Moje też już są!! Dziś jeździłam na moim (nie kulawym!) koniu i cierpiałam. Ktoś gdzieś pisał o jakiejś metodzie zmiękczania oficerek, ale już nie pamiętam kto i o co chodziło...
Są idealnie dobrane rozmiarowo, ciężko się jeszcze zapinają, ale łydka mi się mieści 😀 Kolor jest cudny, i nie mam pojęcia czemu wyszedł różowo-wiśniowy na fotach, ale zdjęcia komórkowe więc tak już bywa. W rzeczywistości są w głębokim brązie 😉
Polecam sklep jeździecki Karina w Warszawie, naprawdę super obsługa, dobry kontakt, i bardzo dobrze biorą wymiary 😉