Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)

hszonszcz, mój koń jest w obejściu spokojny jak owieczka a nigdy bym  nie zaryzykowała, nawet najspokojnieszy, najgrzeczniejszy i najmniejszy koń w takiej sytuacji stanowi zagrożenie dla takie brzdąca. I nie ma różnicy czy zimnokrwisty ogier czy hucuł, ale Ty chyba będziesz w zaparte broniła wszystkiego co związane z pamperą więc nie ma co dyskutować 🙂
wątek zamknięty
martkagd, jednakże duży, zimnokrwisty ogier, a mały, spokojny hucuł to co innego 😉

Zapraszam na próbę sił z kucem szetlandzkim.
Nigdy nie byłam tak sponiewierana jak przez to małe na czterech nóżkach.
wątek zamknięty
Hym do zmiloscidokoni  to od razu miała sapy, po czym sama takie rzeczy odwala i sama jeszcze robi foty. Brawo Pani Pampero popisała się pani ; ))
INTELIGENCJĄ! dodam , ze zmiloscidokoni pracowała z Lusi bardzo duzo czasu .  ❗
wątek zamknięty
casines ok przypatrzyłam się. No i co ? Uważasz, że taki hucułek nawet jeśli zahaczy o taką belkę to myślisz, że tak łatwo ona zleci z drewnianej podpory ?
Nie będę drążyć tematu, dla mnie to czysta głupota. I nie obchodzi mnie to kim jest pampera w internecie i ilu osobom się 'naraziłam' pisząc swoją opinię.

Z doświadczenia wiem, że konie same łatwo ulegają kontuzjom i wypadkom i raczej należę do osób, które starają się eliminować tyle zagrożeń na ile jestem w stanie dla swoich kopytnych, dlatego jest to dla mnie nie do pomyślenia jak można uczyć konia świadomie takich głupot (złych nawyków) włączając w to narażanie jego zdrowia.
Nie twierdzę, że sama jestem święta, na pewno nie, parę dziwnych sytuacji z dzieciństwa na pewno by się znalazło ! Ale człowiek dorasta, nabiera doświadczenia i o ile na takie głupstwa można przymrużyć oko zrobione przez dziewczynkę o tyle już przy dziewczynie/kobiecie nie da rady przejść obok tego obojętnie.

wątek zamknięty
ekuss   Töltem przez życie
23 maja 2013 22:19
Ja mam to samo jeśli chodzi o kuce i to dość podobne do hucułów,bo islandery. Duże konie to mają chyba jakoś lepiej w głowach poukładane,a kuc to lubi robić jak mu się podoba 😀 Na ,,dużych" koniach jeździłam 7 lat-w klubach,szkółkach,na prywatnych czy na wiejskich kobyłach co to siodło miały na odpust zakładany i żaden nie umiał mnie tak przeciorać jak kucyk 140 w kłębie. Poza tym-dla takiego dziecka to i szetland nie jest mały... Niech sobie każdy z koniem robi co chce-moja umie też kilka sztuczek,ale robi je tylko przy mnie i na nią nie wsadziłam i nie wsadzę nigdy nikogo ,gdy koń nie ma niczego na sobie-szczególnie osobie nie jeżdżącej, nie zostawię z koniem sam na sam i nie wsadzę dziecka ,gdy konia nikt nie trzyma. Na Frigg siedział raz chłopiec (ok. 4 lat) ,ale: raz-koń był trzymany przeze mnie, dwa-dziecko trzymała druga osoba, trzy-staliśmy w spokojnym miejscu na uboczu.

edit: tak bez sensu trochę taka brama skoro koń lekkim dotknięciem ją otworzy 😉 Chyba często zdarzają się ucieczki.
wątek zamknięty
hszonszcz   wredny hszonszcz.
23 maja 2013 22:21
Jeju, dobra. Wy nie widzicie, ja jednakże tak. Stanie Ci hucuł na nodze, mniej będzie bolało niż, gdy ci stanie zimnokrwisty. Ale wy i tak uważacie że będzie to samo...
martkagd, po 2-3 postach stwierdzasz, że będę zażarcie bronić pampery? Nie mam nic do laski, a widzę, ze ten wątek jest idealny dla osób które jej nie lubią, bo są w jakimś stopniu anonimowe i mogą powiedzieć co o niej sądzą, bo pewnie nie powiedziały by jej w oczy tego co tutaj piszą.
Ja już się nie będę wtrącać, co do Waszej dyskusji o dziewczynie, która moim zdaniem nic Wam nie zrobiła.
wątek zamknięty
hszonszcz większość osób się zna osobiście czy tez tylko przez forum , więc nie jest tak bardzo anonimowo . Dawno już postępki Izy mnie drażnią , nie mam nic do niej ale niech się liczy z tym ,że jak się rozsławia niech bierze odpowiedzialność za swoje czyny . Potem takie 12-latki naśladują ją i może dojść do tragedii .
Dlamnie jest debili... uczenie konia skakania przez ogrodzenia czy przez bramę . Sama widziałam na własne oczy jak piękny ogier za kupę kasy wyskoczył przez bramkę od ogrodzenia i złamał kręgosłup , wisiał na pasach pół roku , ile czasu był leczony ?,jaką mękę przeżył ?żeby potem koślawcem być i biegać na łąkach .
Sama Iza jest częstym uczestnikiem oczerniania innych na tym wątku , tylko że u kogoś widzi błędy a u siebie to nie  🤔wirek: 
wątek zamknięty
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 maja 2013 06:19
Potem takie 12-latki naśladują ją i może dojść do tragedii .

Dla mnie takie argument jest po prostu śmieszny. Lepiej, żeby te 12-latki nie włączały radia, telewizji, Internetu i nie wychodziły z domu, bo wszędzie mogą spotkać się z czymś, co zechcą naśladować. Bez względu na to, co świat nam daje, trzeba mieć swój rozum.
Abstrahując od dyskusji o Pamperze, do której nie chcę się włączać.
wątek zamknięty
casines ok przypatrzyłam się. No i co ? Uważasz, że taki hucułek nawet jeśli zahaczy o taką belkę to myślisz, że tak łatwo ona zleci z drewnianej podpory ?
Nie będę drążyć tematu, dla mnie to czysta głupota. I nie obchodzi mnie to kim jest pampera w internecie i ilu osobom się 'naraziłam' pisząc swoją opinię.

Przepraszam bardzo jakim prawem wsadzasz mi do ust słowa których nie powiedziałam? idź na poprzednią stronę i przeczytaj raz jeszcze co napisałam.
wątek zamknięty
wow, wow, wow.
Czy hucuł, czy zomniok 🙂 dla dziecka nie ma różnicy, z tym, że z doświadczenia wiem, że zimnokrwiste konie są spokojne, a małe konpytne są wredne i zadziorne.
Co do uczenia skakanie przez ogrodzenia... to głupota. Moje pierwsze stajenne zawody... moją najlepsza kumpela, zdąrzyła prejechać przez słupki startowe, po czym koniu(Konik polski) wyskoczył ogrodzenie (w miejscu bramki) i pogalopował z nią do stajni.
Szczerze glupotą jest uczenie czegoś takiego, skoro można postawić na placu masę przeszkód, nawet wysokości ogrodzenia. Jeśli chcecie ćwiczyć to ćwiczcie owszem ale z główką. Dla dziecka szarpniecie przez małego szybkiego konia, czy dużego wolnego to rybka, tak samo pociągnie koń dzieciaka za sobą. Owszem jest różnica czy stanie nam na nogę mały koń czy duży ale dziecko i tak bardzo ucierpi. Ja też staram się minimalizować zagrożenia, choć czasami przez własną głupotę stwarzam je, później tylko łapię się za głowę i myśle, cholera, Żel chyba znowu odje..., mogło się to skończyć nieciekawie. Ale staram się później nie popełniać tego samego błędu.
Co do uczenia koni sztuczek... zależy kto co lubi i do czego mu to. Powszechna stała się metoda uczenia koni klikerem. Sztuczki to fajna odskocznia zarówno dla nas jak i dla konia. Dlatego nauczenie konia ukłonu to nic złego. Ale niektórzy przeginają i starają nauczyć rekreanta (będąc laikiem) sztuczek z poziomu cyrkowego. Cholerka ludzie uczący konie sztuczek mają doświatczenie i konie cyrkowe są tylko używane do pokazów, nikt na nich nie jeździ. Nie można mieć obu rzeczy naraz.
A owszem Pampera, ty stałaś się celebrytką jeździeckiego światka 😀 więc  hot 12 biorą z Ciebie przykład. Chciałaś tego więc masz, teraz zastanów się jaki przykład chcesz dać naszemu młodemu pokoleniu... z miłości do koni... bawi się tak jak Ty... teraz tylko czekać na całą resztę
wątek zamknięty
casines absolutnie nic Ci nie wtykam. Odpisałam, że się przyjrzałam raz jeszcze tak jak to doradziłaś 🙂
Cała reszta którą napisałam nie była skierowana bezpośrednio do Twojej osoby i w żadnym wypadku nie szukam sprzeczki z Tobą  :kwiatek:
wątek zamknięty
Chyba i ja się udzielę, kiedyś przeglądałam sporadycznie bloga Pampery i to, co tam widziałam mnie przerażało. Z komentarzy na tym blogu nie wiadomo czy należy się śmiać czy płakać, na Twoim miejscu pogoniłabym tą całą bandę raz na zawsze, a nie wtórowała dzieciom mającym 12 lat czy mniej. Jestem trochę starsza od Ciebie i w życiu nie zaakceptowałabym tego, co Ty masz na tym blogu do wglądu publicznego, a tym bardziej nie wdawałabym się w głębsze rozmowy z dosłowną dzieciarnią, która nie potrafi nic innego napisać jak 'fajne' 'super' 'pokaż nową sztuczkę'.
Co do lonży i konia, w moim przypadku skończyłoby się to tragiczną paniką - jednak jak większość wolę unikać tego typu sytuacji niż narażać konia. Chyba jestem jakaś  🤔wirek:, ostatnio pasąc konia na lonży nie pozwoliłam mu nawet stanąć w jej pobliżu nogą bo cały czas pilnowałam i przekładałam lonżę aby koń mógł czuć się bezpiecznie. Dla mnie nie do pomyślenia jest rzucenie lonży koniowi pod nogi i robienie zdjęć. To samo ze skokami przez ogrodzenia, bramy itp. Chociaż mój koń nigdy z ogrodzenia nie wyskoczył zawsze mam pewne obawy, że kiedyś uderzy mu coś do głowy i to zrobi. Uczenie go tego? To tylko prosty przykład kolejnego narażania konia. Kiedyś miałam ustawioną przeszkodę zaraz obok ogradzającego wybieg płotu - nawet ją stamtąd zabrałam bo miałam obawy, że koń kiedyś zmieni tor lotu i zamiast na przeszkodę poleci na płot, czego bym bardzo nie chciała.
Kolejnym przykładem jest to, że Pampera wstawia tutaj kwiatki, komentuje je, a robi dokładnie to samo. Jaki to ma cel? Ocenia innych, a u siebie nie widzi nic złego? Może warto byłoby przestać wypowiadać się na pewne tematy?
Moje zdanie na ten temat jest takie i go nie zmienię, dla mnie cała ta otoczka Pampery, tego, co z siebie robi jej słitaśnych 12-sto letnich koleżanek jest po prostu śmieszna, a tłumaczenia tej dziewczyny (Pampery) są na bardzo żałosnym poziomie..
wątek zamknięty
Ponad 2 strony wyłącznie o mnie. Dalej twierdzicie, że to JA robię cały ten szum wokół mojej osoby i mojego konia ?
Kolejnym przykładem jest to, że Pampera wstawia tutaj kwiatki, komentuje je, a robi dokładnie to samo. Jaki to ma cel? Ocenia innych, a u siebie nie widzi nic złego? Może warto byłoby przestać wypowiadać się na pewne tematy?

aaaaa to czyli tylko JA tu piszę i wstawiam ? Od dawna tu nic nie pisałam.


Dyskusji z Wami prowadzić nie będę, Wy macie o mnie zdanie, choć mnie nie znacie, prosto w oczy i tak byście mi tego nie powiedzieli.
PATRZCIE NA SIEBIE ZANIM OCENICIE KOGOŚ INNEGO - do Was też się to tyczy 🙂
wątek zamknięty
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
24 maja 2013 11:31
gdzieeee tam, szum sam się zrobił 😉
wątek zamknięty
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
24 maja 2013 12:42
Pampera, a ja mam pytanie z innej beczki. Dlaczego na swoim blogu odpowiadasz tylko na sweetaśne komentarze lub hejty, ale takie, które na prawdę mają wartość merytoryczną już nie? Na konkretne pytania jak do czegoś doszłaś, np. do rozluźnienia? 
wątek zamknięty
Pampera owszem nie znamy Cię. Możesz być całkiem sympatyczną dziewczyną ale mimo wszystko nieodpowiedzialną i zachowujesz się jak dziecko (nie będę z Wami rozmawiać). Po zdjęciach jakie wstawiasz, czego uczysz konie i sposób w jaki się wypowiadasz możemy dużo wywnioskować.
To samo wywnioskowałybyśmy z rozmowy z Tobą, czy przyglądając się co robisz jak pracujesz z koniem.
Stworzyłaś funpage po co? żeby być rozpoznawaną. tak samo jak photoblog. Stworzyłaś to, żeby każdy zaglądał i wyrażał opinie, więc nie obrażaj się teraz, bo opinie nie zawsze są pozytywne. Jesli masz kilka negatywów, szczególnie jeśli są od osób, które lepiej się znają to postaraj się spróbować coś zmienić, posłuchać rady, tak robią dorośli ludzie. A jeśli wstawiasz zdjęcie, gdzie przykładowo "koń tańczy na uszach" i ktoś spyta po co on to robi?, po co go tego nauczyłaś? to nie chowaj głowy w piasek, czy nie strzelaj focha, tylko odpowiedz prosto na pytanie, nauczylam go tego, żeby ... dostał się do cyrku, żeby zrobił tak ze mną na plecach, żeby porozciągał swoje mięśnie...
Uczymy się  lub kogoś w określonym celu. uczę się języka obcego, bo chcę wyjechać. Uczę się szycia, bo uszyje sobie ubranie. Uczę konia ładnie się wyginać, ustawiać etc, bo chcę jechać na zawody, uczę konia skakać ogrodzenie, bo.... właśnie bo co?.  Bo nie chcę z Wami gadać. Bo wstawiam zdjęcie skaczącego ogrodzenie konia ale nie powiem Wam po co on to robi...  🤔wirek:
wątek zamknięty
Mozii Bo fotoblog nie zawsze pokazuje mi, że ktoś dodał jakiś komentarz lub napisał do mnie wiadomość.
zelka2303 Tylko, że ja już pisałam DLACZEGO skakał przez ogrodzenie, pisałam dlaczego uczę go sztuczek (tu w wątku jak i u mnie na fotoblogu). Nie odpowiadam na rzeczy typu "jak nauczyć konia dębowania czy innej sztuczki" -jeśli komuś faktycznie na tym zależy niech napisze w prywatnej wiadomości. Wbrew pozorom przyjmuję rady od osób doświadczonych, często sama pytam o coś. Ale gdy ktoś pisze mi "nie umiesz jeździć" czy coś w tym stylu, to co mam odpisać ?

A po za tym ja NIE ZAKŁADAŁAM mojemu koniowi fanpage, prowadzę go, bo tak jest łatwiej.
Fotobloga prowadzę dla siebie, zawsze lubiłam prowadzić takiego typu rzeczy, taki mój pamiętnik.

I powtórzę ostatni raz: JA O "SŁAWĘ" SIĘ NIE PROSIŁAM ! PRZYSZŁA SAMA.
To nie ja mam fanpage, ale mój koń, więc nie wiem dlaczego mnie nazywacie gwiazdą czy celebrytą.
wątek zamknięty
Mozii, a Ty znów zadajesz niewygodne pytania...  😉  Żeby odpowiedzieć na merytyryczne komentarze trzeba wiedzieć o czym się mówi.... 😂
Chociaż nie, powyżej masz merytoryczną odpowiedz... 😁
Miałam nie zabierać głosu w tym wątku ale nie wytrzymałam.. 🤬 🤬 🤬
wątek zamknięty
Z góry przepraszam, że się wtrącam, ale może.. ktoś na realu porozmawiał z Izą? Nie należę do jej fanów, ani antyfanów. Nie oglądam jej photobloga, ani filmików. Nie przyglądam się jej pracy nad Pampero, ale chcętnie dowiedziałabym się jak to jest naprawdę.
Może ktoś z mieszkających w pobliżu powiedziałby jej to wprost ? Przecież nie każdemu się podoba wytykanie błędów innych, a rozbiących to samo ( jeżeli to wgl są błędy itde. itpe.)
wątek zamknięty
Pampero, ucz sobie tego konia sztuczek, miziaj go sobie, głaskaj, tuptaj radośnie po łąkach, ale po jaką cholerę panoszysz się w internecie? Możesz mi wytłumaczyć po kiego zakładać koniowi fanpage? 😀  Masz za nie wiadomo kogo, hejtujesz wszystko i wszystkich sama mając siebie i swojego konia za mistrzostwo świata.
Fanklub na facebooku jest niemniej żałosny, hucuł jak hucuł, nic ciekawego.
A najśmieszniejsze, że został tam przez ciebie nazwany 'sportowcem' 😀😀
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 maja 2013 13:47
jeśli przyjdzie tu pampera i wyjedzie z ironicznym tekstem "tak, mój koń jest taki biedny, naślijcie TOZ" to przysięgam, że się porzygam.


A ja, jeśli na  wątku pojawi się jeszcze jedna strona w temacie  pampery.
wątek zamknięty
Mnie wkurza gadanie, że przecież on jest taki spokojny to z nim takie rzeczy można zrobić. To, że kon stoi spokojnie i sie nie płoszy to nie znaczy, że nic go nie jest w stanie przestraszyć.. Mój kon przy czyszczeniu zawsze stoi luzem. Zazwyczaj na korytarzu, teraz jak jest ciepło to na trawce przed stajnią. Jest grzeczny, stoi nawet jak odejdę na dłużej. Ostatnio stojąc na trawce przeleciał nisko ptak, kon wgalopowal na plot. Na szczęście skoczyło się na małym zadrapaniu. I co, ponad rok tak stal i nic się nigdy nie wydarzyło.. Więc wsadzanie malych dzieci na puszczonego luzem konia jest szczytem głupoty. A kto wie co by było gdybym wcześniej go uczyła przez ten plot skakać. Może zamiast zatrzymać sie na nim przeskoczyłby i byloby po koniu.. I nie rób z siebie ofiary bo jest to w sumie żałosne.
wątek zamknięty
m.indira   508... kucyków
24 maja 2013 14:05
Pampero, ucz sobie tego konia sztuczek, miziaj go sobie, głaskaj, tuptaj radośnie po łąkach, ale po jaką cholerę panoszysz się w internecie? Możesz mi wytłumaczyć po kiego zakładać koniowi fanpage? 😀  Masz za nie wiadomo kogo, hejtujesz wszystko i wszystkich sama mając siebie i swojego konia za mistrzostwo świata.
Fanklub na facebooku jest niemniej żałosny, hucuł jak hucuł, nic ciekawego.
A najśmieszniejsze, że został tam przez ciebie nazwany 'sportowcem' 😀😀

eee, bo mnie zraz trzaśnie...
turbokucyk zazdrosna jesteś o fanpage? Mają go ludzie, dlaczego nie i zwierzaki? Nawet taka jedna blondynka co glinom uciekała...
Nikt nikomu nie każe wchodzić, oglądać i naśladować, a skoro wchodzicie to powiedzcie dlaczego? jest taka ikonka ignoruj i po sprawie jeśli chodzi o forum, o reszte wystarczy samemu zadbać.
Do hucków mam stosunek hmmm powiedzmy są bo są, ale nigdy nie dam wmówić sobie że nie ma sztuk wybitnych, przykładem niech będą nasze hucuły sportowe; Puszkar (skoki, ścieżki i wygrane czempionaty europejskie), Oleśnica (ujeżdżenie, skoki, ścieżki) i jeszcze kilka koni z osiągnięciami ogólnokrajowymi startujące np w zaprzęgach na równi z dużymi niejednokrotnie bijąc je na głowę

W necie mozna znaleźć wiele takich przykładów jak Pampero, kucyki, duże konie, sztuczki cyrkowe najróżniejszego kalibru i co z tego?
Śmiejecie się publicznie, wytykacie niebezpieczeństwa i bezmyślność, a w sercu ściska żal że Wasze konie choć przez ułamek sekundy mogły by oddać Wam ten skrawek miłości i obdarzyć Was takim zaufaniem jakim Pampero obdarza swoją właścicielkę
Cóż...
Jak sobie przypomnę co ja wyprawiałam jak byłam młoda to się tez zastanawiam gdzie miałam rozum, dziś przez własne doświadczenie i lata przeżyte z różnymi rasami koni, jestem mądrzejsza, i myśląca do przodu
I tego każdemu życzę
wątek zamknięty
m.indira , to żeś pojechała z tym żalem O_o Myślę, że w tej dyskusji w większości biorą udział dorośli ludzie, których przeraziło ryzyko ( w moim przypadku fotka z dzieckiem i tłumaczeniem, że to tylko spokojny hucuł) a nie zazdrość o jakiś  fanpage  :P Co do ryzyka jak pisałam mój koń to oaza spokoju myślałam, że nic nie jest go w stanie spłoszyć ale jednak w zimie jak spadł sopel to wylądowałam prawie na słupie na hali 😉
wątek zamknięty
m.indira   508... kucyków
24 maja 2013 14:33
m.indira , to żeś pojechała z tym żalem O_o Myślę, że w tej dyskusji w większości biorą udział dorośli ludzie, których przeraziło ryzyko ( w moim przypadku fotka z dzieckiem i tłumaczeniem, że to tylko spokojny hucuł) a nie zazdrość o jakiś  fanpage  :P Co do ryzyka jak pisałam mój koń to oaza spokoju myślałam, że nic nie jest go w stanie spłoszyć ale jednak w zimie jak spadł sopel to wylądowałam prawie na słupie na hali 😉


martkagd uwierz mi, nie pojechałam, ludzie dorośli i od lat będacy z końmi też kiedyś mieli różne pomysły, może bardziej lub mniej zwariowane, ale mieli, zazdrość o której pisałam dotyczy tylko relacji i poziomu zaufania, a nie pomysłów na sytuacje z pogranicza bezpieczeństwa.
Doświadczenie uczy pokory, dystansu i myślenia nie tylko za siebie ale i za konia.
Czy ktoś wyciagnie wnioski z tego że dana sytuacja może być groźna czy nie to już jego sprawa

wątek zamknięty
Nudzę się w pracy, więc dla rozrywki zajrzałam na ten wątek- zawsze coś śmiesznego można tutaj znaleźć dla poprawy humoru- i zamiast relaksu podniosło mi się ciśnienie.
Mam konia wyskakującego przez każde ogrodzenie- taki już do mnie trafił (oczywiście był stopniowo wdrążany do stada, najpierw puszczany z kilkoma najspokojniejszymi sztukami, na padoku dużo terenu, trawy, drzew. Wyskakuje nie ze strachu, nie w panice czy z nudów bo nie ma trawy. On wyskakuje dla zasady.).
Czasami przez tydzień jest spokój, a czasami nie było dnia żeby konia nie trzeba było ścigać po okolicznych polach (dobrze, że do drogi było daleko).
Jego nawyk jest tak irytujący, że potrafił po kilku godzinach pobytu na padoku (oczywiście na padoku ma dostęp do wody, cienia itd.) postanowił zostawić swoje stado i wyskoczyć ze stępa (na moich oczach) przez drewniany płot (taki płotek 1,7m) i spokojnym kłusem udać się na spacer, po drodze podgryzając okoliczną trawę. Ruszyłam za nim pędem- udało mi się go złapać dopiero jakieś myślę 3-4 km od padoku  🤔

Jest to jeden z moich największych lęków jeśli chodzi o konia- że wyskoczy, wpadnie pod samochód, zrobi sobie krzywdę, wyskakując złamie nogę czy kręgosłup (on to robi zazwyczaj ze stępa nawet nie racząc zakłusować na kilka kroków przed oddaniem skoku). Wyskakuje przez każde ogrodzenie- drewniane, metalowe, przez pastucha (o zgrozo a ja się zaplącze?).

Jak widzę, że ktoś dobrowolnie na własne życzenie pokazuje koniowi coś takiego, uczy go tak niebezpiecznej zabawy (która mnie spędza sen z powiek) no to kurczę nie ogarniam. Nie rozumiem i już!

Ogarnij się dziewczyno- pomyśl, że teraz ten koń jest z Tobą. Ty go znasz, rozumiesz i teoretycznie potrafisz przewidzieć jego zachowania. Ale niestety życie ludzkie bywa przewrotne i mogą wydarzyć się różne rzeczy i chociaż teraz jesteś przekonana, że koń do końca swoich dni będzie z Tobą- może być inaczej....
I wtedy co? Wyskoczy gdzieś z padoku (no bo przecież go tego nauczyłaś to dlaczego nie?) wpadnie pod samochód, nie wiem narobi sobie i innym problemu. A za takie stawanie dęba ktoś mu wp... no może nie być przyjemnie.

Nie wiem pomyśl to tym. Koń to jednak nie pies.
wątek zamknięty
Droga Izo, zacznij czytać ze zrozumieniem bo wyraźnie napisałam, że nie raz oceniałaś tutaj przeróżne kwiatki, sama też wstawiałaś, a co się okazuje bardzo podobne niemalże identyczne kwiatki można znaleźć u siebie. NIE napisałam, że tylko TY tu siedzisz, wszystko wstawiasz i komentujesz.

Nie muszę Cię znać żeby zauważyć to, co robisz tutaj czy na blogu bo Twojego prywatnego życia nie śledzę, tym bardziej nie komentuje. Napisałam wprost to, co mi się nie podoba i czego nie lubię u niektórych ludzi (czyt. tutaj u Ciebie).
Po raz kolejny pokazałaś swoje żałosne tłumaczenie na poziomie dorosłej osoby. Wybacz ale jak to czytam to jedyne, co przychodzi mi na myśl to wielkie HAHAHA bo nie ma na to innego komentarza. Naprawdę masz tyle lat, co masz ale zachowujesz się jak Twoje 12-sto letnie koleżanki..


wątek zamknięty
Czy waszym zdaniem jest odpowiedzialne wpuszczanie konia do namiotu ?
tutaj klik
wątek zamknięty
ale czy tak naprawdę to, że koń robi sztuczki to jest zaufanie? Ludzie kochani. Moja kobyłka ma do mnie zaufanie, gdy prowadzę ją gdzieś gdzie jeszcze nie była. Gdy jadę w teren, nigdy nie odmówiła mi skrętu w jakąś ścieżkę. tyle, że ja nie nagradzam za każdy skręt w nieznane cukierkiem. Więc myślę, że to jest zaufanie. A to co robią NAOGÓŁ konie jak ten hucuł to jest coś za coś. ja coś zrobie to dostane cukierka. Jest wielu ludzi, którzyświetnie sobie radzą z końmi a mimo wszystko nie zakładają funpage'ów zwierzakom.
Po co piszemy coś do świata? Żeby zostać zauważonym. Tym bardziej jeśli ma się swój facebook, konia funpage, naszą-klasę, photoblog i grom wie co tam jeszcze.  Jeśli nie chcemy rozgłosu to nie zakładamy sobie miliona kont na milionie portali lub ograniczamy się do 1.
Co do zazdrości... myślę, że większość z nas ma kopytnego i próbuje z nim osiągnąć obrany cel. Nie każdy z nas marzy, żeby mieć konia cyrkowca. Nie każdy musi zazdrościć pamperze. Myślę, że większość z nas jest skoczkami, ujezdzeniowcami, więc niepotrzebne jest uczyc czegoś konia, co jest zbędne. No owszem chyba, żeby się pochwalić.  Tylko komu... myślę, że lepiej pochwalić się jak mi się ładnie koń zbiera, niż, że mój koń potrafi skoczyć ogrodzenie, żeby 12latki się pocieszyły.
Ja swoje cele z moim koniem osiągnęłam. W przyszlości obiorę nowe cele i do nich będę zdąrzać 🙂
Zazdroszczę teraz każdemu, kto może jeździć i spędzać czas z kopytnym, bo ja nie mogę. Ale umiejętności zazdrościć (prawie) nikomu nie będę, bo jeździć można super na jednym koniu, a na innym już niekoniecznie.


Drakuniu

Ludzie czasem puszczają konie na podwórko, namiot mógł tam stań i ciekawski kopytny zajrzał, a co 🙂 może chciał poleniuchować w namiocie :P

wątek zamknięty
eee, bo mnie zraz trzaśnie...
turbokucyk zazdrosna jesteś o fanpage?



Tak jestem bardzo zazdrosna, że koń ma fanpejdża 😜
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.