ( z podrecznikow dla wetow na przyklad) 20-krotnie...

Dlatego tylko cytuję, wtedy każdy sam osądzi co o tym myśleć 🙂
[/quote]
Kumam kumam 🙂
A jesli chodzi o cytrusy to akurat tez sadze, ze sztuka dziennie na pewno nie zaszkodzi, o ile kon nie ma predyspozycji wrzodowych 🙂.
Czy mogę wysmarować konia środkiem dla psów przeciwko kleszczom? Jeśli tak to w jakich miejscach najlepiej to zaaplikować?
Venus   You're my wonderwall
09 maja 2013 21:09
Kolejny raz moje pytanie. Czy ogolenie konia na teraz ma jakikolwiek sens? W sensie może błędnie ale wyobrażam sobie że będzie mu chłodniej a ja pozbędę się tej warstwy futra  🙄
Czy mogę wysmarować konia środkiem dla psów przeciwko kleszczom? Jeśli tak to w jakich miejscach najlepiej to zaaplikować?

nie ryzykowałabym.

Kolejny raz moje pytanie. Czy ogolenie konia na teraz ma jakikolwiek sens? W sensie może błędnie ale wyobrażam sobie że będzie mu chłodniej a ja pozbędę się tej warstwy futra  🙄

Ma sens generalnie zimą u koni sportowych/trenujących na hali. Ogolenie latem konia rekreacyjnego, korzystającego z pastwisk pozbawi go m.in. naturalnej ochrony przed owadami... A z termoregulacją zdrowy koń sobie poradzi bez problemu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się