Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
17 czerwca 2013 19:06
Kaktus, jak pracowałam w Pegazie jakieś 2-3 lata temu to były bardzo fajne lekcje na lonży na szetlandzie, trwały one max 30min, a niektóre 5 i 6 latki nieźle śmigały samodzielnie na nim, jedna nawet skakała.
o ile Merino żyje to polecam
Merino żyje i ma się całkiem dobrze, ale jest już na emeryturze i chodzi tylko na spacerki pod dziećmi (do 7 lat).
Mamy nowego szetlanda ale on dopiero wdraża się w pracę i nabiera doświadczenia pod dziećmi bardzo zaawansowanymi, z racji tego, że zajeżdżany w listopadzie. Podstawowym koniem dla dzieci jest u nas obecnie Vis, który z konia elektrycznego zrobił się grzecznym tuptusiem. Jednak jest to dość specyficzna sytuacja i dzieci są przyjmowane na 'jazdy próbne' (na Visa od lat 8-9, na Nugata teoretycznie od 7 ale zupełnie świeżego dziecka nie ma szans jeszcze na niego wsadzić) i jeśli dziecko jest chętne, nie boi się i ma jako taką koordynację ruchową to już na pierwszej jeździe jest przyjmowany na kurs, czasem potrzebna jest druga jazda próbna bo pierwsze kontakty z koniem bywają różne. Taki system działa u nas od roku i przez ten okres nie przyjęliśmy zaledwie 3 dzieci, które jak tylko wsiadły na konia kończyło się płaczem i piskiem ze strachu, że koń się w ogóle rusza  😉
Jeśli chodzi o spacerki na Merusiu to jest to kwestia indywidualna dziecka, niektóre troszkę się boją i 10 minut zwykłej oprowadzanki im zupełnie wystarcza, a są dzieci które są zapisane na stałe na grafik i mają pół godziny spacerku połączone z ćwiczeniami, małą ilością kłusa.
Kaktus, jak pracowałam w Pegazie jakieś 2-3 lata temu to były bardzo fajne lekcje na lonży na szetlandzie, trwały one max 30min, a niektóre 5 i 6 latki nieźle śmigały samodzielnie na nim, jedna nawet skakała.
o ile Merino żyje to polecam


Merino żyje i ma się dobrze, ale jest już na emeryturze   😉

za to dla dzieciaków jest teraz drugi szetlandzik no i nieco większy Vis  🙂
Kaktus z tego co mi wiadomo p. Basia z Sierczy prowadzi grupe zaawansowana. Ponoć jest tam jeszcze inny instruktor
delta   Truth begins in lies.
18 czerwca 2013 16:39
Czy ktoś zna tą stajnie: http://re-volta.pl/stajnie/info/stajnia_w_czulowie ? albo był widział, wie cokolwiek? Czy jest pod Krakowem w ogóle jeszcze jakaś stajnia wolnowybiegowa? Może być również przydomowa, zależy mi tylko aby konie były najlepiej 24h na pastiwsku. 
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
18 czerwca 2013 17:28
Kaktus z tego co mi wiadomo p. Basia z Sierczy prowadzi grupe zaawansowana. Ponoć jest tam jeszcze inny instruktor


Dokładnie, jazdy rekreacyjne prowadzi instruktorka Klaudia, p. B.G. prowadzi tylko treningi " sportowe" jak się to ładnie nazywa... . Od września będą 2 instruktorki z tego co wiem.
kto będzie drugim?
Czy ktoś zna tą stajnie: http://re-volta.pl/stajnie/info/stajnia_w_czulowie ? albo był widział, wie cokolwiek? Czy jest pod Krakowem w ogóle jeszcze jakaś stajnia wolnowybiegowa? Może być również przydomowa, zależy mi tylko aby konie były najlepiej 24h na pastiwsku. 


Nie wiem czy to ta sama stajnia, ale skontaktuj się z użytkowniczką Izydorex ona trzyma konia w małym domowym pensjonacie w Czułowie właśnie.  😉
Jest fajna przydomowa stajenka, 70 km od granic Krakowa, 30km do Miechowa. Stajnia na 4 boksy. Aktualnie stoi walach klaczka i 4letni ogierek. Konie padokowane codziennie, przyjemna atmosfera. Super tereny do jazdy. Nawet spora ujezdzalnia.
Cena 400 z wyzywieniem 🙂
To ja się podłączę do pytania. Ponieważ koleżanka musi do siebie ściągnąć konia, a wystawił ją "pan" z Pod Żubrem, pilnie poszukuje czegoś do 500zł, może być wolnowybiegowa, najchętniej właśnie Niepołomice, Wieliczka- te okolice. Nie wymaga żadnej infrastruktury, koń na razie ma przerwę. Miał przyjechać dzisiaj, niestety wyszło jak wyszło i do końca tygodnia ma czas. Nie może dodzwonić się do "Leśne Zacisze" w Wolo Batorskiej/Chobocie, może ktoś ma do nich inny kontakt niż numer 888518258? czy w tych okolicach jest coś jeszcze ?
delta   Truth begins in lies.
18 czerwca 2013 19:50
[quote author=delta link=topic=196.msg1805683#msg1805683 date=1371569960]
Czy ktoś zna tą stajnie: http://re-volta.pl/stajnie/info/stajnia_w_czulowie ? albo był widział, wie cokolwiek? Czy jest pod Krakowem w ogóle jeszcze jakaś stajnia wolnowybiegowa? Może być również przydomowa, zależy mi tylko aby konie były najlepiej 24h na pastiwsku. 

Nie wiem czy to ta sama stajnia, ale skontaktuj się z użytkowniczką Izydorex ona trzyma konia w małym domowym pensjonacie w Czułowie właśnie.  😉
[/quote]
nie, to nie ta sama stajnia.

Kinia16322, dzięki, ale ja potrzebuje miejsce dla dwóch koni. 
Pisałaś, ze wolnowybiegowa, to rozumiem, ze 24h na dworze 😀?
delta   Truth begins in lies.
18 czerwca 2013 20:16
tak, ale z możliwością schronienia pod dachem
Cariotka   płomienna pasja
18 czerwca 2013 21:31
Kaktus ja polecam tą stajnię http://ogloszenia.re-volta.pl/inne/szczegoly/14364 Miło, cicho i spokojnie.
Z Tego co wiem jeszcze wolne boksy są w Krakuszowicach.
Delta,
nie ta, ale znam. Konie są 24 godziny na wybiegach, ale pastwisk nie mają. Stajnie wolnowybiegowe są jeszcze w Zagaciu i Nawojowej Górze.
z racji, że wciąż nie wiem gdzie chcę studiować 🙄 i Krk wchodzi w grę, muszę się zorientować w pensjonatach.

Przeszukałam katalog i wypluło mi tylko jedną w pełni "wypasioną" stajnie blisko Krakowa- KJK Szary. Z tego co zobaczyłam, wygląda na profesjonalny ośrodek.
Zależy mi na dobrym zapleczu treningowym, codziennie sprzątanych boksach, stosunkowo niedaleką odległość od miasta (jednak jestem mobilna, więc dojazd komunikacją nie jest ważny) oraz jakimś padokiem/karuzelą, gdzie mój koń mógłby spędzać trochę czasu poza boksem, a no i jest to ogier, więc stajnia musi takowe przyjmować. Czy możecie mi wskazać takie stajnie? :kwiatek:
Jeśli chodzi o full wypas i przyjmowanie ogierów to zainteresowałabym się Facimiechem http://www.kjfacimiech.pl/
Cariotka   płomienna pasja
20 czerwca 2013 10:47
ja polecam Targowisko🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
20 czerwca 2013 16:40
Rewir musisz jeszcze mniej więcej wiedzieć po której stronie krk Ty będziesz mieszkać, bo jak będziesz chciała dojechać popołudniu do konia z jednej strony krk na drugą to Cię noc zastanie  😉 Targowisko na wschodzie, Facimięch na południu, Szarzy na północy, a na zachodzie jeszcze Santos  🙂
Dava   kiss kiss bang bang
20 czerwca 2013 18:35
Rewir no niestety z tych wszystkich rzeczy, które wymieniłaś to tylko KJK Szary...
Karuzela, padoki, 2parkury zewnętrzne, 2hale, 2lonżowniki, solarium, codziennie sprzątane boksy (nie dościelane), ogiery są a i owszem, własny lasek z wysypanymi piachem ścieżkami dla bezpiecznego chilloutu koni i właścicieli, wyprowadzanie na karuzlee/padoki, ubieranie ochraniaczy itp. no i duże zaplecze luzaków i ludzi do pomocy 😉
Jeśli zależy Ci na najlepszym zapleczu treningowym (wybór wielu trenerów i konsultantów) to niestety tylko u Szarych. Częste szkolenia i kliniki to dodatkowy plus.
Wiadomo, że 'wszędzie' trener dojedzie ale czasem mu sie nie opłaca dla jednej osoby albo koszt dojazdu Cię przerośnie.

Vanille Facimiech owszem będzie full wypas jak skończą stajnie i prace z tym związane. Jak na razie to wszystko 'w budowie'. No i daleko od Krakowa (choć to oczywiście względne po jakiej stronie się mieszka ale mimo wszystko z Krk tam dojechać przez tą Skawinę to sztuka ;/)

Targowisko też słyszałam, że fajne 🙂

rewir Tak jak dziewczyny piszą - full wypas jest u Szarych, kilkoro trenerów do wyboru (skokowych i ujeżdżeniowych) no i zawody na miejscu, co też jest wygodne.
Facimiech się buduje, natomiast tam mają ten plus, że są padoki i pastwiska no i dodatkowo kros.

W Targowisku jest dużo bardziej kameralnie pod tym względem, nie ma póki co lonżownika i karuzeli, natomiast są i padoki trawiaste i hala wraz z placem z dobrym podłożem 🙂 natomiast nie jest to ośrodek nastawiony na duży sport, jak Szarzy czy Facimiech.
A kojarzy ktoś może jak wyglądają jazdy grupowe rekreacyjne u Szarych właśnie? :-) Stęp, kłus, galop wkoło ujeżdżalni, czy dzieje się coś ciekawszego, typu drągi, lekkie skoki, ćwiczenie dosiadu (jazda bez strzemion) itp?
Kami   kasztan z gwiazdką
20 czerwca 2013 19:18
Cavias ja mogę tylko zdać relację dwóch przyjaciółek zaawansowanych (konno  😉 ), które były bardzo niezadowolone - podobno instruktor jest nie zainteresowany jazdą, a jazdy zawsze takie same i nic ciekawego się nie dzieje. Nie wiem jak z indywidualnymi... Obydwie to już dorosłe kobiety, więc opinie wiarygodne, zwłaszcza że w niejednej stajni już jeździły.
Cavias, Kami. Jeździłam u Szarych indywidualnie, i niestety mam podpisuje się pod tym co pisała Kami o przyjaciółkach. Trener miły i sympatyczny, ale na zajęciach zawsze to samo i niestety nie pamiętał co robiliśmy ostatnio. no i kiepsko z terminami.

Ale to zależy co jest dla Ciebie ważne podczas jazdy. Jeśli chcesz przyjść posiedzieć na Koniu 45 min, trochę się pouczyć i jeździć raz na tydzień KJ Szary będzie idealny. Ja chciałam jeździć min 3 x w tyg, chciałam przebywać z końmi, czyścić je ubierać, wiesz od a do z i przede wszystkim chciałam się nauczyć jeździć konno,  dlatego ten ośrodek nie spełnił moich oczekiwań.

Próbowałam też w KKJK, i było naprawdę fajnie. Super atmosfera, przemiła instruktorka. Ale koniec końców wylądowałam w Targowisku (Łężkowicach) i tu zostałam. Pewnie ze względu na to o czym pisze Kolebka: kameralną atmosferę i życzliwość  (i wyrozumiałość dla mojej nauki i czasem braku kontroi konia) pensjonariuszyoni oraz właścicieli stajni. 🙂

Proponuję byś umówiła się na 3-5 jazd w każdym klubie który wybierzesz. Da Ci to obraz gdzie jak jest i gdzie się najlepiej czujesz i chcesz wracać.
Owocnych poszukiwań!
i ja się podpisuję pod wypowiedzią Kami a byłam parę razy na indywidualnych jazdach u Szarych.

ale wiem, też że była (i chyba dalej jest) możliwość zapisania się do czegoś w rodzaju szkółki sportowej, miałam się wtedy kontaktować w tej sprawie z p. Anią Szary więc pewnie są inni prowadzący, może inne konie, nie wiem, warto pewnie popytać.
Dumkowa, dziewczyna która jeździ w Targowisku teraz, jeździła w sekcji sportowej. Mówiła, że treningi ciekawe, tylko czasem dostawała konia po 3 godzinach jazdy wcześniejszej no i ciężko było coś wykrzesać 😉

Vanille Facimiech owszem będzie full wypas jak skończą stajnie i prace z tym związane. Jak na razie to wszystko 'w budowie'. No i daleko od Krakowa (choć to oczywiście względne po jakiej stronie się mieszka ale mimo wszystko z Krk tam dojechać przez tą Skawinę to sztuka ;/)



Nie trzeba wcale jechać przez Skawinę żeby dotrzeć do Facimiecha😉 Można dojechać przez Tyniec, zwłaszcza że teraz wyremontowano tam drogę.
Dava   kiss kiss bang bang
21 czerwca 2013 07:50
[quote author=Dava link=topic=196.msg1807627#msg1807627 date=1371749749]

Vanille Facimiech owszem będzie full wypas jak skończą stajnie i prace z tym związane. Jak na razie to wszystko 'w budowie'. No i daleko od Krakowa (choć to oczywiście względne po jakiej stronie się mieszka ale mimo wszystko z Krk tam dojechać przez tą Skawinę to sztuka ;/)



Nie trzeba wcale jechać przez Skawinę żeby dotrzeć do Facimiecha😉 Można dojechać przez Tyniec, zwłaszcza że teraz wyremontowano tam drogę.
[/quote]

No super tylko tak czy siak od KRAKOWA (nie od Swoszowic, Zakopianki itp.) tylko od Krk to daleko (w sensie podróż nie przyjemna) bo zakładam, że Rewir idąc na studia nie będzie wprowadzać się na obrzeża tylko jak najbliżej i w niedalekiej odległości od rynku.

U Szarych faktycznie seksja sportowa jest bardziej rozbudowana. Tam normalnie się skacze itp. a w rekreacji uczy podstaw. To pewnie zależy kto co lubi, a pewnie jednak instruktora lubią skoro ma tak zapchany kalendarz, że cięko się z nim na kawe pod automatem umówić 😉
Jak dokładnie jazdy wyglądają to nie wiem, bo tego nie śledze 😉


Dava

no chyba, że Rewir zamieszka na Ruczaju koło campusu UJ 😉 Wtedy do Facimiecha ma rzut beretem a do Szarych podróż 2 godz 😉
Kami   kasztan z gwiazdką
21 czerwca 2013 08:46
Dlatego napisałam, że najpierw musi chociaż mniej więcej wiedzieć po której stronie krk zamierza mieszkać  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się