wasze ulubione seriale

Scottie   Cicha obserwatorka
18 maja 2013 22:08
bianca, kto tym razem? Możesz mi napisać na PW 😀
TROCHĘ SPOILER GREYSÓW.
Te śmierci w finałach Greysów już powoli nudne się robią..


Umarła tylko jedna postać. To mało w porównaniu z uśmiercaniem w ciągu sezonów.

Spoiler:
Rozpłakałam się jak głupia jak wybuchł autobus. A jeszcze bardziej jak wyszedł cały Avery z dzieckiem na rękach. Najlepiej zagrane emocje chyba w tym sezonie to rozpacz April. Bardzo do mnie trafiła ta scena.
SPOILERY ? Grey's

Jeszcze nie wiadomo czy umarła ta postać, może cudownie odratują.😁 Jak dla mnie to było do przewidzenia. A w momencie gdy Bailey zaczęła szukać tej osoby to już byłam pewna, że coś nie tak.
A odcinek...mam wrażenie, że już go widziałam. Rozumiem, że deszczowo tam mają i trzeba ciekawie zakończyć sezon, ale wydał mi się taki schematyczny. I nie odczułam takiego uczucia ''o nie. Skończyło się. Co będzie dalej. Jak wytrzymam do września''.
I faktycznie, scena autobus-April to było coś innego. W przeciwieństwie do kłótni dziewczyn na końcu. No tak jak uwielbiałam Arizonę, tak teraz masakra jakaś.  😡
Niestety, Grey's robią się strasznie schematyczni z tym masowym uśmiercaniem. Mi osobiście brakuje w tym wszystkim medycznych wątków, które jakoś dominowały w najwcześniejszych sezonach. To było fajne. 
Zresztą chyba żadna greysowa 'tragedia' nie przebije wyłowienia Meredith z wody i przywrócenie jej życia. Po tamtych odcinkach już mnie nic w tym serialu chyba nie zdziwiło 🤣
Ale mimo wszystko czekam na kolejny sezon 🙂 To typ serialu, do którego się człowiek przywiązuje.
Ja sobie jednak zepsułam grę o tron - przeczytałam książki, są tak wciągające, że oczywiście przeczytałam wszystkie (jest 5 jak narazie) i teraz już wiem co będzie... już niestety nie to samo, jeśli chodzi o oglądanie serialu.
O to dobrze, że o tym mówisz. W takim razie nie zacznę tego czytać dopóki serial się nie skończy. 😀
A bardzo się różnią wątki itp.? 👀
Książki są mocno skomplikowane, jeśli chodzi o wątki - w serialu pewne wątki są opuszczone, a ilość postaci okrojona, żeby jakoś się to dało nakręcić. Mimo to polecam lekturę, bo są rewelacyjne, ale tylko jeśli potrafisz się zatrzymać na części 2 😉 Pierwsza książka i pierwszy sezon prawie się pokrywają - potem zaczynają się spore różnice.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 maja 2013 21:48
SPOILER Grey's


A odcinek...mam wrażenie, że już go widziałam. Rozumiem, że deszczowo tam mają i trzeba ciekawie zakończyć sezon, ale wydał mi się taki schematyczny. I nie odczułam takiego uczucia ''o nie. Skończyło się. Co będzie dalej. Jak wytrzymam do września''.



Właśnie obejrzałam i nie mogę doczekać się września bo ciekawi mnie czy April rzuci swojego ratownika  😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
20 maja 2013 20:13
NEXT SPOILER 😉

Skończyłam właśnie ostatnio odcinek 9 sezonu Chirurgów. I z całą stanowczością mogę stwierdzić, że Arizona to zwykłą s**a :/ Nie widzi świata poza sobą i swoimi problemami, a w ogóle nie dostrzega tego, co tak naprawdę Callie dla niej zrobiła.
NEXT NEXTU :P

a ja wam powiem, że Rhonda pisze greysów z niesamowitą autentycznością zachowań. Jeżeli ktos kogoś zdradza i zrzuca winę na druga osobę, dla nas jest s**ą, ale jest to to, co człowiek robi, gdy czuje poczucie winy i chce sie go pozbyć. Najczęściej pierwszym wyjściem jest uzasadnienie tego poza sobą, a więc zrzucenie winy i odpowiedzialności. Tu padło na biedną i kochana Callie, która została zdradzona już po raz drugi.
smarcik, ja też chce wiedzieć. Ona i Jacson to jedyna para, której kibicuje od momentu kiedy on o tym ślubie z nią powiedział serio a ona to zbagatelizowała. Brać go i kochać po grób! 😀 choć znając ich on nie da jej tego powodu, bo jest zbyt dobry i stwierdzi, że to ratownik jest dla niej idealny, wierny, wierzący i ułożony i ona na takiego bla bla bla
[quote author=żużka link=topic=205.msg1780695#msg1780695 date=1369079199]

a ja wam powiem, że Rhonda pisze greysów z niesamowitą autentycznością zachowań.

[/quote]

chyba Shonda  😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
20 maja 2013 20:50
Żużka dobrze napisane. A April to w ogóle jak dla mnie jakaś porażka emocjonalna, kompletnie nie rozumiem jej zachowania... 😵
joakul, taa, zlałam nazwisko z imieniem i tak wyszło 😀
Heh, tak myślałam 😉 Swoją drogą dobry skrót myślowy.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
21 maja 2013 17:31
skończyłam ostatni odcinek Chirurgów i ... ehh.. szkoda że trzeba tyle czekać.
Za to plusy takie- nadrobię wszystkie zaległości filmowe 🙂
CzarownicaSa, prawdopodobnie ona sama tego nie rozumie i to jest właśnie autentyczne w tej postaci. Lubię popieprzonych ludzi 😉

Co do gry o tron, wątki w serialu są upraszczane, żeby nie musieć wprowadzać nowych postaci (jak motyw z nibyślubem Sansy z Lorasem, gdzie w książce przecież parowali ją z jej bratem), a motyw z Gendym dobitnie pokazuje, że Martin nie ma zamiaru wracać do jego postaci w sadze.

Wszystko fajnie, ale mam wrażenie, że facet przedstawia nam alternatywną historię dla książkowej GoT...
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
21 maja 2013 18:39
No to ja też pociągnę SPOILER GREY'S ANATOMY 😉


Mnie łzy zaczęły napływać do oczu jak wybuchł autobus, później jak Derek i Cristina biegli do Meredith przez korytarz, a wybuchłam podczas ostatniej sceny z Webberem.
Cieszę się bardzo z powodu Alexa i Jo, idealnie do siebie pasują.
April wkurza mnie okrutnie i uważam, że Avery zasługuje na bardziej ogarniętą i opanowaną emocjonalnie kobietę niż zachowująca się jak nastolatka April.
Bardzo szkoda mi Callie i Arizona też wkurza mnie zrzucaniem winy na Callie i ciągłe tłumaczenie się, że to wszystko przez to, że odcięła jej nogę. Zrobiła to bo ją kocha i chciała ją uratować. Ale Arizona jest zbyt egoistyczna i skupiona na swoich problemach by dostrzec ile musiała się z nią Callie nacierpieć. Niewdzięcznica, ot co.
Natomiast bardzo smuci mnie moja ukochana para, Owen i Cristina. Wciąż tli się we mnie jakaś nadzieja, że Cristina przekona się do macierzyństwa, albo chociaż adopcji, bo ich ostateczne rozstanie będzie dla mnie równoznaczne z pożegnaniem się z serialem 🤔
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
21 maja 2013 18:46
CIĄGŁY OFF TOP 😉

Cristina jest typem karierowiczki, byłaby chyba tak samo fatalną matką jak matka Meredith. Ona po prostu kocha chirurgię, kocha robić to co robi i tyle. Jej przydałby się taki sam karierowicz, Owenowi z kolei kobieta, która da mu to, czego on potrzebuje. Kochają się, ale niestety- razem szczęśliwi nie będą. I dobrze Cristina powiedziała- Owen może z nią być, ale zawsze będzie mu czegoś brakowało. Kiedyś bardzo nie lubiłam postaci Cristiny, ale z czasem się zmieniła i teraz ją rozumiem.
I też ryczałam w tych momentach 🤣 Tylko ryczałam w poduszkę, żeby dziecka nie obudzić 😁
A April w ogóle jest jakaś rąbnięta 🤔wirek: Z tymi akcjami z Jezusem itd... rozumiem, religia i te sprawy, ale dlaczego w takim razie jednak nie wyszła za Avery'ego jak jej proponował? Miałaby całą sprawę z głowy 🙄 Naprawdę zachowuje się jak 12 latka. Chyba jedna z najbardziej wnerwiających mnie postaci w serialu.
A Webbera szkoda... 🙁 Ciekawa jestem, jak to pociągną. Czy z niego zrezygnują, czy jednak odratują.
Jednak najbardziej to i było postaci George'a szkoda. Bardzo go lubiłam...
nie działa mi żaden player na iitv 🙁 kiedy klikam np na streamo tv to wyświetla mi się okienko z play, klikam play i okienko znika :/ myślałam, że to dlatego, że czegoś tam na kompie nie zaktualizowałam, ale to też nie pomogło. cookies też wyczyściłam. też tak macie, czy to coś po mojej stronie?
Właśnie oglądam najnowszy odcinek GoT i mnie szlag trafia z Joffreyem. Najchętniej zabiłabym gnojka. 👿
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 maja 2013 07:21
Flygirl mam to samo 🤔

Skończyłam Chirurgów, skończyłam Grę o Tron... nie mam co oglądać  😕
CzarownicaSa, a próbowałaś Homeland?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 maja 2013 07:31
Nie, o czym to? 🤔
http://www.filmweb.pl/serial/Homeland-2011-595358
Powiem tak, totalnie nie moje klimaty a wciągnęło mnie tak, że w zasadzie obejrzałam wszystko ciurkiem.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 maja 2013 07:51
O nie, żadnych zamachów, terrorystów, wojen, ataków... strasznie mnie to nudzi :/
Ja bym sobie coś obyczajowego obejrzała. Albo coś w stylu GoT.
CzarownicaSa, a Zemsta? 🙂
Zemstę polecam 🙂 Naprawdę super serial, wciąga zdecydowanie .
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 maja 2013 10:29
Zemsta też mnie fabułą nie powaliła. Ciężko będzie 😁 Ale obejrzę pierwszy odcinek i wtedy ocenię.

SPOILER GoT!
A swoją drogą kompletnie nie rozumie zdenerwowania i wściekłości tej całej nałożnicy Tyriona(dobrze piszę? Chodzi mi o karła). On ma swoje sprawy, niestety nie bardzo ma wybór jak mu ojciec coś karze, a ona jest... no cóż, tylko prostytutką. A zachowuje się trochę jakby oczekiwała od niego, że się z nią ożeni, będą mieli piękne dzieci i domek nad morzem 🤔wirek: Dziwna postać.
A Sansę jednak troszkę życie kopnęło w tyłek... :/ Na początku była taką strasznie naiwną, romantyczną małolatką, teraz w sumie jest chyba najbardziej nijaką postacią z całego serialu.
DALSZY SPOILER GOT

Ja też tej Shae nie rozumiem, dobrze wie jak jest i nawet nie byłoby szans, żeby było inaczej. A jeszcze jej przecież proponował domek itp. a ta się wkurza. 🤔wirek: Swoją drogą uwielbiam Tyriona, wśród tych intryg, zazdrości jest normalny. I w dodatku Lannister.
A myślę, że Sansa nie jest właśnie teraz nijaka. Wcześniej właśnie była. 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
22 maja 2013 11:19
SPOILER GOT

Shae BYŁA prostytutką, dopóki nie poznała Tyriona. Teraz jest (ukrywającą się) partnerką karła, on nie traktuje ją jako prosytutkę i wcale się nie dziwię, że jej się ta sytuacja nie podoba. Swoją dumę ma i dobrze, jest ogarnięta i lubię tę postać. Poza tym, Shae przecież proponowała ucieczkę Tyrionowi z Przystani po tym, jak próbowano go zabić, ale nie chciał, więc uważam, że teraz ma prawo się wściekać. Ogólnie uwielbią tę parę i za nic w świecie nie chciałabym, żeby zlikwidowali te postaci! 🙂


A zakończyć by się mogło tak: John Snow ułożyłby sobie życie z dzikuską i przygarnął pod opiekę Aryę zaraz po tym, jak ta zabiłaby Joffrey'a, królową i jeszcze tego gościa, którego imię wypowiada, Sansa z rozpaczy mogłaby popełnić samobójstwo, król północy wraz z matką, żoną mógłby zginąć w walce ze starym Lannisterem, a razem z nimi król od tej bogini ognia/światła, Tyrion z Shae uciekliby i żyli długo i szczęśliwie, a matka smoków zostałaby królową  😍 Ale w tym serialu nic nie układa się tak, jakbym chciała, więc szykuję się na sieczkę  😀iabeł:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się