Sesja/Studia i t d ;)

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 czerwca 2013 14:31
Cricetidae, Horsiaa, honey, Dzięki!!!

vanille, niesmak zostaje =(
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
26 czerwca 2013 15:14
ja walczę z chwatologią. Gratuluje tym co juz wakacje mają 😉
Ja dla odmiany walczę z dwoma najgłupszymi zaliczeniami w tym semestrze... Tzn. dziś próbuję się uczyć do jednego (wiedza o tym, kiedy jakie zwierzę zostało udomowione, jest fascynująca... 🤔wirek: uwielbiam takie zapychacze), idzie mi średnio, głównie dlatego, że czuję, że marnuję czas. Na pewno kiedyś w pracy zawodowej skorzystam z tego, że niektóre zwierzęta w neolicie miały znaczenie w kultach religijnych (jakbym i bez tego przedmiotu o tym nie wiedziała). 🙄 Natomiast jutro czeka mnie walka z bilansem przedsiębiorstwa, tzn. zapamiętanie, co należy do aktywów, a co do pasywów.
Ćwiczenia ze statystyki do przodu i organizacja pracy hodowlanej też (szkoda tylko, że dostaliśmy informację, kto zaliczył, ale o ocenach to już cisza 👀 no nic, na chwilę obecną ważne, że zaliczone). Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta... Jeszcze tylko tydzień... Potem sprzątanie samochodu, szybki przegląd i wypad na Mazury. 💃
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 czerwca 2013 18:04
subaru2009, to jest prawdziwa nazwa przedmiotu?
Strzyga, chyba subaru2009 chodziło o chwastologię = botanika. 😉

Ja mam filozofie w plecy, w piątek poprawa.
Dziś pisałam fizjo zwierząt i w sumie zagięło mnie jedno pytanie... W sumie odpowiedziałam na 5 z 6ciu pytań (na dwa napisałam tylko kawałek odpowiedzi). Może się uda zaliczyć 😉
Nie wiem czy ogarnę jutro. Mam o 11 egzamin z ekologii i o 12tej z chemii organicznej. Eko całkiem ogarniam wiec jak bardzo , z organiczną gorzej. Nie lubię tego chemicznego syfu.
Botanika piękna jest, co Wy chcecie  🤣

U mnie jutro ostatnia batalia (chyba, czekam ciągle na wyniki ze statystyki, ale jestem prawie pewna, że zdołałam zaliczyć), biologia molekularnaaaaa  🙇  Dajcie mi siłę, bo nie zdzierżę! Idę oglądać filmiki z operonami na dobranoc  😜
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
27 czerwca 2013 10:59
Zgadza się, chwastologia to botanika  😁
Dziewczyny pomóżcie bo już nie mam siły  😵
vanille, *mentalny kop na rozpęd* 😉

A ja dzisiaj ustny na 5 i dostałam wyniki z innego przedmiotu, też na 5 (były tylko dwie 5 na roku) 💃 Jeszcze tylko jutro i środa i wakacje 😎
sumire dzięki za pomoc, chyba właśnie potrzebuje solidnego kopa w tyłek. Gratuluję zaliczenia i to na takie oceny!  👍
Ja się właśnie załamałam... Pisałam dziś rozbójnika z chemii organicznej, do którego przygotowywałam się tydzień. Przerobiłam wszystko kilka razy, pomagałam ludziom ze wszystkim czego nie wiedzieli i co? I g.wno. Nie zdam tego... A najgorsze jest to, że pozaliczają to ludzie nie wiedzący co do czego. Dlaczego? Bo pisali z telefonami...  🤔 Nie ma sprawiedliwości na tym świecie...
Statystyka w plecy, welcome wrzesień  🙄
Mam nadzieję, ze biologię molek jednak zaliczyłam, chociaż jak zwykle było bardzo cieżko...
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
27 czerwca 2013 17:37
Ile stron MINIMUM ma mieć praca licencjacka?
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
27 czerwca 2013 17:44
Jeszcze jutro :< a ja czuje, że wszystkich pytan nie umiem, a one przeciez sie powtarzają ... mam duży problem z zapamiętaniem uzupełnianek : / i chyba z tego zrobię ściągę
subaru ja też jutro walczę. Mam nadzieję, że obie damy radę!  🏇
Ja też kampanię wrześniową mam... Na pewno z fizyki, oby tylko z tego. Trzeba walczyć  🏇
Mi na wrzesień przeskoczyła gramatyka. Poza tym... koniec! Ciekawe, że z gramatyki z ćwiczeń miałam 5  😁 Na egzaminie zaskoczył mnie poziom pytań. Nie wiem za bardzo z czego się uczyć na wrzesień, bo te moje materiały są za proste, bo z nich się uczyłam... Chętnie posłucham rad filologów, jeśli takowych tu mamy  :kwiatek:

Ale jak na ten mój marny poziom, z którym poszłam na te studia to dałam sobie jako-tako radę. Jestem z siebie dumna. Dobrze, że chociaż to, bo inaczej już dawno bym te studia rzuciła w cholerę.

No to trzymam kciuki za tych, u których sesja jeszcze w toku! 🙂
Atea to gratulacje! Grunt to czerpać radość z tego co się robi i widzieć u siebie progres. Świadomość, że się dało rade dowartościowuje i daje pozytywnego kopa
vanille Dzięki  :kwiatek: Studiowanie bez poczucia satysfakcji jest kompletnie bez sensu. Niestety ja się czesto zastanawiam, czy studia są warte moich poświęceń, ale... to skomplikowane 🙂 Na razie płynę na fali zdanych (no z jednym wyjątkiem) egzaminów.
O ja też dziś walczę! Dobrze, że noc jest długa.  😎
No, ale jak już opracowywałam ponad dwa dni te pytania to cóż. Teraz módlmy się, żeby to było.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
27 czerwca 2013 21:09
ja już nie mogę ... mózg mi się psuje 🙁 przestałam zapamiętywać cokolwiek ...
subaru u mnie tak samo. W ogóle jestem wykończona tą sesją na tyle, że po prostu czytam coś 15 minut i robie godzinę przerwy... po prostu już mi się nie chce.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
28 czerwca 2013 04:16
w nocy spać nie mogłam, jest mi nie dobrze ... proszę o kciuki na 9.00
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
28 czerwca 2013 08:36
Nie wiem, czy dalej się uczyć, czy spać  🤣
Jeszcze przejrzę książki i pomyślę  😉

edit: Jednak się zdrzemnę, bo o 14. będę ledwo żywa...


Gdy wstałam 3-4 godziny później, nie mogłam włączyć laptopa. Akurat na sesję. Musiałam męczyć się z internetem w starym telefonie...
Ogólnie: z fizjologii połowa egzaminu na wrzesień, żywienie jakimś cudem zaliczone, uprawy zaliczone, kolokwium z biochemii na wrzesień. Kolokwia z pszczół odrobione w 3 dni, za nadgodziny dostałam jeszcze słoik miodu  😀 Oczywiście ostatniego dnia zaliczyłam 2 użądlenia porządne i jedno lekkie 😂
dla mnie to jedna z najcięższych sesji w roku. Z zaliczeniami robili nam pod górkę do samego końca, a teraz nie ma czasu na naukę do egzaminów. Mam już do przodu Prawo zamowień publicznych, Postępowanie administracyjne i sądowoadministracyjne, Kryminologię, angielsk...
Nie poszłam na filozofię prawa, już po prostu nie dalam rady psychicznie dłużej przy tym siedzieć. A potem okazało się, że kobieta przepychała wszystkich. No nic, za to wiem że we wrześniu nie będzie trudno.

Dziś mam znowu wielką kobyłę- prawo cywilne, część rzeczowa. Jestem już bez sił do nauki. Jutro rano ekonomia, której nawet nie ruszyłam. I koniec.

Pierwszy raz w życiu sesja mnie tak bardzo wypruła...
rtk ja mam dokładnie to samo. Moje zaliczenia zaczęły się 17maja i od tamtej pory mam minimum 2 w porywach do 4 na tydzień. Już nie wyrabiam. Dzisiaj ostatni egzamin, powinnam się teoretycznie spiąć żeby mieć to też z głowy (głupio uwalić ostatni egzamin) ale zwyczajnie nie mam siły. No nic, może jakoś to będzie.
Wróciłam w środę z Rogowa, była mała zmiana w prowadzących i dostałam część zajęć do prowadzenia  😀.

Trzymam kciuki za walczących, sama w przyszłym tygodniu mam jeszcze dwa egzaminy. Ekotoksy jednak we wrześniu.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
28 czerwca 2013 10:11
Jeśli uwalę to dosłownie 1 pkt 🙁
subaru a kiedy wyniki? Przynajmniej masz z głowy, ja dopiero na 16:30  🙄
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
28 czerwca 2013 10:21
w poniedziałek ...

edit. Jest szansa na zdanie tego. Z zamkniętych na razie liczę 16/20, bo nie pamiętam dwóch pytań, jeśli dostanę 2 pkt za jedno otwarte to zdam . Trochę mi ulżyło
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się