Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

no a test uczuleniowy?
Gillian   four letter word
09 czerwca 2013 18:23
Kurcze, no! :/ skończył mi się wczoraj Octenisept, na szybko psiknęłam Povidonem kolczyk w pępku. Patrzę teraz a ta skóra między kulkami nabrana, dotykam - twarde. Nacisnęłam lekko i wyszła ropa (obstawiam). Co jest 🙁
Jest henna i "henna". O ile zrobi się tatuaż henną naturalną (która daje kolor rdzawy do brązowego), tona 99% nie powinno wystąpić uczulenie. Gorzej jeśli użyje się czarnej pseudohenny, takiej jakiej używa się do barwienia brwi czy rzęs. Zawiera PPD, które potrafi narobić ogromne kuku.
Gillian   four letter word
13 czerwca 2013 15:43
No i jestem w kropce. Pokazałam przedwczoraj pępek chirurgowi, wyciągnął mi kolczyk, wycisnął dwie duże krople ropy(?) i kazał dać sobie spokój z kolczykiem. Piercerka mnie ochrzaniła, że wyciągnęłam, powiedziała, żeby się ropą nie przejmować, pryskać jak do tej pory i założyła mi kolczyk spowrotem. Ogólnie miałam wyjęty 10 godzin, ranki się wyraźnie uspokoiły. Po włożeniu kolczyka znowu nabrało w środku i jest ewidentnie spuchnięte, ale nie ma zaczerwienienia. Przed chwilą oglądał to kolejny chirurg, wypisał mi antybiotyk i neomycynę.
I teraz bądź tu mądry kogo słuchać...
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 czerwca 2013 15:48
Gillian ja bym wyjęła, szkoda zdrowia dla kolczyka, i tak nie będzie ładnie wyglądać jeśli się rozbabrze i będą blizny po ranach. Może spróbujesz przekłuć drugi raz jak porządnie się zagoi?
Gillian   four letter word
13 czerwca 2013 16:02
chyba wyciągnę, jeśli antybiotyk nie podoła. Ogólnie nie wygląda to źle, nie boli no ale czuję, że coś tam się dzieje.
Może kogoś zainteresuje Conor w Krakowie, poza modyfikacjami będzie również podwieszał, ktoś się wybiera? Ja przeżyje swoje rozdziewiczenie w pozycji lotosu  😍

A na podwieszanie wstęp wolny dla widza? Czy ilość miejsc ograniczona, żeby było intymnie?
Nie wiem czy w sprawie cen pisać do Studio czy niebawem pojawi się cennik? A może obowiązują ceny w nawiasach na ich fb? Tyle pytań
Widzowie wchodzą za darmo, tyle wiem, bo pytałam czy moja dziewczyna ma coś płacić jak przyjedzie ze mną. Jeżeli  zaś chodzi o jego cennik poza podwieszaniem, to radzę jednak dopytać osobiście Conora bo nie wiem co i jak. Z tego co czytałam i mówił jak rozmawialiśmy w studiu to na Kraków przygotował promocyjne ceny na wszystkie jego usługi, ale zapytać warto dla pewności.
galopada_   małoPolskie ;)
19 czerwca 2013 18:10
nówka mojej znajomej

arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
19 czerwca 2013 18:50
Ja już po zrobieniu Tragusa! Nosiłam się z tym chyba dwa lata, wydałam na niego część swojej pierwszej wypłaty  😁 Ale jestem mega zadowolona, w ogóle nic mnie nie bolało. Nie będę oszukiwać, że nic nie poczułam, bo tak nie było, ale na pewno nie bolało. A ja straszna panikara jestem i bałam się bardzo.

Wyglądało to następująco: siedzę sobie wygodnie;
Piercer: "Teraz cię ukuję, może trochę zaboleć"
Ja: "Ała, ała, ała? ała?"
P: "Aż tak źle było?"
J: "A to już? W sumie, to w ogóle nie bolało"

Także, ja jak to ja, pojęczałam sobie na wszelki wypadek  😂

Zastanawiam się teraz poważnie nad smiley no i we wrześniu tatuaż! To już postanowione, wzór mam, miejsce mam, tatuażysty jeszcze nie mam, ale jestem i tak już bliżej niż dalej. Skoro przeżyłam tragusa praktycznie go nie czując, to tatuaż nie może być chyba aż taki zły.  😁 Przestalam się bać.

Chcecie zdjęcie swoją drogą? 😀
Eh, ja w jedym uchu miałam tragusa i brat mnie kiedyś przypadkowo szturchnął i niestety kolczyk sie wyrwał... Potem zrobiłam tragusa w drugim uchu ale troszke sie babrało, uwierało i jak wyjęłam na godzinę to później już nie dało się spowrotem wsadzić. Moge ponownie zrobic kolczyc w tym drugim uchu, gdzie się dziurka ładnie zarosła i chyba nawet nie ma blizny ?
arivle, chwal się! U mnie też zaczęło się od tragusa (nie licząc standardowych dziurek i helixa  😁 )

casines, jak nie ma żadnych zgrubień, to wydaje mi się, że możesz. Zawsze można zrobić trochę niżej/wyżej/obok.
Gillian   four letter word
20 czerwca 2013 11:58
Faken!!!! dalej walczę z pępkiem :/ babrało się paskudnie, po antybiotyku przeszło jak ręką odjął na dobrych parę dni. A od wczoraj znowu czerwone, boli i ropy trochę 🙁 dalej psikam neomycyną, to chyba najbardziej pomaga. Na wieczór dopadła mnie pielęgniarka ze spirytusem hab., wyczyściła, mało nie zesikałam się od tego szczypania :/ podobno nie wolno, ale cóż, nie spodziewałam się tego 🙂 dziś rano jest jakby lepiej, nic się nie sączy i przestało być zaczerwienione. Wrrrrr... głupi kolczyk 🙁 mam nadzieję, że to się kiedyś zagoi 🙁
Gillian , a z jakiego materiału masz kolczyk?
Gillian   four letter word
20 czerwca 2013 13:11
tytanowy.
no to uczulać nie powinien...
Gillian   four letter word
20 czerwca 2013 13:48
Na uczulenie to nie wygląda, bardziej na stan zapalny 🙁 antybiotyk pomógł, na krótko ale pomógł, więc to musiało być to. Pytanie jak uniknąć nawrotów :/
Może to wcale nie jest ropa, tylko zwykła obrona organizmu przed czymś obcym? Ropa powinna być żółta/zielona/żółtozielona i raczej nie ładnie pachnie.
Ja miała problem z ziarniną w pępku i w końcu wyciągnęłam kolczyk całkiem. Teraz mam niestety brzydką bliznę. Właśnie wybiorę się do apteki po krem wybielający blizny..
kto jak kto, ale Gillian na pewno ropę rozpozna 😉

znacie jakieś ciekawe galerie robot tattoo, czy muszę się zadowolić google? ktoś w PL specjalizuje się w dziarach tego typu? 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
20 czerwca 2013 18:21
Kto jak kto ale Gillian chyba ropę pozna, jak ją zobaczy  😁


Mam ochotę na coś nowego.. ale kompletnie nie wiem co  😜 (w kwestii kolczyków, jeśli chodzi o tatuaże to mam konkretną koncepcję, tylko jeszcze się nie umówiłam, bo boję się reakcji rodziców..)

edit: cavaletti pisałyśmy w tym samym czasie  😁
Kto jak kto, ale nie każdy musi wiedzieć co kto w życiu robi i czy rozpozna ropę czy nie. Olaboga.
Powodzenia w gojeniu! 😉
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
20 czerwca 2013 19:22
Gillian, reoretycznie tytan nie powinien uczulać, a ja mam potworne uczulenie. Tragusa mam z bioplastu i na razie zachowuję się w porządku, zobaczymy na dłuższą metę. Ale skoro twierdzisz, że stan zapalny to pewnie to właśnie.

Przedstawiam mojego tragusa 🙂
arivle fajny  😀

Mi się chyba za to ziarnina robi koło mojego tragusa  😤. To już ponad miesiąc jak go mam, a dalej swędzi, z jednej strony jest zaczerwieniony wlot  🤔.
Gillian   four letter word
21 czerwca 2013 08:33
idę męczyć piercerkę o wymianę kolczyka właśnie na bioplast, zobaczymy co się stanie.
Jestem prawie pewna, że to ropsko - nie śmierdzi co prawda i jest koloru zielonkawego, ale sądząc po wyglądzie rany i bolesności mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że to jednak to. Zresztą oglądało to dwóch chirurgów i też potwierdzili ropę więc lipa 🙁
Obecnie ropy nie ma ani śladu, jest czerwone i boli. Kończy mi się antybiotyk za dwa dni, dostałam nową dostawę Neomycyny i działam.
Gillian - powodzenia w gojeniu i wytrwałości. :p Na Twoim miejscu bym chyba go już wyciągnęła i pozwoliła się goić, bo ja miałam ziarninę, wyciągnęłam za późno, bo liczyłam że to wygoję i teraz chodzę z blizną brzydką 🙁
Gillian   four letter word
21 czerwca 2013 10:21
będę walczyć ale wszystko w granicach rozsądku - jeśli za tydzień/dwa nie będzie poprawy to wyjmę. Może zimą zrobię drugie podejście. Teraz gorąco, człowiek się poci - wiadomo, to nie pomaga.
wpadam się pochwalić, bo wczoraj skończyłam mój cover miasta na ręce🙂 na razie wygląda średnio, ale będzie pięknie!!😀😀

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 czerwca 2013 05:42
Breva a czemu zdecydowałaś się na cover? Miasto było zajebiste (nowy też fajny, ale mi by było szkoda tamtego  😉 ).
smarcik, bo sam motyw był fajny, ale raz że wykonanie nie do końca, a dwa ze patrząc po zdjęciach w sukniach ślubnych podczas przymiarek stwierdziłam że nie robi efektu wow i w sumie nie bardzo wiadomo o co chodzi. był schematyczny a więc dość płaski, był ustawiony w poprzek więc jeszcze pogrubiał i skracał mi rękę, a podczas rozmów o jakieś rozbudowanie go żeby jednak był ciekawszy okazalo się że nie bardzo jest jak go rozbudować. a ja coraz częściej czułam się jak mały chłopiec który sobie nakleił "tatuaż" z gum do żucia. no a skoro miasta się nei dało zrobić trójwymiarowo, kolorowo i nie dało się go za bardzo sensownie wydłużyć żeby wysmukliło rękę, to padł pomysł coveru🙂 i nie żałuję ani trochę🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się