PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 lipca 2013 06:40
Ona jeszcze jest na kwarantannie,  po skończeniu będzie do adopcji.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 lipca 2013 07:24
maleństwo, Lee też jest pięknym psem! I zazdroszczę wodowania, mój pies jak dotąd nie chciała nigdy wejść, bo księżniczka łapki nie zamoczy  🙄


A dziękujemy!
Mój poprzedni pies - beagle - też nie chciał pływać, zanurzał się "do kolan", brodził, pił, ale pływać się brzydził 😉 A Leeloo, jak widać, w poprzednim życiu była wydrą 🙂
To ja może dorzucę mojego psa/szczura yorka, nazywajcie go jak chcecie. Dziś od rana jakiś taki zaspany...

A ja sama nie wierzę w to, co piszę, ale Puyol odżył po raz co najmniej 3ci i w wieku 16 lat biega po działce i obszczekuje ludzi za płotem. Aż mi mama filmik wysłała, bo nie chciałam uwierzyć 🙂 Wysłaliśmy go na wakacje do "dziadków", bo sami byliśmy w przedślubnym amoku, zaraz wyjeżdżamy na 3 tygodnie zresztą. Oddaliśmy zaraz po tym, jak ledwo wylizał się z zapalenia nerek i pęcherza, miał fatalne wyniki, chodził zygzakiem i sikał pod siebie 🙁 A teraz? Szok!! Strasznie się cieszę, widocznie dom z ogrodem (i specjalistyczna karma) służy mu bardziej niż blok i spacerki 🙂
ushia   It's a kind o'magic
23 lipca 2013 14:49
dzionka - super wiesci!  😅

edyta - ja dlatego unikam stron fundacji, schronisk i innych "psow w potrzebie" bo wzielabym kazdego...


Co to za rasa?
Jest kapitalny  🤣
Border Collie Mix Tri-Color 😉
Ach, znałam tylko tego czarno-białego  🙂 Chciałabym kiedyś poznać przedstawiciela tej rasy
Wow, super był ten pies!  😍
Border Collie Mix Tri-Color 😉

Nie jestem pewna czy to border. Zanim mu sie dobrze, przyjrzalam wydawal mi sie australijskim psem pasterskim, ale mial troche zbyt lekki kosciec, i zadne z mozliwych dla tej rasy umaszczen 😉 Pewnie jakis mieszaniec australijczyka, lub bordera.
Chyba pora się przywitać🙂 Zaglądam tu już od dłuższego czasu i czytam, ale się nie udzielam.
Proszę państwa, oto Mól 😉

abre   tulibudibu
24 lipca 2013 12:41
kasska, mocno w moim typie 🙂 Więcej zdjęć poproszę 🙂
kasska, jaki mól!! Toż to Molly, śliczne imię ma i fajna z niej sucz 🙂
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
24 lipca 2013 12:46
pies z linku to mieszaniec cattle doga, tak ze sorry, borderowo-ozikowe lobby  😀iabeł:
ushia   It's a kind o'magic
24 lipca 2013 13:10
sprawa jest co najmniej dziwna... to bardzo znany w towarzystwie maszer, wrócił jakiś czas temu z Finlandii, na pewno nie jest hodowcą jak to można przeczytać w artykule...

edit: z tego co udało się dowiedzieć członkowi PZSPZ głównym zarzutem nie jest "zagłodzenie" tylko warunki w jakich psy były/są  chowane
Wojenka   on the desert you can't remember your name
24 lipca 2013 20:05
Znamy Molly, znamy  😀
No dobra, w końcu postanowiłam przestawić Szardi na barf - wyjścia juz nie mam, karmy zostało na może dwie porcje, nowej nie zamówiłam.
Dzisiaj/ew jutro mam zamiar wybrać się do chłopaków zajmujących się sprzedażą primexu i układaniem diety, na początek pójdę w gotowe mieszanki a za parę tygodni zacznę sama kombinować.
Cieszę się, że Szardusia będzie mogła wreszcie jeść fajnie i smacznie. Martwi mnie jedynie, że ona wszelkie smakołyki wymagające gryzienia wynosi na dywan/pufę/kanapę, trochę sobie nie wyobrażam, żeby mogła w taki sposób spożywać surowe kości...  🤔
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 lipca 2013 09:44
Ja Bułe wywalam na jej legowisko. Przykryte jest czarną poszwą na kołdrę i tam musi konsumować szyje itp.
W sumie konsumpcja na pufie to nie jest taki najgorszy pomysł - pufa jest z ekoskóry czyli po prostu plastikowa, potem można by ją bez problemu zmyć. Albo też zrobię Szardi jakiś cover na materacyk, zamknę ją w kuchni i niech się przyzwyczaja, że barfowe dobra spożywa się w konkretnym miejscu. Pewnie - w obliczu tych pyszności - dość szybko się przyzwyczai i przykmnie oko na zmiany 😉
my Czarnemu zawsze jak coś wyniósł, konsekwentnie wrzucaliśmy z powrotem do miski, aż do skutku. W końcu się ogarnął i wiedział że je tylko w misce, co najwyżej na płytkach koło miski.

Czarna je tak szybko że nie ma czasu na wynoszenie więc i takiego problemu nie ma  😁
Hiacynta - nooo cieszę się, że w końcu się zdecydowałaś 😅 Szykuję na sierpień miejsce w zamrażalce 😁 Nie zamykaj jej tylko w kuchni samej na jedzenie. Niech jedzenie ( czyli super sprawa ) kojarzy jej się z Waszą obecnością, niech to będzie dla niej naturalne, że jak ona je to Wy jesteście gdzieś niedaleko. Ja 2 razy w tygodniu karmię moje psy kośćmi z ręki ( zwłaszcza młodą sznaucerkę ) - czyli ja trzymam kość a one sobie ją obgryzają.
W ogóle to jestem zadowolona z dziewczyn ( zwłaszcza z młodej ) bo zaczynają się ogarniać i mogę ćwiczyć z nimi obiema i nie ma syndromu - ona dostała smakołyk a ja nie, ja też chcę!

Aaa jakie cudne dziewczyneczki 😀 i to spojrzenie Pointy na drugim zdjęciu  😍
A maluch już zaczyna przypominać sznaucera! 😀

Dzięki za radę, będziemy więc też tak robić 🙂 a sierpnia sie nie mozemy doczekac, Szardi zapewne tez 😀
Dam znac jak poszło pierwsze karmienie!
Ja 2 razy w tygodniu karmię moje psy kośćmi z ręki ( zwłaszcza młodą sznaucerkę ) - czyli ja trzymam kość a one sobie ją obgryzają.

Tak z ciekawości, czemu to służy i po co tak?
Mazia   wolność przede wszystkim
25 lipca 2013 11:21
🤣 wzrok dziewczyn obłędny
kajpo - pies dzięki temu kojarzy sobie moją rękę z czymś przyjemnym, dostaje coś z tej ręki, więc nie musi się obawiać, że ta sama ręka coś mu zabierze i nie odda. Czyli na spacerach jak pies złapie w pysk jakieś świństwo to nie będzie uciekać z nim w krzaki tylko spokojnie mi to coś odda, jak zapomnę dodać psu coś do posiłku to mogę bez problemu podejść, wziąć miskę i mu to dosypać bez obawy, że warknie albo kłapnie zębami, mogę zabrać mu aport i on mi go odda bez protestów bo wie, że zabiera go ręka, która jest przyjemna i z której można dostać same przyjemne rzeczy.

Hiacynta - Szardi będzie zachwycona surowym 😉 A Dumka sznaucera przypomina...z koloru i charakteru bo jak ją ostatnio zawiozłam do trymowania to mówiąc delikatnie...nie popisała się zachowaniem 🙄 mimo ćwiczenia z nią w domu grzecznego stania przy zabiegach pielęgnacyjnych. Koniec końców musiałam sama w domu zamienić się w psią fryzjerkę czego efekty zobaczysz jak przyjedziesz... 🤣

Mazia - taaaak, mają miny nieźle przegłodzonych psów 🤣
ushia   It's a kind o'magic
25 lipca 2013 11:43
poza tym, uczy psa uwazac na reke, a nie rzucac sie na oslep bo zarcie daja
pani Mrzewińska też tak uczy psy

u mnie Rudy je zasadniczo w misce, rozwalajac lekko dookola, czasami tylko jak dostanie trudniejsze elementy to wloczy je po ziemi, wtedy wole go do kennela zamknac bo nie ciora calej podlogi
Kudlata wieksze kawalki wynosi na psie legowiska (mam porozkladane po calym domu 😉
obydwa nauczone ze z zarciem nie wchodzi sie na lozko
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 lipca 2013 11:58
Bulinek się dziś obudził ze spuchniętą powieką, kurde a wczoraj tak super bawiłyśmy się w rzece 🙁
ushia   It's a kind o'magic
25 lipca 2013 12:03
moze tylko jakis paproch sie dostal 🙁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 lipca 2013 12:05
Jeśli opuchlizna nie zejdzie to po pracy idę do weta.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się