... ślub :) ...

Scottie   Cicha obserwatorka
16 lipca 2013 20:18
Dzionka, nie daj się prosić- wstaw jeszcze jakieś zdjęcia! W ogóle prezent dla W. pierwsza klasa, świetnie to wymyśliłaś!

W ogóle całe wesele było pod namiotem, czy tylko ceremonia + parkiet, a stoliki w pałacyku? Masz jakieś zdjęcia środka? 😀 Mieliście oficjalny, pierwszy taniec, czy jak to ostatecznie wyglądało?
ash, dziękuję kochana :kwiatek: I oficjalnie jeszcze raz ci bardzo dziękuję za pomoc z organizacją - Hibiskus  i tablica z zaproszeniami to w pełni twoja zasługa :kwiatek:

halo, dziękuję, bardzo miło to czytać 🙂

robakt, dokładnie, mi też się to bardzo podobało - czułam pełen luz i spontaniczność, zero spiny. Tak właśnie sobie to wymarzyłam 🙂

deborah, bardzo ci dziękuję! Nie będę już zalewać, za dużo mnie tu stanowczo 🙂

Scottie, nie nie, serio - wystarczy tych fotek 🙂 Mieliśmy pod namiotem ceremonię i parkiet, tort i niespodzianki też tam były. W pałacyku były stoły, barman i bufety. Będę na pewno miała zdjęcia środka, bo poprosiłam fotografa, żeby uwiecznił 🙂 Co do pierwszego tańca to wyszło bosko 😍 DJ powiedział przez mikrofon, że niestety nie umiemy zupełnie tańczyć, więc prosimy żeby to goście dla nas zatańczyli. Cały parkiet zapełnił się gośćmi, DJ zagrał piosenkę 8 Days A Week The Beatles, a więc rock and rolla, a my dołączyliśmy - wymiatając układzik wyuczony po 2 lekcjach naszej grupy dla debili 😉 - goście się rozstąpili i otoczyli nas kółkiem a my tańczyliśmy. Było magicznie, naprawdę 🙂
Dzionka, ja tylko podczytywałam i kibicowałam po cichu - ale muszę wyrazić szacun, świetnie wyglądałaś i ślub idealnie w moim guście . Tylko więcej takich - a następną osobę, która napisze 'tylko' cywilny proponuję zbanować i odesłać na reedukację do kraju, gdzie 98% społeczeństwa NIE jest jednego wyznania.
My z M braliśmy ślub rok temu i dokładnie tak jak Ty bym zorganizowała gdybyśmy dysponowali odpowiednimi środkami - z braku środków nasze wesele miało postać uroczystego :P ogniska w stajni - ale i tak było fajnie i nietypowo.
Jeszcze raz gratulacje.
Scottie   Cicha obserwatorka
16 lipca 2013 20:39
Dzionka ah, ale super 😍 Miałaś wesele IDEALNE i nie dziwię się, że w ogóle nie zwracałaś uwagi na pogodę! Jeszcze raz gratuluję z całego serca  😅 😅
Rozpływam się nad Twoimi fotkami....tak jak dziewczyny piszą to co chwyta za serce to ta całkowita naturalność i po prostu MIŁOŚĆ!

I też się muszę z Wami zgodzić, że wiele ślubów jest pod publiczkę, dla rodziny a nie dla siebie co często czuć i widać po zdjęciach bo zwyczajnie brakuje tych emocji, które powinny towarzyszyć temu wyjątkowemu dniu!

Ovieha - wow wesele w formie ogniska w stajni brzmi fantastycznie! My też niestety z powodów finansowych cały czas szukamy jakiejś alternatywy i kompromisu żeby nie odsuwać ślubu zbyt daleko w czasie bo tego ja nie chce ale też żebyśmy mieli na to pieniądze...
Zaraz wychodzę z mamuśka na miasto mierzyć suknie ślubne!! trzymajcie kciuki bym coś fajnego znalazła na siebie 😀iabeł:

Dzionka -bajeczny ślub, cudnie wyglądałaś wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, żebyś cały czas miała na twarzy taki piękny uśmiech
Dzionka wyglądałaś ślicznie i tworzycie razem piękną parę!!! 🙂 Gratulacje raz jeszcze 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
17 lipca 2013 08:01
ash, dziękuję kochana :kwiatek: I oficjalnie jeszcze raz ci bardzo dziękuję za pomoc z organizacją - Hibiskus  i tablica z zaproszeniami to w pełni twoja zasługa :kwiatek:




Cieszę się, że mogłam pomóc i że jesteś zadowolona! Ciesz się życiem mężatki! Fajne chwile przed Wami 🙂
Dzionka Piękne zdjęcia, pięknie wyglądaliście. Opis z tatą- aż łzy same się cisną.

🙂
Dzionka to chociaż wrzuć gdzieś na serwer i daj linka żebyśmy mogły jeszcze oczy nacieszyć bo zdecydowanie nie dość. :P 😉 😉
Co za moc! Boska impreza! Gratuluje tej pozytywnej energii, po spojrzeniu widac ile w tym szczescia i dobra 😉
Oj girls, mega mi miło 🙂 Wszystko zdjęcia dostanę jakoś za tydzień, w tym plener, więc może jeszcze coś wrzucę, jak się nada 🙂
Nada się, nada 😁
A ja sie pochwale bezczelnie😀 1 raz w życiu w ogolę byłam w salonie sukien ślubnych jednym słowem WOOOOOOOOW 😍
Na przymierzałam sie (o dziwo:P )
Mamusia moja kochana sie popłakała z tego wszystkiego a ja zachodzę w głowę jak mam niby wybrać tą jedna 😵
Tak na szybko mam jedno zdjecie reszta na 2 telefonie które muszę zgrać

http://imageshack.us/photo/my-images/594/b9z8.jpg/ Kocham gorsety😀 normalnie 2 rozmiary w dól😀 talia osy a nie bąka😀


[size=10pt][size=10pt][size=10pt][size=10pt][size=10pt][size=10pt][size=10pt]p.s niestety dobry humor prysl kilka godzin po powrocie,zamiast sie cieszyć i uśmiechać to ryczałam jak głupia bo niestety okazało sie ze moja ukochana sunie trzeba bylo zawieść do uśpienia 😕[/size][/size][/size][/size][/size][/size][/size]
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
17 lipca 2013 18:08
Tuska, super  🙂 🙂

przykro mi z powodu uspienia suni  🙁
TUŚKA, fajnie! I współczuję z sunią, o rany...
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
18 lipca 2013 07:21
Dzionka, a ja mam pytanie o kwiaty we włosach. Prawdziwne 😉? Rozważam podobna fryzurę do Twojej, ale za bardzo nie mam pomysłu na stroik do włosów. Myslałam o zywych kwiatach takich jak w bukiecie. W ogóle wpina się żywe kwiaty? Totalny laik ze mnie w tym temacie. Mozecie cos polecić?
ash   Sukces jest koloru blond....
18 lipca 2013 07:27
cranberry, Dzionka miała żywe kwiaty we włosach. Nie wiem jak miała je wpięte, ale najczęściej są na grzebyk/spinki.
Upina je fryzjerka.
Moja siostra też miała wpięte świeże kwiaty, były to róże i wytrzymały całe wesele 🙂
A moja siostra (i ja, jako świadkowa) miała margerytki i też bez problemu wytrzymały całą noc 🙂
Dzionka - cudownie!!!!

łiiii a ja mam w sobotę panieński😀 wiem tyle że jedziemy do Krakowa, będę miała pedicure w spa i dobrze że mam łądną  imprezową sukienke, ale nic poza tym nie wiem😀 ale będzie fajnie😀 nawet grypa i mega katar mi tego nie zepsują🙂😉
sosi   szczypior szczypior...
18 lipca 2013 14:35
Breva ale super! jeszcze 2 dni na podleczenie masz, jest szansa że staniesz na nogi!

Swoją drogą to uważaj na siebie! ... najpierw to omdlenie, teraz grypa... Kuruj się i dbaj o siebie!

20.07 też był moim pierwszym terminem na panieński ale ostatecznie przeniosłyśmy na 3.08 i oprócz terminu nie wiem niiiic 👀
Breva, o kurcze, to już niedługo! Ale zleciało, no nie mogę... Jak ci idzie dopinanie różnych spraw? Posuwacie się do przodu?

sosi, a jak tam twoje przygotowania? Jaki klimat imprezy się zapowiada?

cranberry, miałam oczywiście żywe kwiaty, takie same jak w bukiecie. Nie miałam stroika, tylko pojedyncze kwiaty wpięte przez fryzjerkę, a potem wymienione na świeże w trakcie imprezy przez świadkową 🙂

Jedziemy w sobotę na 3 dni do Sandomierza, w niedzielę sesja plenerowa. Nie mogę się doczekać 🙂
sosi, no mam nadzieję, że zdążę dojść do siebie bo na razie kicham, prycham i smaram - i tak na zmianę:/ ehh a ja staram się uważać, ale jednak mnóstwo rzeczy się zlożyło na jeden moment i organizm wymięka:| na szczęście już ostatnia prosta i za chwilę mieszkanie będzie gotowe🙂 plan jest taki, że ostatni tydzień przed śłubem będziemy już mieć względny spokój😉 no u mnie jednak padło na 20.07 bo stwierdziłam że gdyby coś to jeszcze będę miała 3 tygodnie😉 w sumie to nawet mniej myślałam o sobie a bardziej o narzeczonym - on też ma w tą sobotę więc jeśliby tfu tfu gdzieś się "podrapał" albo upadł to jak to mówią "do wesela się zagoi"😉

Dzionka, oj niedługo, niedługo🙂 i nawet troszkę ogarnęliśmy! kwiaty, przystrojenie auta itp. mam zamówione i wybrane, sukienka na poprawiny zamówiona, czekam aż przyjdzie, L kupił buty, ja swoje też już zamówilam, przymairka sukni była i jest super🙂 plus mojej mamie się bardzo podobała więc ulgabo wybieralam ją bez niej a ona jest baardzo krytyczna w takich sprawach. Dzisiaj byliśmy w usc, mam już prawie komplet dokumentów do kościoła jeszcze tylko poradnia ale to jutro o 16😲0, nawet mam pończochy i podwiązkę😉 teraz zostało zamówić winietki i plan stołu, rozsadzić gości ostatecznie choć część już mam, kupić już wybrane prezenciki dla gości, dograć transport ale mniej więcej mamy to rozkminione, załatwić nocleg dla przyjezdnych (tylko 4 pary) no i za ponad tydzień dogadać menu. No i ubrać pana młodego ale to jedno popołudnie więc luz😉

ale powiem Wam, że dzisiaj nas trochę uderzyło że to już już, ja odebraliśmy dokumenty z usc, a tam: "Strony oświadczyły, że po ślubie będą nosić nazwisko: mężczyzna - Dumana, kobieta - Dumana, dzieci - Dumana". Prze jaja... it's happening!!!🙂
sosi   szczypior szczypior...
18 lipca 2013 22:19
Dzionka przygotowania idą teraz tempem szybkim, ale jeszcze bez paniki 😉
Klimat hmm .... no będzie pięęęknie  💃
cudowne 'nasze' miejsce na wesele (tam się poznaliśmy) - klimatyczna sala, obok stajnia, wokół las
gości bardzo dużo 'musieliśmy' zaprosić i bałam się że będzie przez to .... zbyt oficjalnie, a za mało kameralnie i swojsko, ale (nie wiem czy na szczęscie czy niestety) sporo osób nie przyjedzie więc ostateczna liczba gości będzie znośna a przez to nie utraci się kontaktu i wspólnego świętowania

troszkę się martwię stresem bo wtedy staję się... oschła i zamknięta  🙄 a to mogłoby własnie wpłynąć na odbiór całej uroczystości ... kiedyś się z takich pomysłów śmiałam ale chyba na serio spróbuje coś  🥂 przed  😁

choć drugą moją reakcją na stres jest histeryczny śmiech, więc nie wiem co gorsze... 😵


Breva
My dziś tez ogarneliśmy USC i też po przeczytaniu dokumentu o oświadczeniu noszonych nazwisk... coś drgnęło gdzieś tam w środku
Dziś też w Kościele spisywalismy protokół i ksiądz zwrócił nam uwagę (jak się podśmiewalismy przy jakis tam pytaniach) że prosi bez śmiechów bo to są poważne sprawy 'jak w sądzie' .. 😁

Dzięki superanckiej aplikacji online do rozsadzenia gości weselnych przy stolach próbuje to orientacyjnie zrobić...Ludzie matura z matmy to pikuś przy tym 😜
jaka aplikacja?  👀
Nieśmiało zapytam, czy któraś z was wzięła ślub bez zaręczyn ? jak rodzina to przyjęła ?
Moja siostra 😉
Bo i ona zrywała zaręczyny z poprzednim partnerem i on także z poprzednią partnerką więc wzięli ślub bez zaręczyn. Tak sobie to wymyślili 😉  Pierścionek dostała dużo później, już po ślubie 😉 Dla zasady.

A rodzina przyjęła to normalnie - bo co za różnica. Ślub to ślub czy z pierścionkiem i padaniem na kolana przed, jest ważniejszy?
Edy, a co dla rodziny oznaczają zaręczyny? Decyzja o ślubie, pierścionek czy kwiaty dla teściowej?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się