Sesja/Studia i t d ;)

galopada ja ostatnio przeżyłam podobny szok  😁 niestety są przedmioty typu patomorfa, z których mam zaległości z całego semestru i nie bardzo wiem w co ręce włożyć. Ale dziś się spięłam i ruszyłam z jakąś konkretniejszą nauką. Dodatkowo wymyśliłam sobie w ten weekend wyjazd 'konny' a od przyszłego tygodnia mam już poważniejsze zaliczenia... ale cóż, damy radę  😀

fin nie wiem co to jest matematyka dyskretna, ale brzmi dobrze   🤣 gratulacje!

Dementek ja dzisiaj siedzę do oporu... i też mnie zaczyna przerażać natłok materiału, zwłaszcza patrząc na moje zaległości...
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
20 maja 2013 19:30
vanille- Oj, znam to... Do końca semestru mam zaliczyć jeszcze 2 kolokwia ustne z pszczelarstwa, 2 kolokwia z fizjologii, kolokwium z koni (tego samego dnia egzamin ,,zerówka" z tego przedmiotu), kolokwium z biochemii + 2 sprawdziany z tego przedmiotu, zaliczenie z upraw. I w sesji egzaminy: 10.06. fizjologia, 17.06 ustny z żywienia. Reszta jeszcze 13-14.06 ma egzamin z koni.
Najgorszy będzie 06.06- zaliczenie z upraw, kolokwium z koni, kolokwium z pszczelarstwa i egzamin zerowy z koni, praktycznie wszystko pod rząd, tylko w różnych miejscach...
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
20 maja 2013 19:36
No ja miałam dziś 2gi termin z polaro. Nie wiem czy ktosto zaliczy, bo trochę nas .. zagięli  😁 , mimo że miałam obczajony skrypt. Zaraz biorę się za botany tak do 23 - 24.00 i wstaję o 5 pocisnać dalej :P

Ja w sumie mam jeszcze polaro (bo w plecy), botany w środę, za tydzień we wt histerię farmacji i  już polecą p-terminy i egzaminy ( w sumei p-termin mamy cały jeden ...) .

Jakoś to będzie .
Dementek co studiujesz? Bo brzmi ciekawie z tymi końmi w tle  👀
Po przedmiotach wygląda na zootechnikę. Dla mnie przedmiot hodowla koni na mojej uczelni to porażka, najchętniej sama bym sobie układała plan pod moje zainteresowania, bo hk tylko niepotrzebnie godziny zapycha, a kompletnie mnie nie interesuje 🙁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
21 maja 2013 18:07
vanille- Zootechnika. Hodowla jest beznadziejna- w technikum był wyższy poziom. Zapisałam się na ogólną- w następnych semestrach wypadają beznadziejne przedmioty (kynologia, hodowla jeleni...  🙄 itd.). Zaczynam żałować, że na rehabilitację się nie zapisałam, ale myślałam, że nie dam rady.

Poza tym- po dzisiejszej fizjologii doszłam do wniosku, że jak wypadnie mi warunek z tego przedmiotu, to rezygnuję ze studiów. Mam już wy***ane. Będę ulice zamiatać w swojej wiosce.
Wow, to u mnie są wieczne wakacje (też zootechnika). Wiem już jaką specjalność wybiorę na drugim stopniu studiów i wiem u kogo chcę pisać pracę inżynierską. Nawet wstępnie tematykę mam obmyśloną, ale to jeszcze wszystko do przegadania z promotorem.
galopada_   małoPolskie ;)
22 maja 2013 06:49
zaliczyłam wczoraj kolosa z fizjo z przyszłego tygodnia na 4 i wejściówkę. Mam nadzieję, że nie braknie mi 0,5 albo 0,25 do 4 z calego semestru, bo mnie chyba....  👿 👿 👿

teraz jeszcze kolos z dróg z anato w poniedziałek, we wtorek kolos z biochem i zal z hist. med i.... nauka do egzaminu z anato  😁 MASAKRA! to będzie straszne  🙄
Dla mnie egzamin z anatomii był spoko ale może to dlatego, że ogólnie lubiłam ten przedmiot. Za to fizjo...  :emot4:
Mnie z rzeczy strasznych czeka przede wszystkim zaliczenie z pediatrii, które obejmuje materiał ze wszystkich lat, nawet tych, na których jeszcze nie byłam  😂
Vanille jesteś na lekarskim?
joakul tak, od 3 lat mam tą (nie)wątpliwą przyjemność  😁
To witaj w klubie 😉
joakul inteligentnie wnioskuję, że Gdańsk  😀 ? Który rok?
Tak samo jak Ty. I Gdańsk jak najbardziej  😉
To super, zapewne nawet zaliczenia mamy w sesji podobne bo programy nauczania chyba się jakoś dramatycznie nie różnią  🤣 Mam nadzieję, że u Ciebie przygotowania wyglądają lepiej niż u mnie  😵
Już mi się odechciało nawet narzekać. Ostatnimi czasy pomieszkuję sobie w bibliotece  😎
Ja na I i II roku miałam dużo samozaparcia i uczyłam się w czytelni ale teraz jakoś nie mogę się zebrać. Ciężko mi wytrzymać na siedząco bo całe życie ucze się leżąc  😁
To tak jak ja ^^ Ewentualnie z nogami na biurku ale szybko cierpną;p No i w bibliotece nie wypada ^^
Ja do poniedziałku mam niezły skręt z zaliczeniami, a potem... "tylko sesja". Fajnie że w tygodniu który miałam calutki na naukę fizjo wwalili nam dobrostan z którego nic nie wiem co i jak ma wygląda. 🙁 Cała reszta ujdzie.
Ja już nie mam siły narzekać  😜
W piątek(17.05) rozpoczęłam "sesję" i do 1 lipca(chyba, że przedłuży się na lipiec, bo na wrzesień to na pewno :hihi🙂 mam średnio 2-4 zaliczenia/egzaminy. Zachciało mi się być weterynarzem  😜 A już miałam papiery na biotechnologii  😁
Praktyki kliniczne już prawie załatwiłam. Rzeźnię jeszcze muszę sobie znaleźć.  😵
galopada_   małoPolskie ;)
22 maja 2013 17:30
ja mam 14 test z anatomii, jak zdam to 21 mam ustny i praktyczny. Tak więc od 21 czerwca WAKACJE!  😅 😅 😅 😅
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
22 maja 2013 17:42
U mnie słaby tydzień dla naukowca. Liczę, że przyszły tydzień będzie lepszy  😁
Co mnie napadło żeby studiować dwa kierunki?  😵 W przyszłym tygodniu mam 3 zaliczenia, w jeszcze kolejnym 2 zaliczenia, 3 egzaminy zerowe i jeden egzamin w pierwszym terminie, potem następne 4 egzaminy w tygodniu kolejnym... A potem wyjazd do Stanów, więc nie mogę sobie pozwolić na poprawki, bo wracam dopiero w październiku  🤔wirek:
joakul, czyli generalnie jakbym dostała się do Gdańska i gdzieś indziej to wybrać to gdzieś indziej?  😁 pojechałabym gdzieś, ale jednak z drugiej strony fajnie by było pomieszkać jeszcze w domu.
Zonk ja zdawałam sobie sprawę jak jest w Gdańsku ale dla mnie priorytetem było zostać w mieście rodzinnym ( chociaż i tak nie mieszkam z rodzicami-
poprostu zależy mi, aby być blisko). Nie mówiąc już o znajomościach, przyjaźniach i tego typu sprawach; większość najbliższych mi osób wylądowało na Gumedzie właśnie.
Kolejnym plusem studiowania na miejscu miała być możliwość jazdy konnej, skończyło się na tym, że nie jeżdżę wcale a mojego konia widuje raz na kilka miesięcy 😎.

no właśnie już dużo mam znajomych na gumedzie, dużo ludzi chce iść od nas na lekarski, więc fajnie by było mieć tam paru znajomych na starcie. Chociaż waham się, mieszkam w Gdyni, dojazdy mi trochę zajmują, a wątpię, żeby rodzice mi coś w Gdańsku wynajęli skoro mieszam "tak blisko" :/
Czy tylko ja odnoszę takie wrażenie, ze zaliczenia i egzaminy w letniej są takie na "huraaa!"?
Zimowa przyszła jakoś tak spokojniej, wszystko było poukładane.., a teraz?
Kolos zaliczeniowy, zaliczenie ćwiczeń przed zerówką,zerówka (i najlepiej wszystko na raz albo w tym samym czasie) i potem 5 kolejnych egzaminów... Zanim mi się oficjalnie sesja zacznie, to będę już wrakiem człowieka!
Gavi - mam tak samo!  😵 czas mi leci przez palce, aż ciężko uwierzyć, że nic się nie zmieniło i doba ma dalej 24 godziny, a  tydzień 7 dni...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
23 maja 2013 13:04
Jestem w czarnej z zaliczeniami, ale nie to mnie wkurza.
A ja siedze na prezentacji, gdzie laska pisze na slajdzie "faceci odrozniaja 3 kolory:
-fajny
-pedalski
-chujowy"
Na zajeciach, na prezetacji, wykladowca nie reaguje. Koszmar.
Strzyga, u mnie na medycznej wykładowcy prawie nigdy nie słuchali naszych prezentacji. Albo zadawali nam tematy, o których sami nie mieli pojęcia więc rzadko reagowali na cokolwiek. Często kazali mam sobie przedstawiać i wychodzili nie mając pojęcia o niczym. Oczywiscie wracali na koniec zeby zebrać rzecz najważniejsza- listę obecności.
Ech, dobrze ze mam już ta uczelnie za sobą.
Czy skoro egzamin z anatomii mam 14 czerwca to nie jest za wcześnie na zaczynanie  powtórki? Przydałby się ktoś doświadczony, kto by mi naukę rozplanował :P Bo tego jest tyle, że nie wiem nawet od czego zacząć...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się