NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE

Cintra - wiesz co, daj sobie siana. Masz mojego maila, masz mój telefon i jak chcesz, to pisz, a jak dalej nie masz ochoty na kontakt - twoja sprawa. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia, porzuciłaś płyty bez opieki i szukasz winnych.

A co do puślisk - łatwo tak wstawić fragment rozmowy, przypominam, że siodło było już wtedy w testach i miałam za nie wpłaconą pełną kaucję - poza tym co ma piernik do wiatraka? Obie wiemy, że jest to zupełnie inna sytuacja i jak to wyglądało. Napisz jeszcze o wszystkich mandatach, których nie zapłaciłam na czas, każdym przejściu na czerwonym świetle - na pewno zwiększy to twoją wiarygodność. I jeśli nie chcesz dać mi numeru lub jakiegokolwiek kontaktu do Maji, daj mój numer jej. Nic mnie nie obchodzi czyja to koleżanka, to ja mam z nią rachunki do rozliczenia - z resztą prosiłam cię przecież już te 2 lata temu o kontakt do Maji, tych rozmów już nie wstawisz?

Przypominam też, że jest to prywatna korespondencja i nie wolno ci takich rzeczy publikować bez zgody obydwu stron. Ostatni raz piszę w tej sprawie na forum, bo temu przynajmniej nie zaprzeczysz. Od tej pory możesz się z mojej strony spodziewać odpowiedzi TYLKO na maila i sms. Żadnej innej. I na rozwiązanie sprawy też sobie teraz poczekasz, skoro nie chciało ci się choćby odpisać na mojego sms przed wyjazdem do Stanów.

To takie w twoim stylu, obrobić człowieka tylko dlatego, żeby mu utrudnić życie, bo ten raz nie poszedł ci na rękę. Pomijając lata współpracy, kiedy latałam i załatwiałam dla ciebie wszystko i byłam "cudowna". Teraz jestem najgorsza, bo nie dopilnowałaś powierzonej ci rzeczy. I pytaj siebie dalej, dlaczego z takim podejściem do ludzi masz z nimi problemy.

Oczywiście ew osoby zainteresowane zapraszam na pw. Nie chce mi się bawić w tą szopkę i zaśmiecać forum. Z mojej strony to wszystko, pisz sobie Cintra co chcesz.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 czerwca 2013 23:30
emptyline   Big Milk Straciatella
30 czerwca 2013 23:41
Strzyga, you made my day. 🙂

A tak poważniej, szkoda, że dziewczyny nie mogą się dogadać, do kitu, że ktoś został oszukany, ale ja to już w sumie nie wiem kto.
Cintra jesteś niepoważna, ale Bóg jeden wiedział że aż tak!
Jedyne co mam do powiedzenia w sprawie płyt to to, ze ja sama na oczy ich nigdy nie widziałam, a jestem pensjonariuszka p.Zajaca. Jedyne co kiedy ostatnio zaczęłam sie wypytywac i szukać tych płyt którymi nie jestem w najmniejszym stopniu zainteresowana dostałam informację od jednej z pensjonariuszek - "no kiedyś sie walały po ziemi ale to dawno"
Z tego co wiem płyty miały być w pace, nie walajace sie po całej szatni, gdzie ktoś moze je uznać za bezpańskie. W pace której rzekomo miały sie znajdować mogę poswiadczyc - nigdy nie były!!
To w czyim interesie jest szukanie ich i zajmowanie sie? Bo wydaje mi sie ze wlasnie w Twoim - Cintria
Zastanów sie trochę nad tym jak postepujesz - fioukova nie raz załatwiala milion Twoich interesów i bylo ok. za tym razem tez miała pomoc - spieprzylas - a ona ponosi tego konsekwencje. O co chodzi ?
Szkoda, że Twoja siostra twierdzi coś zgoła innego (print screen, żeby znów nie było słowo przeciw żałosnej historyjce). I oczywiście "pieprznęłam" płyty na podłogę.  🤔wirek: Wszystko z tej fabuły co się pojawi będę w ten sposób dementować, bo nie pozwolę, żeby dwie oszustki (albo osoby chore na głowę - bez urazy i absolutnie poważnie, naprawdę nie wiem co Wami kieruje) zrobiły ze mnie wariatkę.
Nie życzę sobie byś nazywała mnie oszustka! Nie mam z ta sprawa nic wspólnego potwierdzam jedynie ze płyt w pace nie było. Problem leży w tym ze fioukova szukała płyt wszędzie ne bardzo sie angazujac - praca taty, Stajnia, dom nie mając świadomości ze one nigdy stajni nie opuściły. Przyszła siatka ze stajni , ta od razu zakładała ze moze tam bedą i tak w nieskończoność. Powinnas sie cieszyć ze ciagle ich szukała - choć nadaremno.
Znasz fioukova bardzo długo i dobrze wiesz ze kiedy ma nadzieje ze gdzieś cos jest, lub w ogóle ma na cokolwiek nadzieje to nie przedstawia tego jako możliwość tylko fakt. I Ty dobrze o tym wiesz. Teraz obroci sie to przeciwko niej, moze wyciągnie wnioski na przyszłość.
Po raz pierwszy zdarzyło mi sie tu kogos wpisac- niestety  🤔 Nie polecam użytkownika lafesta. Sprzedaje teraz kilka rzeczy m.in siodła.
Kupiłam od niej ogłowie Horze Zparkel w stanie cyt. "nowe tylko przymierzone". Załuje ze nie zapisałam zdjec z ogłoszenia zeby porównac ze stanem faktycznym, jedynie pamietam ze był skośnik a oczywiscie przysłane bez skośnika ale mniejsza o to.
Nie dosc ze ogłowie ma paski policzkowe i podgardle od czegos zupelnie innego- to nie da sie ich dopiąc do tego ogłowia. Tzn policzkowe są dopięte, ale regulacja jest na górze (na pasku potylicznym) w związku w tym na górze mam odstający kawał sztywnego paska którego nie da sie włozyc w szlufke bo jest za wąska. Pasek podgardlowy przyszedł w ogole nie dopięty do ogłowia- i nie da się go dopiąc bo nie przechodzi przez naczółek- nijak- za duzo juz tam pasów i za grube, eweidentnie nie od tego ogłowia.  Czyli mam ogłowie z wystającym czymś na potylicy i bez podgardla- super  🙄 "Nowe ogłowie"
Pursat   Абсолют чистой крови
02 lipca 2013 19:05
Rozumiem, że próbowałaś wyjaśnić sprawę? Co ona na to?
Tak, co prawda dopiero dzisiaj poszła wiadomosc wiec w razie checi jakiegos rozwiązania sprawy napisze sprostowanie. Ale nie licze na to bo po mojej wpłacie pieniedzy tez nagle było głucho jak pytałam czy juz wysłane, bo wysyłka  sie opóźniała.

EDIT: Juz sie logowała i nadal głucho na moje wiadomosci.
Podsumowując: ogłowie opisane jako nowe, model Horze Zparkel
Mam: paski policzkowe od innego ogłowia i do innego typu naczółka, podgardle któego nie da sie dołaczyc do ogłowia. Brak skośnika, ogłowie wysłane z dużym opóźnieniem. Co i tak nic nie zmienia, bo jest to ogłowie którego nei da sie używac.
Widze ze siodła juz zdjeła po mojej wiadomosci ale jeszcze sprzedaje te rzeczy, radze uważac http://ogloszenia.re-volta.pl/sprzet?q=lafesta&kategoria=&stan=&lokalizacja=&sortuj=0&widok=0&strona=
Evson, alez bardzo cie prosze masz tu zdjecia:
[url=http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:khZmvsTjupoJ:ogloszenia.re-volta.pl/sprzet/szczegoly/51794+&cd=4&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a]KLIK[/url]
Dworcika   Fantasmagoria
03 lipca 2013 14:58
Gwoli ścisłości - skośnik jest tylko na zdjęciu katalogowym. Mimo wszystko brak można było zaznaczyć w treści. Faktu, że to składak z kij wie czego nie skomentuję nawet...
katija dzieki. Faktycznie zdjecia są takie jak stan faktyczny (choc tez paski ułozone na kupie ze nic nie widac) ale czy moim  obowiazkiem jest sie domyslac ze sprzedajaca pozmieniała jakies elementy?? Jesli w opisie jest podane Horze Zparkel Nowe to jestem dziwna oczekując ogłowia Horze Zparkel gotowego do użytku?
Dworcika tak tak, śkośnik to akurat najmniejszy problem. Użytkowniczka później w PW mi napisała ze skośnik dołączy w paczce.

Tyle ode mnie  🙂
Skoro kupiłaś oglowie Horze Zparkel to powinnaś jednak oczekiwać tego ogłowia  😎 Masz numer do tej ewidentnej oszustki ?  Postrasz ją trochę, może do rozumu jej przemówisz jakimś cudem

dodaję użytkownika doginthefog696 prosiła o wysyłkę za pobraniem i jej nie odebrała... plus dostałam wiadomość,  że z konta korzysta kilka osób  🏇
ja polecam https://www.e-sad.gov.pl/Default.aspx - elektroniczne postepowanie upominawcze. Szybko i bezboleśnie, niezależnie od kwoty, przez internet. Może to w końcu będzie bat na oszustów i złodziei ;/
Ja właśnie odesłałam komplet na który czekałam 1.5 miesiąca - miał być prawie nowy, a czaprak był w takim stanie że takie dorezane własne już wyrzucam. Żenada.
Nie spodziewałam się, że będę musiała pisać w tym wątku, bo nie jest to nic przyjemnego dla mnie, no ale jednak.
Nie polecam użytkowniczki horse_art.
Zamówiłam u niej drewniane koniki 3.04 tego roku, natychmiast wpłacając równowartość zamówienia i przesyłki, zamówienie miało być gotowe na "po weekendzie". Nie było. Nie jestem człowiekiem który codziennie nęka mailami, więc odczekałam do piętnastego i zapytałam, jak się miewa moje zamówienie. Rzekomo "się robiło", dziewczyna uzasadniła poślizg, ok, każdy się może rozchorować, rozumiem. Po nieco ponad miesiącu (czyli już maj) napisałam znowu, gdzie są moje konie (miałam natłok zajęć i zapomniałam, że w ogóle coś zamawiałam, na szczęście nie zamawiałam wyłącznie dla siebie i ta druga osoba przypomniała mi, że paczki dalej nie mamy). Cisza. Piszę drugiego maila (wszak zawsze mogło nie dojść) i otrzymuję odpowiedź, że paczka przez pomyłkę poszła do kogoś innego. Ale tamta osoba już paczkę odesłała więc jak horse_art wróci z wyjazdu za kilka dni to przepakuje paczki i mi wyśle. Dobra, rozumiem po raz kolejny, każdy się może pomylić.
I na tym kontakt ze sprzedającym się urwał. Pisałam w czerwcu jeszcze ze trzy maile, czemu dalej nie mam paczki. Odzewu zero. Gdybym była jeszcze bardziej  wyrozumiała czy też naiwna i głupia to bym pomyślała, że może znowu jakiś wyjazd/choroba/robota w stajni/problemy z internetem itd. Ale widzę, że na re-volcie się udziela. Więc raczej net jest i maile powinny dotrzeć. A swoją drogą, to jeśli u kogoś coś zamawiam i mu płacę, to chyba SAM bez moich przypomnień powinien pamiętać, że jest komuś dłużny jakiś towar?
ALE SIARA...
AeM, bardzo fajna sprawa

dodaję użytkownika doginthefog696 prosiła o wysyłkę za pobraniem i jej nie odebrała... plus dostałam wiadomość,  że z konta korzysta kilka osób  🏇


o, proszę, miło, że znowu się odzywasz- może przypomnisz sobie jak napisałam Ci, że siodło, które wzięłam za pełną kaucją na test nie pasuje i że odsyłam, powiedziałaś, że szkoda i że ok i NIGDY GO NIE ODEBRAŁAŚ. Siodło wróciło do mnie i przez rok nie mogę Ci go oddać. Może łaskawie przyjmiesz je z powrotem i oddasz mi kasę?
Ja również dodam chudapigi do nieuczciwych . Napisała że paczkę wyśle na drugi dzień, po czym kontakt się urwał.  Mijały tygodnie, paczka nie dochodziła, użytkowniczka nie odpisywała. Po miesiącu nagle odezwała się z pretensjami że pad czeka od kilku dni na poczcie. Do tego wystawiła negatywa.....
Do grona nieuczciwych re-voltowiczów z pewnością można zaliczyć użytkowniczkę Doomi . 25 czerwca kupiłam bryczesy. Niby wszystko ok, ale okazały się za małe. Postanowiłam je zwrócić, wysłałam paczkę i tu zaczął się problem. Zwrotu pieniędzy jakoś nie widzę a Doomi twierdzi, że wysłała pieniądze!?!? Nawet chciała wysłać  mi na e-meila skan potwierdzenia przelewu ale jakoś tego również nie ma!!! Dodzwonić się nie idzie, wiadomości też przestała wysyłać... I co z takimi sprawami robić???? 
zakładać sprawy w Elektronicznym Postępowaniu Upominawczym powołując się na bezpodstawne wzbogacenie. Nie trzeba mieć napisanej umowy sprzedaży, ani pisemnego od niej odstąpienia by obie te czynności prawne zostały dokonane.
Sorry za moje laickie pytanie, ale może mi ktoś dokładnie wyjaśnić na czym polega to Elektroniczne Postępowanie Upominawcze? W jaki sposób można odzyskać przez nie pieniądze? Jak działa ta machina? Może być na Pw.
Sorry za moje laickie pytanie, ale może mi ktoś dokładnie wyjaśnić na czym polega to Elektroniczne Postępowanie Upominawcze? W jaki sposób można odzyskać przez nie pieniądze? Jak działa ta machina? Może być na Pw.


Popieram. Ja też chętnie zasięgnę wiedzy. Mam do odzyskania trochę kasy...
majeczka   Galopem przez życie!
12 lipca 2013 19:23
parę postów wyżej AeM, dała linka 😉
MI chodzi o konkretne o wyjaśnienie na czym to polega, link mi nic nie wyjaśnia. Mogę z niego skorzystać, ale muszę być świadoma, tego co robię. Dlatego jeszcze raz bardzo bym prosiła kogoś kto ma o tym pojecie, o wyjaśnienie  :kwiatek:
EPU to taki E-sąd przez internet. Zakładasz konto, co jest dość łatwe i zakładasz sprawę jeśli ktoś wisi Ci pieniądze. Wpisujesz stronę powodową - siebie i stronę pozwaną - warto mieć numer pesel , choć ja właśnie testuję bez peselu, nie sądzę bowiem żeby księżna oszustka mi go podała 😉
w dalszej części opisuje się dowody. Warto pamiętać, że umowa sprzedaży nie musi być podpisaną umową na piśmie - z wiadomości na rv może wynikać że strony działały z zamiarem zawarcia takiej umowy, szczególnie jeśli nastąpiła zapłata ceny. I dalej - odstąpienie od umowy z uwagi na niewysłanie rzeczy lub jej niezgodność z opisem. Jeśli, tak jak w moim przypadku, czaprak miał być prawie nowy i taki był na zdjęciu, a w paczce przyszedł śmieć który odesłałam wzywając jednocześnie do zwrotu kasy/ zapłaty przy wymianie to podstawą mojego roszczenia jest bezpodstawne wzbogacenie drugiej strony - ma moją rzecz/pieniądze które powinna mi zwrócić zgodnie z ustawą, bowiem odstąpienie od umowy = zwrot świadczeń wzajemnych. Zakończenie wniosku to podpis elektroniczny, ale nie ten bezpieczny płatny, tylko nadawany certyfikatem. Następnie opłata - % od wartości, min. 30 zł. Sąd na tej podstawie wydaje wyrok z którym, jeśli pozwany się nie odwoła, wnosi się o nadanie elektronicznie klauzuli wykonalności i następnie komornik. Jeśli wygrasz, koszty sądowe i komornicze ponosi oczywiście pozwany. To tak w skrócie 🙂
AeM, odstąpienie od umowy możesz zrobić, jak druga strona jest firmą.... Jak jest osobą prywatną, możesz co najwyżej rządać wymiany sprzętu na taki w opisanym w ogłoszeniu stanie lub usunięcie wad... Zwrot jest dobrą wolą sprzedającego, wcale nie musi go przyjąć
AeM, dziękuję ci :kwiatek: I jeszcze jedno pytanie względem umowy, jeżeli ktoś miał mi coś sprzedać i kasę za to oddać a nie oddał, a umowa była tylko ustna (byli też świadkowie), to mogę się domagać zwrotu czy przepadło?
Ja przeniosę się z dalszymi pytaniami do wątku http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,7527.690.html, bo moja sprawa nie dotyczy forum.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się