kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

mils   ig: milen.ju
03 lipca 2013 10:01
Wie może ktoś z Was, jak się "fachowo" nazywa [url=https://www.facebook.com/#!/photo.php?fbid=479378825471604&set=a.479376422138511.1073741847.169705673105589&type=3&theater]taka[/url] nakładka i gdzie można taką kupić? Dobrze myślę, że ma ona na celu ochronę skóry konia przed obtarciami od ostróg?
Nie wiem czy dobry wątek. Jak nie to nie bijcie  :kwiatek:

Jaką długość ma wewnętrzna wkładka gumowych sztybletów z Decathlonu roz. 39,40 i 41 ?
Bardzo potrzebuję tej informacji.
julka177, serio uwazasz, ze jestes dobra osoba do udzielania tego typu porad? zwlaszcza w kontekscie wypowiedzi doswiadczonego jezdzca i instruktora- _Gagi?
mils, poszukaj na forum, w ktoryms watku byla o takim czyms mowa.
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
03 lipca 2013 14:57
a mnie dzisiaj zagięli w pracy: tłumaczyłam dlaczego koń śpi na stojąco i jak to działa etc i padło pytanie: "to jak są zbudowane krowy(dlaczego), że dużo leżą" ^^ czy mógłby mnie jakiś zootechnik poratować w kwestii "spania/leżenia koni" vs. "spania/leżenia krów" anatomicznie/fizjologicznie/psychicznie ?


edit: O, super, kurs zajeżdżania koni przez internet? 😵
Skoro nikt tego nie napisał, to ja napiszę:

BARTAS, jeżeli nie masz pojęcia o tym, jak nauczyć konia czegokolwiek to się za to nie bierz, bo przyniesie to więcej szkody niż pożytku (koń reagujący na niewłaściwe pomoce, niereagujący, znarowiony etc.) i może być niebezpieczne dla Ciebie i dla konia.
Jeżeli konia chcesz mieć dla siebie, warto jednak zainwestować w jego wyszkolenie (i własne też).
Jeżeli koń ma iść na sprzedaż to lepiej sprzedać surowego niż zepsutego.

Skąd jesteś?


już wielokrotnie to usłyszał,także w innych wątkach, ale nic sobie z tego nie robi

najmniej inwazyjną metodą u laika bez innych możliwości będzie po prostu nauczenie konia reagowania na głos :/ ale i tak nie polecam brania się za surówkę bez podstawowych umiejętności co widać po postach

nie bez kozery o tytuł ujeżdżacza wg pzj może się ubiegać dopiero jeździec N/C klasy .............
u koni, to że mogą spać na stojąco jest warunkowane istnieniem ukladu ustaleniowego. Tak w njwiększym skrócie to  zespół ścięgien, więzadeł, rozcięgien i powięzi
które umożliwiaja spanie koniom na stojąco, przy czym nie dochodzi do zmęczenia mięśni(zastąpienie pracy statycznej brzuśców pracą struktur obfitujących w tkankę łączną włóknistą zbitą).
U krów  takiego ukladu ustaleniowego nie ma, w wyniku czego nie mogłyby one spać stojąc, bo po prostu obsiążałyby swoje mięśnie.
Jezeli interesuje Cię co dokładnie wchodzi w skład tego ukladu to polecam "Anatomia zwierząt"  tom 1, K.Krysiak,H.Kobryń str. 461-466 🙂
Nie wiem czy jasno to napisałam...
przede wszystkim krowy musza sobie trawic, bekac i robia to na lezaco.
Ten koń to nie surówka był ujeżdżony przez trenera który zajmował się nim przez 2lata ( jeździł, skakał itd) chodzi o to że koń bardzo długo stał i nic nie było z nim robione, a że zabrałem się za niego i nie jest źle ani dobrze, ale chyba trzeba mu co nieco przypomnieć
katija ale równie dobrze mogą "bekać" i trawić na stojąco 🙂
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
03 lipca 2013 16:11
BARTAS, wg mnie to nie koń musi sobie przypomnieć, a Ty musisz się nauczyć jeździć... jeżeli trener był TRENEREM a nie łebkiem zza stodoły, to co najwyżej ten koń może uczyć Ciebie, a nie Ty jego...
katija ale równie dobrze mogą "bekać" i trawić na stojąco 🙂

Może i mogą, ale zdecydowanie częściej robią to na leżąco 😉
[quote author=karolina212 link=topic=1412.msg1818155#msg1818155 date=1372863768]
katija ale równie dobrze mogą "bekać" i trawić na stojąco 🙂

Może i mogą, ale zdecydowanie częściej robią to na leżąco 😉
[/quote]

No jasne ale pytanie dotyczyło tego dlaczego tak często leżą, a nie leżą dlatego, że muszą trawić ale przez wyżej wspomniany układ ustaleniowy (a raczej jego brak🙂 )
BARTAS, wg mnie to nie koń musi sobie przypomnieć, a Ty musisz się nauczyć jeździć... jeżeli trener był TRENEREM a nie łebkiem zza stodoły, to co najwyżej ten koń może uczyć Ciebie, a nie Ty jego...

Oj tam oj tam - niech jeździ
Później tacy jak ja mają pracę , więc nie ma krzywdy  😉

BARTAS - a tak całkiem serio - napisz skąd jesteś, może kogoś doradzimy
To teraz ja wtrącę swoje pytanie. Czy każdemu podbiciu towarzyszy ropa w kopycie?
Nie, podbicie to podbicie, ropa to ropa.
Koń z ropą to koń z silnym bólem i wymaga odpoczynku oraz leczenia (opatrunki z rivanolu itp)
Koń lekko podbity czasami może chodzić np na miękkim piasku, a czuje dyskomfort tylko na twardym. Jednak często odpoczynek mimo wszystko wskazany.

Czasami koniowi podbitemu możemy pomóc kuciem - po okuciu jest ok. Przy ropie żadne kucie nie pomoże, ropę trzeba wyleczyć. Podbicie leczy czas.
A mogłabyś mi jeszcze rozjaśnić umysł jakie są objawy podbicia?
chesnut, czasem skutkiem podbicia jest ropa w kopycie, ale nie zawsze. podbicie to najprosciej mowiac siniak w podeszwie. objawem moze byc okazywanie dyskomfortu na twardszym podlozu, az po kulawizne.
Jaka jest różnica między zagwożdżeniem a nagwożdżeniem? Spotkałam się dawno temu z takimi słowami, ale już mi nie świta co poszczególne znaczyły...
Zagwożdżenie = takie przybicie podkowy, ze podkowiak wchodzi w część żywą tworzywa kopytowego
Nagwożdżenie = uszkodzenie kopyta przez stanięcie na ostry przedmiot (np gwóźdź) - wbicie tegoż przedmiotu.
Jak zapakować siodło do wysyłki? Jak wsadzę do kartonu owinięte jakąś folią na przykład to się nie połamie?
Nie powinno, wysylalam tak kilka razy 🙂
ja bym do pudełka wrzuciła po brzegi zgniecionych gazet + owinęła siodło folią  😉
Ja też wysyłałam sporo siodeł, jedno nawet w trasę do Australii 😉 siodło pakuję w pokrowiec, łęki zabezpieczam folią bąbelkową, żeby się nie obiły, do kartonu jako wypełniacz gazety, żeby całość nie latała luźno. Nigdy nic mi się przy takim pakowaniu nie przytrafiło.
Ja swoje dostałam owinięte starymi poszewkami na kołdrę w dużym kartonie. Doszlo w nienaruszonym stanie.
Ja jak wysyłałam to zawijałam podwójnie w folię bąbelkową, jak jest w odpowiedniej wielkości pudle, to folia wystarczy i nic nie będzie latać.
Jeżeli długość normalnego popręgu jest 120, to jaki długi powinien być ujeżdżeniowy? 🤔
Tak na chłopski rozum, to pewnie zależy to też od długości puślisk w siodle. Jak masz taką możliwość to chyba najłatwiej założyć siodło i zmierzyć mniej więcej jakiego potrzebujesz. No chyba, że ktoś ma jakiś sposób na to?  👀 😉

Edit: oczywiście chodziło mi o przystuły  😁
Nie ma sposobu na dopasowanie popręgu zaocznie, w każdym siodle masz inną długość przystuł, w niektórych dziurki są wybite nisko, w innych siodłach wysoko. Skwarek ma do jednego siodła popręg 55 cm pasujący idealnie, do drugiego - 75 cm, 55 cm by się absolutnie nie dopiął.
W skokowych siodłach nie ma aż tak dużych różnic w długości przystuł i rozmieszczeniu dziurek.

Ale czemu długość popręgu miała by się odnosić do długości puślisk, to autentycznie nie jestem w stanie wymyślić.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
06 lipca 2013 22:12
Puśliska- przystuły, nazwa podobna, może się pomylić 😁
a mnie dzisiaj zagięli w pracy: tłumaczyłam dlaczego koń śpi na stojąco i jak to działa etc i padło pytanie: "to jak są zbudowane krowy(dlaczego), że dużo leżą" ^^ czy mógłby mnie jakiś zootechnik poratować w kwestii "spania/leżenia koni" vs. "spania/leżenia krów" anatomicznie/fizjologicznie/psychicznie ?


edit: [quote author=Orzeszkowa link=topic=1412.msg1817768#msg1817768 date=1372838497]
O, super, kurs zajeżdżania koni przez internet? 😵
Skoro nikt tego nie napisał, to ja napiszę:

BARTAS, jeżeli nie masz pojęcia o tym, jak nauczyć konia czegokolwiek to się za to nie bierz, bo przyniesie to więcej szkody niż pożytku (koń reagujący na niewłaściwe pomoce, niereagujący, znarowiony etc.) i może być niebezpieczne dla Ciebie i dla konia.
Jeżeli konia chcesz mieć dla siebie, warto jednak zainwestować w jego wyszkolenie (i własne też).
Jeżeli koń ma iść na sprzedaż to lepiej sprzedać surowego niż zepsutego.

Skąd jesteś?


już wielokrotnie to usłyszał,także w innych wątkach, ale nic sobie z tego nie robi

najmniej inwazyjną metodą u laika bez innych możliwości będzie po prostu nauczenie konia reagowania na głos :/ ale i tak nie polecam brania się za surówkę bez podstawowych umiejętności co widać po postach

nie bez kozery o tytuł ujeżdżacza wg pzj może się ubiegać dopiero jeździec N/C klasy .............
[/quote]

O jeżu, faktycznie. Zerknęłam w profil i widzę, że gość się od stycznia męczy, a koń dalej ma go w dupie, chyba faktycznie niereformowalny jakiś (Bartas, nie koń) 😁

Nie tylko krowy dużo leżą - inne przeżuwacze też 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się