MOTOCYKLIŚCI

Dzieki wszystkim!

Co do butów mam na to wysran.... podobały mi sie białe mam białe,chcialam tez biała kurtke 😁
I słusznie. Wyglądasz zaje..... cie.  😍
A ja w ten weekend byłam na zlocie klubowym.... i pojechałam na szutry na małej kostce z tyłu. Michelin T63.
Powiem tylko tyle: zmieniam opony!
Przez piach przejeżdżałam bez najmniejszego problemu, a do tej pory na swoich oponach to na narciarza!
A tu gaz i jedziesz....
Rewelacja!
bjooork dzięki za opinię 🙂 wczoraj wieczorem stałam się szczęśliwą posiadaczką Fazera z 2006 r 🙂 i cieszę się jak głupia choć nogami do ziemi nie sięgam  😂  więc mechanik zamawia kość obniżającą zawieszenie i zastanawiam się jeszcze nad wybraniem z kanapy. A Ty coś obniżałaś czy radzisz sobie z fabryczną wysokością? bo ja stoję na palcach jak baletnica....
Leo- najlepsze opony wszechstronne moim zdaniem to Haidenau K60 Scout !! Miałem je w zeszłym roku w Rumunii i w tym też mąz już mi kupił nówki sztuki.
IDEALNE. Piachy- prawie jak kostka. Błoto- prawie jak kostka. Asfalt- prawie jak szosowa.
Nie mam do nich ŻADNYCH zastrzeżeń. Bo kostką nie pośmigasz lajtowo na asfalcie. Można. Ja nawet goniłam chłopaków na kostce Domisiem mając 120/h na liczniku, ale to był czysty żywy hardcor i proszenie się o kłopoty. Bo ani się tym bezpiecznie w zakręt nie położysz, ani nic. Do tego- kostka na asfalcie szybko znika!

Kup na Gruzję te co mówię. A jak nie wierzysz, to pogadaj z ludźmi, którzy na takich jeżdżą.
Tunrida.... opony na Gruzję dostaniemy od sponsora 😉
Co do T63 to na asfalcie pięknie się trzymały drogi (tylko są znacznie głośniejsze od zwykłych szosowych), a w terenie czułam się na prawdę bezpiecznie na piachach itp. Póki co nie chcę nic innego 😉
Siracki są w stylu Scoutów ale przy moich małych jeszcze umiejętnościach nie wystarczały mi w trudnijeszym niż szuter off'ie 😉
Ale te T63 to nie typowa kostka na teren- myślałam, że mówisz o typowej kostce. Takiej, jaką ja mam- typową kochę na wertepy. 

Te T63 jest taka endurowa właśnie z przewagą terenu niż asfaltu, ale jednak endurowa. No i super. Nie dziwię ci się, że dobrze ci się na niej pomykało! Jeździłam na takiej.  🙂

edit- przepraszam- pisałaś w pierwszym poście o jakiej konkretnie oponie mówisz, ale tak się zafiksowałam tą kostką, że nie zauważyłam.  😡
bjooork dzięki za opinię 🙂 wczoraj wieczorem stałam się szczęśliwą posiadaczką Fazera z 2006 r 🙂 i cieszę się jak głupia choć nogami do ziemi nie sięgam  😂  więc mechanik zamawia kość obniżającą zawieszenie i zastanawiam się jeszcze nad wybraniem z kanapy. A Ty coś obniżałaś czy radzisz sobie z fabryczną wysokością? bo ja stoję na palcach jak baletnica....


Ile masz wzrostu z ciekawości? Mi się trafił akurat fazer do kupienia, super stan, super cenowo, tylko daleko... Z tym, że 2001 rocznik i 600cc (na większy nie mam najmniejszej ochoty). I się zastanawiam, czy to dobry pomysł. Niby przy tej hondzie o której myślałam różnica niewielka, namawiają mnie mocno na to moto, z drugiej strony... zobaczymy. Paskudne jest w UK to, że o jeździe próbnej można zapomnieć.
Mam 165 ale jestem nisko skanalizowana (czyt. nie za długie nogi) 🙂 stojąc na palcach daję radę ale wtedy nie wycofam. Poza tym Fazera warto kupować po 2005r. bo wtedy jest na wtrysku a nie na gaźnikach. I nie wiem na ile jest to dobry pomysł jako na pierwsze moto bo (podobno) jest bardzo mocny - ale w tym temacie więcej może się wypowiedzieć bjooork, która ma Fazera kilka sezonów - ja moim póki co nawet nie jeździłam 🙂
Tunrida luzik 🙂 Tak jak piszesz - to taka bardziej endurowa opona, bo już kostka, mała, ale kostka.
W życiu nie sądziłam, że to może robić AŻ TAKĄ różnicę 😀
A tylko na tyle miałam T63, przód z typową szosówką!
I nie odstawałam od 40 facetów ani przez sekundkę..... Ależ miałam radochę i satysfakcję 😀
Mam 165 ale jestem nisko skanalizowana (czyt. nie za długie nogi) 🙂 stojąc na palcach daję radę ale wtedy nie wycofam. Poza tym Fazera warto kupować po 2005r. bo wtedy jest na wtrysku a nie na gaźnikach. I nie wiem na ile jest to dobry pomysł jako na pierwsze moto bo (podobno) jest bardzo mocny - ale w tym temacie więcej może się wypowiedzieć bjooork, która ma Fazera kilka sezonów - ja moim póki co nawet nie jeździłam 🙂


No to jak już pojeździsz to poproszę o opinię, Bjooork również 🙂 Wzrostowo u mnie chyba będzie ok, mam 173. Znam kogoś kto miał fazera jako pierwsze moto, przesiadła się potem prosto na cbrkę 600 rr, ale hmm, im więcej opinii tym lepiej, niekoniecznie czyjeś pomysły to dobre pomysły.
Leo- widzisz, widzisz..  😀 I nagle się okazuje, że umiesz jeździć. Jak ci dadzą klejącą się podłoża oponę a nie narty na lodzie.  😁 A powiem ci, że jak już dawałaś radę na nartach, to wprawę masz niezłą.  🙂

Co do opon. Wiesz... dzięki temu, że mam farta w życiu i mam 2 motocykle, to uważam, że to idealne rozwiązanie. Jeden do lasu i na krótkie przeloty terenowo- asfaltowe, a drugi- na asfalt i długie trasy. I niech tak już zostanie.
A ja od 2 dni gdziekolwiek wyjeżdzam to wracam cała totalnie mokra 🙁 cholerna pogoda, jak tu mieć motor w takim kraju? 🙁 przy okazji wrzucam zdjęcie niuńki 😉



Pasujecie do siebie. Virażki fajne motocykle.  🙂 Druga fotka super. Taka klimatyczna.
Virki fajne, ale już mi trochę mocy brakuje, a coś mocniejszego i niezbyt ciężkiego będzie trudno znaleźć niestety 😉
Wrzucam jeszcze jedną klimatyczną, która swego czasu robiła furorę :P

Karutek śliczne foty!!!!!!!!

Tunrida no mieć 2 sprzęty to szczyt marzeń.... Ale mogę mieć tylko jednego sprzęta i sie nie poddam 😉 Będę dotąd trenować, aż żaden off nie będzie mi straszny 😉
Dwa, dwa... 😁
No wiesz....niektórym się w dupach przewraca.  😁
Widzę właśnie 😁
Ale nic to, dzielnie zbieram dalej!
Nic mi nie mów o zbieraniu...

Prawko £620
Motor £1300 ( o ile wezmę tego fazera)
depozyt za ubezpieczenie £140
paliwo z Newcastle -koło £50
nie licząc cudownych £500 depozytu na mieszkanie (bo w parę tygodni oddadzą mi za obecne, a to jest ponad £800 więc wyjdę do przodu na tym) muszę wyskoczyć z ponad 2 koła w ciągu miesiąca... wniosek- trzeba sprzedać auto. szybko.
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
10 czerwca 2013 23:23
bjooork dzięki za opinię 🙂 wczoraj wieczorem stałam się szczęśliwą posiadaczką Fazera z 2006 r 🙂 i cieszę się jak głupia choć nogami do ziemi nie sięgam  😂  więc mechanik zamawia kość obniżającą zawieszenie i zastanawiam się jeszcze nad wybraniem z kanapy. A Ty coś obniżałaś czy radzisz sobie z fabryczną wysokością? bo ja stoję na palcach jak baletnica....


ja mam skeconego do oporu, ale pozostałam przy ustawieniach fabrycznych 😉 mam 162 wzrostu wiec tyle co kot napłakał - z manewrowaniem różnie bywa (czasami nie mam rzeczywiście siły dziada przepchnąć), ale jak mi się już parę razy gibnął i delikatnie go kładłam pod samym garażem na glebie  😡 to bez problemu go samodzielnie podnosiłam (oczywiście metodą jak z filmu
)

Tak jak dziewczyny napisały najlepiej kupować fazery na wtrysku (mniej chrzanienia się z gaźnikami), podobno FZ6 były robione w dwóch mocach 98 KM to wersja mocniejsza (mój Franek ma 98 KM), i bodajże 76 KM (słabsza na rynek szwajcarski). FZ jest moim pierwszym moto i nie powiem miałam wobec niego strasznie dużo respektu (w sumie nadal mam), rzeczywiście dziad jest mocny - jeżdżąc z kumplami na sportach (też 600'tkach) nie odstaje od nich.

Natomiast jest to moto dość ciężkie i przy niższych osobach które nie sięgają dobrze do ziemi kłopotliwe robi się manewrowanie na parkingu siedząc na nich (takie są przynajmniej moje odczucia). Dlaczego padło na FZ'tę - przede wszystkim na kursie jeździłam 500 z którą mocno się oswoiłam i się jej kompletnie nie bałam- co przy moim zamiłowaniu do szybkiej jazdy skończyłoby się tym, że szybko bym się 500-tki przestała bać i pewnikiem zaczęłabym dostawać 'małpiego rozumu'. FZta z jej mocą mocno mnie poskromiła, i muszę przyznać że nadal 4 raz się zastanowię zanim zacznę odkręcać manetkę.

Jeśli chodzi o awaryjność- to tak jak pisałam 3 sezony jeżdżę i nic się nie dzieje - wymieniam wyłącznie olej i płyn hamulcowy.
Bjoork- Dobrze wiedzieć, że można to kupić na pierwsze moto i przeżyć - jesteś już drugim egzemplarzem który wyszedł z tego experymentu cało 😉 Fazer jest minimlnie lżejszy niż ER6 na którym robię prawko btw.
Po 2006 roku nie kupię, bo im nowsze moto tym droższe ubezpieczenie, a ubezpieczenie już jest kosmiczne- skur***** nie przeniosą mi polisy ze skutera jak się dziś okazało, bo po zrobieniu dopiero full license nie ubezpieczają, więc no claimsy idą się walić - inczej musiałabym czekać do października aż się polisa na skuter skończy, a wtedy będzie tu już lało non-stop, co nie jest fajnym momentem na przywyczajanie się do nowego moto.
bjooork - nie mogę się powstrzymać... czy korzystałaś ze sposobu pod koniec filmiku? 🙂
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
11 czerwca 2013 14:02
bjooork - nie mogę się powstrzymać... czy korzystałaś ze sposobu pod koniec filmiku? 🙂


A jak! ba wręcz go któregoś razu 'up- datowałam' na samym początku położyłam dziada na światłach bo trafiłam kołami na 'górkę' koleiny a nóżką w jej dolinę - grzecznie chłopaka łagodnie położyłam po czym odwróciłam się do tyłu i rozłożyłam rączki 😉 nie powiem dwóch panów o aparycji karków z 3 piętra (ledwo mieścili się w swoje obcisłe t-shirty) wyskoczyło z czarnej BeeMWicy i rączo przygalopowało mi pomóc :P

Skończyło się tym że długo i namiętnie wymigiwałam się od dania im telefonu - bo chcieli się na 'kawę' umówić 😉

Uratowało mnie dwóch motocyklistów - którzy podjechali po jakiś 5 min i kiwając ręką na Panów z BMW, zapytali czy przypadkiem pomocy nie potrzebuję pomocy 😉
Mam już i nowe, mniejsze spodnie. I udało mi się dorwać na allegro kurtkę Helda za 1/3 ceny sklepowej. Rozmiar 38. Z tym, że jak tak patrzę, to objętościowo jest ok, ale mam wrażenie, że jest szyta na nieco niższą osobę i że to bardzo rzuca się w oczy. Mąż twierdzi, że nie rzuca się. A wy to widzicie? Że powinna być dłuższa w tułowiu?
Czy może jednak ujdzie w tłumie, co?
Bo taka okazja, że szkoda byłoby nie brać.

Nie rzuca się!
fajnie wygląda, tak sportowo 😉
Tunrida wygląda dobrze 🙂 spinasz kurtkę i spodnie zamkiem? Jak tak to powinno grać nawet jak kurtka krótsza.
To inne firmy, więc nie wiem czy zamek będzie pasował. Mi to bardziej przeszkadza to, ze miejsce na biust wypada wyżej niż mój biust. Chyba na żywo to nieco bardzie widać niż na fotce. Bo wiać mi dołem raczej nie powinno. Tak bardziej o estetykę mi chodziło.
Na pewno gdybym wyjęła ochraniacze z barków leżałaby lepiej, bo ochraniacze są bardzo duże i duża część ochraniacza leży wręcz na barku.
No, ale nie o to chodzi, żeby wyjmować ochraniacze, nie?

Dobra...to zostaje. Może jak się jeszcze rozchodzi ( bo na razie jest sztywna) to się bardziej jakoś ułoży pode mnie.
Ale fajna jest. Taka dorobiona w każdym szczególe.  😍 Poprzednią większą mam gorszej firmy i niby też jest ok, ale nie jest tak dorobiona jak ta.
bjooork wyobrażam sobie scenę z panami z BMW 🙂  🤣  mi bardziej chodziło o to kładzenie się 😉

tunrida i kurtka i spodnie wyglądają bardzo OK - zostaw 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się