Wybór kierunku studiów

Monny   bez odbioru .
10 lipca 2013 10:56
Zazdroszczę Wam, że już znacie wyniki :P Lekarski II ma dopiero za dwa dni a reszta dopiero 16 lipca  😵
ja jestem na 370, miałam słabą średnią 😉
maracuja, Wawie jestem 225 pod kreską, a w Gdańsku jakoś 180 (412 w sumie), no ale patrząc na listy z poprzednich lat to na 99% się dostanę do Gdańska, bo i ludzie z 700 numerem się dostawali. Tak panikuję chyba dla zasady  😁
Też panikuję, jak widzę nad sobą 150 osób, to dostanie się wydaje mi się nierealne 😜
i tak w porównaniu z zeszłym rokiem kiedy byłam pod koniec pierwszego tysiąca to jest całkiem dobrze  💃 dostaniemy się, spokojnie, przecież progi pospadały przez tę głupią biologię   😀iabeł:

Tylko mi Poznania ciągle szkoda, bo i dobry uniwersytet i miasto fajne  🙁 A w wawie kogoś może znajomego macie? Bo nigdzie żadnego porównania Gumed/WUM nie mogę znaleźć :/
Dzisiaj o16 wyniki na PW, a ja zdałam sobie sprawę żestrzeliłam gafę... czy mogę jeszcze zmienić kolejność kierunków na które chcę się dostać?

edit: już wiem. Nauczyłam się wkończu czytać regulamin, szkoda, że za późno :/
Warszawa czy Lublin? Lublin czy Warszawa?  :emot4:

Byłoby łatwiej gdybym dostała się tylko na jedną uczelnię. 😵
zonk: Wejdź na forum biolog.pl (http://www.forum.biolog.pl/), tam siedzą ludzie z różnych uczelni i na pewno Ci pomogą  😉
flygirl: Warszawa!  😀
Jak sądzicie, na ilu punktach zatrzyma się próg ostateczny w Warszawie na lekarskim?
Warszawa czy Lublin? Lublin czy Warszawa?  :emot4:

Byłoby łatwiej gdybym dostała się tylko na jedną uczelnię. 😵


Lublin to dziura. Jest tanio, nie powinnaś mieć problemu ze znalezieniem przyzwoitego lokum w zdecydowanie niższej cenie, niż w Warszawie. Na jakie kierunki się dostałaś?
flygirl, ja chętnie zamieniłabym Lublin na Warszawę, ale chyba jestem nieobiektywna, mi się w Lublinie nie podoba.
Idź na tą behawiorystykę, przyda mi się może za rok ktoś z notatkami :P.
A na co w Warszawie się dostałaś?
Na hodowlę i ochronę zwierząt. Zdecydowałam się na Lublin, zobaczymy co dalej będzie. Ja lubię takie dziury. 🙂

flygirl  aaaaaaleeee fajnie  😜  💃  🏇  😅 😅 😅 do zobaczenia wkrótce mam nadzieję  😉 Warszawa jest duża i brzydka, Lublin jest mały i brzydki, a do tego ostatnio jeszcze rozkopany i jeździ się masakrycznie, ale poza tym całkiem fajne miasto cenowo no i ludzie fantastyczni 🙂

flygirl, przynajmniej w Lublinie się nie zgubisz 😀.
Na tą beh. wysokie progi są? Ile miałaś % z matury :>?



Zuza, a ty co w końcu ze sobą robisz :P?
Asiu, ja w tym roku celuję na kierunki artystyczne wszelkie, już po egzaminach, zobaczymy 😉
Arroch, oo, ambitnie 🙂.
I tak jesteś skazana na architekturę  😜.
Most w Dominowie sam się nie zaprojektuje
.
Jasmine, biologa znam, najlepszy jest wątek "ostrzeżenie dal tych, którzy chcą studiować na gumedzie"  😂 ale tak serio to wiem, że z racjonalnego punktu widzenia powinnam iść na GUMed, ale się zastanawiam jak wypadają obie uczelnie patrząc na zaplecze/poziom nauczania/podejście do studenta itp. Pokopie może znajdę jakieś stare wątki

Olkaa, mam nadzięję, że 269  😀iabeł: tak na serio to myślę, że tak z 5-6 punktów powinien pójść w dół  😉
Wy na Lublin narzekacie - zapraszam do Łodzi  😁. Jak przyjeżdżam do domu, to Lublin wydaje się taki ładny  😜
zonk:  😂 zachęcający wątek. Ja jak szukałam o swoich uczelniach to znalazłam na jakiś forach typu gazeta.pl forum, onet albo wizaż  😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
10 lipca 2013 22:56
Asiu, ja w tym roku celuję na kierunki artystyczne wszelkie, już po egzaminach, zobaczymy 😉

egzaminy na takie kierunki są zajebiste. wiem, bo już zdążyłam oblać dwa  💃
Jasmine, ja się nie dałam, mimo, że ja nie studiowałam na wydziale lekarskim to wiem, że GUMed AŻ tak straszny nie jest  😁 Dzięki za podpowiedzi, jutro sobie wszystko ogarnę na spokojnie  :kwiatek:
zonk: W takim razie powodzenia  😉
Dzięki Wam utwierdziłam się w swojej decyzji. 😀

Sisisa próg był 297, ja miałam punktów 350. Naprawdę nie wiem skąd i jakim cudem. 🤣 Miałam 58% z bio rozszerzonej, 59 z angielskiego rozszerzonego. Ale wpisałam matury wszystkie jakie miałam, nie wiem co on tam sobie wziął do tego liczenia. 😉

Skoro Lublin jest taki mały to znaczy, że jeśli będę tam o 10:35 to zdążę na powrotny o 12:25 a w międzyczasie zawieźć papiery?
A ja znów potrzebuję pomocy. Nie dostałam się na upragniony ichip na PW, ale jestem na liście rezerwowej ( jako 194 :P ), dostałam się za to na kolejny IŚ i teraz nie wiem co robić. Zostawać na IŚ-u czy próbować w 2 turze? Wie ktoś czy jest możliwość bym dostała się na ten kierunek będąc tak daleko od początku? A może inżynieria środowiska nie jest taka zła i ma większe perspektywy niż przypuszczam? A może ma ktoś porównanie i wie gdzie jest lepsza - na Politechnice Warszawskiej czy SGGW?
Będę niezmiernie wdzięczna za odpowiedź bo waham się niemiłosiernie. Oby wynik rekrutacji na UW rozwiązał mój problem, ale z każdą kolejną chwilą myśli mam co raz bardziej czarne...  🤔
Cee: Próbuj w II turze, a w razie czego zanieś dokumenty na SGGW. Na politechnikę zaniesiesz odpis świadectwa, a na SGGW oryginał i będziesz zabezpieczona w razie tego jak byś się nie dostała.
flygirl, aż tak mały to Lublin nie jest. Jedziesz pociągiem? Bo z PKP do centrum jednak jest te kilka przystanków, ja bym się nie nastawiała, że zdążysz na ten o 12.
Cee, wszystkie inżynieryjne kierunki są najlepsze na Polibudzie, więc nawet nie myśl o SGGW 😉 Na wszelki wypadek możesz złożyć na SGGW (ja składałam na PW jak sie dostałam tez na wszelki wypadek, potem jak sie dostałam tam gdzie chciałam to zabrałam papiery)
Może mi ktoś wytłumaczyć co teraz powinnam zrobić? Dostałam się na Collegium Medicum w Bydgoszczy (ktore jest moim wyjsciem awaryjnym), na polibudzie w Pzn jestem w rezerwie (swoją drogą, jak się dowiedzieć która dokładnie jestem na liście?) i na UM w Poznaniu czekam na wyniki. Załóżmy, że zależy mi najbardziej na UM. Jeśli się nie dostanę w I turze i chcę czekać, to co mam zrobić? Zawieźć papiery na CM? Nie wykluczy mnie to z dalszej rekrutacji na polibudzie/medycznym?
Sisisa kurczę, to niedobrze. Bo mam o 14:52 ale problem jest w tym, że w Poznaniu na przesiadkę mam 3 minuty. Przecież to jest niemożliwe znając PKP. A bardzo mi zależy, żeby być w piątek, a nie w sobotę w Szczecinie. No muszę zdążyć i już.

Wiecie co. Naprawdę dziwnie się z tym czuję, że wyjadę. Nie na chwilę, na parę miesięcy, a lat. Bardzo dziwne.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się