ciąża, wyźrebienie, źrebak

majek   zwykle sobie żartuję
20 lutego 2009 11:03
Margaritka, tak podejrzałam, że masz ogrodzenie z pastucha.
Wystarcza?
Bo my się strasznie boimy, że to za mało...
Źrebaki respektują zwykle czy to zależy od źrebaka?

My zakupiliśmy ostatnio dodatkową taśmę, co by zrobić 3 poziomy linek, nie dwie...
Ale jakoś nadal mnie to nie przekonuje.

Trochę się obawiam tego, że mamuśka jak czołg przejdzie przez taśmę - już jej się to zdarzało - bo na polu sąsiada akurat zaczynało się coś zielenić i na pewno było pyszne....

BTW. śliczniak... Fajne ma uszka
a w kwestii porodu najważniejsze, żeby łożysko odeszło, źrebak wstał i znalazł cyca


Dodam jeszcze, że bardzo ważne jest wydalenie przez źrebaka tzw. smółki, które powinno nastąpić max do 8 godzin po porodzie. Zwykle następuje zaraz po pobraniu siary i świadczy o funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Niewydalenie smółki w odpowiednim czasie zagraża życiu źrebaka.
sosi   szczypior szczypior...
20 lutego 2009 11:51

Boję się, bo to pierwszy źrebak Rivolty (mój też). Podobno może nie za chętnie dać się ssać. Kazała nam miziać ją szczotkami... No i Rivi  nie jest zachwycona... Macha nogą na człowieka.  Pani wet straszy nas dutką... (A do takiego karmienia to bym chyba musiała wziąć znowu urlop.... )



kiedyś chodziłam do pewnego gospodarza i jak jedna jego klacz urodziła swojego pierwszego źrebaka i nie chciała sie dać mu (źrebakowi  😉 )ciągnąc to facet wziął z synem belkę czy tam jakiś drąg i tak jakby przycisnął go nim kobyłę do ściany boksu. nie widziałam tego więc nie wiem jak to wyglądało. ale podobno już po chwili odkąd mały zaczął ssać, kobyła sie uspokoiła i można było ją 'uwolnić' a problem się więcej nie pojawił. była wzorową mamusią

moja kobyłka ma termin około 6 marca, ale już kilka dni temu mocno opuścił się brzuch, sutki obrzmiałe i na zadzie wyraźnie zrobiły  się "dziury", zapadnięte miejsca. Myślę, że jeszcze w lutym będziemy witać małego  😀
majek   zwykle sobie żartuję
20 lutego 2009 12:27
Kleopatra, to czekamy na wieści....

A co do metody drągowej, o której napisała sosi... Mam nadzieję, że kobył da się possać, bo z nią naprawdę trudno się dogadać. A drągiem to już hu hu....
no, ale pewnie będziemy sprawdzać różne metody...

Chociaż mam złe przeczucie...
Kiedy klacz (przeważnie pierworódka) nie pozwala małemu napić się to nie można się tak od razu zrażać i pędzić po butelkę.Wymię jest wypełnione ,kobyła czuje dyskomfort a nawet ból.Kiedy mały opróżni wymię klacz poczuje ulgę ,wtedy będzie wiedziała na czym to polega 🙂
Kiedy klacz straszy małego nogą ,można w tym wypadku podnieść przednią,a druga osoba podprowadzi małego do wymienia.W naprawdę trudnych przypadkach zastosować fajkę(dutkę)-może i przykry widok,ale źrebie musi się napić siary na czas.

m4jek -będzie dobrze 😉.Moja też będzie miała pierwsze( termin ok.4 maj)
slojma   I was born with a silver spoon!
20 lutego 2009 13:26
U mnie był taki przypdek, że klacz nie chciała karmić źrebaka. Jej pierwszy źrebak urodził się martwy. Drugi (moja Emiska) na szczęście urodziła się silna i zdrowa. Jednak klacz nie chciała jej karmić, co mała podeszła ta ją sraszyła nogą lub uciekała. Próbowaliśmy z podnoszeniem nogi...bezskutecznie. Próbowaliśmy z dudką...niestety kobyła tak się bała, że nie dała sobie jej założyć, tłukła się po boksie, szalała. Musieliśmy wezwać wet. który podał jej leki uspokajające i dopiero wtedy podstawiliśmy źrebaka. Drugiego dnia już było dużo lepiej... a potem już z górki.
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
20 lutego 2009 18:40
m4jek ond malego byl uczony na poczatku pojedynczy pastuch na najmniejsze napiecie ( [astuch byl dodatkwoym ogrodzeniem, bo wokol niego albo metalowe rurki albo drewniane ogrodzenie) potem jak mial wygrodzona czesc pastwiwska obok innych koni to mial 3 rzedy sredniego napiecia, potem stal na innym wybiegu gdzie wygrodzone metalowymi rurkami, teraz stoi na dworz rzedach o mocnym napieci ( wydzielony duzy wybieg, czesc beztrawiasta czyli jakby przerwaly pAStuch to by mialy jeszcze ogrodzenia😉 - jak wlaczony respektuje  😁

a tu moja mamuska, termin na 12 maja, jeszcze ruszamy sie pod siodlem w terenie, ale cos czuje ze to ostatki naszych wysilkow 😉 klacz xx pokryta sl ogierem, ale z duzym dolewem xx
Donia
to kasztanka ?


moja pierwiastka bardzo ładnie małą opiekowała wylizała, podszczypywała, żeby zaczynała wstawać, ale do wymienia bała się dopuścić - na szczęście wystarczyło wziąć ją na uwiąz i przytrzymać gdy druga osoba podstawiała dzieciaka 😉
ja swoją mamuśkę też gilgam, bo ona zołzowata jest na ogól ale teraz już praktycznie na koniec ciąży miś się z niej zrobił  😁
u nas boks już wybiałkowany, podkowy zdjęte, zad już baaaardzo wyraźnie zapadnięty 😀 i czekamy w pełnej gotowości 😀
majek   zwykle sobie żartuję
21 lutego 2009 17:26
U nas też dzisiaj świeczki wiszą, zapadła się chyba jak na moje oko... Boks wysprzątany....

A powiedzcie, czym kobyłę karmić przez pierwszy okres.. ?
Tak kasztanka 🙂
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
21 lutego 2009 18:33
dziwnie tak czytac wasze przygotowania  😁 ja to wszystko robilam na bierzaco np rozkulam dzien po narodzinach ( bo kto by pomyslal ze nathan sie urodzi)

maly juz odsadzony dobrze to znowi je sianko i drepta po boksie, nerwina to samo tylko ze w drugiej stajni, gdzie nei stala od urodzenia malego  😁 najbardziej przezywa malego przybrana siostra - maly przeszedl 3 boks dalej ale i tak sie widza a ona lata po boksie szaleje kopie w sciany ( na szczesice drewniane), przezywa to strasznie! 🙄
u mojej kobyłki świeczek nie widać. Jeśli chodzi o rozkuwanie, to chyba bezpieczniej zrobić to przed porodem. Przecież mniej więcej znamy termin wyźrebienia, ja jestem za tym, żeby jednak być przygotowanym 😉
mój znajomy, który hoduje konie od wielu lat, nocuje w stajni za każdym razem, kiedy ma urodzić się źrebak  😀  Gdybym tylko mogła, sama bym tak zrobiła
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
21 lutego 2009 20:54
ja tez jestem za tylko trzeba problem tkwi w tym ze trzeba wiedziec ze kobyla zazrebiona 😁
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
22 lutego 2009 15:02
niespodziewalam sie, ze nerwina tyle mleka produkuje! wczoraj wieczorem miala normalne nieduze wymiona a dzis z rana ogromne dyndajace, az jej po nogach kapalo! smaruje jakas mascia na eod.. costam  😁 maly chodzi z siostra przyszywana i z kolega na wybieg
Donia

przepraszam, ze tak drażę, ale tak się zastanawiam cały czas jaki miałas cel zaźrebiajac kasztankę ślązakiem ?

Właśnie spotkałam na podwórku zrozpaczonego pana .Tak jakoś mi końsko się skojarzył i słusznie.
Pan biegał bezradnie i szukał mleka w proszku dla źrebiąt.
Bo kobyła mleka nie ma a mały słabnie.
Wyszukałam panu namiary na
taki pakiet ratunkowy-mleko,smoczek etc.
I mam nadzieję,że załatwi cos sobie.
Czy spodziewając się źrebaka macie takie jakieś zestawy just in case?
Tania, ja np. nie mam takiego zestawu chociaz uwazam ze powinien byc. Teoretycznie klacz ma mleko, mozna to sprawdzic jeszcze przed porodem ale... poród nie zawsze musi sie dobrze konczyc. /tfu tfu bleh/

I ja dołacze do ''oczekujących''.  Złota ma termin na 10 marca ale od wczoraj tak naprawde gotowa juz do porodu. I znów noce nieprzespane🙂 😅 To jej pierwszy poród.

Juz dwa porody w tym roku zaliczone- odebrane,maluchy zdrowe, łozyska całe, klacze zdrowe 😅

Jeszcze trzeci poród- i dylemat: czym kryc... a arabiszonków przybyło... 😜
To tak trochę jak z apteczką w aucie. Kiedyś zrobiłam sondaż wśród znajomych.Każdy ma butelkę po wodzie utlenionej i maleńki plasterek zalany jodyną starą.Albo coś równie bez sensu.
Oby nigdy nikomu nie było potrzebne.Ale dziś ten facet chyba mial jednak szczęście,że na mnie przez przypadek trafił jak kupowałam dla ptaszka ziarenka.
ja niestety nie mam na stałe w domu, te preparaty mają krótką datę ważności

ale wiem gdzie szukać, gdzie po to jechać i na nikogo nie musiałabym przypadkiem trafiać 😉

http://www.pavo.pl/ ( dział hodowla )
lub bezpośrednio w sklepie http://www.hippoland.abc24.pl/default.asp?kat=9599&pro=44292

www.progenactiv.pl
konkretnie jesli chodzi o siarę http://www.progenactiv.pl/?action=products&category=produkty&id=5

http://www.blattin.pl/index2.php?d=4&p=4

Warto też znać stare przetestowane przepisy na mleko
U nas właśnie szykuje sie kolejne w tym roku wyźrebienie, czekamy i czuwamy
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
26 lutego 2009 20:18
maly ma prawie 6 miesiecy a juz dwa razy mu cos bylo  🙄 jak nie ubytek skory nie wiadomo od czego to miedzykostny naciagnal 🙄 mam nadzieje ze nie bedzie kaleka w przyszlosci 🙄
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
27 lutego 2009 08:34
No i jak tam? rodza sie dziecioki? Jakos malo fot w tym roku... Co jest?
No u nas trojka na razie...I jutro sie musze z moja ulubienica i jej mamusia pozegnac niestety - znalazl sie nowy wlasciciel... 😕 😕
ja myślałam, że wczoraj to bedzie "ten" dzień, ale pannie się odwidziało, za to dziś mleko jej się leje, więc może  😜
xxxxx
slojma   I was born with a silver spoon!
27 lutego 2009 09:39
Ja mam zamrożoną siarę jakby ktoś potrzebował.
Donia
będzie śląskie o ile nie urodzi się kasztan, bo o ile wiem kaszt. nie mają prawa wpisu do ksiąg w tej rasie, zresztą nawet jeśli nie będzie kaszt., to ten gen czy jak to nazwać się tam będzie plątał (teraz można nawet robić badania na jego "nosicielstwo"😉, dlatego pytałam  😉

a kraj mamy wolny więc oczywiste jest, że każdy może robić co mu się podoba  😉
slaskie bedzie czy to kasztan czy cos innego, ale bez prawa wpisu do ksiegi glownej.
no o to mi chodziło, dlatego tak pytałam, po co ? 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się