Kącik WEGE :-)

ja seler naciowy uwielbiam, szczegolnie w sokach, ale tez w salatce - robie bardzo prosta, z tego co mam, bez salaty, np. seler, pomidor, kukurydza, jakas fasola, ogorek zielony.. do tego jogurt i wsio. Pyszne 🙂

Meise, tez bym pozarla taki obiadek... slina mi cieknie 😀
A teraz uwaga. Zrobilam wlasnorecznie podrobe tej pasty Zwergenwiese, o ktorej pisalam i wyszla mi niemal identyczna, wiec dziele sie przepisem!! Robilam w takiej malej przystawce siekajacej do blendera, wiec proporcje sa na taka ilosc.
- pol garsci nerkowcow, mala garsc pestek slonecznika (nieprazone oba) zalalam ciepla woda tak, zeby wszystko przykryla
- male jablko, ew. pol duzego,
- 2 lyzeczki do herbaty chrzanu (mianam ze sloiczka)
- troche soli i odrobinke slodzidla (dalam syrop z agawy)

Wszystko blendujemy na gladka mase. I juz!! I mamy calkiem duzo pastki za mniej niz 1,80 za sloiczek!!


Zaraz lecę robić, wczoraj specjalnie kupiłam nerkowce! 😁 dam znać potem jak tam wyszło 😀
.
Meise zdjecie bomba! 😉 U nas dzisiaj jest swieto i goscilismy na fajnym obiedzie znajomych. Byly szparagi oczywiscie  😍

Ano i  szparagi maja malo kalorii, wiec mozna jesc 😉

maiiaF Czekam na relacje!
nerechta, Pandurska, dzięki!  🙂
Oj, naprawdę cudne są te szparagi! Że też nigdy wcześniej ich nie jadłam. Fajnie, że mają mało kalorii, ale tak czy siak pół kilo na raz potrafi rozepchać żołądek (samych szparagów..).
Vanilka, mega apetycznie!
A u nas dziś święto i sklepy pozamykane i tak wyjadam byle co z lodówki, bo "zapasy" nie zrobione. Nawet znalazłam na półce ananasy z puszki i się czepiłam. O dziwo - bardzo smaczne  😀

Opowiem Wam jeszcze, jak mój kochany chłop "zmieścił" szparagi do garnka  😁 Oczywiście gotowałam swoje pionowo, główki na zewnątrz tylko się w parze nurzają. No ale mimochodem mówię do TŻta, że moglibyśmy mieć wyższy ten garnek, żeby trochę więcej zanurzyć. Po chwili ten polazł do kuchni już odcedzać, po czym przylatuje zadowolony jak nie wiem co i mówi, że on szparagi ZMIEŚCIŁ. Lecę do kuchni, a ten je upchał poziomo, główki pozanurzał i szczęśliwy. Szybko kazałam mu odcedzać i na szczęście się nie rozgotowały  😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
09 maja 2013 21:45
Gdzie w Warszawie kupię sojowe parówki?  😉

Szparagów nigdy nie jadłam, chyba czas spróbować  😉 Chociaż leżą w kuchni (współlokatorów) i nie wyglądają zachęcająco (może stare?).
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
09 maja 2013 21:53
Edytka bardzo bardzo chetnie Cie ugoszcze🙂😉 Oprocz zakupow otrzymasz w pakiecie szal kubkow smakowych, bo wg opinii wielu osob posiadam jakies tam zdolnosci kulinarne  😉

consider done! 😀 tylko jeszcze nie wiem kiedy


smarcik we wszystkich hipermarketach i większych supersamach 😉 ja ostatnio do jakiego sklepu nie wejdę, to znajduję na półkach mleko sojowe i właśnie pasztety albo parówki.

btw. kupiłam ostatnio pasztety Polsoja - ale paskudztwo  🤔
ja uwielbiam pasztety Carrefourowe... 😀 weszlam na strone Polsoi, fajna maja oferte 🙂

ale ale, weszlam tu zeby sprzedac wam niusa, ze wlasnie plawie sie w ekstazie 😀 otoz kupilam przed chwila dressingi do salatek w M&S, i po prostu WOOOOOOOOOOOW!!! Masakra jakie pyszne!!
Mam Mango z brazylijska limetka i chilli peri peri i Marokanski z cytryna i marokanska przyprawa ras el hanout (kumin, kolendra, te klimaty).
Mango jest po prostu szal gwizdka, probuje sie powstrzymac od zarcia lyzeczka  🤣

polecam polecam polecam!!!
Co to za sklep M&S?

Mi tam pasztety z PolSoi smakują, ale i tak najlepsze jakościowo produkty mają wg mnie produkty z Valsoi - ich Nutella jest perfekcyjna! Szkoda tylko, że takie drogie te ich cuda. Do dostania w Almie i P&P  🙂
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
09 maja 2013 23:03
Marks&Spencer. Można tam dostać obledne wegetarianskie zelki (niestety nie maja weganskich). A poza tym maja naprawdę fajny wybór dobrych jakościowo produktów 🙂

Nutella valsovi jest dostępna w carrefourze za ok 10 zł 😉
A, to u nas w Rzeszy nie ma tego sklepu :<
A nutella Valsoi taka tania?! Ja kupowałam za 15 w P&P.. raju, ciekawe, czy można dorwać ich gdzieś w Niemczech.........
.
smarcik
Ja widziałam w osiedlowym sklepie - parówki, wędlinę i kiełbaski sojowe. Wyglądały bardzo ładnie 🙂

Ja wczoraj przytachałam dwa wielkie pęczki zielonych, świeżych szparagów  😜
Dziś jadłam i same i do ryby - najpierw je podgotowałam na parze, a potem na minutę wrzuciłam na oliwę  😜
Wpadłam, jutro się chyba podejmę białych, a niech tam 😉

Ej, a ktoś wie, czemu te główki szparagów tak śmierdolą?  😀
armara, witaj wśród szparagowych ćpunów, hehe
A moje tegoroczne nie śmierdzą tak mocno jak zazwyczaj 😉
Ale tak się zastanawiam - może z powodu dużej zawartości związków siarki ?

Bez kitu mogę, życ tylko nimi 🙂
Polecicie jakies dobre mleko sojowe sprzedawane w UK?
morwa   gdyby nie ten balonik...
11 maja 2013 10:55
A ja właśnie skonsumowałam po raz pierwszy kwiaty mniszka w cieście i całkiem mi posmakowały. Akacji co prawda nie przebijają, ale jako kolejne sezonowe urozmaicenie jak dla mnie super.
A teraz wyruszam na pokrzywę - część dzisiaj na zupę, a reszta do zamrażarki na gorsze (bezpokrzywowe) czasy.
Jak ja lubię weekendy na wsi 🙂
Mi tam szparagi w ogole nie smierdza, takze nie wiem, o co wam kaman  🙂 Podobno sa niezlym afrodyzjakiem dla facetow tak w ogole  😎
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 maja 2013 15:43
smarcik
Ja widziałam w osiedlowym sklepie - parówki, wędlinę i kiełbaski sojowe. Wyglądały bardzo ładnie 🙂


Ja dzisiaj znalazłam w Tesco tabliczkę z napisem 'parówki sojowe' ale niestety parówek nie było  😁 Za to zawsze na wszystkich wyjazdach zajadam się pasztetem sojowym a znajomi marudzą, jak można to jeść (ja z kolei zastanawiam się jak można jeść normalny, fuj!)

Dziś na obiad makaron z ostrym sosem paprykowym, startym serem i świeżym tymiankiem, pycha!  😜 A na jutro kupiłam tofu ale jeszcze nie zdecydowałam co chcę z niego zrobić.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
11 maja 2013 17:52
Pandurska, zrobiłam ta Twoja paste, pycha 💘

Edytka dzieki za polecenie Krowarzywa, od razu tam polecialam, w ogole ostatnio mam fazę na burgery, Jaglanex był pyszny. Ogromny minus za brak zdrowych i dobrych sosow, tylko nieco zupgrade'owana musztarda, keczup i majonez. Ale poza tym moze byc jak na ta cenę, następnym razem spróbuje cieciorexa🙂

Wczoraj tez zainaugurowalam sezon na szparagi-zrobiłam z kasza gryczana, serem białym i krewetkami, ale najbardziej lubię upieczone, skropione lekko oliwa i maczane w jajku na miekko 😍

Meise mi zupełnie nie śmierdola, moze Ci podgniły?
Diakon'ka ciesze sie, ze ci smakuje.

Moj maz mnie dzisiaj rozpiescil kulinarnie 😀 Na obiad byly ziemniaczki pieczone w folii, do tego weganskie tzatziki na bazie nerkowcow i "skwarki" z tofu, do tego duszona fasolka szparagowa z cebulka. Mmmm  😍 (przepis byl ksiazki, ale....jakie wykonanie!!! ).
[quote author=Diakon'ka link=topic=739.msg1772687#msg1772687 date=1368291133]
Meise mi zupełnie nie śmierdola, moze Ci podgniły?
[/quote]

Nie no, raczej nie. Smakują wyśmienicie! Ale zapaszek specyficzny mają, obwąchuję każdy pęczek w sklepie..
Dziś znów szparagi na oliwie z czosnuniem i czarnymi oliwkami + tagiatelle  😉
Jednak podsmażone mi jeszcze bardziej podchodzą - super jędrne i sprężyste, po prostu palce lizać!
Myślę, że chodzi o ten specyficzny zapach 🙂
Ja właśnie obgotowane na parze i podmażone na odrobinie oliwy ostatnio zajadam  😜 Choć nie powiem na pizzy z serem gorgonzola były takie  😍
Pandurska, melduję, do pasty dałam chyba odrobinę za dużo chrzanu, i o ile jak spróbowałam to pomyślałam sobie "co one w niej widzą? 😁 ", tak zjedzona na chlebku- 😍 😍
maiiaF 🙂😉 fajnie!
Przez czytanie was właśnie gotuję swoje pierwsze w życiu białe szparagi. ( zielonych nie znalazłam)  😁 Ciekawe czy toto będzie takie dobre jak chwalicie.  😉

edit- obrałam ze skórki, gotowałam na stojąco, główki w parze. Wodę osoliłam i dodałam masła- gdzieś tak wyczytałam, żeby zrobić. Wyszły lekko goryczkowate w okolicy główek. To tak ma być?
Nawet niezłe, mogły być gorsze. Ale bo czy ja wiem, czy to takie WOW. Może nie umiem ich zrobić, co?  🙁 Obsmażyć teraz?
Zielone są ponoć lepsze  😉 Białe jadłam tylko ze słoika i mi nie podeszły, ale muszę spróbować ze świeżymi, wtedy się wypowiem.

U nas dziś był obiad dwudaniowy. Ugotowaliśmy moją ukochaną zupę imbirowo-warzywną  😍 Cały gar, zostanie na jutro, o ile wykażę się silną wolą... póki co, cały czas chodzę i podjadam..
Btw dziś w tvn mówili o tym najsilniejszym człowieku Niemiec, który jest weganinem. I na koniec, żeby spierniczyć ten reportaż, dali Pudziana-wyrocznie, który stwierdził, że bez "czystego mięsa" (miał na myśli steki  🤣 ) nie można być silnym  🤣
Ech, polska tv. 
Powiedzenie mojego trenera z siłowni to: "mięso robi mięso".  😉
Nigdy nie uwierzę w takie banialuki, za dużo poznałam już żywych zaprzeczeń tej tezy - uwaga - w każdym wieku i w kilku przypadkach ze stażem od poczęcia  😉
To nie banialuki. Mięso zrobi mięso. Ale mięso zrobi się też z innego rozsądnie dobranego białka, nie tylko zwierzęcego.
Aczkolwiek - to chyba nie miejsce na takie dyskusje, bo to wasz wątek.
Ja się tylko chciałam podpytać o te szparagi.  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się