Buła zawsze musi być na zdjęciach. Zawsze. Wyciągam aparat i Buła już jest. Wszyscy myślą, że na każdej focie muszę lansować się z bullem 😎 ale prawda jest taka, że to Buła lansuje się ze mną. 😎 😁
Strasznie się cieszę, że widzę jakieś tam efekty, może nie spektakularne, bo jeszcze bardzo długa droga przede mną. Obecnie w planie -22kg, ale takie małe efekty nie pozwalają mi się poddać i pójść zajeść.
Wzięłam się za pranie i wszystkie spodnie wrzuciłam do pralki, ale muszę iść na pocztę odebrać przesyłkę. I się okazało, że zabrakło mi spodni. W szafie mam jakieś dresy i zielone spodnie, które kupiłam w lumpeksie. Miałam w nich chodzić na szkolenie z psem, żeby mogła mi je brudzić bezkarnie. Nigdy w nich nie wyszłam, bo były jednak tak obcisłe, że ciężko było mi się w nich poruszać. Przymierzyłam..
1,5 miesiąca temu to były rurki! 😂
Trochę nienaturalna pozycja, bo pochylilam się do przodu 😁
Jejku tak się jaram, że na tą pocztę to bym pobiegła 😁
150kcal dziennie? Grubo.