Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

cavaletti, prosiłabym o analizę składu, mama ostatnio kupiła jakiś olejek do końcówek, a z racji tego, że moje biovaxowe serum się skończyło to jej podkradam, włosy po nim są faaajne, ale lepiej dmuchać na zimne. 😉
[img]http://az312542.vo.msecnd.net/cdn/productimages/large/matr0314h_1_l.jpg?version=21050901[/img]
skład: Water/Aqua/Eau, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Parfum/Fragrance, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Argania Spinosa Oil/Argania Spinosa Kernel Oil, Moringa Oleifera Seed Oil, Limonene, Hexyl Cinnamal, Coumarin, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Alcohol, Hydroxycitronellal, Amyl Cinnamal, Geraniol, Alpha-Isomethyl Ionone, Isoeugenol, Benzyl Benzoate, Cinnamyl Alcohol
honey - a co zmieniłaś? ogólnie pielęgnację miałaś "na bogato" - coś jeszcze dorzuciłaś, czy z czegoś zrezygnowałaś?

Florcik - na pierwszy rzut oka wydaje się ok, silikonowiec, nie będzie jakoś mega odżywiał (olejki po zapachu)
Raczej takie małe rzeczy wprowadziłam, jak dołożenie olejku do maski po myciu i nakładanie kremu do rąk. Fajnie trzyma w ryzach puch i pozostawia szałowy zapach 😀 A już w lipcu pojadę do czech i powoli się zastanawiam co ze sobą przywieźć do polski z drogerii dm  🤣
Gillian   four letter word
21 maja 2013 18:24
o rany, co za głąb ze mnie 😀 nie zastosowałam się do rady honey, bo nie chciało mi się ruszyć mojego spasłego zadka do sklepu po olej a żelatyna była w szufladzie więc... mam za swoje, jest jeszcze gorzej niż było 🙂 w dodatku zapomniałam na amen, że moje włosy nie cierpią protein. I tym sposobem zostałam zmuszona do zakupów, siedzę potulnie z olejem+maska na łepetynie i czekam na cud. I złamałam drewniany grzebień, muszę czesać plastikiem. Grejt.
To nie czesz włosów w ogóle, tylko przy spłukiwaniu maski je rozdziel paluchami  😉 Też kiedyś trzasnęłam sobie laminowanie nie myśląc o tym co robię i się później prawie popłakałam 🙂
Słuchajcie dziewczyny, nie wiem, czy pytam w odpowiednim temacie, ale czy mogłaby mi któraś polecić jakiegoś w miarę dobrego i taniego fryzjera w Świnoujściu bądź okolicach? Chcę sobie zrobić odrosty, a w Niemczech płaci się za fryzjera jak za zboże, więc wolę się już do PL przejechać..  😉
Zapytaj w wątku o pielęgnacji i stylizacji. Tu mało kto farbuje włosy 🙂
Użyłam wczoraj pierwszy raz kallosa latte i wow! 😀 włosy są super, miękkie i w ogóle. Są jak po biovaxie, to kolejny plus, dużo taniej. Juz się zakochałam 🙂
Gillian: ja jak przeproteinuję robię włosowy detoks. SLS i nic więcej przez 2 dni i jest dobrze :-)
Heval: Narobiłaś mi apetytu na kolejnego kallosa  ;-)
.
Dziewczyny, w rossie  jest promocja na odżywki Tímotei z serii z różą jerychońską.
w przyszłym tygodniu będę malowała włosy henną, z tego co wiem przed farbowaniem trzeba włosy parę razy umyć szamponem z SLS bez silikonów, czy ten http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=51286 będzie odpowiedni?
Raczej się nie nadaje, gdyż ma w składzie Polyquaternium, który jest oblepiaczem.
kupiłam dzisiaj nową isanę (z aloesem) jutro testuję i dam znać 😉

mam poczucie takiego owczego pędu trochę - dzisiaj Anwen napisała, a ja już kupiłam 😉 a tak ogólnie - jestem pewna, że i isana z babassu i micel z biedronki zniknęły, bo blogosfera się zachwycała i były zakłócenia na rynku
Raczej się nie nadaje, gdyż ma w składzie Polyquaternium, który jest oblepiaczem.


oż kurcze, a już go kupiłam :/ maracuja to jest silikon? Czym najlepiej umyć włosy przed farbowaniem henną?
PonPon, ja lecę w weekend kupić, aczkolwiek obawiam się tego zapachu "proszku do prania". Mam odżywkę z zaji i ona tak śmierdzi, że za nic nie da się tego smrodu zmienić, nawet spirulina go nie pokonuje :/

W setare jest jutro promocja - darmowa dostawa 🙂

Fog, to leć po Kallosa, cena niska a efekt fajny! (Przynajmniej ten latte 🙂 )

Co powiecie o maskach Ruska Bania? Pamiętam, że któraś bloggerka polecała, któraś z Was próbowała? 🙂 Bo muszę czymś dopchać cenę żeby się na darmową dostawę załapać.
[quote author=maracuja link=topic=88123.msg1783633#msg1783633 date=1369328841]
Raczej się nie nadaje, gdyż ma w składzie Polyquaternium, który jest oblepiaczem.


oż kurcze, a już go kupiłam :/ maracuja to jest silikon? Czym najlepiej umyć włosy przed farbowaniem henną?
[/quote]
Nie jest silikonem, jednak tworzy na włosach powłokę. Dodatkowo nie wiadomo, czym to zmyć. Czasem zdarza mi się świadomie użyć produktu z silikonem w składzie, jednak Polyquaternium unikam 🙂
Krzywy Ci nie zrobi, jednak przed farbowaniem umyłabym włosy typowym oczyszczaczem, np Barwą (ja mam akurat żurawinową) czy Joanną Naturią (z pokrzywą bądź z wrzosem, miodowy ma w składzie również PQ)
PonPon, ja juz od dawna używam tej odżywki (tzn odkąd wycofali isanę z olejem), jestem w połowie opakowania i jestem z niej zadowolona, tylko jest jakiaś gęsta i już powoli nie daje rady jej wyciskac 😉 Jak się wącha w opakowaniu to faktycznie zalatuje proszkiem do prania, ale jak juz sie nałoży na włosy to ja czuję taki świeży zapaszek 🙂 Lubię ją mieszać z miodem albo jakimiś półproduktami.
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=19082
orientujecie się czy dostanę to w Rossmannie, Naturze lub Starsie?
Ja używam już jakiś czas tej Isany z aloesem, ale do babassu to nie ma porównania nawet. Duużo gorsza, przynajmniej w moim odczuciu. U mnie sprawdziła się ta z jedwabiem, ale mało wydajna jest.

Natomiast Kallos Latte mnie uczulił, a szkoda, bo lubimy się z proteinami mlecznymi...
kallosa kładę tylko na długość, mam mało wrażliwy skalp, ale kallos podrażnia.

co do isany z aloesem - liczę że nada się do mycia. ostatnio nigdzie nie mogę trafić mrs potters w ludzkiej cenie, z tych isan dostępnych różowa jak już się nadaje. chciałam myć kallosem...
Pani Potters chyba najtańsza jest w Auchanie - 7zł z hakiem (Kraków).
PonPon, nie wiem skąd jesteś, ale u mnie na przykład w Realu znalazłam MrsPotters za jakieś 10zł 😉

A mnie od jakiegoś czasu ciągle swędzi głowa, a włosy to już mi się tak przetłuszczają, że się załamuję powoli. Są mięciutkie i super, ale po jednym dniu już słabo wyglądają i muszę na drugi dzień je ratować ;/
Jestem przyzwyczajona do Auchanowej ceny i więcej nie dam 😎 Poza tym ta aloesowa wersja jest najlepsza (a nigdzie w okolicy jej nie ma), reszta ujdzie, także szukam zamiennika 😉
Heval, mnie też ostatnio swędziała, aż wkońcu wpadłam na to, że po prostu sobie ją spaliłam na słońcu. 😉
Florcik, nie pomyślałam o tym, ale nie wiem czy to możliwe. Tzn po pierwsze swędzi mnie już od jakiegoś czasu, w momencie mycia szamponem (próbowałam z Joanną Naturią, która zawsze była w porządku, z Rzepą i z Green Pharmacy i było tak samo), potem jeszcze chwile poswędzi i przestaje, a poza tym nie spędzałam ostatnio czasu na słońcu, jedynie droga na przystanek i spacer z psem.

Dziś nawet mniej mnie już swędzi na szczęście.
Ale przetłuszczanie to problem number one. :/
ja kallosa uwielbiam, nakladam i na dlugosc i na skalp, nigdy mnie nie podraznil  🙂 z tym, ze ja nie uzywam latte, a karote
[quote author=hanexxx link=topic=88123.msg1783642#msg1783642 date=1369329185]
[quote author=maracuja link=topic=88123.msg1783633#msg1783633 date=1369328841]
Raczej się nie nadaje, gdyż ma w składzie Polyquaternium, który jest oblepiaczem.


oż kurcze, a już go kupiłam :/ maracuja to jest silikon? Czym najlepiej umyć włosy przed farbowaniem henną?
[/quote]
Nie jest silikonem, jednak tworzy na włosach powłokę. Dodatkowo nie wiadomo, czym to zmyć. Czasem zdarza mi się świadomie użyć produktu z silikonem w składzie, jednak Polyquaternium unikam 🙂
Krzywy Ci nie zrobi, jednak przed farbowaniem umyłabym włosy typowym oczyszczaczem, np Barwą (ja mam akurat żurawinową) czy Joanną Naturią (z pokrzywą bądź z wrzosem, miodowy ma w składzie również PQ)
[/quote]

jakim jeszcze oprócz Barwy mogę umyć włosy przed henną, bo nigdzie go nie widziałam :/
hanexxx: Joanną Naturią
Scottie   Cicha obserwatorka
24 maja 2013 08:33
Czy odżywka o składzie:

Aqua, Glycine Soja Oil*, Alcohol*, Cetearyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Isoamyl Laurate, Argania Spinosa Kernel Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Lauryl Glucoside, Lauryl Laurate, Dehydroxanthan Gum, Sodium Lactate, PCA Glyceryl Oleate, Caramel, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**.
* Ingredients from certified organic agriculture.
** From natural essential oils.

Jest proteinowa? To odżywka z Alverde migdał & olejek arganowy. Powiem Wam, że taki szit z włosami robi mi tylko różowa Artiste nałożona na włosy solo. W dodatku napakowałam jej na włosy dość dużo, a i tak miałam wrażenie, że jej tam nie ma. Nie mogłam sobie poradzić z rozczesaniem włosów, przez cały dzień okropnie się strączkowały, a kosmyk włosów przypominał choinkę i był okropnie wysuszony. Jeśli ktoś z Warszawy lubi się z proteinami (pod warunkiem, że jest proteinowa) to z chęcią ją odsprzedam za symboliczną złotówkę (użyta 2 razy, jej normalna cena jest mniej-więcej taka sama jak odżywki z Alterry). Nie chcę kolejnej odżywki proteinowej, bo moje dekoloryzowane włosy bardzo się z nimi nie lubią, a żeby ją zużyć, będę musiała zużyć też którąś z fajnych odżywek emolientowych. Już mi ta artiste raz na jakiś czas wystarczy!
Scottie, w składzie protein brak. Jest raczej emolientowa, a z tego co piszesz, wynika, że potrzebujesz bardziej emolientowo-antystatycznej. Kallosa miałaś? 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
24 maja 2013 09:01
cavaletti, mam latte i bardzo lubię. Sprawdza się też na moich włosach odżywka i maska Alterry z granatem, Biovax do włosów suchych i zniszczonych, Balea z mango i aloesem oraz całkiem spoko działa ultra doux z masłem karite (ale częściej mieszam go z artiste, niż używam solo).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się