Hm u mnie zawsze najlepiej sprawdzał się jednek Veredus Super Sheen. Absorbine nie była nawet w połowe tak skuteczna i nie dawała efektu na równie długi okres czasu...
spróbujcie Laser Sheen Shine, ale odlot! ogon się świeci z daleka, jest miły w dotyku i pachnie.
Również polecam Super Sheena. Włosy są miękkie, fajnie się rozczesuje i pachną 😉
quantanamera, ja już tylko Rokale, od września nie mogę butelki zużyć- stąd moje zdziwienie bo pryskałam raz na tydzień/półtora i miałam szał a coś od kilku dni takie suche przystroszone i splątane włosy, że codziennie walczę, jeszcze kąpiel jutro będzie grana. Zdecydowanie na Rokale mam bardziej śliskie włosy niż przy Absorbinie i dłużej.
Edit- a co do aktualnego gorszego stanu obstawiam upały i większy wylot wody z organizmu.
nie wiem na ile to ma związek z MTG ale CB koszmarnie zaczął wycierać ogon u nasady. Nie łazi na słońcu, nie jest narażony na masowy atak owadów. MTG zastosowałam 3 razy teraz odstawiłam... ogon umyłam zawsze dokładnie szarym mydłem albo manusanem... skóra nie wygląda na suchą. w jednym miejscu wytarł rzep ogonowy do krwi 🙁
deborah wetrzyj mu Alantan w pudrze ze 2-3 dni aż się skóra "uspokoi" a potem Mahnen Liquid z leoveta.
Kurcze kolejny koń z dziwnymi objawami
Moje konie są po 2 zastosowaniach MTG - na tę chwilę żadnych niepokojących objawów nie ma... póki co zatem nie odstawiam, chociaż trochę pękam
Konie 24 h na pastwiskach... bez derek muchowych. Wcieram wieczorem. W ciagu 2 dni od wtarcia staram się wyprać ogony zwykłym szmponem Veredusa... szału po 2 tygodniach nie ma (bez przesady), ale i czegoś nie tak też nie ma... (TFU TFU)
mojemu 'łysemu' już ta łata ładnie się kamufluje. może w niedzielę uda mi się zrobić zdjęcia nieszczęśnika 😉
U nas teraz też zaczęły się sypać włosy z ogona, chociaż MTG już odstawione. Ogólnie włos w ogonie zrobił się szorstki i sztywny. Grzywa i grzywka bez zmian, nic się nie sypie, włos normalny chociaż MTG też tam stosowałam.
Wydaje mi się, że nie jest to spowodowane działaniem MTG a długą zimą. Normalnie o tej porze roku mój koń był już 24h na pastwiskach. W tym roku wychodzi na cały dzień na padok, ale z marną trawą. Niestety łąki w tym roku marnie rosną i czekamy żeby wypuścić konie. Może pod koniec tygodnia się uda. W każdym razie skontaktuje się z weterynarzem w sprawie wypadania włosów i w razie co napisze jaka jest u nas przyczyna 🙂
Ja jeszcze od siebie dodam, że nie mam czasu, żeby być u Rudej wieczorem, więc smaruję rano i wypuszczam na cały dzień na pastwisko. Nic się nie sypie. Nawet mam wrażenie, że lepiej się rozczesuje te włosy dzięki temu, że płyn jest tłusty.
Wykrakałam, mój też ma łysy placek.
U nas wstajni kilka koni trze ogony i ma łyse placki mimo, że MTG nie stosują.
Taka pora niestety - upały i owady i mamy łyse placki.
Ash jedyne co stosuję na ogon mojego konia to absorbina. Obejrzałam placek i wygląda na to, że włosy po prostu wypadły. Żadnych śladów tarcia ani strupów.
Rozmawiałam dzisiaj że znająma pielęgniarka która pracuje przy przeszczepić włosów i mówi żebym dalej stosowała Mtg bo tak działają u ludzi środki na porost włosów że przyspieszają życie włosa, więc szybciej go kończą.. stare włosy które już by nie urosły umierają i wypasają robiąc miejsce nowym które będą rosły długie i zdrowe
to by się zgadzało, ponieważ pomimo odstawienia teraz mtg despowi cały czas bardzo szybko ten placek zarasta. dlatego od niedzieli oba konie wracają do kuracji. po kolejnych 3 tygodniach ocenię co i jak. w niedzielę jeszcze skrócę mu ogon i zrobię nowe zdjęcia 🙂
tyle ze zairowi dalej sie sypie na potege, jak tak dalej pojdzie bedzie mial ogon jak tarant 😵
pozostaje też jeszcze kwestia skóry, która w momencie, gdy zaczęły się sypać włosy, była w mocno średnim stanie.
Zairka, mam nadzieję, że będzie dobrze i do 'taranta' nie dojdzie 😉
pozostaje też jeszcze kwestia skóry, która w momencie, gdy zaczęły się sypać włosy, była w mocno średnim stanie.
Zairka, mam nadzieję, że będzie dobrze i do 'taranta' nie dojdzie 😉
no to fakt u nas zlazila skora platami, ale przyznaje sie ze w tym mijscu na pewno nakladalam za duza ilosc MTG
Dziewczyny a moze ma któraś na zbyciu LEOVET Mahnenliquid ? Może komus zostało i by się chciał pozbyć? Chętnie odkupię bo nie potrzbuję całej butelki a widze , że sa tylko połlitrowe 🙄
Pokażę i nasz ogon, chociaż nie ma się za bardzo czym chwalić patrząc na większość waszych ogonów.
Co polecacie na wyczyszczenie bardzo upartego siwego ogona,który za skarby nie chce dać się doprać ?Stosowałam wszystko oprócz ..wybielacza ; D
właśnie wybielacz 😉
u mnie sie sprawdził vanish w proszku - ale nie stosowałam na rzep.
ooo...to zastosuje.
Akurat rzep mamy śnieżnobiały 😁
Nie stosowałabym wybielacza na zwierzaku, nawet na same końcówki ogona. Są specjalne szampony i odżywki dla koni siwych. Z własnego doświadczenia mogę polecić ten:
klik No i jeszcze dużo zależy od koloru włosów u danego osobnika. Moja kobyła końcówki włosów w ogonie ma takie lekko kremowe (na rzepie śnieżnobiałe), ale taka już jej natura i żaden szampon tego nie zmieni.
W hiszpanii siwe konie dopiera sie tylko wybielaczem i to nawet na sierść normalnie sie używa bo to też zabija grzyby, ja kupiłam i byłam super zadowolona.
Nie wiem czy on był jakiś słabszy ale krzywdy nie zrobił, to się oczywiście z sierści zaraz zmywa 🙂 ale na ogonie spoko może chwilę pobyć 🙂
u mojej bardzo sprawdza się easy white veredusa, tylko nie robię na sucho jak piszą a na trochę wilgotny ogon.
Mega nabłyszczenie to jest po Ultra! Dodatkowy plus-odstrasza owady : http://www.sklepgidran.pl/ULTRA_Final_Touch_Shining_Spray_spray_nablyszczajacy-121.html
uwaga uwaga! ten spray wg mnie jest rewelacyjny! widząc opinię wojenki zdecydowałam się zaryzykować i jestem w szoku 🙂 fakt, opakowanie mało poręczne, ale już po pierwszym psikaniu widzę, że będzie ten spray bardzo wydajny a efekt od razu - koń się błyszczy jak psu jajca nie wspominając o rozczesywaniu itd 🙂
POMOCY!!! Mam problem z wycieraniem ogona u konia. Kiedyś już pisałam na forum, ale problem się powtórzył. Koń średnio co 1-3 dni wyciera ogon. Na razie nie ma łysej plamy, ale włosy są połamane i krótkie. Koń odrobaczony, choroby skórne wykluczone. Jedyne co mi przychodzi do głowy to meszki, bolimuszki, komary. Czy jest to możliwe? Zauważyłam też, że po posmarowaniu czymś, co jest tłuste, daje efekt chwilowego nie wycierania właśnie przez te 3 dni, chyba do puki nie zejdzie (mam też preparat MTG, ale jest na tyle słonecznie, że obawiam się smarowania, nawet na noc, że rano coś zostaje, może nie powinnam się o to martwić?). Ew czy jest możliwość, że koń robi to hobbystyczne? Po prostu lubi wycierać ogon i już? Rzep jest myty, również okolice odbytu. Już nie wiem co mam zrobić.