Kącik Ujeżdżenia

słuchajcie ja tak z innej bajki mam pytanie... czytałam sobie programy [ja początkująca, psychicznie przygotowuje się do startów 😡] są elementy typu "przejścia pasaż - piaff - pasaż" o co konkretnie chodzi? 🙂 z góry dziękuję za odp.


Przygotowujesz się do piaffu?  😲
Sedziowie oceniaja wykonanie tego przejścia. Nie tylko te dwa elementy(piaff i pasaz w tym przypadku)  ale takze przejscia miedzy nimi sa oceniane.
[quote author=lets-go link=topic=11.msg181880#msg181880 date=1235254374]
słuchajcie ja tak z innej bajki mam pytanie... czytałam sobie programy [ja początkująca, psychicznie przygotowuje się do startów 😡] są elementy typu "przejścia pasaż - piaff - pasaż" o co konkretnie chodzi? 🙂 z góry dziękuję za odp.


Przygotowujesz się do piaffu?  😲
[/quote] A jakby się przygotowywała to co? Nie może? Nie wolno jej czytać programów GP, bo nie umie tak jeździć? Czy po prostu będąc na niższym poziomie nie może zadać pytania dotyczącego wykonania trudniejszej figury? Dlaczego? Bo nie jest godna? Jest gorsza od Ciebie?

Kurde no błagam... czasami naprawdę nie ma po co się czepiać bezsensu.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
21 lutego 2009 22:47
Ktoś ma jakieś newsy z Aro?
Ja słyszałam tylko plotkę o mr.Swarovskim Quanty, że najpierw "przejechał" trenerkę w pierwszej N'ce a potem trenerka "przejechała" kucyka i to na (chyba) 64% w drugiej N'ce.  😁

Druga N'ka oczywiście wygrana  😁

Brawo, brawo Little Sparkling Pony!  😁
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
21 lutego 2009 22:56
No to nic tylko pogratulować! 😀
rewir Przecież napisała że jest początkująca i się przygotowuje do startów, w związku z czy ma pytanie odnośnie ... pasażu ...  😲

CYTUJĘ
słuchajcie ja tak z innej bajki mam pytanie... czytałam sobie programy [ja początkująca, psychicznie przygotowuje się do startów icon_redface] są elementy typu "przejścia pasaż - piaff - pasaż" o co konkretnie chodzi? uśmiech z góry dziękuję za odp.

Więc rewir to JA cię proszę! ...

Trzeba raczej dziewczynie wyjaśnić że to nie ten program, nie ten czas, nie ten konkurs.  😵
A dlaczego? Niech sobie czyta i niech sie interesuje. To nie musi byc jednoznaczne z checia jechania za tydzien GP. Dobrze, ze chce wiedziec takie rzeczy.  🙂

Gratki dla Quanty!  😅
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
22 lutego 2009 08:28
Let's-go napisz mi proszę co jest złego w przeglądniu programów wyższych klas? Zresztą przecież dzieczyna nie pyta się jak zrobić przejścia pasaż - piaf - pasaż, tylko czemu w programie jest to wyszczególnione w osobnym punkcie. Nie wiem co w tym zdrożnego, przecież kto pyta nie błądzi, a to nie znaczy, że zaraz te przejścia będzie uskuteczniać. Ja np sobie od czasu do czasu przeglądam programy wyższych klas, z czystej ciekawości i zapewniam Cię, że w wyniku tego nie zaczynam ćwiczyć elementów z nich na jazdach.
Przecież napisała że jest początkująca

Zależy jeszcze co kto rozumie przez 'początkująca'  😉
oti   Everybody lies...
22 lutego 2009 11:11
  zawody w Aro bardzo udane, pogoda była śliczna, troche mroźno, ale przyjemnie było, dobra organizacja. a do tego rozdawali pączki podczas płącenia za starty  😀
  pierwszy raz na żywo widziałam gniadego Quanty i na prawdę sliczny kon! rozmawiałam z ich trenerką i bardzo pozytywnie się o nim wypowiadała, także gratuluję konia  🙂
  a wie ktoś może czemu Teresa Tomaszewska w CC4 zrezygnowała z Finalem?

jak macie jakies zdjęcia to wklejać!  😉
[quote author=lets-go link=topic=11.msg181957#msg181957 date=1235262195]
Trzeba raczej dziewczynie wyjaśnić że to nie ten program, nie ten czas, nie ten konkurs.  😵
[/quote]

Po pierwsze pytanie nie padło konkretnie do ciebie, po drugie jesli już je przeczytałaś i cię to w jakiś sposób uraziło to nie odpowiadaj. Zainteresowac się zawsze można. Gratuluję pozjadania wszystkich rozumów ;]
Koń Teresy odmawiał współpracy, w pierwszym konkursie bryknął przy dodaniu w galopie a w CC4 było już gorzej i zbuntował sie przed wjazdem na koniec na linię środkową wcześniej też było trochę problemów więc nie było sensu bić się na czworoboku. Ogólnie wyjątkowo dużo koni się płoszyło lub robiło inne wybryki.
Ja mam zdjęcia Swarovskiego 😀 Zaraz wrzucę kilka.

Heh, Kucuniowy pokaz w pierwszym z konkursów to w 100% nasza wina. W gniadym jest połowa folbluta, i nie można tej połowy ani lekceważyć, ani o niej zapominać. On po prostu potrzebuje, żeby pozwolić mu wybiegać po rozgrzewce dym z czachy, pobawić się w dodania itd. Bez tego raz, że trzeba go jechać na mocnym hamulcu, bo on chce biegać, bieeegaaaać, a dodatkowo cały czas szuka pretekstu, żeby odpalić (on jest na tyle miły, że bez pretekstu nie wystartuje sam - a pretekstem może być: trybuna, ktoś idący po trybunie, kucyk - aaa! kucyk! - otwarcie drzwi, cokolwiek, co można udać, że potencjalnie zjada konia. A my dobre ciocie 🤬 ulitowalyśmy się w sobotę, że może być zmęczony, usprawiedliwiłyśmy, że na rozprężalni tłok i nabrałyśmy się na Kucyka miłe oko 🤣 robiąc mu tylko delikatne rozprężenie. A on naprawdę potrzebuje pobiegać przed robotą, tak samo jak korporacyjny white collar potrzebuje z rana kawy, jajecznicy i gazety z aktualnymi newsami gospodarczymi, żeby móc zacząć pracę 😉

No nic, tak czy inaczej przed drugim konkursem miał już okazję spuścić nieco pary i dzięki temu wracamy z tarczą, a nie na tarczy 🤣

Co mnie cieszy? To, że sędziowie coraz lepiej oceniają Kuca za chody i że ma on coraz więcej równowagi i siły w sobie, żeby móc i chcieć pracować w sposób nieco inny, niż do tej pory preferował 😉 Już prawie bez zarzutu radzi sobie z dodaniami w kłusie (jego pierwsze dodania udawały się owszem nieźle, ale na 2-3 kroki, po co tak, skoro można galopować), wyrabia się bardziej swobodny kontrgalop, ogółem rzeźbimy dalej  😉
Bardzo cieszy mnie również to, ze drugi konkurs, chociaż dobrze oceniony, wcale nie był bez błędów - i to kilku takich, które łatwo będzie przypilnować następnym razem.

A poza tym Kuco łapie za oko i dzięki temu na przyszły weekend załapie się na fajny trening 🙂

Trochę dobrych momentów - te złe były też doprawdy malownicze 😁

Z hali, kiedy wreszcie pozwolono biedaczkowi na galop:

To jest to, co lubimy najbardziej:

A może jakaś dyscyplina, gdzie się tylko galopuje, hm? 😉

No dobra, Swarovski ostatecznie może robić też inne rzeczy:

Ciemna ta hala, ja chcę zawody pod chmurką już, a nie -10 stopni!


Muszę jeszcze napisać o drugim debiucie z naszej stajni, tym bardziej, że ten konik jeszcze niedawno też był mój 🙂 (sprzedany, ale został w rodzinie! 😉 ) Dorota jechała Lkę na zdecydowanie wesołym 6letnim oldenburgu Argentino. Miesiąc temu byłyśmy w Aromerze treningowo, dość zdać relację, że po dotarciu na halę rumaka wszystkie inne zostały pozatrzymywane, albo poprzemieszczały się na drugi koniec hali 😉 Pytania z kuluarów dotyczyły głównie tego, jak długo jest ten koń po zajeżdżeniu i jak często trenerka z niego leci  😁 Stąd też zadecydowano, że chłopak swoją pierwszą Lkę pojedzie poza konkursem. I niespodzianka - zrobił 61.5%, a gdyby jednak startował w konkursie, to by go wygrał 🙂
Fajnie, że się nam młodzież wyrabia 😀
my mamy troche zdjec, ale z uwagi na jakies wybitne wyplaszanie sie koni- przestalismy 'strzelac'. kucyka quanty tez mam w roznistych sytuacjach- ale tylko tych poczatkowych, bo przy mega wyploszy w narozniku zabronilam mezowi robic zdjec- jednak chyba zupelnie nieslusznie, bo i tak wiekszosc odskakiwala 😉

mnie tylko wprawil w wieksza zadume fakt, ze pewna amazonka wystartowala z geba do chlopaka robiacego zdjecia, ze przez niego jej kon sie wyplasza..
hmm, idac tym tokiem rozumowania, to kon ujezdzeniowy powinien byc pokazywany w sterylnych warunkach...? a idac jeszcze dalej, to o moj czerwcowy wypadek powinnam winic chlopaka, ktorego kon sie pobudzil- na co skary zareagowal swoim pobudzeniem i mnie wcisnal na sciane..
jak dla mnie to wygladalo to tak, ze zlej baletnicy 😉

bo jak sie okazalo idealnie na przykladzie konia quanty- nad koniem da sie zapanowac i skupic uwage na robocie. a chyba pokazal sie jako jeden z najwiekszych brykaczy i plochaczy.

wygadalam sie.


zdjecia moge wrzucic wieczorem- ale mowie, mam ich niewiele 😉

A ja jestem absolutnie za życiem na trybunach. Po to się jeździ na zawody z przeproszeniem, o pietruszkę, żeby koń oswoił się z różnymi dziwnymi rzeczami, które go mogą spotkać. Stąd trybuny powinny cykać zdjęcia, jeść czipsy, klaskać itd. - w innym wypadku jedziemy potem na dajmy na to Towar i co, koniowi wypadną z głowy oczy, bo nigdy nie widział pełnych trybun? Tuż przed drugim przejazdem Kucyka nasi dzielni panowie tupali, gwizdali, klaskali, a nawet robili meksykańską falę, która wzbudziła sporą wesołość na hali i w pokoju sędziowskim 😁. Z założeniem, że jak się ma wypłaszać, to niech się wypłasza. Kuc pierwszy raz widział pełne trybuny - do tej pory nie było na nich żywej duszy 😉

Za to jedna rzecz mnie irytuje - podczas przejazdu nie ma przesiadania się, łażenia po trybunach, zaglądania przez drzwi do hali (ojej, bo ja chciałam do stajni), albo pakowania się na halę z drugim koniem (to ja jeszcze nie jadę?). To wszystko robi się w przerwach pomiędzy przejazdami, nie w trakcie. I nie chodzi o płoszenie, tylko koń ma prawo przyjrzeć się, co też tam się w oddali rusza - tracąc rytm, wychodząc z ustawienia itd.

Czyli sterylne warunki nie, ale minimum kultury - jak najbardziej.
lazenie w czasie przejazdow faktycznie jest oznaka jakiejs dysfunkcji w uzywaniu zespolu komorek mozgowych 😉

podobnie jak dziwil mnie fakt, ze w czasie przejazdu jedna laska sobie konie rozprezala naokolo czworoboku- a to galopik a to klusik. moze to normalne jest (?), nie jestem czesto na zawodach 😉
ja wieczorem wstawię kilka fotek 😉 Kucunia też mam ;-)
KuCuNiO   Dressurponyreiter
22 lutego 2009 15:30
Sa już jakieś propozycje HMWiM?
oti   Everybody lies...
22 lutego 2009 15:59
Ogólnie wyjątkowo dużo koni się płoszyło lub robiło inne wybryki.


to fakt! nawet mój nadwyraz spokojny i niepłochliwy koń strasznie się usztywniał zwłaszcza przy literze C.. a że niestety właśnie tam mieliśmy zagalopowanie to koń zaczął się gapić i wyginać w prawą strone i niesttey zamiast zagalopować z lewej nogi, to zagalopował z prawej..  🤔 🤔

co do robienia zdjęć, sztucznego tłumu itp. to ja uważam, że jeśli ktoś ma na prawdę nerwowego i bojącego się konia i poprosi o nie klaskanie, nie robieie zdjęć itp. to jednak ludzie powinni to uszanować.. jedne konie boją się flesza, a inne boją się przechodzących na około ludzi.. np. mojemu koniowi o wiele bardziej przeszkadzali ludzie, którzy schodzili sobie z góry na trybuny, niż fakt, że podczas naszego drugiego przejazdu nagle na halę weszły 2 konie, bo każdy myślałał, że to jego kolej i zrobił się "mały" tłumek 3 koni kręcących się w okół drzwi..

co do tej dziewczyny, która miała pretensje do tego chłopaka robiącego zdjęcia.. nie wiem, kto to był, ale może miała ona młodego konia, który np. jest po raz pierwszy na zawodach, więc wszystkiego się boi? wtedy by się nie zdziwiła, że nie chce, żeby się koniowi potem źle zawody kojarzyły, ze stresem i strachem..
więc moim zdaniem, to powinno się właśnie taką sytuację uszanować i przedstać robić zdjęcia tej parze..  😉
foteczki. all rights reserved 😉









anaa- świetne foty  😉
wrzucaj więcej  🤣
Ojej,ojej i nawet mój rudy zwierzak się załapałna sesje. Dziękuje  :kwiatek:
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
22 lutego 2009 22:45
Oti
co do robienia zdjęć, sztucznego tłumu itp. to ja uważam, że jeśli ktoś ma na prawdę nerwowego i bojącego się konia i poprosi o nie klaskanie, nie robieie zdjęć itp. to jednak ludzie powinni to uszanować..
(...)
co do tej dziewczyny, która miała pretensje do tego chłopaka robiącego zdjęcia.. nie wiem, kto to był, ale może miała ona młodego konia, który np. jest po raz pierwszy na zawodach, więc wszystkiego się boi? wtedy by się nie zdziwiła, że nie chce, żeby się koniowi potem źle zawody kojarzyły, ze stresem i strachem..
więc moim zdaniem, to powinno się właśnie taką sytuację uszanować i przedstać robić zdjęcia tej parze..  😉

Oti.  🙂 W tej kwestii jednak lepsze jest podejście Quanty.  :kwiatek: Koń bojaźliwy i nerwowy powinien być systematycznie i stopnowo przyzwyczajany do hałasów, ruchu, fleszy itp. Początek takiego przyzwyczajania najlepiej, by nastąpił na treningu w domu (np. klaszcząca, skacząca, robiąca zdjęcia itp. ekipa znajomych). I warto potraktować pierwsze przejazdy mniej ambicjonalnie, skupiając się głównie na spokojnym zapoznaniu konia z atmosferą. Tamta dziewczyna miała więc świetną okazję, by odpowiednio reagując, pokazać koniowi, że to nic strasznego i wszystko jest ok.
A w kwestii samego szacunku publiki do wyraźnej prośby zawodnika to oczywiście absolutna racja. :kwiatek:
aniamic   tegoroczny sezon sponsorują literki C
23 lutego 2009 10:41
Anaaa...
ja Cię bardzo proszę, Ty mnie nie denerwuj taimi ładnymi zdjęciami...  :emot4:  miał się na nie załapać Major, a tu co? pojechałaś precz stanowczo zbyt szybko...  🙁

a może ktoś inny ma jakieś zdjęcia z C? 
Przede wszystkim to WIELKIE gratulacje dla AniMic za wspaniale sukcesy w klasie C (zwyciestwo w obu konkursach!!!), po drugie chapeau bas za wytrzymalosc, bo moze nie wszyscy wiedza, ze Ania startowala w Aromerze az osiem razy.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
23 lutego 2009 12:25
Ja nie wiem czy to jeszcze kogoś dziwi, że Ania wygrywa ze swoim Karym Czempionem wszystko po kolei 🙂 Aniu jeszcze raz wielkie gratki!

Doti - również gratki dla Ciebie za kolejny udany start w C 🙂
Koniczko - bardzo dziekuje.  :kwiatek:
Aniu - na pocieszenie - nawet o 15 jak się zmywałam, mimo, że było całkiem jasno - to światła już nie było...
więc nawet gdybym była to niewiele by to dało 🙂
A gratulacje się należą 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się